Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba

Post autor: kubafant »

Szanowni Państwo,
Mam wątpliwą przyjemność przedstawić Państwu raroga, który do mnie trafił. Dziwadło to jest tak haniebnym przykładem bezmyślności, braku podstawowej wiedzy elektronicznej czy wreszcie wyobraźni, że aż muszę to udokumentować (może ktoś się nauczy). Począwszy od sposobu montażu a skończywszy na układzie elektrycznym tego wzmacniacza stanowi on całkowite wyparcie się i zaprzeczenie jakiejkolwiek myśli inżynierskiej.
Jedyne co jest w nim dobrego to transformatory i ogółem podzespoły, bo właściciel nie oszczędzał grosza na te sprawy. Aha, obecny właściciel, który skierował do mnie to cudo nie jest konstruktorem we własnej osobie, proszę go o to nie posądzać. Kupił rzecz dla wyśmienitych transformatorów za okazyjną ponoć kwotę. Nic dziwnego, skoro wzmacniacz buczy, wnętrze rozgrzewa się tak, że konieczny jest wentylatorek komputerowy (tymczasowo niewidoczny na zdjęciach), rezystory palą się mimo wymyślnego sposobu chłodzenia, który Państwo za chwilę ujrzycie, a kondensatory wybuchają.

Pomny tych wszystkich nieszczęść i fajerwerków czekających na mnie kiedy tylko włożę wtyczkę do gniazdka nie zdecydowałem się nawet na wstępne włączenie. Oględziny, zdjęcie schematu de natura, bynajmniej nie dlatego żeby miał jakąś wartość intelektualną - po prostu byłem ciekaw co autor miał na myśli.

Istotnie, nic mądrego. Największe hity świata audiofilskiego: zasilacz z pojemnością kilkunastu tysięcy mikro (choć to jak umarłemu kadzidło, bo oczywiście wzmacniacz dalej brumi), stopień wejściowy SRPP na E88CC :roll: dalej EL34 SE w połączeniu triodowym :roll: no i na deser: absolutne zero sprzężenia zwrotnego.
Nie będę nawet tego rysował, bo szkoda na to kartki.

Wyłożyłem Właścicielowi jak się sprawy mają i nakreśliłem plan reaktywacji wzmacniacza w nowym wydaniu: EF86 jako lampa wejściowa, EL34 w normalnym połączeniu pentodowym, stosunkowo silne ujemne sprzężenie zwrotne (na co można sobie pozwolić biorąc pod uwagę znaczne wzmocnienie stopnia wejściowego), symetryzacja żarzenia, prowadzenie żarzenia skrętką (aż dziw, że konstruktor nie zdecydował się na prąd stały).

Zapraszam do śledzenia zmagań z tym cudakiem.

Pozdrawiam!
Jakub
Załączniki
Nawet nie wygląda najgorzej...
Nawet nie wygląda najgorzej...
...dopóki się człowiek nie przyjrzy...
...dopóki się człowiek nie przyjrzy...
...albo nie zajrzy pod spód
...albo nie zajrzy pod spód
Postać na pierwszym planie to chiński zasilaczyk (impulsowy!) 12 V obsługujący wentylator
Postać na pierwszym planie to chiński zasilaczyk (impulsowy!) 12 V obsługujący wentylator
Profesjonalny montaż.
Profesjonalny montaż.
Wszystko zasmarkane hot-glutem
Wszystko zasmarkane hot-glutem
A to jest, proszę Państwa, bateria kondensatorów filtrujących na 450 V.
A to jest, proszę Państwa, bateria kondensatorów filtrujących na 450 V.
Alps japoński oczywiście być musi.
Alps japoński oczywiście być musi.
DSC04338_Easy-Resize.com.jpg
W taki sposób walczono z palącymi się opornikami.
W taki sposób walczono z palącymi się opornikami.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3933
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba

Post autor: Marek7HBV »

Faktycznie,materiały do odzysku :D
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba

Post autor: Jado »

No, cóż...szkoły teraz masowo produkują humanistów - oto skutki...
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba

Post autor: gustaw353 »

Humanistów bym się nie czepiał. Ekonomiści i księgowi obecnie masowo produkowani - ci to dopiero potrafią ...
Wiech
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1009
Rejestracja: ndz, 14 maja 2017, 20:24

Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba

Post autor: Wiech »

kubafant pisze: pt, 16 sierpnia 2019, 20:12
stopień wejściowy SRPP na E88CC :roll: dalej EL34 SE w połączeniu triodowym :roll: no i na deser: absolutne zero sprzężenia zwrotnego.
Taki wzmacniacz SE kilka razy robiłem i zawsze dobrze działał bez sprzężenia zwrotnego
Przy pentodowym połączeniu można wyciągnąć 5-8W
Gdzieś nawet mam wzór wypraski PCB do takiego układu.

Na temat samego montażu nie wypowiadam się , gdyż ponad 50 lat temu tworzyłem podobne potworki.

Pozdrawiam
Wiesław
Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba

Post autor: nkas »

Na zdjeciu podpisanym "nie najgorzej" widac juz co bedzie dalej - lby srub doj... echane jak dluznik przez pruszkow :) Co do reszty przemyslen - jest pewien problem, zwiazany z estetyka/niechlujnoscia montazu - mianowicie co i rusz widuje pewne podejscie ktore w skrocie polega na tym, co zwykle. Tzn na szukaniu frajera. Poniewaz klient sie nie zna, (bo i skad, z netflixa?) to kupi to co ladnie wyglada. Byle przewody byly kolorowe i pozaginane pod ekierke. Niewazne ze na pierwszy rzut oka widac ze imc konstruktor zarzenia nawet poprawnie skrecic nie umie. Ale skad ma wiedziec, skoro albo kopiuje z fabrycznych rozwiazan, (gdzie prorytetem byl czas bo czas to pieniadz, plus nie mozna utrudniac za bardzo (bo trzeba przyuczyc pierwszego lepszego pracownika z ulicy), badz z pozal sie boze, z "layoutow" czyli rysunkow montazowych (zeby chociaz!) zrysowanych z powyzszych. To jest bledne kolo na swoj sposob. Mozna zrobic poprawnie montaz ktory bedzie wygladal (zwlaszcza dla laika - problem w tym ze to laik za to placi) chaotycznie, mozna zrobic panorame raclawicka poskladana z zonkow.
'All the stars in the north are dead now.'
Grzegorz Markowski
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 211
Rejestracja: pn, 3 lipca 2006, 18:15

Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba

Post autor: Grzegorz Markowski »

Nosz murwa kać!
O krańcowo źle podłączonym przewodzie PE nie wspominając.
Załączniki
Przechwytywanie.JPG
GM
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba

Post autor: kubafant »

Tak, tak - dobrze myślicie, te czerwone przewody to anodowe :evil:
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba

Post autor: nkas »

Oj tam, przepusty takie drogie przeca :D
'All the stars in the north are dead now.'
Awatar użytkownika
Locutus
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2389
Rejestracja: sob, 4 sierpnia 2007, 23:09
Lokalizacja: LubLin

Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba

Post autor: Locutus »

Eee no - niezłe cacko :lol:
Jak się nie odwrócisz d...a zawsze z tyłu - SE na EL34 to marny pomysł...

Dziwna sprawa...
Rdzenie w transformatorach P. Ogonowskiego zawsze miały perfekcyjnie poskładne kształtki i zalane lakierem.
Na zdjęciu widać, że niektóre blachy są nierówno i na dodatek rdzewieją :?:
seler
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 288
Rejestracja: pn, 11 lipca 2011, 11:52

Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba

Post autor: seler »

Jest pewien plus..
Jak na to patrzę to czuję się potem lepiej patrząc na swoje konstrukcje.
Wiech
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1009
Rejestracja: ndz, 14 maja 2017, 20:24

Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba

Post autor: Wiech »

LuC pisze: sob, 17 sierpnia 2019, 12:50 Oj tam, przepusty takie drogie przeca :D
Zawsze można było owinąć druciki plasterkiem przed wsadzeniem w dziurkę :wink:
Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba

Post autor: nkas »

Wiech pisze: sob, 17 sierpnia 2019, 18:17
LuC pisze: sob, 17 sierpnia 2019, 12:50 Oj tam, przepusty takie drogie przeca :D
Zawsze można było owinąć druciki plasterkiem przed wsadzeniem w dziurkę :wink:
Jak mialo byc audiofilsko to zamiast plasterka mogl dac koszulki posciagane z elektrolitow :)
'All the stars in the north are dead now.'
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba

Post autor: kubafant »

Locutus pisze: sob, 17 sierpnia 2019, 15:04 Eee no - niezłe cacko :lol:
Jak się nie odwrócisz d...a zawsze z tyłu - SE na EL34 to marny pomysł...
Co ja zrobię, miły panie... trzeba rzeźbić z tego, co mamy :D
Dziwna sprawa...
Rdzenie w transformatorach P. Ogonowskiego zawsze miały perfekcyjnie poskładne kształtki i zalane lakierem.
Na zdjęciu widać, że niektóre blachy są nierówno i na dodatek rdzewieją :?:
Tak, też mnie to zdziwiło, zwłaszcza korozja. Ale to bez wątpienia Ogonowski - wątpię aby ktoś podrobił jego pieczątkę i tłukł fałszywki. Może za pół wieku tak będą robić, jak teraz z lampami Telefunkena :lol:
seler pisze: sob, 17 sierpnia 2019, 17:18 Jest pewien plus..
Jak na to patrzę to czuję się potem lepiej patrząc na swoje konstrukcje.
Wszystko ma swoje plusy, jak widać :)

_______________________

Jedźmy na te grzyby. Wzmacniacz został rozebrany na czynniki pierwsze. Oto co pozostało:
DSC04342_Easy-Resize.com.jpg
Zarówno podziurkowana bezmyślnie blacha górna, jak i przycinana chyba kątówką blacha dolna nie nadają się do niczego sensownego i idą na złom. Może jutro przygotuję projekt nowej blachy do wycięcia, to w połowie tygodnia prawdopodobnie będzie już do odbioru z zakładu cięcia wodą.

Zastosowane zostanie klasyczne i sprawdzone wielokrotnie chassis samonośne, wykonane z prostokątnego arkusza blachy wygiętego w literę C (cztery gięcia) z przykręconymi po bokach ceownikami duralowymi. Konstrukcja prosta, łatwa w montażu i demontażu, a przede wszystkim b. solidna i wytrzymała. Ze względu, że Właściciel wzmacniacza zdecydował się na wykończenie lustrzane, zamiast typowego aluminium zastosuję stal nierdzewną. Ta po wypolerowaniu daje wspaniały efekt lustra, niewrażliwy na dotykanie palcami. Niestety aluminium, choć znacznie przyjemniejsze w obróbce nie nadaje się do takiego wykończenia: każdy ślad palca zostaje (powierzchnia metalu ciemnieje i matowieje).

Drugim zagadnieniem jest transformator sieciowy, który do EL34 SE pasuje jak pięść do oka. Mamy bowiem tak: dwa ponad sześcioamperowe uzwojenia żarzenia, uzwojenie anodowe 160 V o wydajności 0,3 A oraz uzwojenie anodowe 300 V o wydajności 0,2 A.
DSC04348_Easy-Resize.com.jpg
Karta katalogowa podaje dla stopnia w klasie A punkty pracy dla napięć rzędu 250 V. Transformatory głośnikowe mają przekładnię dającą impedancję obciążenia 2,5 k, więc nie bardzo można przeskoczyć na większe napięcie, bo i przekładnia potrzebna by była inna (wyższa).
Pewnym plusem jest fakt, że Właściciel wzmacniacza używa wyłącznie kolumn ośmioomowych, a transformatory mają odczepy zarówno dla 8 jak i dla 4 omów. Po podłączeniu się pod odczep "4" dostaniemy impedancję obciążenia 5 k. Może to jest wyjście?

Piszę o tym, bo nie jestem wytrawnym znawcą układów SE, może ktoś ma jakieś doświadczenia z EL34 lub podobnymi lampami przy wyższym napięciu anodowym?

Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
Locutus
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2389
Rejestracja: sob, 4 sierpnia 2007, 23:09
Lokalizacja: LubLin

Re: Wzmacniacz wołający o pomstę do nieba

Post autor: Locutus »

Skoro transformator też jest do bani :lol: (wygląda na taki do SE na diabełkach...), to pójdź na całość i zasugeruj zakup nowego TS i wymianę lamp mocy na 6S4S 8)
ODPOWIEDZ