Zasilacz stabilizowany typ IZS-5/71

[taipan3]

Gdyby ktoś chciał sprzedać za cenę akceptowalną zarówno przez kupującego jak i sprzedającego do tego byłby z okolic Warszawy to jestem zainteresowany

[gsmok]

Wydaje mi się, że widziałem taki na Allegro.

[kubafant]

https://allegro.pl/oferta/zasilacz-stab ... 7726091299

Pytanie tylko czy spełnia warunek o cenie. Osobiście bym w życiu tyle nie dał, ale patrząc uczciwie - ten jest w pięknym stanie, a liczba egzemplarzy na rynku raczej się kurczy niż rośnie.

[taipan3]

Cena jest dla mnie zaporowa.

[^ToM^]

Cena jest absurdalna. Równie dobrze mógłby wpisać cenę 12300 zł.
Rynkowa cena tych zasilaczy to od 200 do 500 zł ale już za naprawdę sprawny egzemplarz w bdb stanie.

Pozdrawiam!

[Wiech]

Jak podaje sprzedający to pozostałości mienia wojskowego czyli może tytanowa obudowa albo pancerne lampy w środku.
Kolega kupił bez lamp za niecałe 200zł.

[taipan3]

Tom za cenę jaką podałeś chętnie kupię nawet dzisiaj. A cena na allegro chyba dla kolekcjonera audiofila z grubym portfelem

[taipan3]

Istnieje też możliwość zamiany na tuner technics ST 9600 w pełni sprawny

[^ToM^]

Tom za cenę jaką podałeś chętnie kupię nawet dzisiaj. A cena na allegro chyba dla kolekcjonera audiofila z grubym portfelem

Za tyle kupiłem 2 sztuki. Jedna IZS 5/71 a drugą Z 5001. Jeden puściłem koledze w ramach wymiany barterowej.
Ceny niektórych rzeczy na allegro, dawno już przekroczyły granicę zdrowego rozsądku.

[taipan3]

Tom
myślę że chodzi tu o marketing, masz taki zasilacz wystawiasz go za 1230 PLN ,żeby tylko podbić cenę. Masz drugą akcję za 750 PLN .Chętny przegląda oferty a jest ich bardzo mało, 750 wydaje się okazją . Kupuje ten za 750 i jeszcze się cieszy że to niemal okazja i tyle zaoszczędził

[^ToM^]

Tom
myślę że chodzi tu o marketing, masz taki zasilacz wystawiasz go za 1230 PLN ,żeby tylko podbić cenę. Masz drugą akcję za 750 PLN .Chętny przegląda oferty a jest ich bardzo mało, 750 wydaje się okazją . Kupuje ten za 750 i jeszcze się cieszy że to niemal okazja i tyle zaoszczędził

Haha, sprytne. Że też nigdy na to nie wpadłem! Widać, kiepski ze mnie handlowiec!

[taipan3]

Zakupiłem zasilacz Kepco produkcji USA , z lat 60-tych , jeszcze w fabrycznym opakowaniu , do 400 V, 2,5 A .
Dokładnie to co potrzebowałem.
Zaskoczyło mnie co też ludzie przechowują po piwnicach i garażach, jakie skarby są jeszcze do odkrycia .
Jak bedę miał chwilę czasu wkleję zdjęcia

[kubafant]

Od typa z Piaseczna?

[taipan3]

a skąd wiesz ? prorok czy jasnowidz ????

[kubafant]

Ani jedno ani drugie.

Z tymi zasilaczami to stara historia. Dawniej się nawet sprawie próbowałem przyjrzeć, ale machnąłem ręką.

Ktoś wystawił na allegro zasilacz tego typu, na trzech czy czterech KT66. Nie pamiętam już bo było to z rok czy dwa lata temu. W każdym razie chciałem kupić dla samych lamp. Po kontakcie z gościem okazało się, że ma tez inne modele (tej samej firmy) z innymi zakresami napięć i prądów. Miał też ok. 20 KT66 wyjętych z tych ponoć nieużywanych zasilaczy.

Poprosiłem go, żeby zmierzył lampy w prostym teście emisji, podałem mu też warunki pomiaru (podał się jako elektronik). Wyszło, że lampy mają 60-80% emisji, nie mogły więc być nowe jak zapewniał.

Podziękowałem mu. Po pewnym czasie widzę, że na OLX ktoś (tym razem jako firma - Electric Motor Service, czy jakoś podobnie), także z Piaseczna, wystawia takie same zasilacze (Kepco, 400 V, obudowa rack). Zaproponowałem wizytę. Umówiłem się. Przyjechałem do Piaseczna, z trudem odnalazłem siedzibę firmy - i co? Zamknięte. Na drzwiach kartka, że wraca za 15 minut. Czekałem z pół godziny i pojechałem do domu. Na moje pretensje, że się umówili a potem olali - zero odzewu.

Po całej tej historii zastanawiałem się tylko czy to jedna osoba, czy może różne. A jeżeli różne (typ od lamp "nowych-używanych" twierdził, że nie ma nic wspólnego z firmą Electric Motor Service), to w jaki sposób weszły w posiadanie dużej partii tych zasilaczy, wszystko w Piasecznie?

Także po tych przygodach z zasilaczami Kepco z Piaseczna nazwa zapadła mi w pamięć i niemal automatycznie zapytałem wiedziony ciekawością, czy to ta sama osoba.

Co do samych zasilaczy to według moich wiadomości są one bardzo marne, nie posiadają bowiem ani wzmacniacza błędu ani nawet źródła napięcia odniesienia: zwykły wtórnik katodowy z siatką zasilaną przez potencjometryczny dzielnik z filtra zasilania. Oczywiście mówię o tym modelu, który miałem był kupić, czyli regulacja do 400 V w kilku podzakresach i chyba 0,5 A, jak dobrze pamiętam. Dziadostwo nieporównywalne do polskich zasilaczy stabilizowanych.

Niemniej, ciekawostka.
Pozdrawiam,
Jakub