Punkty strojenia "Podhale"
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Punkty strojenia "Podhale"
Dzień dobry. W książce Trusza znalazłem informację, że zakresy D i Ś w tym odbiorniku stroi się w trzech punktach. Jak to zrealizować? J.Sz.
- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5423
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Punkty strojenia "Podhale"
Witam
Strojenie fal długich i średnich przeprowadza się w dwóch lub więcej punktach ze względu na dużą różnicę częstotliwości na krańcach pasma oraz dużą dobroć obwodów. Po zestrojeniu wzmacniacza pośredniej częstotliwości i ustaleniu zakresu częstotliwości pracy heterodyny należy zestroić dolne częstotliwości na skali za pomocą indukcyjności, górne za pomocą pojemności. Środek korygujemy za pomocą indukcyjności i pojemności.
Strojenie fal długich i średnich przeprowadza się w dwóch lub więcej punktach ze względu na dużą różnicę częstotliwości na krańcach pasma oraz dużą dobroć obwodów. Po zestrojeniu wzmacniacza pośredniej częstotliwości i ustaleniu zakresu częstotliwości pracy heterodyny należy zestroić dolne częstotliwości na skali za pomocą indukcyjności, górne za pomocą pojemności. Środek korygujemy za pomocą indukcyjności i pojemności.
Ratujmy stare tranzystory!
Re: Punkty strojenia "Podhale"
To wszystko, co napisałeś, jest słuszne i mało konkretne. Postępowanie przy strojeniu jest znane, czym stroić dół a czym górę. Ale praktycznie-gdy zestroję górny i dolny punkt, to oczywiście w tym pośrednim punkcie zestrojenie nie będzie optymalne-sprawdziłem. Jeśli je skoryguję (trymerem czy rdzeniem?), to zmienią mi się punkty skrajne. Co dalej? Mogę zmieniać tylko 2 parametry, trzech punktów optymalnych nie uzyskam. Co będzie kompromisem? J.Sz.
-
- 375...499 postów
- Posty: 400
- Rejestracja: pt, 29 marca 2013, 10:03
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Punkty strojenia "Podhale"
Witam,
Też troszkę jestem w temacie - jeszcze przed strojeniem heterodyny i obwodów wejściowych.
https://menuet-ukf.blogspot.com/2019/01 ... sobie.html
Nie znalazłem, opisu strojenia obwodów trójpunktowego. Wg. badan literatury i własnych dociekań jest to pozostałość z czasów, gdy korygowane były trzy obwody: indukcyjność, trymer i kondensator paddingowy. Jedyny jaki taki opis, podawał że stroimy cewką dla środkowej częstotliwości, trymerem dla wysokiej i i paddingiem dla niskiej. Oczywiście w Podhalu paddingi są kondensatorami stałymi.
Co ciekawe oryginalna instrukcja serwisowa Podhala omija ten temat. Ale może komuś się przydać.
Pozdrawiam,
Wojciech
Też troszkę jestem w temacie - jeszcze przed strojeniem heterodyny i obwodów wejściowych.
https://menuet-ukf.blogspot.com/2019/01 ... sobie.html
Nie znalazłem, opisu strojenia obwodów trójpunktowego. Wg. badan literatury i własnych dociekań jest to pozostałość z czasów, gdy korygowane były trzy obwody: indukcyjność, trymer i kondensator paddingowy. Jedyny jaki taki opis, podawał że stroimy cewką dla środkowej częstotliwości, trymerem dla wysokiej i i paddingiem dla niskiej. Oczywiście w Podhalu paddingi są kondensatorami stałymi.
Co ciekawe oryginalna instrukcja serwisowa Podhala omija ten temat. Ale może komuś się przydać.
Pozdrawiam,
Wojciech
Ratujmy polskie zabytki - http://menuet-ukf.blogspot.com/
Re: Punkty strojenia "Podhale"
Odbiorniki typu ,,Podhale,, itp nie były projektowane jako komunikacyjne,więc czułość i selektywność miały drugorzędne znaczenie.Samo strojenie obwodów polegało na ustawieniu dolnej i górnej częstotliwości heterodyny tak aby każdy użytkownik mógł bez problemu znależć na skali jedynie słuszne programy tzn P1 PR i radio Moskwa,a cała reszta nie miała znaczenia
W tej słusznie minionej epoce odbiorniki stroiłem jednopunktowo na RWE,co było zadaniem o niebo prostszym niż próba uzyskania współbieżności [jak ktoś chce, to może się dowiedzieć po co zewnętrzne blaszki kondensatorów zmiennych są ponacinane] i znacznie rozwijającym wiedzę o świecie-wtedy nie było internetu
M.


Re: Punkty strojenia "Podhale"
Polecam II tom Techniki Odbioru Radiowego, autor Wilhelm Rotkiewicz. Wszystko dokładnie i z przykładami wyjaśnione, warto prześledzić strojenie dwu i trzypunktowe. Korekcję błędu uzyskiwano przez niewielką różnicę kształtu płytek kondensatora W czasach późniejszych w odbiornikach stosowano kondensatory o zmiennej pojemności w których kształt płytek obwodu strojeniowego heterodyny i obwodu strojeniowego wejściowego były różne pozwalając na uzyskanie różnicy częstotliwości w każdym położeniu równej częstotliwości pośredniej. Oczywiście było to możliwe tylko dla jednego zakresu fal, były to fale średnie. Na zakresie fal długich występował błąd, ale ze względu na mniejsze pokrycie zakresu i dodatkowych "sztuczkach" było to do przyjęcia. Fale krótkie jakoś to tolerowały ze względu na niedużą selektywność obwodu wejściowego.
-
- 375...499 postów
- Posty: 400
- Rejestracja: pt, 29 marca 2013, 10:03
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Punkty strojenia "Podhale"
Za podpowiedzi dziękuję.
Rotkiewicza przeczytałem, rzeczywiście trzeba się było nieźle nakombinować.
Wniosek - w dzisiejszych warunkach wystarczy stroić dwupunktowo. Blaszek agregatu zwyczajowo wolę nie ruszać.
Pozdrawiam,
Rotkiewicza przeczytałem, rzeczywiście trzeba się było nieźle nakombinować.
Wniosek - w dzisiejszych warunkach wystarczy stroić dwupunktowo. Blaszek agregatu zwyczajowo wolę nie ruszać.
Pozdrawiam,
Ratujmy polskie zabytki - http://menuet-ukf.blogspot.com/
Re: Punkty strojenia "Podhale"
Dziękuję za wyjaśnienia, zwłaszcza kol. Konstanty krótko i zrozumiale rozproszył wszystkie moje wątpliwości. Blaszek nie ruszałem, bo gdzieś/kiedyś przeczytałem, że służyły tylko do korekcji na falach krótkich. Ale to było dawno, może pamięć płata figle.
Wojtek: Widzę, że jesteśmy na podobnym etapie. Ja moje Podhale przywróciłem do życia z 10 lat temu i teraz, trochę już mądrzejszy, postanowiłem zrobić je dobrze. Kupiłem na Allegro przełącznik zakresów z rozbiórki, gdyż miałem kilka uszkodzonych trymerów-widzę, że u Ciebie jest to samo. Wymieniłem całe płytki, chociaż jest to mocno upierdliwe, bo trzeba wymontować przełącznik. Którą wersję Podhala posiadasz? Mój jest ten sprzed sierpnia 1958, chcę zmienić układ regulacji barwy dźwięku, gdyż obecny dziwnie wycina niskie tony. Schemat, który masz na blogu dotyczy tej nowszej wersji, przede wszystkim inne są podłączenia zacisków przełącznika zakresów. Zastanawia mnie p.5.2.8. z instrukcji serwisowej-nigdy nie spotkałem się z sytuacją, że na krótkich heterodyna pracuje poniżej częstotliwości odbieranej. pozdrawiam J.Sz.
Wojtek: Widzę, że jesteśmy na podobnym etapie. Ja moje Podhale przywróciłem do życia z 10 lat temu i teraz, trochę już mądrzejszy, postanowiłem zrobić je dobrze. Kupiłem na Allegro przełącznik zakresów z rozbiórki, gdyż miałem kilka uszkodzonych trymerów-widzę, że u Ciebie jest to samo. Wymieniłem całe płytki, chociaż jest to mocno upierdliwe, bo trzeba wymontować przełącznik. Którą wersję Podhala posiadasz? Mój jest ten sprzed sierpnia 1958, chcę zmienić układ regulacji barwy dźwięku, gdyż obecny dziwnie wycina niskie tony. Schemat, który masz na blogu dotyczy tej nowszej wersji, przede wszystkim inne są podłączenia zacisków przełącznika zakresów. Zastanawia mnie p.5.2.8. z instrukcji serwisowej-nigdy nie spotkałem się z sytuacją, że na krótkich heterodyna pracuje poniżej częstotliwości odbieranej. pozdrawiam J.Sz.
-
- 375...499 postów
- Posty: 400
- Rejestracja: pt, 29 marca 2013, 10:03
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Punkty strojenia "Podhale"
Po kilku latach oczekiwania doszło do naprawy Podhala, właściwie pierwszego z trzech w kolejce. Jednego chassis chyba nie uda się uratować, korozja i makabrycznie pogryzione cewki.
Ku pomocy schemat z wcześniejszej wersji. Instrukcja serwisowa jest, co by tu powiedzieć słaba, ale czego wymagać. Jest pierwszą z serii.
Za wszystkie uwagi i sugestie co do napraw.
Pozdrawiam,
Wojciech
Ku pomocy schemat z wcześniejszej wersji. Instrukcja serwisowa jest, co by tu powiedzieć słaba, ale czego wymagać. Jest pierwszą z serii.
Za wszystkie uwagi i sugestie co do napraw.
Pozdrawiam,
Wojciech
Ratujmy polskie zabytki - http://menuet-ukf.blogspot.com/
Re: Punkty strojenia "Podhale"
Że się wtrącę
- skąd macie Koledzy instrukcję serwisową do Podhala? Właśnie kończę remont Symfonii, pasowało by ją zestroić zgodnie ze sztuką...
Pozdrawiam!

Pozdrawiam!
Re: Punkty strojenia "Podhale"
Z jaką sztuką chcesz przestroić Podhale? Kiedyś tak myślałem, a potem zacząłem pracować w Diorze na taśmie produkcyjnej i zobaczyłem że to żaden problem. Ustawiasz wskazówkę np.po lewej stronie skali i kręcisz gałką na prawą stronę. Korygujesz jeszcze raz na lewo a potem na prawo - chodzi o to aby wskazówka była w pełnym zakresie. Włączasz klawisz DŁ. a pokrętłem strojenia szukasz Warszawy 1. Jak znajdziesz to rdzeniami w filtrach p.cz. stroisz jak najgłośniej aby grało. Potem pokrętłem ustawiasz wskazówkę na skali na napisie Warszawa 1 lub na napis 225 kHż i rdzeniem w cewce heterodyny lub trymerem w heterodynie ustawiasz Warszawę 1 a rdzeniem w cewce i trymerem obwodów wejściowych (wyciągało się czułość) aby grało najgłośniej. Ze Śr. trochę więcej roboty bo, jak masz generator to nie ma problemu ustawiasz 465 kHz i stroisz cewkę eliminatora na minimum a rdzeniami w filtrach p.cz. na maksimum. Tak po prawdzie to p. cz. stroiło się na włączonym zakresie fal Śr. Zakresy fal Śr. i Kr. ciężko zestroić bo musisz mieć na skali zaznaczone punkty strojenia w kHz (Śr) lub MHz (Kr) ale jak dobrze pamiętam chyba były zaznaczone. Ot i całe strojenie.
Re: Punkty strojenia "Podhale"
Mniej więcej tak zestroiłem jak piszesz, z tym, że na falach długich stroiłem stricte pod PR1. Miałem wątpliwości, czy stroić przy wąskiej czy szerokiej wstędze przenoszenia, ale z udostępnionych skanów wszystkiego się dowiedziałem (wąska)
Pozdrawiam!

Pozdrawiam!
Re: Punkty strojenia "Podhale"
Witam po długiej przerwie i przepraszam że odkopuje bardzo stary temat ale stwierdziłem że chyba nie ma sensu zakładać nowego. Zabrałem się w końcu za remont i uruchomienie mojego Podhala, które kupiłem ze cztery lata temu, zresztą od jednego z tutejszych forumowiczów, nawet z tego wątku
Kolega chyba się za bardzo przestraszył skorodowanego chassis i pogryzionych cewek, ale mi to nie straszne, lubię takie wyzwania, już w gorszym stanie odbiorniki ratowałem.
Ale do rzeczy, odbiornik gruntownie wyczyściłem, wymieniłem uszkodzone elementy i przywróciłem prawie całkowicie do żywych. Na razie działa tylko na zakresach krótkofalowych i UKF, średnie i długie milczą z uwagi na pogryzione cewki. Reszta też kiedyś zadziała w swoim czasie, jak tylko zdobędę lub nawinę nowe cewki. Uruchomiłem też przystawkę superrreakcyjną UKF i mam w związku z tym pytania. Ponieważ zauważyłem, że były stosowane dwie wersje układowe tej przystawki, różniące się sposobem podłączenia siatki trzeciej heptody to mam pytanie do forumowiczów, czy ktoś testował te dwie wersje i próbował przerabiać z jednej na drugą i odwrotnie? Poniżej wrzucam schematy tych dwóch wersji. Moja wersja ma siatkę trzecią połączoną z katodą, a nie wprost do masy. Jakie są istotne różnice w działaniu tych dwóch wersji? Bo przyznam szczerze, że moja przystawka dość kiepsko odbiera, z dużymi szumami i zniekształceniami. A zanim ją ponownie wymontuję z radia i spróbuję przerobić pod drugą wersję to chciałbym podpytać bardziej doświadczonych kolegów. Czy ma sens to przerabiać i czy taka przystawka powinna odbierać w miarę czysto? Bo znikome mam doświadczenie z takimi przystawkami.
Niby jest wyraźny szum superreakcji który prawidłowo zanika po wstrojeniu się dokładnie do stacji, a po lekkim odstrojeniu od stacji w prawo lub lewo pojawia się odbiór, tyle że niestety bardzo kiepski. Nawet lokalnych, silnych stacji UKF. To chyba nie powinno aż tak źle odbierać mimo że to tylko przystawka.
Wszystkie elementy bierne sprawdziłem, są ok. Jeden rezystor 56k w zasilaniu anody części triodowej lampy wymagał wymiany bo znacznie zwiększył swoją wartość przez co napięcie anodzie było mocno obniżone. Lampa też całkowicie sprawna i praktycznie nie zużyta.
Jeśli chodzi o zakres przestrajania to zawiera mi się on w przedziale od około 93MHz do około 107MHz. Niżej z zakresem zejść nie mogę pewnie z uwagi na to, że ferrytowy rdzeń wariometru już chyba stracił po latach swoją indukcyjność, a nie mam takiego na podmianę. Może to też jest pośrednio przyczyna tak słabego odbioru tej przystawki (słabe nachylenie krzywej obwodu rezonansowego). Druga sprawa, jak sprawdzam na RTL-SDR jak wygląda widmo, które rozsiewa ta przystawka to jest to dość szeroki "dzwon" (coś na kształt krzywej Gaussa) na który nakłada się kilkanaście wąskich szpilek. Wierzchołek tego "dzwonu" pokrywa się i przesuwa się wraz z częstotliwością na którą jest w danej chwili wstrojona przystawka. Czy tak to prawidłowo powinno wyglądać? Czy mógłby ktoś u siebie sprawdzić jak wygląda widmo sygnału z takiej dobrze odbierającej przystawki? Czy generalnie te przystawki umożliwiały czysty odbiór i dużą czułość? Ktoś tu pisał, chyba kolega zagore1 w tym wątku: https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... e&start=60 że u niego przystawka w Podhalu odbiera praktycznie tak jak typowa głowica UKF. No u mnie niestety to tak nie wygląda dlatego szukam przyczyny problemu.
Pozdrawiam, Krzysztof

Ale do rzeczy, odbiornik gruntownie wyczyściłem, wymieniłem uszkodzone elementy i przywróciłem prawie całkowicie do żywych. Na razie działa tylko na zakresach krótkofalowych i UKF, średnie i długie milczą z uwagi na pogryzione cewki. Reszta też kiedyś zadziała w swoim czasie, jak tylko zdobędę lub nawinę nowe cewki. Uruchomiłem też przystawkę superrreakcyjną UKF i mam w związku z tym pytania. Ponieważ zauważyłem, że były stosowane dwie wersje układowe tej przystawki, różniące się sposobem podłączenia siatki trzeciej heptody to mam pytanie do forumowiczów, czy ktoś testował te dwie wersje i próbował przerabiać z jednej na drugą i odwrotnie? Poniżej wrzucam schematy tych dwóch wersji. Moja wersja ma siatkę trzecią połączoną z katodą, a nie wprost do masy. Jakie są istotne różnice w działaniu tych dwóch wersji? Bo przyznam szczerze, że moja przystawka dość kiepsko odbiera, z dużymi szumami i zniekształceniami. A zanim ją ponownie wymontuję z radia i spróbuję przerobić pod drugą wersję to chciałbym podpytać bardziej doświadczonych kolegów. Czy ma sens to przerabiać i czy taka przystawka powinna odbierać w miarę czysto? Bo znikome mam doświadczenie z takimi przystawkami.
Niby jest wyraźny szum superreakcji który prawidłowo zanika po wstrojeniu się dokładnie do stacji, a po lekkim odstrojeniu od stacji w prawo lub lewo pojawia się odbiór, tyle że niestety bardzo kiepski. Nawet lokalnych, silnych stacji UKF. To chyba nie powinno aż tak źle odbierać mimo że to tylko przystawka.
Wszystkie elementy bierne sprawdziłem, są ok. Jeden rezystor 56k w zasilaniu anody części triodowej lampy wymagał wymiany bo znacznie zwiększył swoją wartość przez co napięcie anodzie było mocno obniżone. Lampa też całkowicie sprawna i praktycznie nie zużyta.
Jeśli chodzi o zakres przestrajania to zawiera mi się on w przedziale od około 93MHz do około 107MHz. Niżej z zakresem zejść nie mogę pewnie z uwagi na to, że ferrytowy rdzeń wariometru już chyba stracił po latach swoją indukcyjność, a nie mam takiego na podmianę. Może to też jest pośrednio przyczyna tak słabego odbioru tej przystawki (słabe nachylenie krzywej obwodu rezonansowego). Druga sprawa, jak sprawdzam na RTL-SDR jak wygląda widmo, które rozsiewa ta przystawka to jest to dość szeroki "dzwon" (coś na kształt krzywej Gaussa) na który nakłada się kilkanaście wąskich szpilek. Wierzchołek tego "dzwonu" pokrywa się i przesuwa się wraz z częstotliwością na którą jest w danej chwili wstrojona przystawka. Czy tak to prawidłowo powinno wyglądać? Czy mógłby ktoś u siebie sprawdzić jak wygląda widmo sygnału z takiej dobrze odbierającej przystawki? Czy generalnie te przystawki umożliwiały czysty odbiór i dużą czułość? Ktoś tu pisał, chyba kolega zagore1 w tym wątku: https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... e&start=60 że u niego przystawka w Podhalu odbiera praktycznie tak jak typowa głowica UKF. No u mnie niestety to tak nie wygląda dlatego szukam przyczyny problemu.
Pozdrawiam, Krzysztof