Budowa wzmacniacza lampowego Jolida 502b, problem

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Zibi »

Piotr pisze: EL34 ma zazwyczaj Raa 6k6ohm, natomiast KT88 około 3k3ohm.
Jest akurat odwrotnie, dla 2xEL34 w klasie AB katalogi podają Raa=3,4k. trafa polecane dla 2xKT88 mają zwykle Raa od 4,3k do 6,6k. Te z fotografii mają 4k.
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

:arrow: Piotr, i to by sie zgadzało co pisze Zibi, bo np. wzmacniacz W-100 który ma w koncówce 4 x EL34 ma Raa około 1,7k
Lech S.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Lech S. »

Witam.
Ciekawi mnie, jakie lampy zastosujesz jako V1 i V2? Czy to bedą jak na schemacie, czy też zastosujesz ECC83 i ECC81?.
Lech S.
maciekb44
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 240
Rejestracja: czw, 9 lutego 2006, 15:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: maciekb44 »

Jako lampy V1 v2 zastosuje ECC81, ECC83 firmy JJ tej samej firmy będą też KT88
Lech S.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Lech S. »

Zastanawiam sie , dlaczego rezystory R7 i R8 są różne.Wykluczam błąd , ale czy napewno tak powinno być ?
Lech S.
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja

Post autor: VacuumVoodoo »

Sa roznej wartosci w celu uzyskania symetrii sygnalów na wyjsciach odwracacza fazy. Mozna nawet zastapic jeden z nich rezystorem 18k w szeregu z trymerem 10k i ustawic tak aby amplitudy sygnalów byly takie same.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Lech S.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Lech S. »

Własnie tak myślałem, aczkolwiek analizujac układ doszedłem do wniosku, ze te różne wartości wprowadzą asymetrię.Więc gdzie tkwi różnica? Jeżeli w róznym wzmocnieniu połówek- triod, to owszem. Wtedy celowe byłoby wprowadzenie rezystora nastawnego, tak jak piszesz.
Pozdrawiam.
Lech S.
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja

Post autor: VacuumVoodoo »

Ten uklad odwracacza fazy ma to do siebie ze nawet gdy obydwie triody maja identyczne parametry sygnaly na wyjsciu nie beda symetryczne. Juz taka jego natura, wytlumaczenie mozna latwo znalezc na sieci :wink:
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Lech S.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Lech S. »

Rzeczywiscie. Tak jest.Szczerze mówiąc tego układu inwertera nigdy nie analizowałem.Wracajac do niego - ma wiele zalet, których nie będę wymieniał i chyba jedyna wadę , czyli asymetrię. Dzięki za naprowadzenie na właściwy trop.
Ostatnio zmieniony ndz, 12 lutego 2006, 14:00 przez Lech S., łącznie zmieniany 1 raz.
Lech S.
OTLamp

Post autor: OTLamp »

Lech Sołtysik pisze:Wracajac do niego - ma wiele zalet, których nie będę wymieniał i chyba jedyna wadę , czyli asmetrię.
Wada ta w większości przypadków nie jest tak istotna. Zsymetryzowany układ z różnymi opornikami będzie miał asymetrię przy większych częstotliwościach. Poza tym wzrośnie czułość na różnorakie zakłócenia, tętnienia itp. Dlatego też najczęściej stosuje się równe oporniki w anodach, godząc się na pewną asymetrię sygnałów na średnich częstotliwościach. Asymetria ta zależy ponadto od opornika w katodach (R6). Im jego oporność większa, tym mniejsza asymetria, dlatego też aby napięcie zasilania nie wychodziło za duże, często stosuje się zamiast tego opornika źródło prądowe, które z definicji ma mieć duży opór wewnętrzny (idealne źródło prądowe ma opór wewnętrzny równy nieskończoności).
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja

Post autor: VacuumVoodoo »

OTLamp pisze:
Lech Sołtysik pisze:Wracajac do niego - ma wiele zalet, których nie będę wymieniał i chyba jedyna wadę , czyli asmetrię.
Wada ta w większości przypadków nie jest tak istotna.
Ma istotny wplyw na poziom znieksztalcen harmonicznych. Skutecznosc tlumienia parzystych harmonicznych powstajacych w koncówce mocy i bedacy jedna z zalet ukladu push-pull jest bezposrednio zalezna od symetrii sygnalów podanych z odwracacza fazy. Asymetria na krancach pasma akustycznego jest faktycznie latwiejsza do zaakceptowania niz posrodku pasma. Kilka % znieksztalcen niskich czestotliwosci jest w zasadzie malo slyszalne a znieksztalcenia sygnalu w górnym krancu pasma znajda sie praktycznie poza pasmem przenoszenia wzmacniacza. Pasmo przenoszenia czesto jest ograniczane juz w odwracaczu fazy przez kondensator wielkosci do 100pF wpiety miedzy anodami. Nie tylko we wzmacniaczach gitarowych :lol:

Co do zródla pradowego, jak najbardziej wskazane, dodatkowa zaleta jest utrzymanie stalego punktu pracy przy zmianach napiecia zasilajacego w granicach +/-10-15%.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
OTLamp

Post autor: OTLamp »

VacuumVoodoo pisze:
Ma istotny wplyw na poziom znieksztalcen harmonicznych.
Oczywiście, że tak, ale myślę, że przy rozsądnym wyborze lampy (duży współczynnik wzmocnienia) da się uzyskać mały współczynnik asymetrii nawet bez źródła prądowego (ale źródło znacząco poprawi symetrię). Przyjmując w dyskutowanym tu wzmacniaczu równe oporniki w anodach (22k) i biorąc oporność obciążenia inwertera dla napięć zmiennych za Raobc.=18k (równoległe połączenie anodowego 22k i upływowego następnego stopnia - dla uproszczenia - 100k) oraz biorąc współczynnik wzmocnienia 12AT7 (ECC81) równy k=60, oraz opór wewnętrzny równy Ri=11k, współczynnik asymetrii wyniesie:

a=Uwy(A)/Uwy(B)=1+ [(Ri+Raobc)/(k+1)*Rk]=1.032

Myślę, że nie najgorzej (troszkę gorzej niż w aplikacji ECC83 w karcie Philipsa - a=1.022). Ja i tak stosuję źródła prądowe (selektody można tam wcisnąć):), a w zasadzie to chyba bardziej lubię inwertery z dzielonym obciążeniem.

Pozdrawiam
maciekb44
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 240
Rejestracja: czw, 9 lutego 2006, 15:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: maciekb44 »

króra konfiruracja z poniższej tabeli jest waszym zdaniem najodpowiedniejsza ?
http://tdsl.duncanamps.com/show.php?des=KT88
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja

Post autor: VacuumVoodoo »

Kazda i zadna :lol:

Wlasciwie dlaczego chcesz uzyc KT88 ?

Pozdrawiam
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
maciekb44
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 240
Rejestracja: czw, 9 lutego 2006, 15:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: maciekb44 »

dzięki za konkretną odpowiedz :)
dlaczego na KT88 , bo juz je mam:) trafily sie niedrogo
Ostatnio zmieniony pn, 13 lutego 2006, 13:13 przez maciekb44, łącznie zmieniany 1 raz.