Boostowanie Slo50 w FX Loop

[Recon]

Cześć!

Złożyłem już dłuższy czas temu wzmacniacz +/- oparty o schematy Slo50, jest trochę modów itp., głównie w preampie. Ze względu na grę zespołową złożyłem sobie również Boostera - JHS Mini Bomb na J201, chyba najprostszy jaki istnieje na świecie. Booster w pętli FX powinien jedynie podbijać głośność, bez zmiany charakteru brzmienia - a przynajmniej taki efekt chciałem osiągnąć. W praktyce pojawił się problem z headroomem - faktycznie uzyskuję podbicie głośności, ale niestety razem z niechcianym dodatkowym overdrive. Dlaczego tak się dzieje? Czyżbym w jakiś sposób wysterowywał wtórnik katodowy na lampie nr. 4 za wyjściem z pętli? Co mogę zrobić, żeby to zmienić?

Layout Mini Bomba: https://www.aronnelson.com/gallery/main ... t.gif.html

Schemat pętli slo w załączniku

slofx.png

Pozdrawiam kolegów!

[AZ12]

Witam

Dzielnik w katodzie triody V3A jest zbędny. Zmniejszenie rezystancji wyjściowej można osiągnąć przez zastosowanie lampy o większym prądzie anodowym. Stopień poprzedzający może mieć mniejsze wzmocnienie.

[Recon]

Czyli co, gdybym wpakował tam 12AT7 problem by się zmarginalizował?

[przemak]

Ten booster to z kondensatorem w tym miejscu, jak poniżej?

[Recon]

Nie, to jakiś 'ciekawy inaczej' schemat, który śmiga po necie. Raczej w tej konfiguracji J201 nie będzie zasilony, to raczej nie ma prawa działać Mój schemat zgadza się z layoutem który przylinkowałem.

[Recon]

Dobra, obyło się bez wymiany lampy, poczytałem troszkę o wadach pętli fx w slo i zrobiłem to na co zbierałem odwagę od kilku miesięcy - wykopałem ją, przemeblowałem i wrzuciłem za tonestackiem i master volume - trochę jak w Bogner xtc i generalnie nowocześniejszych układach. Nie dość, że problem z headroomem pętli znikł, to jeszcze delay'e zaczęły naprawdę potężnie gadać z tym wzmacniaczem, jestem mega zadowolony bo dźwięk stał się naprawdę 'duży' Jeśli ktoś by chciał podobne rozwiązanie to mogę się podzielić schematem.

Czytałem, że sam Mike chciał tak robić prawie od początku produkcji Slo100, ale według fanów ów wzmacniacza pętla przed tonestackiem była właśnie symbolem brzmienia tego wzmacniacza, dodając mu charakterystycznej kompresji. Mój head jest pomodowany w kierunku nowocześniejszych brzmień i szczerze mówiąc nie zauważyłem zmiany w brzmieniu po przeprowadzce pętli za MV

A tutaj główny powód moich pętlowych 'przemeblowań', wrzucam bo jak na 'zrób z tego co masz w szufladzie' całkiem słodko wyszedł

[grabel]

Recon jeśli możesz opublikuj schemat po przeniesieniu pętli.

[painlust]

Publikuj bo idea pętli z SLO mi osobiście nie odpowiada.

[Recon]

Schemat w załączniku, jeszcze trochę to tweakuję, ale tak jak pisałem jest ogromna poprawa jakości efektów w pętli. Nie ukrywam, że jest to rozwiązanie silnie sugerowane na Bogner xtc i jca22.

Zastanawiam się jedynie czy nie przenieść jednak MV za FX Loop'a (czyli Tonestack->Loop->MV->PI), bo w takiej kombinacji jak teraz, bez regulacji volume za pętlą, nie da się w 100% wyciszyć kanału OD (co w sumie łatwo można było przewidzieć), przy potencjometrze MV na zero wzmacniacz nadal gra, cicho bo cicho, ale wkurza Można by wtedy jeszcze pobawić się anodą triody przy return i wywalić ten dzielnik. Przesunięcie samych potencjometrów master volume za pętlę nie powinno chyba wpłynąć na jej funkcjonalność.

[painlust]

Ciekawe czy będzie można wykorzystać tu LND150 w miejsce ECC83 bez dostosowywania dzielników.