Lisor pisze:
Ponieważ chętnych do podpowiedzi nie było
A bo mi forum nie oznaczyło tego listu jako nowego i go po prostu pominąłem.
Lisor pisze: pozwoliłem sobie skonsultować
problem z Panem naprawiajacym telewizory. Rzucił w przelocie, że jest to najpewniej spowodowane przez zasilacz, a konkretnie przez jego oporność/impedancję ?
Może mieć rację. Zamiast zmniejszania rezystora daj odpowiednio większy elektrolit za rezystorem - powinno pomóc. Jest to dość częsty objaw w starych radiach jak elektrolit wyschnie, zwłaszcza drugi (czyli tak jak u ciebie).
... jeśli dobrze zrozumiałem to, żeby wyeliminować wzbudzenie na niskich
częstotliwościach powinienem dołożyć elektrolit po rezystorze zbijającym
napięcie - zasilające przedwzmacniacz - czyli rozbudować zasilacz o dalsze
ogniwo RC ?
Lisor pisze:... jeśli dobrze zrozumiałem to, żeby wyeliminować wzbudzenie na niskich
częstotliwościach powinienem dołożyć elektrolit po rezystorze zbijającym
napięcie - zasilające przedwzmacniacz - czyli rozbudować zasilacz o dalsze
ogniwo RC ?
Nie RC, tylko sam kondensator. Po prostu zmniejsz rezystancję wyjściową zasilacza.
... teraz załapałem. Problem jest tylko w tym, że pierwej muszę zmniejszyć napiecie zasilania z 415 V na 300 V przez rezystor ok. 4,50 k.
Czyli faktycznie zrobię następne ogniwo RC. Idealnie byłoby, gdyby
VB-408 wytrzymywał takie wysokie zasilanie ( 415 V ). Muszę to jakoś
rozwiazać poprzez stabilizację 300 V z 415 V zasilania. VB pada. Pozostają
zasilacze na tranzystorach lub inny gotowy układ.
Lisor pisze:Idealnie byłoby, gdyby
VB-408 wytrzymywał takie wysokie zasilanie ( 415 V ). Muszę to jakoś
rozwiazać poprzez stabilizację 300 V z 415 V zasilania. VB pada. Pozostają
zasilacze na tranzystorach lub inny gotowy układ.
Zmniejsz napięcie zasilające wychodzące z transformatora - dużo lepszy pomysł. No i zmień stabilizator ze scalonego na kilkutranzystorowy - tam ci napięcia nie przeszkadzają. BTW. Zrzuć napięcie diodą Zenera a nie opornikiem - np. BZP650 (o odpowiednio dużej mocy).
Sam się cytauję, ale masz w załączniku schemat. Policzony dla Uwe 400V, Uwy 300V, i na prąd maksymalny 50mA. Jak potrzebujesz większe napięcie wybierasz tranzystor Q1 i Q2 na odpowiednio większe napięcia. Możliwe, że będą miały na tyle małe wzmocnienie, że lepiej użyć darlingtownów. Mozna też spróbować wymienić Q1 na jakiś MOSFET bez żadnej zmiany w układzie, ale tego nigdy nie sprawdzałem jak działa. Jak chcesz zwiększyć prąd to zmniejszasz odpowiednio rezystor R2 (R2 = 0.6/Imax). Pamiętaj też o umieszczeniu Q1 na radiatorze.
... dziękuję za schemat. W pierwszej kolejności dorobię ogniwo RC, żeby
w ogóle grało. Poobserwuję jak się to zachowuje, a potem postaram się
coś zrobić na tranzystorach.
Przy zasilaniu stabilizowanym w moim wykonaniu było bardzo dobrze dźwiękowo , ale za to krótko.
... dołożenie dwóch ogniw filtru RC pomogło. Membrany nie ,,telepią,,.
Wydaje mi się, że trzeba będzie jednak zrobić stabilizację. Dźwięk jest ciekawszy - więcej powietrza , lepsza barwa.
... wkrótce zabiorę się do zrobienia stabilizacji wg schemu przesłanego przez Tomka. Oczywiście mam problem, bo nie wiem czy tranzystory w tym układzie wytrzymają zasilanie napieciem 420 V przy 30 mA obciążenia. Pewnie trzeba liczyć układ z zapasem. Może ktoś mnie oświeci.
Lisor pisze:... wkrótce zabiorę się do zrobienia stabilizacji wg schemu przesłanego przez Tomka. Oczywiście mam problem, bo nie wiem czy tranzystory w tym układzie wytrzymają zasilanie napieciem 420 V przy 30 mA obciążenia. Pewnie trzeba liczyć układ z zapasem. Może ktoś mnie oświeci.
Przy kupnie tranzsytorów sprawdź, czy ich napięcie Uce to przynajmniej 450V. Sprawdź też ich wzmocnienie prądowe, tak aby prąd bazy transytora regulacyjnego nie przekroczył 1mA, gdy tak nie będzie zrób układ Darlingtona (albo przeprojektuj układ na większy prąd tranzystora starującego). Co do mocy tranzystora regulacyjnego - P = U*I. Dla 350V napięcia wyjściowego, 420 wejściowego i 30mA obciążenia moc strat będzie wynosić (420-350)*0.03 = 2.1W - wystarczy mały kawałek blaszki jako radiator.
Acha - sprawdź jeszcze układ, ja mam wrażenie się nie pomyliłem, ale pewien tego nigdy nie jestem (przed wykonaniem go w praktyce).
A nie lepiej zrobić stabilizator na jakiejś np. PL509 i stabilitronie? Z tym, że za wysokich napięć wyjściowych się chyba z tego nie pociągnie. Z tego co pamiętam to o lampowych zasilaczach było na Triode Electronics.
... Tomkowi dziekuję za podpowiedź.
Co się tyczy stabilizacji lampowej, to z góry odrzucam. Względy praktyczne biorą górę. Nie bardzo mi sie zmieści następne parę kilo
zasilacza. Mam przygotowany gotowy osobny zasilacz, ale ze wzgledu na problemy ze sprzężeniem magnetycznym poczeka na lepsze czasy.
Vault_Dweller pisze:A nie lepiej zrobić stabilizator na jakiejś np. PL509 i stabilitronie? Z tym, że za wysokich napięć wyjściowych się chyba z tego nie pociągnie. Z tego co pamiętam to o lampowych zasilaczach było na Triode Electronics.
A można, nwet to będzie kanoniczniej :) Tyle, że PL5XX nie jest zbyt dobra, bo wymaga dość dużego napięcia anoda-katoda przy większych prądach. Były robione specjalne lampy do zasilaczy - bp. ECC230 (= 6080), albo 12E1, które charakteryzowały się niskim napięciam anoda-katoda (nawet poniżej 50V) przy dużych prądach anodowych (ponad 100mA).