Nie wiem od kogo chcesz odpowiedz ale z własnego doświadczenia wiem, że drabinka obrotowa jest bardziej upierdliwa w eksploatacji od hermetycznych przekaźników.Vic384 pisze: ↑sob, 14 kwietnia 2018, 11:59 Czesc
Mam pytanie do Kolegi Audiofila: czym sie rozni napiecie wyjsciowe ze zwyklego potencjometru od napiecia z drabinki z przelacznikiem obrotowym i od napiecia z drabinki sterowanej przekaznikami. Ma sie rozumiec, ze prawa fizyki zwiazane z pradem, sa takie same dla audiofili i dla tych "zwyklych zjadaczy chleba". Chyba ze audiofile maja dyspenze od Boga, jesli chodzi o te prawa, w co trudno mi uwierzyc.
Jesli chodzi o przekazniki, to powtarzasz stwierdzenia jakiegos guru, ktory nie do konca sie zna na tym. Kazdy przekaznik podczas zalaczania powoduje powstanie trzaskow, bo styki sie odbijaja. Nie zawsze je slychac, bo dla miniaturowych przekaznikow czestotliwosc odbic lezy powyzej pasma akustycznego. Wiem to z wlasnego doswiadczenia, bo robilem prace na WAT-cie na temat przekaznikow i zachowania sie stykow poczas ich pracy.
Wracam do podzialu potencjometrow wg audiofili:
1 Taki za 1 zl jest beee
2 Taki za 10 zl w ostatecznosci moze byc
3 Drabinka "obrotowa" za 60 zl i wiecej jest tym lepsza im wyzsza cena.
4 Drabinka na przekaznikach jest najlepsza bo najwiecej kosztuje. Poza tym potrzebuje MC do pracy, a on tez wplywa na jakosc przenoszonego sygnalu elektrycznego.
Reasumujac, dla audiofili nie jest wazne jak pracuja elementy elektroniczne, wazne jest aby duzo kosztowaly. Im wiecej tym lepiej, a na dodatek powinny miec jakies "gornolotne" nazwy.
Pozdrowienia
To słychać czy nie słychać, zdecyduj się. Z własnego doświadczenia drabinka obrotowa za 60 zł strzela dość mocno w głośnikach a przekaźniki nie.Vic384 pisze: ↑sob, 14 kwietnia 2018, 11:59
Jesli chodzi o przekazniki, to powtarzasz stwierdzenia jakiegos guru, ktory nie do konca sie zna na tym. Kazdy przekaznik podczas zalaczania powoduje powstanie trzaskow, bo styki sie odbijaja. Nie zawsze je slychac, bo dla miniaturowych przekaznikow czestotliwosc odbic lezy powyzej pasma akustycznego.
Na czym tu się znać. Wystarczy przetestować. Czy przetestowałeś czy teoretyzujesz?
Masz znajomych audiofilii?
Ja nie namawiam do zakupu drogich podzespołów, każdy sam dysponuje swoimi finansami. Przy każdym nowym zakupie proponuję testy odsłuchowe. Można się zdziwić.