Antena do Kasprzaka RMS451.

[Lech S.]

Witam.Dostałem radiomagnetofon RMS451 w złym stanie, ale zrobiłem to co trzeba - łącznie z przestrojeniem UKF i działa jak za dawnych lat. Niestety nie było anteny teleskopowej . Oryginalnej do tego typu nie widzę w sieci. Chcę coś podebrać i ewentualnie przystosować do tego radia, ale nie wiem jak była mocowana taka antenka.
Jest tylko blaszka stykowa przykręcona do ścieżki obwodu wejściowego głowicy UKF ,tak jak na zamieszczonym zdjęciu. Jeżeli ktoś ma tego Kasprzaka, prosiłbym o szczegóły. A może ktoś ma antenę do niego ?

[Lech S.]

Niestety, ale fotki nie będzie chwilowo.

[Lech S.]

Proszę , teraz zdjęcie.

[TELEWIZOREK52]

Na dole anteny, w osi, powinien być nagwintowany otwór M3. Na spodzie obudowy w osi anteny powinien być otwór na śrubkę M3 którą wkręcamy w spód anteny.

[Lech S.]

Też tak myślałem. Zbyt proste ,żeby było prawdziwe.

[Szrot majster]

Witam!
To była taka sama antena jak w RM121.Miała ona stożkową końcówkę z przetoczeniem i ta blaszka wchodziła na to przetoczenie.
Stare to dzieje-miałem takiego Kasprzaka w 2000 roku,jak nic nie szło kupić w "normalnej"cenie.W moim egzemplarzu kołysanie dźwięku było ogromne-nie szło ustawić obrotów na mierniku mimo wymiany silnika na japoński Mabuchi(wtedy szło je kupić).Ale Britney Spears słuchałem
Radio u mnie zostało przestrojone po wyłączeniu OIRT w 2000 roku.Wtedy też była kupiona nowa antena,bo stara była połamana(ten radiomagnetofon leżał u rolnika w szopie)
Do niedawna miałem tą antenę ale przez budowę i bajzel gdzieś zaginęła.
A tak naprawdę:czy to w ogóle warto naprawiać?
Poszukaj sobie Grundiga z RFN z górnym UKF-em a nie spapranej przez Polaków licencyjnej konstrukcji

[Lech S.]

Witam. Poniżej fotka tego radiomagnetofonu. Już odrestaurowany .Brakuje tylko anteny. Czytałem wiele niepochlebnych opinii o tym sprzęcie, chociaż ten egzemplarz nie sprawił mi większych problemów. UKF przestrojony bez użycia wobulatora, gdyż takiego nie posiadam.Korzystałem tylko z generatora DDS do ustalania skrajnych częstotliwości. Mechanizm po oczyszczeniu i na smarowaniu tu i ówdzie, działa bdb.Nagrywa i odtwarza beż kołysania dźwięku.Najwięcej problemów było przy czyszczeniu obudowy. Trudno pozbyć się brudu i kurzu z kilkudziesięciu lat.Jedynie wymieniłem scalak UL1482 - dostałem od Romka D (dziękuje) i pasek napędu (6 zł). To cała inwestycja, jeśli pod znakiem zapytania stawiasz całą ideę" ożywiania" konstrukcji radiowych sprzed kilkudziesięciu lat. Myślę ,że warto. Przecież nie jest to radio do codziennego użytkowania, tak jak około 30 innych , przeważnie lampowych egzemplarz w mojej kolekcji.

[Szrot majster]

Witam!
No,No
Ładny egzemplarz bo niebieski.Były czarne.To jest unikat i takiego warto było ratować.Co innego to co było"tłuczone" w milionach egzemplarzy a później to już samo g... szło na rynek-"gospodarka niedoboru"
Ja też głupi byłem, bo taki radiomagnetofon mogłem kupić w różowej obudowie z górnym UKF-em po kapitalnym remoncie za 100zł.Była to wersja exportowa i miał nawet fabrycznie zamontowane podświetlenie kasety.Ale mój ojciec wtedy był zwolennikiem boom-boxów z promocji marketowej(no ładne ,tanie i nowe) i zatłukł by mnie za tego kasprzaka.Kupił mi monofonicznego Grundiga,który dość długo trzymał,mimo,że chińczyk.
A ja wrzucę fotkę mojego,kupionego na szaberplacu złomka.Gra tylko radio(paski zgniły a nie chce mi się robić)
Ten radiomagnetofon ma głowicę kasująca a nie magnes,gniazda IN/OUT na złączach RCA i gniazda głośnikowe-2 sztuki jack 3,5mm.Słuchawkowe też jack 3,5mm.To już końcówka porządnej produkcji Grundiga-potem to śmieci kompletne były.To przełom lat 80/90-tych.Coś jak nasza Klaudia.
Fajny,stary sprzęt.Już takich nie będzie