Wzmacniacz gitarowy EL84 SE
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: Wzmacniacz gitarowy EL84 SE
Tak. Podłączyłem.
Ostatnio zmieniony pn, 5 marca 2018, 18:38 przez slawekmod, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Re: Wzmacniacz gitarowy EL84 SE
Też mam problem z brumem w końcówce macy i nie mogę namierzyć źródła. Wiem jakie to wkurzające. Szczególnie, że brum najpierw nie znikał po wyłączeniu anodowego, a po kilku wyłączeniach zaczął znikać wraz z wyłączeniem anodowego . Sam przebieg tego sygnału jest tak zniekształcony, że nie wiem czy to 100 czy 50Hz. Ty chociaż wiesz czy to 50 czy 100Hz?
- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: Wzmacniacz gitarowy EL84 SE
Wiesz co, wydaje mi się że 50Hz, nie jest tak zniekształcony że nie da sie go zinterpretować. Mam podejrzenie takie że pole z sieciowego wchodzi bezpośrednio na lampę EL84 ale chyba szukam już na ślepo. W niektórych wzmacniaczach lampy były jeszcze bliżej i było ok. Sprawdzę to może jeszcze dzisiaj.
Edit: W zasadzie to moje dzisiejsze próby z ustaleniem źródła brumu zakończyły się nim się zaczęły. Okazało się że TG2,5 jest uszkodzone. Po podłączeniu omomierza do uzwojenia anodowego wynik 390 omów. Po lekkim naciśnięciu uzwojeń robi się czasem 900omów , czasem około 500 a czasem nawet jest przerwa. Nic nie wynika z oględzin zewnętrznych uzwojenia, problem pewnie jest w środku. Szkoda, zostałem bez trafka głośnikowego. Gdybym wiedział że tak się stanie może bym coś kupił do prób na niedzielnym wolumenie.
Edit: W zasadzie to moje dzisiejsze próby z ustaleniem źródła brumu zakończyły się nim się zaczęły. Okazało się że TG2,5 jest uszkodzone. Po podłączeniu omomierza do uzwojenia anodowego wynik 390 omów. Po lekkim naciśnięciu uzwojeń robi się czasem 900omów , czasem około 500 a czasem nawet jest przerwa. Nic nie wynika z oględzin zewnętrznych uzwojenia, problem pewnie jest w środku. Szkoda, zostałem bez trafka głośnikowego. Gdybym wiedział że tak się stanie może bym coś kupił do prób na niedzielnym wolumenie.
Ostatnio zmieniony pn, 5 marca 2018, 18:30 przez slawekmod, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
- haterkmp
- 625...1249 postów
- Posty: 841
- Rejestracja: wt, 19 sierpnia 2008, 13:42
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Wzmacniacz gitarowy EL84 SE
a jak z żarzeniem? gniazdo głośnikowe umasione? podmieniałeś lampę? jak wygląda filtracja końcówki?
in gain we trust
kupię: EM34 NOS, wtyczkę sieciową Graetz Radio brązową
kupię: EM34 NOS, wtyczkę sieciową Graetz Radio brązową
- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: Wzmacniacz gitarowy EL84 SE
Edytowałem swój poprzedni post ale dopiszę jeszcze trochę. Lamp podmieniałem około 10 sztuk, EL84, 6P14P NOS. Gniazdo umasione. Filtr końcówki CRC, zawsze taki robię i działa w moim PP EL84 bez zarzutu, działał również z takim samym skutkiem w przytoczonym przeze mnie próbnym wzmacniaczu stereo EL84SE.
Żarzenie końcówki zmiennym, preampu stałym i od strony premapu sygnał wychodzi czysty jak łza (nie brumi)
Uszkodzone jest bambitrafo i nie mam nic na podmianę do sprawdzenia. Za 2-3 tygodnie będę miał transformator PP to będę mógł sprawdzić, chyba że wykołuję jakiś transformator SE do tego czasu.
Rozebrałem wczoraj trafko. Odwinąłem prawe jedną warstwę uzwojenia anodowego i znalazłem awarię. Drut nie upalony ale uszkodzony mechanicznie. W tym miejscu było wgniecenie uzwojeń. Może dziś to złożę do kupy. Ogólnie transformator wyglądał tak jak by był poskładany z dwóch rdzeni. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Trafko złożone, działa. Brum nadal jest, bardzo cichy. Zwiększenie rezystora w Filtrze zasilacza z 220omów na np 330 nic nie wnosi do sprawy. Przerzuciłem lampę EL84 bliżej sieciowego. Poziom brumu taki sam. Zmiana podłączenia punktu masy nic nie zmienia. Dławik w filtrze nie wchodzi w grę bo nie ma na to miejsca.
Żarzenie końcówki zmiennym, preampu stałym i od strony premapu sygnał wychodzi czysty jak łza (nie brumi)
Uszkodzone jest bambitrafo i nie mam nic na podmianę do sprawdzenia. Za 2-3 tygodnie będę miał transformator PP to będę mógł sprawdzić, chyba że wykołuję jakiś transformator SE do tego czasu.
Rozebrałem wczoraj trafko. Odwinąłem prawe jedną warstwę uzwojenia anodowego i znalazłem awarię. Drut nie upalony ale uszkodzony mechanicznie. W tym miejscu było wgniecenie uzwojeń. Może dziś to złożę do kupy. Ogólnie transformator wyglądał tak jak by był poskładany z dwóch rdzeni. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Trafko złożone, działa. Brum nadal jest, bardzo cichy. Zwiększenie rezystora w Filtrze zasilacza z 220omów na np 330 nic nie wnosi do sprawy. Przerzuciłem lampę EL84 bliżej sieciowego. Poziom brumu taki sam. Zmiana podłączenia punktu masy nic nie zmienia. Dławik w filtrze nie wchodzi w grę bo nie ma na to miejsca.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: Wzmacniacz gitarowy EL84 SE
Nie mogę edytować poprzedniego wpisu więc napiszę nowy.
Brumienie pochodzi oczywiście od napięcia anodowego. Zwiększyłem pojemność pierwszego kondensatora do 330uF a drugiego do 220uF i brum jest prawie niesłyszalny.
Brumienie pochodzi oczywiście od napięcia anodowego. Zwiększyłem pojemność pierwszego kondensatora do 330uF a drugiego do 220uF i brum jest prawie niesłyszalny.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: Wzmacniacz gitarowy EL84 SE
Poczta dostarczyła kondensatory 220 i 330uF/400V. Jakoś upchnąłem je w zasilaczu. Brum jest praktycznie niesłyszalny oraz nieuchwytny na mojej przystawce oscyloskopowej. Okazało się jednak że po usunięciu brumu pojawił się problem cichego "bzyczenia". Na oscyloskopie było to widoczne jako szpilki. Zauważyłem że po odpięciu symetryzacji napięcia stałego 6,3V od chassis bzyczenie zanika ale pojawiają się inne zakłócenia. Podłączyłem ponownie symetryzację do uziemienia a pomiędzy plusem, minusem i uziemieniem dałem dwa elektrolity 100uF/25V ( po jednym do każdego rezystora symetryzującego napięcie żarzenia) Szpilki zniknęły, problem rozwiązany. Regenerowane bambbitrafo działa ale wzmacniacz będzie jednak PP i tak jak pisałem wcześniej przygotowałem układ pod końcówkę na 2x el84. W przyszłym tygodniu zabiorę się za pętle efektów i pogłos a jak dostanę transformator głośnikowy to dokończę końcówkę mocy.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: Wzmacniacz gitarowy EL84 SE
Przerobiłem układ z jcm800 na Atoma. Muszę podłączyć bambitrafo i sprawdzić jak to działa. Na ten moment sprawdziłem na wzmacniaczu słuchawkowym.
Wykonałem płytkę do pogłosu na 2 x PT2399. Nie mam jeszcze elementów pasywnych żeby go zmontować ale do soboty powinien być gotowy do testów.
Wykonałem płytkę do pogłosu na 2 x PT2399. Nie mam jeszcze elementów pasywnych żeby go zmontować ale do soboty powinien być gotowy do testów.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: Wzmacniacz gitarowy EL84 SE
Uruchomiłem pogłos na 2 x PT2399. Zadziałał od pierwszego "strzału" nie licząc mojej pomyłki w wartości jednego rezystora. Dla zainteresowanych opis jest tu http://www.valvewizard.co.uk/equinox.html Sam efekt jest zdecydowane lepszy niż na jednym PT2399. Jutro zmierzę się z pętlą efektów.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: Wzmacniacz gitarowy EL84 SE
Piszę kolejny post pod postem bo niestety nie mogę edytować poprzedniego ( tu prośba do administracji o scalenie wszystkich moich ostatnich postów w jeden)
Dziś uruchomiłem pętlę efektów oraz pogłos. Wszystko wpięte przed Maser Volume. Zadziałało od razu. Bez niespodzianek. Zamocowałem płytkę pogłosu w środku chassis. Na zdjęciu widoczny przebudowany z JCM na Atoma premap. Do przebudowy została końcówka bo nie podoba mi się jej montaż. Wciąż czekam na transformator PP.
Na płytce pogłosu musiałem wykonać zworkę przewodem w izolacji. Przez nieuwagę zwarłem zasilanie do masy a że było z żelówki 12V ścieżka w sekundę uległa zniszczeniu. Mam drugą płytkę do pogłosu ale nie ma sensu bawić się w przelutowanie wszystkich elementów.
Dziś uruchomiłem pętlę efektów oraz pogłos. Wszystko wpięte przed Maser Volume. Zadziałało od razu. Bez niespodzianek. Zamocowałem płytkę pogłosu w środku chassis. Na zdjęciu widoczny przebudowany z JCM na Atoma premap. Do przebudowy została końcówka bo nie podoba mi się jej montaż. Wciąż czekam na transformator PP.
Na płytce pogłosu musiałem wykonać zworkę przewodem w izolacji. Przez nieuwagę zwarłem zasilanie do masy a że było z żelówki 12V ścieżka w sekundę uległa zniszczeniu. Mam drugą płytkę do pogłosu ale nie ma sensu bawić się w przelutowanie wszystkich elementów.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: Wzmacniacz gitarowy EL84 SE
Sprawy mają się mniej więcej tak:
Dotarł do mnie transformator PP 18W od p. Ogonowskiego. Zrobiłem na próbę końcówkę PP i uzyskałem 12,5W na obciążeniu 8omów bez zniekształceń (f=1000Hz 380mV RMS na wejściu końcówki mocy) Moc maksymalna to około 15.4W (mocno zniekształcony przebieg na wyjściu )
Zasilacz dostarcza około 310V. Rozmontowałem stopień końcowy bo trochę pozmieniam układ połączeń wewnątrz wzmacniacza. Wyrzucę pętlę efektów bo szumi. Drugi tranzystor w pętli wzmacnia około 34 razy (tak wynika z pomiarów oscyloskopem) bez pętli szumów nie słychać,po jej podłączeniu już są. Może jeszcze zmniejszę wzmocnienie drugiego stopnia, zobaczymy.
Zająłem się też obudową. Zamówiłem sklejkę brzozową 15mm na wymiar. Poskręcałem skrzynkę na 12 wkrętów klejąc ją uprzednio żywicą. Potem z grubsza wyobliłem krawędzie. Kolejnym etapem było nasączenie wszystkich wyoblonych krawędzi żywicą epoksydową L285 ( zostało mi z laminatów modelarskich) Żywica jest rzadka i elegancko nasączyła sklejkę. Po 24 godzinnym schnięciu nadawała się do dalszej obróbki.
W tym celu z frezu tarczowego zostały wykonane 3 sztuki noży do nadania finalnego 12 mm promienia narożników . Zasada działania podobna do ręcznego hebelka. W zasadzie nie potrzebne jest już szlifowanie ale całość przed oklejeniem tolexem dokładnie przeszlifuję bo jest parę kropel od żywicy na płaskich powierzchniach.
Obudowę wykonałem niższą o 3 cm niż standardowe obudowy stosowane w Atomach. jakoś nie podobają mi się tak wysokie heady.
Jutro zmontuję końcówkę mocy i uruchomię ją ponownie. Może coś tam pomierzę oscyloskopem.
Dotarł do mnie transformator PP 18W od p. Ogonowskiego. Zrobiłem na próbę końcówkę PP i uzyskałem 12,5W na obciążeniu 8omów bez zniekształceń (f=1000Hz 380mV RMS na wejściu końcówki mocy) Moc maksymalna to około 15.4W (mocno zniekształcony przebieg na wyjściu )
Zasilacz dostarcza około 310V. Rozmontowałem stopień końcowy bo trochę pozmieniam układ połączeń wewnątrz wzmacniacza. Wyrzucę pętlę efektów bo szumi. Drugi tranzystor w pętli wzmacnia około 34 razy (tak wynika z pomiarów oscyloskopem) bez pętli szumów nie słychać,po jej podłączeniu już są. Może jeszcze zmniejszę wzmocnienie drugiego stopnia, zobaczymy.
Zająłem się też obudową. Zamówiłem sklejkę brzozową 15mm na wymiar. Poskręcałem skrzynkę na 12 wkrętów klejąc ją uprzednio żywicą. Potem z grubsza wyobliłem krawędzie. Kolejnym etapem było nasączenie wszystkich wyoblonych krawędzi żywicą epoksydową L285 ( zostało mi z laminatów modelarskich) Żywica jest rzadka i elegancko nasączyła sklejkę. Po 24 godzinnym schnięciu nadawała się do dalszej obróbki.
W tym celu z frezu tarczowego zostały wykonane 3 sztuki noży do nadania finalnego 12 mm promienia narożników . Zasada działania podobna do ręcznego hebelka. W zasadzie nie potrzebne jest już szlifowanie ale całość przed oklejeniem tolexem dokładnie przeszlifuję bo jest parę kropel od żywicy na płaskich powierzchniach.
Obudowę wykonałem niższą o 3 cm niż standardowe obudowy stosowane w Atomach. jakoś nie podobają mi się tak wysokie heady.
Jutro zmontuję końcówkę mocy i uruchomię ją ponownie. Może coś tam pomierzę oscyloskopem.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: Wzmacniacz gitarowy EL84 SE
Powalczyłem trochę z Atomem PP 18W ale szczerze pisząc to ręce mi opadły. Szumi, szumi i jeszcze raz szumi. Być może tak ma być i walczę z wiatrakami. Lampy 6n2p-ew. Sama końcówka nie szumi, po włożeniu 6n2p (tej przed regulatorem barwy) pojawia się szum, po włożeniu wejściowej szum jest jeszcze większy.
Co do mocy wyjściowej to najwięcej bez zniekształceń w sinusie uzyskałem 11W, w prostokącie 18W ( ale wiadomo że nie o prostokąt się tu rozchodzi). Chyba będę musiał odpocząć od tego wzmacniacza.
Co do mocy wyjściowej to najwięcej bez zniekształceń w sinusie uzyskałem 11W, w prostokącie 18W ( ale wiadomo że nie o prostokąt się tu rozchodzi). Chyba będę musiał odpocząć od tego wzmacniacza.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Re: Wzmacniacz gitarowy EL84 SE
Generalnie lampiaki szumią, szczególnie kanały przesterowane. Czym więcej stopni tym bardziej szumią. Taki ich urok.
-
- 125...249 postów
- Posty: 233
- Rejestracja: wt, 9 października 2007, 19:11
- Lokalizacja: Klementowice
Re: Wzmacniacz gitarowy EL84 SE
Zależy jak wielki jest ten szum. Jak rozmawiałem z dźwiękowcem, który zajmuje się nagłaśnianiem koncertów, o ile szum nie jest większy niż pewien niski poziom sygnału, to zawsze można go wyciąć, o ile gitarzysta nie robi tego bramką z poziomu pedalboardu. Czy ten szum jest nieznośny po rozkręceniu wzmacniacza z wejściem zwartym do masy?
- slawekmod
- 1875...2499 postów
- Posty: 1916
- Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
- Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.
Re: Wzmacniacz gitarowy EL84 SE
Szum przy gain-ie rozkręconym na max (wejście zwarte do masy) na wyjściu preampa osiąga 50mV (za regulatorem barwy) . Na wyjściu głośnikowym przy rozkręconym na max volumie i gainie osiąga od 180 do 400mV (w zależności od położenia potencjometru presence) na obciążeniu 8 omów. Podpiąłem wzmacniacz do kolumny audio i szczerze mówiąc szum jest bardzo duży. Oczywiście głośnik gitarowy nie przeniesie górnego pasma jak kolumna audio.
I teraz tak:
-zmiana punktów masy nic nie wnosi
-zmiana lamp na inne oraz na Ecc83 też nic nie wnosi
- wzmacniacz się nie wzbudza
- zastosowanie przewodów ekranowanych w regulatorze barwy oraz w obwodach siatek nic nie pomaga.
Nie wiem czy tylko ja mam taki problem czy to jest przypadłość wzmacniaczy hi-gain.
Jak włączę pętlę efektów ( do której podpięty jest reverb) to szumy jeszcze wzrosną.
Trochę mnie to wszystko zniechęca, zamiast brzdąkać to siedzę któryś tam wieczór i walczę z lampionami
I teraz tak:
-zmiana punktów masy nic nie wnosi
-zmiana lamp na inne oraz na Ecc83 też nic nie wnosi
- wzmacniacz się nie wzbudza
- zastosowanie przewodów ekranowanych w regulatorze barwy oraz w obwodach siatek nic nie pomaga.
Nie wiem czy tylko ja mam taki problem czy to jest przypadłość wzmacniaczy hi-gain.
Jak włączę pętlę efektów ( do której podpięty jest reverb) to szumy jeszcze wzrosną.
Trochę mnie to wszystko zniechęca, zamiast brzdąkać to siedzę któryś tam wieczór i walczę z lampionami

Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".