Pytanie zadałem, ażeby się przekonać jakie będę musiał narzucić warunki projektowe na ewentualne przyszłe lampy.
Zakładajac, że katoda (przynajmniej na razie) będzie wolframowa muszę przyjąć jakąś jej trwałość- będzie ona bowiem głównym ogranicznikiem trwałości. Jest chyba rzeczą jasną, że w tych warunkach nie przyjmę trwałości równej 5000 godzin ani lepszej. Zważywszy, że trioda T-02 miała trwałość rzędu 1000-1500 godzin i patrząc na wyniki ankiety najrozsądniejsze wydaje się przyjęcie trwałosci na 2000 godzin. Zadowoliłoby to większość ankietowanych
Z ciekawości otworzyłem katalog i patrzę jaka długowieczność
jest podawana dla wyrobów przemysłowych.
I co widzę??
GM-1A 3000
GM-1P 1000
GM-2A 500
GP-1 1500
GP-6A 300
GU-13 500
GU-17 400
GU-50 1750
Zastanawiam się jak to jest,że wyroby przemysłowe z trudem osiągają 2000 a ty lekką rączką rzucasz taką samą cyfre.
Wydaje mi sie ze aby wynik ankiety byly uzyteczne nalezy zdefiniowac "trwalosc". Czas do katastrofalnej usterki czy czas po ktorym parametry rozbiegna sie np. 10% lub 20% od nominalnych wartosci ?
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Trwałość podawana przez producentów jest wartością gwarantowaną, podawaną z reguły dla obciążenia lampy mocą 90% i dla pewnej określonej utraty niektórych jej parametrów (emisja, nachylenie charakterystyki). W praktyce lampy te potrafią niekiedy przepracować znacznie dłuższy okres, ze względu chociażby na mniejsze obciążenie oraz niższe wymagania danego układu co do stałości parametrów lampy.
Pozdrawiam,
Romek
Staszku- rzucam lekką rączką 2000, dając za kryterium długowieczności pracę katody do jej przepalenia. Tak się składa, że dość łatwo mogę policzyć średnicę drutu wolframowego dla założonego czasu życia katody. Rzecz jasna zwiększenie długowieczności odbywa się kosztem mocy dostarczanej na żarzenie.