Tak, o rozpoczynaniu zdań od wielkiej litery.Piotr pisze: o czymś zapomniałem?
SRPP vs stopnie oporowe
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
To zastosuj ją proszę także przy rozpoczynaniu zdań. Znacznie łatwiej jest wtedy zrozumieć, co piszący chce przekazać, a i o wiele przyjemniej się czyta. Tymczasem czytanie tekstu bez wielkich liter sprawia wrażenie, jakby autor mówił jednym tchem ( czyżby się dusił, a może ktoś go goni?)Piotr pisze:wielką literę pozostawiam dla nazw własnych, żeby po drodze nie zmalała:) chyba mnie za to nie wykluczycie ze swojej społeczności?
To gratuluję. Tylko czy ta gładka charakterystyka impedancji przekłada się na równie dobrą charakterystykę przenoszenia? Dla uproszczenia: na osi prostopadłej do kolumny. Jeśli udało Ci się to zmierzyć, to napisz proszę jakich użyłeś metod, sprzętu; przyznam, bardzo interesują mnie te zagadnienia.Piotr pisze: 4. Janusz, wybacz, ale Qts to nie jedyny parametr głośnika. co do małego zafalowania, to wyobraź sobie, że moje nie mają ŻADNEGO zafalowania. podejrzewam, że nazwisko pana Bessela, czy Butterwortha i związane z nimi krzywe to wjaśnią...
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
rany julek...
jasne, że jest zafalowanie w impedancji. nie widziałem głośników klasycznej konstrukcji, które nie miałyby dolnego rezonansu.
natomiast nie ma zafalowania na charakterystyce przenoszenia.
to oczywiście jest wynik teoretyczny. w tym zakresie pasma bardzo miarodajny.
Qtc (a nie Qts) wynosi w przybliżeniu 0.7.
jasne, że jest zafalowanie w impedancji. nie widziałem głośników klasycznej konstrukcji, które nie miałyby dolnego rezonansu.
natomiast nie ma zafalowania na charakterystyce przenoszenia.
to oczywiście jest wynik teoretyczny. w tym zakresie pasma bardzo miarodajny.
Qtc (a nie Qts) wynosi w przybliżeniu 0.7.
Warto dodac, ze pomysl wpiecia szeregowego rezystora w obwod glosnika nie jest tak calkiem niedorzeczny. Stosowano te metode przy kompensacji spadku basu w lampowych wzmacniaczach SE z trafem o niskiej indukcyjnosci uzw. pierwotnego.
Szczegoly w tych linkach:
http://usuarios.uninet.com.br/~edelima/WBsezout2.htm
http://usuarios.uninet.com.br/~edelima/WBsezout1.htm
Oczywiscie podbity w ten sposob bas bedzie nieprecyzyjny i ociezaly. Powod: nie tylko niski WT (w okolicach fr jest on malo istotny), ale wysoka calkowita dobroc glosnika w obudowie (Qtc =O,8-1, wiec zle wlasnosci impulsowe).
Szczegoly w tych linkach:
http://usuarios.uninet.com.br/~edelima/WBsezout2.htm
http://usuarios.uninet.com.br/~edelima/WBsezout1.htm
Oczywiscie podbity w ten sposob bas bedzie nieprecyzyjny i ociezaly. Powod: nie tylko niski WT (w okolicach fr jest on malo istotny), ale wysoka calkowita dobroc glosnika w obudowie (Qtc =O,8-1, wiec zle wlasnosci impulsowe).
Wreszcie konkrety
Mówiąc o osi kolumny miałem na myśli pełne pasmo, wiem że najnizsze częstotliwości rozchodzą się w zasadzie wszechkierunkowo, a ciśnienie akustyczne mierzone w osi będzie podobne do mierzonego pod innym kątem. Przy założeniu, że pomiary będą wykonywane na otwartej przestrzeni lub komorze bezechowej. Ale nie sprecyzowałem pytania, zatem moja wina.
Qtc 0,7 gwarantuje rzeczywiście dobre charakterysyki przenoszenia i impulsowe w zakresie basu.
Co do 5pkt wcześniejszego postu. Jednak nie będzie zniekształceń, spadnie jedynie moc oddawana przez głośnik. Klasyczny wzmacniacz jest źródłem napięciowym w znacznej mierze, więc wzrost rezystancji cewki spowoduje przepływ mniejszego prądu, a w konsekwencji spadnie jedynie moc. Cewka ma pewną pojemność cieplną, zatem te zmiany rezystancji nie będą "modulowały" istotnie przebiegów o nieregularnym charakterze, jakie występują w muzyce. To naprawdę zjawiska pomijalne.


Qtc 0,7 gwarantuje rzeczywiście dobre charakterysyki przenoszenia i impulsowe w zakresie basu.
Co do 5pkt wcześniejszego postu. Jednak nie będzie zniekształceń, spadnie jedynie moc oddawana przez głośnik. Klasyczny wzmacniacz jest źródłem napięciowym w znacznej mierze, więc wzrost rezystancji cewki spowoduje przepływ mniejszego prądu, a w konsekwencji spadnie jedynie moc. Cewka ma pewną pojemność cieplną, zatem te zmiany rezystancji nie będą "modulowały" istotnie przebiegów o nieregularnym charakterze, jakie występują w muzyce. To naprawdę zjawiska pomijalne.
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:

podajesz sytuacje teoretyczne, ale zmontuj to sobie i posluchaj.
.5 nie nadaje się za bardzo do słuchania;
Bessel (1/sqrt3) jest suchy jak jasny gwint, mało słuchaczy to lubi;
Butterworth (1/sqrt2) daje dopiero akceptowalne, ale nadal lekke brzmienie;
1 to brzmienie ciepłe, ale jeszcze nie podbarwione;
kłopoty zaczynają się powyżej, w okolicach 1.2 - 1.5;
jeszcze wyżej oczywiście nie nadaje się do niczego...

jeżeli będzie ciszej, to znaczy, że nastąpi kompresja dynamiki. a przy słuchaniu np. wielkiej symfoniki to ma znaczenie. ale podkreślam, że nie wiem, czy jest to w ogóle zauważalne. raczej ciężko to jakoś sensownie zmierzyć.
Dlatego uznano, ze Qtc~0,7 jest najlepszm kompromisem.Piotr pisze: podajesz sytuacje teoretyczne, ale zmontuj to sobie i posluchaj.
.5 nie nadaje się za bardzo do słuchania;
Bessel (1/sqrt3) jest suchy jak jasny gwint, mało słuchaczy to lubi;
Butterworth (1/sqrt2) daje dopiero akceptowalne, ale nadal lekke brzmienie;
1 to brzmienie ciepłe, ale jeszcze nie podbarwione;
kłopoty zaczynają się powyżej, w okolicach 1.2 - 1.5;
jeszcze wyżej oczywiście nie nadaje się do niczego...
Wiesz, trudno powiedziec co sluchacz mial na mysli mowiac o basie; "suchy", "akceptowalny", "lekki", no i ten "cieply". Co to za parametry i jaki maja zwiazek z wiernoscia przenoszenia impulsu ?

- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
oj, zeszliśmy i to bardzo.
ale temat ciekawy, bo warto się czegoś dowiedzieć, szczególnie, że większość z nas podłączy wyniki tych rozważań do lampy.
a co do kompromisu, to kto uznał?
ja na przykład uznałem wyżej, bo w granicy .8-1.
inaczej żadna konstrukcja basreflex nie wytrzymałaby konkurencji.
ps. słyszałem też doskonałą konstrukcję o dobrci 3. oczywiście 'zafalowanie' było ogromne, co z tego, jeżeli poniżej 20Hz... tylko były to ogromne szafy z półmetrowym głośnikiem, nie dla mnie.
pss. Ano, nieźle się natrudziłem, żeby uzyskać Qtc .7 przy f3 55Hz. zejdziesz niżej nie zwiększając dobroci? (jak?) w grę wchodzi głośnik ca.20cm. może być problem...
ale temat ciekawy, bo warto się czegoś dowiedzieć, szczególnie, że większość z nas podłączy wyniki tych rozważań do lampy.
a co do kompromisu, to kto uznał?
ja na przykład uznałem wyżej, bo w granicy .8-1.
inaczej żadna konstrukcja basreflex nie wytrzymałaby konkurencji.
ps. słyszałem też doskonałą konstrukcję o dobrci 3. oczywiście 'zafalowanie' było ogromne, co z tego, jeżeli poniżej 20Hz... tylko były to ogromne szafy z półmetrowym głośnikiem, nie dla mnie.
pss. Ano, nieźle się natrudziłem, żeby uzyskać Qtc .7 przy f3 55Hz. zejdziesz niżej nie zwiększając dobroci? (jak?) w grę wchodzi głośnik ca.20cm. może być problem...
Zdolnosc do wiernego odtwarzania przebiegow impulsowych, a o tym mowimy, nie jest jedynym kryterium wyboru Qtc. Stad taki szeroki zakres stosowanych wartosci. Ale koneserzy dokladnego (wiernego orginalowi) basu dostrajaja glosniki w obudowach zamknietych wlasnie do Q ~ 0,7. Latwo to sprawdzic, pisze o tym V.Dickason, czesto wspominaja o tym konstruktorzy zestawow glosnikowych.
Najswiezszy przyklad: Guru Timmermanns i jego artykul w HobbyHiFi 1/2006.
"(...) dla obudow zamknietych optymalna wartosc dobroci calkowitej wynosi 0,6-0,7 - stosowanie wyzszych wartosci jest czesto bardziej sensowne, poniewaz umozliwia znaczne zmniejszenie obudowy. Perfekcionisci dzwiekowi moga uzyskac minimalna "przewage" w brzmieniu swych zestawow przy Qtc=0.6 (...)"
PS: To ostatni moj wpis o glosnikach w tym watku.
PPS: Jak pogodzic glosniki z tematyka forum "Trioda"?
Najswiezszy przyklad: Guru Timmermanns i jego artykul w HobbyHiFi 1/2006.
"(...) dla obudow zamknietych optymalna wartosc dobroci calkowitej wynosi 0,6-0,7 - stosowanie wyzszych wartosci jest czesto bardziej sensowne, poniewaz umozliwia znaczne zmniejszenie obudowy. Perfekcionisci dzwiekowi moga uzyskac minimalna "przewage" w brzmieniu swych zestawow przy Qtc=0.6 (...)"
PS: To ostatni moj wpis o glosnikach w tym watku.
PPS: Jak pogodzic glosniki z tematyka forum "Trioda"?