Powłoki na starych (przedwojennych) radiach
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- moderator
- Posty: 11248
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Powłoki na starych (przedwojennych) radiach
No właśnie - co to było? Zrobiłem właśnie próbę z Elektritem Allegro, który prawie na pewno ma oryginalną fabryczną powierzchnię. Potraktowałem jej kawałek rozpuszczalnikiem do politury - nie tknął jej w ogóle, ewentualnie leciutko zmatowił, a kilka minut przecierałem kawałkiem waty. Nie może to więc być politura szelakowa, bo ta się dobrze rozpuszcza w alkoholu. jakiś lakier na bazie nitrocelulozy?
-
- 625...1249 postów
- Posty: 995
- Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34
Re: Powłoki na starych (przedwojennych) radiach
No to jest raczej oczywiste, nie wiem skąd się wzięło przekonanie, że radia były politurowane. Przy masowej produkcji tysięcy sztuk nikt by się w to nie bawił.
No ale dla mojego dziadka każdy samochód był "taksówką", więc może każda powłoka była "politurą".
Właściwie wszędzie za granicą napotykałem informacje, że był to lakier nitrocelulozowy, nakładany pistoletem, więc u nas zapewne też tak było.
No ale dla mojego dziadka każdy samochód był "taksówką", więc może każda powłoka była "politurą".
Właściwie wszędzie za granicą napotykałem informacje, że był to lakier nitrocelulozowy, nakładany pistoletem, więc u nas zapewne też tak było.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2469
- Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18
Re: Powłoki na starych (przedwojennych) radiach
Ten temat wałkujemy od lat .Jak napisał Piotr i co wynika z moich obserwacji stosowano chyba 2 rodzaje pokrycia.Lakier nitro oraz polituropodobny .Ten ostatni nawet na drewnianych skrzyniach do lat 70-ych.Przy ręcznym politurowaniu cale Wilno musiałoby tamponami machać a i to by nie wystarczyło i zapewne Warszawa też.
Pozdrawiam Świateczniei Noworocznie Kolegów milych.
Tomasz
Pozdrawiam Świateczniei Noworocznie Kolegów milych.
Tomasz