Powoli kończę przygodę ze wzmacniaczem.
Dzień dzisiejszy i wczorajszy był dniem ostatecznych (bądź niemal ostatecznych) regulacji i pomiarów.
Pierwszą rzeczą do zrobienia było dobranie wartości kondensatorów w pętli sprzężenia zwrotnego. Do tego potrzebowałem generatora prostokąta, myślałem, że sprawę załatwi posiadanie lepszej klasy karty dźwiękowej, prostokąt co prawda wyglądał o niebo lepiej niż ten wygenerowany przez zintegrowaną kartę ale i tak widoczne były oscylacje na krawędziach. Zrobiłem w pająku generator na 555 który wyglądał tak paskudnie, że aż musiałem zrobić zdjęcie, natomiast sygnał prostokątny generował doskonały.
01. pająk 1khz 555.jpg
02 - prostokąt na wyj 555.jpg
Na wyjściu wzmacniacza nie wyglądał już tak dobrze.
03 wyjście wzmacniacza prostokąt 1khz.jpg
Metoda prób i błędów dobrałem kondensator pętli w jednym kanale 150p, w drugim 220p, dodatkowo dodałem kondensatory pomiędzy siatkami inwertera a masą też o wartości 220p, ograniczyło to zapewne dosyć sporo pasmo przenoszenia (przed siatkami ecc85 są też oporniki przeciwoscylacyjne 15k) jednak głównie w paśmie nadakustycznym.
Po poprawkach prostokąt wygląda całkiem nieźle.
04. wyjście wzmacniacza po korekcji.jpg
Ale może pogoń za ładnym prostokątem nie warta jest ograniczenia pasma oraz płytszego sprzężenia zwrotnego.... Jaką macie praktykę? Gdzie leży kompromis pomiędzy wyglądem prostokąta a głębokością sprzężenia?
Pomiar pasma: Przy mocy 1W pokrywa ze spadkiem -3db w przybliżeniu 20hz-19khz - prawdopodobnie pasmo jest szersze ale ciężko to zmierzyć ponieważ w granicach 3db spada również sygnał generowany przez kartę dźwiękową na krańcach pasma.
Pomiar współczynnika tłumienia: mierzony metoda zmiany obciążenia na wyjściu wzmacniacza - około 4,5
Pomiar THD. Denerwujące dla mnie jest to, że jeden kanał na wyraźnie większy poziom zniekształceń niż przeciwny i to niezależnie od egzemplarzu lampy i precyzji ustawienia prądów spoczynkowych.
THD 0,25W.jpg
THD 1W.jpg
THD 4,5W.jpg
Podsumowując: spodziewałem się nieco lepszych parametrów, chociaż od początku założenia miałem bardzo nieaudiofilskie z klasą B i lampami ECC85. Wzmacniacz ma współpracować z kolumnami RTF (na głośnikach szerokopasmowych low-end 6W).
Jeżeli chodzi o wrażenia odsłuchowe - z kolumnami ZG40C 8omów (a więc z niedopasowaniem) potrafi zagrać niezwykle głośno, bez zniekształceń, bez słyszalnych ubytków pasma, przyjemnie. Ze wskaźnikiem wysterowania mogłem się przekonać jak głośne jest to abstrakcyjne 1W - wniosek mój jest taki, że przy normalnym słuchaniu rzadko się używa aż takich mocy:)
Korci mnie mocno aby próbować jeszcze poprawić parametry, np. zastosować ecc88 w inwerterze zamiast ecc85 oraz 6n2p jako lampę wejściową + zastosować głębsze sprzężenie zwrotne. Ale rozgrzebanie wzmacniacza odkładam na bliżej nieokreśloną przyszłość. Z rzeczy do zrobienia zostało mi jeszcze zaprojektowanie skali dB/mA-mierza. Po regulacjach mój wskaźnik wysterowania będzie miał dynamikę prawie 40db, w sumie wolałbym trochę mniejszą ale możliwości regulacji są ograniczone i tak wyszło. Jeżeli chodzi o wrażenia z eksploatacji to regulacja prądów spoczynkowych ze wskaźnikiem na panelu głównym jest niezwykle przyjemna. Jeżeli zbuduje jeszcze kiedyś wzmacniacz to z pewnością coś takiego zastosuje w wersji zintegrowanej z dB-mierzem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.