Pionier - rdzenie karbonylkowe
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pionier - rdzenie karbonylkowe
Witam. Bardziej sugerowałbym się wyglądem ferrytu. Wydaje mi się że kolor gwintu jest przypadkowy. Przyznam się że nigdy nie zwracałem na to uwagi a jak pamiętam to w tym samym typie radia widywałem różne kolory. Czyżby robiono z tego co akurat było pod ręką. Podobnie było w Kolibrach, mam rdzenie w różnych kolorach. Rdzenie zamieszczone na zdjęciu po lewej stronie wyglądają mi na telewizyjne.
-
- 250...374 postów
- Posty: 349
- Rejestracja: sob, 2 stycznia 2010, 14:13
Re: Pionier - rdzenie karbonylkowe
A podpowiedzcie mi czy w filtrach p.cz. były mikowce 220pF czy 200? Bo kiedyś miałem kłopot ze strojeniem takiego filtru i po wylutowaniu go punktakiem i młoteczkiem poprawiłem mocowanie końcówek - pomogło!
-
- 375...499 postów
- Posty: 400
- Rejestracja: pt, 29 marca 2013, 10:03
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pionier - rdzenie karbonylkowe
Według pomiarów i oznaczeń 200pF. Nie mniej jak doświadczyłem, zmiana własności rdzeni karbonylkowych spowodowała użycie w ich miejsce kondensatorów 220pF.
Trafiliśmy w standard. Mikowce ZAPORA (ZAkład POdzespołów RAdiowych) wykazują dosyć często niesprawność bądź to na nitowaniu - spadek pojemności do bardzo niskiej, bądź to korozyjne na okładzinach (spadek o kilkanaście, kilkadziesiąt procent). Jak radzi kol. Tomasz - wymieniać.
Co do rdzeni ferrytowych to zda się, że była zasada kolorami oznaczania (czarny lub czerwony p.cz. 465kHz, filtry wejściowe i oscylatory Dł. Śr.) bardziej pastelowe, z innym ferrytem to fale krótkie.
Tak dowodzą obserwacje moje i kolegów, ni mniej żadnego materiału na ten temat pisanego nie spotkaliśmy.
Pozdrawiam,
Trafiliśmy w standard. Mikowce ZAPORA (ZAkład POdzespołów RAdiowych) wykazują dosyć często niesprawność bądź to na nitowaniu - spadek pojemności do bardzo niskiej, bądź to korozyjne na okładzinach (spadek o kilkanaście, kilkadziesiąt procent). Jak radzi kol. Tomasz - wymieniać.
Co do rdzeni ferrytowych to zda się, że była zasada kolorami oznaczania (czarny lub czerwony p.cz. 465kHz, filtry wejściowe i oscylatory Dł. Śr.) bardziej pastelowe, z innym ferrytem to fale krótkie.
Tak dowodzą obserwacje moje i kolegów, ni mniej żadnego materiału na ten temat pisanego nie spotkaliśmy.
Pozdrawiam,
Ratujmy polskie zabytki - http://menuet-ukf.blogspot.com/
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pionier - rdzenie karbonylkowe
Parę razy spotkałem 220pF i były to fabrycznie zamontowane kondensatory. Dlaczego ? Nie wiem. Może takie były pod ręką a może mieli rdzenie o innych parametrach. Normą było 200pF.Podlasiak pisze:A podpowiedzcie mi czy w filtrach p.cz. były mikowce 220pF czy 200?
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2469
- Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18
Re: Pionier - rdzenie karbonylkowe
Ferryty polskie nie były nadzwyczajnej jakości. Często partie różniły się parametrami i być może wtedy dawano 220 pF zamiast 200 pF. Co prawda to nie tylko nasza praktyka. Spotykałem w wyrobach renomowanych firm zachodnich, że wkładali co zdobyli.
Tomasz
Tomasz