Swojego czasu miałem podobny przypadek (radio Mende - przedwojenne), tylko, że to ja naprawiałem to radio dla kogoś
Odbiornik się wyleżał w sumie 3 miesiące na warsztacie (bo nie było pośpiechu) - powymieniało się kupę elementów, nawet trymery ceramiczne trzeba było naprawiać, bo srebro na nich zamieniło się w czarny siarczek, i wydawało się, że wszystko śmiga, radio odbierało jak ta lala. Pojechało do klienta i po kilku dniach dosłownie "zdechło" - objaw bardzo podobny - lampy żarzą, oczko magiczne nie świeci. Jednym słowem brak anodowego. Winowajcą okazał się kondensator przeciwzakłóceniowy na 1500V (jak był nowy, to może tyle wytrzymywał) w zasilaczu. Typowy smolak. Po wymianie - radio gra do dzisiaj (a to już kilka lat) - w każdym razie klient się nie zgłasza, że mu coś nie działa (może postawił na półkę i nie włącza ).
Ja też stawiam na kondensator
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado pisze:Swojego czasu miałem podobny przypadek (radio Mende - przedwojenne), tylko, że to ja naprawiałem to radio dla kogoś
Odbiornik się wyleżał w sumie 3 miesiące na warsztacie (bo nie było pośpiechu) - powymieniało się kupę elementów, nawet trymery ceramiczne trzeba było naprawiać, bo srebro na nich zamieniło się w czarny siarczek, i wydawało się, że wszystko śmiga, radio odbierało jak ta lala. Pojechało do klienta i po kilku dniach dosłownie "zdechło" - objaw bardzo podobny - lampy żarzą, oczko magiczne nie świeci. Jednym słowem brak anodowego. Winowajcą okazał się kondensator przeciwzakłóceniowy na 1500V (jak był nowy, to może tyle wytrzymywał) w zasilaczu. Typowy smolak. Po wymianie - radio gra do dzisiaj (a to już kilka lat) - w każdym razie klient się nie zgłasza, że mu coś nie działa (może postawił na półkę i nie włącza ).
Ja też stawiam na kondensator
Możesz mi wskazać na schemacie który to? Schematy do tego radia dołączyłem kilka postów wyżej Bo serwis (dzwoniłem do nich) powiedział : "Od dziś już takich staroci nie naprawiamy"...
Właściwie, to w tym odbiorniku nie ma takiego kondensatora - tam był prostownik lampowy, trochę inaczej było to rozwiązane.
Można sprawdzić kondensator nr 152 - pomiędzy siecią, a masą układu (to też jakiś przeciwzakłóceniowy), kondensator nr 29 (na zasilaniu głowicy UKF, kondensator 139 na transformatorze głośnikowym.
Należało by sprawdzić czy są napięcia na kondensatorach elektrolitycznych 146, 147, 148.
No i czy napięcie anodowe z transformatora wychodzi - bo skoro żarzą się lampy i żaróweczki świecą, to pierwotne uzwojenie (i żarzeniowe) transformatora jest sprawne. Gdyby padło anodowe w transformatorze, to transformator jest do przewinięcia (grubsza robota).
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Posprawdzam. Lampy i podświetlenie skali świecą. No i za cholerę nie umiem zlokalizować bezpiecznika sieciowego... z boku radia wisi torebka oryginalna z bezpiecznikami a w samym radiu no kurde zapadł się pod ziemię Trzaski chyba szły z trafo.. na szczęście mam takie samo.
Jado pisze:
No i czy napięcie anodowe z transformatora wychodzi - bo skoro żarzą się lampy i żaróweczki świecą, to pierwotne uzwojenie (i żarzeniowe) transformatora jest sprawne. Gdyby padło anodowe w transformatorze, to transformator jest do przewinięcia (grubsza robota).
Takie pytanie laika.. jak sprawdzić to wyjście na trafo? Powoli się tego uczę ale takie pytania mogą innych "wnerwiać"
Ookami pisze:Takie pytanie laika.. jak sprawdzić to wyjście na trafo? Powoli się tego uczę ale takie pytania mogą innych "wnerwiać"
Eee tam wnerwiać to się nikt nie będzie, bo każdy kiedyś zaczynał...
Co do uzwojenia andowego, to możesz zmierzyć napięcie na gleichrichterze na zaciskach "~~". Najlepiej by było odłączyć przynajmniej jeden kabelek od stosu, bo on sam też może przeciążać uzwojenie. Tylko uważaj, bo można po łapkach oberwać w przypadku zetknięcia z przewodami anodowego.
Pozdrawiam
Staszek
Edit:
Wybacz, u Ciebie nie ma oznaczeń na selenie. Tak jak stronę wcześniej już ktoś podawał - "zmienne to przewody w koszulkach"
Ostatnio zmieniony sob, 19 sierpnia 2017, 15:31 przez staku, łącznie zmieniany 1 raz.
Dzienks za zrozumienie.. wiesz spotkałem się z różnymi reakcjami nieraz na pytania tego typu. Sam też staram się pomagać ( w innych dziedzinach )
Na prostowniku znaczy się tam mam kolory niebieski, żółty, żółty, czerwony. Między czym a czym dokładnie zmierzyć? Polaryzacja na mierniku będzie miała znaczenie?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Przeczytaj uważnie poprzednią stronę. Już tam robiłeś pomiary, ale wnoszę, że tylko za mostkiem. Do pomiarów przed musisz ustawić miernik na zakres do pomiaru napięć przemiennych. Po tej czynności nie ma znaczenia która końcówka miernika do którego dotknie doprowadzenia.
Aha Za mostkiem mierzyłem. Już raz wymieniłem taki prostownik...
Jeżeli zakres napięć będzie niski oznacza to uszkodzenie prostownika czy bardziej trafo?
EDIT
No i nie zdążyłem odczytać napięcia przed mostkiem. Bez żadnych trzasków, iskier czy innego armagedonu radio zgasło.
Przedtem jak dotykałem próbówką chasis radia (radio podpięte do sieci ale nie włączone) to neonówka się świeciła, teraz już nie. Wymieniać trafo? Stos selenowy?
EDIT II
Znalazłem w końcu gdzie to radio ma bezpiecznik.. w przełączniku napięć. Przekręcasz strzałką całkiem w dół i bezpiecznik wypada. Był spalony. Po wymianie bezpiecznika znowu to samo. Lampy i skala świecą, w głośnikach ciche buczenie. Po chwili widzę lekką nitkę dymu. Wyłączam i wyjmuję chasis (oczywiście wsio bez napięcia, wtyczka wyjęta. Szukam winowajcy.. na pierwszy rzut oka wsio oki. Włączam ponownie i widzę jak jeden opornik jarzy się na wiśniowo - na zdjęciu to ten co nie posiada już farby na sobie. Próbuję go zlokalizować na schemacie. Tak na chłopski rozum - skoro się rozgrzewa to płynie duży prąd przez niego, jak duży prąd to zwarcie?
Na pozostałych zdjęciach stan chasis pod spodem. Kondensator filtrujący chyba też tu jest
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Udało mi się odczytać wartość tego przegrzanego rezystora. Jest to 1K Om 2, ze spisu części wynika że są trzy takie. nr 117, nr 129 oraz nr 140. Jak to jest ten ostatni to wychodzi że coś nie halo z kondensatorem 146+147+148 (50+50+4uf). A ten w serwisie mi wymienili. Chociaż jak oglądam wnętrze chasis to nic tam nie było robione a "stary kondensator zaznaczyłem sobie mazakiem jak szukałem go na schemacie przed oddaniem radia do serwisu. Fakt, nastrojone jest ale mówili że wymienili też tę część.. A teraz nie chcą już słyszeć o naprawie tego radia
Tak, to nr 140 Drahtwiderstand, jedyny opornik drutowy. Teraz pytanie.. czy przebicia w tym kondensatorze mogły powodować gaśnięcie podświetlenia skali i przygasanie oczka? Czy dalej obstawiac trafo. Jest jakiś "beznapięciowy" sposób na sprawdzenie trafo? Obawiam się włączać radyjko z racji przekształcenia się opornika w grzałkę
Jeżeli kondensator ma przebicie/zwarcie to rezystor będzie się grzał .Przemierz te kondensatory na te okoliczność , jak chcesz pomierzyć napięcia na transformatorze odłącz przy mostku 2 przewody które wychodzą do niego z transformatora ,na początek podmień /wymień te kondensatory z zasilacza na sprawne nowe współczesne , wymień spalony rezystor i bezpiecznik.To że się spalił to dobrze bo po stronie wtórnego było zwarcie które spowodowało większy pobór prądu po stronie pierwotnego.Wymień to, radio pod napiecie podłącz przez zwykłą żarówkę 60 W włączoną szeregowo gdziekolwiek po stronie pierwotnej transformatora, po podłączeniu radia obserwuj żarówkę , pomierz i porównaj napięcia i prąd anodowy z tym co masz z tym co na schemacie w punktach pomiaru ze schematu , wynikami się podziel
Dzięki kogigogi
Czyli dobrze kombinowałem Współczesne kondensatory zamówię sobie w poniedziałek. Sklepu u nas z elektroniką nie ma żadnego niestety. A i lepszą lutownicę muszę sobie sprawić.. ciasno tam wśród tych przewodów a mam lutownice dość grubaśną .
Jak tylko posprawdzam wszystko co i jak to dam znać.
Ookami pisze:Sklepu u nas z elektroniką nie ma żadnego niestety.
Radzę Ci zakup sobie jeszcze mostek prostowniczy min.1A/600V lub 1000V i kilka rezystorów 100/200 R na 5/10 W bo może się zaraz okazać że prostownik selenowy ma zwarcie lub zaraz wyzionie ducha , a tak będziesz przygotowany na taką ewentualność.
Zakładając uszkodzenie mostka albo C147 to i tak nie wyjaśnia to pojawienia się napięcia sieci na chassis. Kiedyś kolega kabelek sugerował wymianę C152. Zrobiłeś to?
A co do serwisu - nie musi być to ich wina. Stare radia to worek niespodzianek. Nawet jak zrobili wszystko co w w chwili naprawy było konieczne, to za chwilę może się urodzić coś nowego i tak w kółko. Nie dziwię im się, że już nie chcą się w to bawić, bo dla nich to niezapłacona robota. No chyba, że ktoś lubi takie wyzwania.