Przy okazji przemeblowania pokoju zrobiłem zdjęcia moich bardzo starych kolumn. Mają ponad 40 lat . Wprawdzie głośniki wysokotonowe są późniejsze, bo oryginalne "durszlaczki" Audaxa wyzionęły ducha, ale reszta, oprócz wytłumienia i przyłącza jest oryginalna. Kauczukowa gąbka zamieniła się w proszek a przyłącze założyłem, żeby uszczelnić obudowę. Teraz naciśnięcie membrany jednego z głośników powoduje, że druga odpowiada ruchem w przeciwnym kierunku. Tomek Janiszewski kiedyś wspominał, że te głośniki muszą mieć szczelne obudowy - obciążenie w wolnej przestrzeni kończy się zniszczeniem zawieszenia.
I niech ktoś teraz powie, że Unitra robiła byle co... Stary akordeon.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Wszystkie szczelne złącza przeciekają a każda rura po skróceniu jest za krótka - trzecie prawo Murphy'ego.
Unitra robila b.dobre zestawy i gratuluję bo te doskonale brzmią.Audaxów nie bardzo Akordeonie nie żaluj.Może nieco lepsze ale kopułki w nich tez dobrze zagrają.Klęska Tonsila zaczęła sie od badziewnych zestawowo wieloglosnikowych z fatalną śednia i górą.Nawet toto na dyskoteki nie nadawało sie.Za to chętnie kupowane bo ma przelaczniki i tony ramek.Cuż brak wiedzy szkodzi i to bardzo.
Boxy musza być szczelne dlatego zawsze warto dac gumowe ringi pod glosniki albo chociaz pierścienie z gabki.Sprawdza się naciskają membrane niskotonowego.Przy 2-ch drugi ma się wychylic a przy jednym powinien być wyczuwalny opór slupa powietrza.
Pozdrawiam przedwyjazdowo w gory umiłowane.
Tomasz
PS Stare swietnie grające Heco czy Braun miały wypełnienia z wełny mineralnej a gdy zawiecha na gumieto wieczne.Najbardziej jednak lubię zawieszenia papierowe i dlatego Saba Greencone ma takie ceny niestety.Duża skuutecznośc i podatnośc pozwala sluchac z malym poziomem Volume a dźwięk cudnie klarowny.Zarowno dla tranzystora jak lampy.Niestety sporo posputo w glosnikowych zestawach robiąc boobmolskie kloce dla głuchych .
Za to aparatura Telefunena czy Siemensa Klangfilm do dzis niedościgła.Niestety oferta mała i wielce kosztowana a poza tym duuuuże gabaryty.Pomarzyć jednak mozna i trzeba.
chrzan49 pisze:
Boxy muszą być szczelne, dlatego zawsze warto dać gumowe ringi pod głośniki albo chociaż pierścienie z gąbki. Sprawdza się naciskając membranę niskotonowego. Przy dwóch drugi ma się wychylić, a przy jednym powinien być wyczuwalny opór sprężanego powietrza. Tomasz
Na zdjęciu tylnych ścianek można dojrzeć uszczelnienie pod przyłączami. Takie same uszczelki, wycięte z elastycznego PVC zastosowałem pod głośnikami, chociaż ich nie widać. W oryginale kabel głośnikowy przechodził przez otwór w tylnej ścianie, uszczelniony gumowym przepustem, który po ok. dwudziestu latach zamienił się w czarny, rozmazujący się glut. Zastosowałem okrągłe przyłącza (terminale?), ponieważ łatwiej wyciąć okrągły otwór, niż prostokątny! Po tych zabiegach, a także po wymianie wypełnienia (gąbka poliuretanowa) efekt sprężania powietrza występuje bardzo wyraźnie. Włodzimierz.
Wszystkie szczelne złącza przeciekają a każda rura po skróceniu jest za krótka - trzecie prawo Murphy'ego.
kogigogi pisze:A ja takie kiedyś ukręciłem na DDR-owskich głośnikach, niedocenianych a dobrych ....
Nadzwyczaj oryginalna konstrukcja. Własna koncepcja czy oparta na cudzym pomyśle? Jeśli tak, to skąd pochodzi? Sądząc po głośnikach muszą to być spore szafki. Jakieś zwrotnice? Ciekaw jestem jak grają - czy na przykład muszą stać w kątach pomieszczenia, czy niekoniecznie? Napisz trochę o nich - ciekawość, choć to pierwszy stopień do piekła, mnie zżera . W
Wszystkie szczelne złącza przeciekają a każda rura po skróceniu jest za krótka - trzecie prawo Murphy'ego.
Witaj.
Konstrukcja moja autorska, wymiary to 65x35x30 cm.Cłośniki nisko tonowe w jednej komorze , szerokopasmowy w osobnej.Niskotonowe to RTF L 2911 (chyba , już za mocno nie pamiętam) , szerokopasmowy to Funkwerk L 2659 PBO , wysokotonowe to P551 wszystko DDR.zwrotnica prościutka 1 cewka i ze trzy kondensatory wszystko dobrane po wielu próbach na moje ucho, parametrów już nie pamiętam.Podział niskotonowe do 1500, szerokopasmowy od gdzieś 200 do końca pasma ,wysokotonowy od ok.8000 do końca .Obudowa zamknięta ciężka jak cholera ze 30 kg . płyta mdf okleinowana fornirem naturalny jesion pół mat.Gra to bardzo dobrze dość wysokoskuteczne budowałem pod wzmacniacz lampowy na EL84 , choć z tranzystorem do ok.40wat też dają radę bardzo dobrze.Zestaw dla miłośników basu potrafią prz....ć gra to trochę konturowo (różnie to jest zależnie od poziomu glośności) ja tak lubię.Brzmienie na tyle mi się spodobało że z kilkunastu par zestawów głośników (tanich , drogich różnych marek ) zostawiłem 2 pary w tym tą.Gra to teraz z TELEFUNKEN HYMNUS 101 2x30 w i gra razem zajefajnie.Druga para zestawów głośnikowych to ta z tego wątku viewtopic.php?f=20&t=33208#p338663 gra to jeszcze lepiej z TELEFUNKEN OPUS 2650 ,gra to tak że zaprzestałem szukania sprzetu do odsłuchu bo komplet gra cudownie.
No właśnie ! Używamy szaf, których granie nam odpowiada, się podoba, jest sympatyczne itd; a jeszcze jeśli sami je wykonamy, to różne super, hiper wynalazki wędrują do piwnicy, albo jak u mnie do garażu. To tak, jak z urodą kobiety - nie ta ładna co ładna, ale ta, która mi się podoba . Zajrzyj do mojego starego wątku viewtopic.php?f=20&t=27311&hilit=+dziwne - dwie duże szafy, też ważące ponad 30 kg każda, zmajstrowałem do wzmacniacza, który niedawno dopiero skończyłem. W tym wątku go pokazałem i trochę opisałem - trzecia strona. viewtopic.php?f=18&t=24619. Całość gra, jak się patrzy . Dziękuję za odpowiedź - W.
Wszystkie szczelne złącza przeciekają a każda rura po skróceniu jest za krótka - trzecie prawo Murphy'ego.