OS102 - zasilanie lampy oscyloskopowej

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11244
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

OS102 - zasilanie lampy oscyloskopowej

Post autor: tszczesn »

Reanimuję mój oscyloskop, mam problem z zasilaniem lampy oscyloskopowej. Zasilacz WN działa, ale napięcie -1420V jest za małe, niestabilne, zmienia się w zależności od regulacji jasności (za to jasność się wtedy w widoczny sposób nie zmienia). Ale w sumie na razie nie o tym, mam inny problem.

Na schemacie są dwa potencjometry zasilające siatki ekranujące (G5 i G6 wg. Philipsa, noga nr. 11 na cokole i środkowy cycek na bańce). Na zdjęciach w RadioMuseum też widać dwa, zamontowane obok kondensatorów elektrolitycznych zasilacza, nad wiatrakiem. U mnie jest jeden, bez miejsca na drugi (brak dziury w blasze), a G5 i G6 są zwarte. Problem polega na tym, że jedna jego noga jest podpięta do +265V, kabel od drugiej jest oderwany i wisi w powietrzu, jego długość wskazuje, że podpięty był do niestabilizowanego napięcia +210V, ale to jest bez sensu. Ma ktoś OS102 w wersji z jednym potencjometrem i mógłby spojrzeć gdzie jest wpięty?
Awatar użytkownika
GK-71
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 21
Rejestracja: śr, 14 czerwca 2017, 14:44

Re: OS102 - zasilanie lampy oscyloskopowej

Post autor: GK-71 »

Witam, nie wiem gdzie, ale ja na schemacie tegoż oscyloskopu nie widzę napięcia -1420V, jedyne ujemne jakie widzę to napięcie -950V, na pewno mowa o oscyloskopie OS102?

W linku załączam schemat którym się posiłkowałem
http://bee.mif.pg.gda.pl/ciasteczkowypo ... os-102.pdf
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11244
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: OS102 - zasilanie lampy oscyloskopowej

Post autor: tszczesn »

Dzięki, mam papierową dokumentację Kasprzaka (swoją drogą wyjątkowo niechlujny dokument) i w sieci nie szukałem. Na tym schemacie jest jeden potencjometr, wychodzi na nim, że to drugie napięcie to +125V. Na tym schemacie faktycznie napięcie -1420V nie jest oznaczone, to napięcia zasilające katodę lampy oscyloskopowej, za lampą E505, na kondensatorze C509.
Awatar użytkownika
GK-71
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 21
Rejestracja: śr, 14 czerwca 2017, 14:44

Re: OS102 - zasilanie lampy oscyloskopowej

Post autor: GK-71 »

hmmmm, jeśli wierzyć schematowi którego używam, to:
1. Potencjometr podłączony do G5 i G6, powinien być podłączony między napięcia 125V i 265 V ( na schemacie G5 i G6 są ze sobą zwarte).
W sprawie ujemnego napięcia:
1. Sprawdziłbym upływność kondensatorów C509 i C508
2. Następnie czy potencjometr od jasności ma swoje parametry
3. Sprawdziłbym jeszcze C513 ewentualnie


A jakie są objawy gdy reguluje się focus?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11244
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: OS102 - zasilanie lampy oscyloskopowej

Post autor: tszczesn »

GK-71 pisze:hmmmm, jeśli wierzyć schematowi którego używam, to:
1. Potencjometr podłączony do G5 i G6, powinien być podłączony między napięcia 125V i 265 V ( na schemacie G5 i G6 są ze sobą zwarte).
U mnie też, a dokumentacja ZRK twierdziła inaczej to i miałem zagwozdkę.
GK-71 pisze:W sprawie ujemnego napięcia:
1. Sprawdziłbym upływność kondensatorów C509 i C508
2. Następnie czy potencjometr od jasności ma swoje parametry
3. Sprawdziłbym jeszcze C513 ewentualnie[/quote"]

Z tym to sobie pewnie poradzę, ten układ przekombinowany jest, ale wiadomo jak działa. Żaden z tych kondensatorów nie powinien być uszkodzony, to mikowe klocki, ewentualnie hermetyczne.
GK-71 pisze:A jakie są objawy gdy reguluje się focus?
Poprawne.

Napięcie jest już dobre, winna była słaba EL86, musiałem ją przez pomyłkę do dobrych odłożyć zamiast wywalić na śmietnik. Teraz jest aż za duże, regulacja nie jest w stanie go zbić niżej.

Chciałem mierzyć dalej, ale oczywiście kolejny problem wyszedł - anoda EL86 opóźniacza świeci się na czerwono, ale przekaźnik nie kłapie. Chyba zrobię sobie chwilowy urlop od tego urządzenia, bo już się nim trochę zmęczyłem, teraz znów trzeba odkręcić dół, położyć cholerstwo na boku i kombinować gdzie prąd ucieka... Kotwiczka jest swobodna, pewnie gdziesik coś się zwarło.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11244
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: OS102 - zasilanie lampy oscyloskopowej

Post autor: tszczesn »

No więc EL86 opóźniacza musi się świecić na czerwono, przekaźnik załapuje dopiero przy 200mA. Na tej lampie jest prawie 200V napięcia, więc przy mocy wydzielanej rzędu 35W musi ona jasno świecić. Z zasilaczem WN mam problem - tam są dwa uzwojenia do napięcia ujemnego, jedne -1420V na katodę lampy i jedne -1520V na siatkę pierwszą. I u mnie to drugie jest mniejsze, mają tak jakby zamienione wartości. Połączenia są oryginalne. Lampy EY51 dobre, kondensatory raczej nie mają upływu, to mikowe typu KSO11, one są wieczne. W sumie chwilo nie wiem co może być przyczyną.

Edit...

Podejrzewam lampę. Napięcie na S1 jest stałe, niezależnie od położenia potencjometru jasności. Jakieś 100V większe od napięcia na katodzie (nie mierzone jednocześnie, nie mam dwóch mierników pracujących do tak dużych napięć). Zmienia się napięcie na prostowniku ujemnego napięcia dla S1 (wg. schematu tam ma być -1520V) Podejrzewam jakieś zwarcie/upływność w lampie. Jak C513 jest odłączony nic się nie zmienia, więc to nie jego wina. jak dla mnie tylko problem z lampą zostaje.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11244
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: OS102 - zasilanie lampy oscyloskopowej

Post autor: tszczesn »

Odpowiadam sam sobie :)


Odwołuję oskarżenie lampy. Konstrukcja tego oscyloskopu jest... upierdliwa. Winny był jeden oberwany przewód, w zupełnie innym miejscu - na module podstawy czasu. Uzwojenie zasilające S1 lampy oscyloskopowej jest stałoprądowo połączone z katodą jednej z lamp w układzie podstawy czasu (tak jest realizowane wygaszenie powrotów), i właśnie ony drucik uległ pęknięciu. Bez niego zasilanie ujemnym napięciem S1 lampy wisiało w powietrzu, mierzone w tym miejscu napięcie rzeczywiście brało się z upływu pomiędzy katodą a S1. Teraz regulacja jasności działa, napięcia są stabilne, choć lampa pewnie dostała w kość. Gdyby nie metalowy ekran to powinno być widać iskrzenie w okolicach katody.