Starzenie się transformatora ?

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

RAF-KI
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 104
Rejestracja: pn, 7 lutego 2005, 18:36

Re: Starzenie się transformatora ?

Post autor: RAF-KI »

(valves)
cytat:
1/ podaję fakty !
2/jak oszustowi można zaszkodzić ?

No, to szykuje się mały procesik sądowy.

Nazwałeś producenta oszustem, mimo, że to tylko PRAWDOPODOBNIE parametry odbiegają od podanych.
Czy wiesz, jaką tolerancję parametrów trafa założył producent? Czytasz specyfikacje i regulaminy?
A co będzie, jeśli się mieszczą w tolerancji?
A czy Twój przyrząd pomiarowy ma jakąś homologację? Mierzy prawidłowo?

Takie rzucanie na prawo i lewo opiniami tylko dlatego, że ktoś Ci przytaknął na forum, wybacz, jest ot dziecinada.

Wcześnie trzeba było reklamować towar, albo zwrócić w ciągu 14 dni bez podania przyczyny, żądać wyjaśnień itp., a nie pisać emocjonalne opinie.
Być może producent wyjaśniłby sprawę, przeprosił, wymienił towar.

Próbowałeś takiego postępowania?

Aha, zastanawia mnie jeszcze jedno - raz piszesz, że producent to Indel, a potem że Telto?
Czyżby aż DWÓCH producentów robiło złe transformatory?
faktus
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 726
Rejestracja: pt, 15 marca 2013, 20:54

Re: Starzenie się transformatora ?

Post autor: faktus »

Witam. Kolego RAF-KI nie pisz o tolerancjach jakie założył producent, bo podaje wyraźnie moc transformatora, jakie napięcie i przy jakim prądzie pobieranym z uzwojenia jest na wyprowadzeniach transformatorach, czyli podaje jego całkowitą moc w VA i jest to moc przy pracy ciągłej w konkretnym wykonaniu. Jest to podstawowy parametr jaki posiada każdy transformator. To jest istotne albowiem klient kieruje się tą informacją wybierając konkretny transformator potrzebny do pracy w konkretnych warunkach. Jeśli by był uczciwy to nie pisałby bzdur. Inaczej jak Masz zamiar zamówić konkretny produkt jeśli jego parametry i moc podawane są ze znaną tylko producentowi " tolerancją " . Jak sprawdzisz czy owa " tolerancja " jest w górę lub w dół w stosunku do podanych wartości ? tego nie sprawdzisz przed odebraniem produktu. I co odeślesz bo " tolerancja " była za duża. Piszę o tym bo nigdy nie podałem na wykonanym transformatorze nieprawdziwych danych. Każdy nawinięty przez moją osobę transformator jest po zapakowaniu rdzenia obciążany takimi prądami jakie były w założeniach, sprawdzam czy napięcia sa zgodne z tymi na jakie był wykonany. To są podstawy, tak każdy szanujacy producent postępuje. Jeśli masz inne zdanie to Twoja sprawa, ale nie broń takich wykonawców. Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
RAF-KI
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 104
Rejestracja: pn, 7 lutego 2005, 18:36

Re: Starzenie się transformatora ?

Post autor: RAF-KI »

Ja nie bronię producentów czy sprzedawców, bo sam kupuje, zamawiam i żądam by były zgodne z zamówieniem.
Po prostu, ZAWSZE staram się rozwiązać sprawę polubownie i w 90-kilku procentach to się udaje. I tyle.

A Tobie jako producentowi podobało by się, gdyby ktoś, zamiast dać znać, że jest jakiś problem, zaczął Ci wymyślać wszędzie, gdzie tylko zdoła się zalogować??

Obecnie Internet stał się miejscem do wylewania żalów, rzeczywistych i urojonych, wymyślania sobie nawzajem, obrażania i często kłamania w żywe oczy.
Od polityków poczynając...

I to mi się NIE PODOBA
Awatar użytkownika
^ToM^
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 877
Rejestracja: sob, 3 stycznia 2009, 22:41
Lokalizacja: Śląsk od zawsze:)

Re: Starzenie się transformatora ?

Post autor: ^ToM^ »

Cały ten wątek jest kompletnym nieporozumieniem. Jeszcze raz napiszę: transformator to nie apteka!
Rzeczony transformator jest z pewnością wykonany prawidłowo, gdyż transformator nie jest źródłem referencyjnego prądu przemiennego. W grę wchodzi kilka czynników a przede wszystkim założona tolerancja napięć wyjściowych. Jeżeli trafo ma katalogowo podane napięcie znamionowe 6,3 V przy obciążeniu go 3 A a przy badaniu dla powyższego prądu daje 6 V to jest OK! Tolerancja wykonania wynosi 5% a to jest normalka dla tak zgrubnego elementu jak transformator.
Nie będzie też nic dziwnego, że inny producent będzie miał to napięcie na poziomie np. 6,5 V. Lampy tym się nie spali i nie ma to też istotnego wpływu na działanie całości urządzenia zasilanego z tego transformatora.

Pozdrawiam!
Kreślę się z głębokim poważaniem
Best regards/Mit freundlichen Gruessen/Salutations/mejores saludos
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6923
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Starzenie się transformatora ?

Post autor: Romekd »

Czołem.
^ToM^ pisze:Cały ten wątek jest kompletnym nieporozumieniem. Jeszcze raz napiszę: transformator to nie apteka!
Pozwolę sobie nie zgodzić się z taką opinią. Niestety z roku na rok przybywa w handlu przedmiotów, które są tylko "imitacjami" towarów, za które chciałyby uchodzić, by się dobrze sprzedawać... :wink: Prawdę powiedziawszy "krew mnie zalewa", gdy kolejna kupiona rzecz jest znowu tylko "nieco" gorsza niż podane zostało w dołączonym do niej opisie. Niestety często sami pozwalamy by coraz bezczelniej robiono nas w "konia", a sprzedawcy i producenci osiągali dzięki oszczędnościom na materiałach coraz większe zyski. To dzięki takiemu działaniu miedziany drut "półtora kwadrat" ma w rzeczywistości pole przekroju równe 1,41...1,44 mm2, nowy akumulator ołowiowy o deklarowanej przez producenta pojemności 74 Ah ma tak naprawdę niecałe 65 Ah, "żarówka" LED o mocy "12 W" i strumieniu świetlnym 1300 lm oddaje ok. 1000 lm przy mocy pobieranej 15 W, a nowy elektrolityczny kondensator 100 μF ma po wyjęciu z fabrycznego opakowania tylko 89...94 μF... Podobne przypadki można byłoby wymieniać bez końca... Transformator sieciowy powinien być elementem o dokładnie określonych parametrach, które wynikają wprost z jego konstrukcji (rezystancji zastosowanych drutów, przekładni, indukcyjności rozproszenia, strat w rdzeniu itd.). Dobre firmy w nocie katalogowej produktu podają napięcia zarówno dla nieobciążonych uzwojeń, jak i dla warunków pełnego obciążenia. Jeżeli pod pełnym obciążeniem napięcie wyjściowe będzie niższe o np. 10% od deklarowanego, to moc maksymalna transformatora na ogół też będzie znacznie niższa. Jeżeli tego typu większe spadki napięcia będą wynikały z użycia w transformatorze drutów o mniejszych średnicach, to parametrem, który na pewno wzrośnie będzie temperatura pracy pod obciążeniem znamionowym (nadmierna może doprowadzić do przegrzania się transformatora).
Opowiem mój przypadek, gdyż pokazuje on pewną tendencję, która od wielu lat utrzymuje się na rynku. Kilka lat temu w znanej polskiej firmie, zajmującej się produkcją transformatorów, zamówiłem trzy takie same toroidalne transformatory sieciowe o napięciu wyjściowym 2 x 8,7 V (symetryczne) i mocy 30 VA. Transformatory otrzymałem i użyłem do stworzenia trzech prototypowych urządzeń, które później miały być produkowane seryjnie i miały służyć do wykonywania pewnych badań medycznych (w okulistyce). Gdy pierwsze trzy urządzenia zostały już wykonane, trafiły do działu walidacji zmawiającej je firmy, gdzie poddawano je przeróżnym testom, trwającym niemal rok, po czym urządzenia zostały przekazane do sprawdzenia odpowiednim firmom zewnętrznym, celem zbadania zgodności naszego urządzenia z obowiązującymi normami i wymaganiami dotyczącymi kompatybilności elektromagnetycznej dla tej klasy urządzeń. Prototypy przeszły wszystkie te testy i otrzymałem zlecenie do wykonania elektroniki do dziesięciu urządzeń, do których zamówiłem kolejne transformatory sieciowe w tej samej firmie (zachowali pełną dokumentację). Niestety, z nowymi transformatorami (już znacznie droższymi) urządzenia nie chciały pracować przy napięciu sieciowym niższym od 225 V (wcześniej działały poprawnie jeszcze przy napięciu 190 V):( Okazało się, że w międzyczasie zmieniły się pewne "standardy" i współczesne transformatory 30 VA nawijane są w tej firmie na rdzeniach, na których wcześniej nawijane były transformatory o mocy 20...25 VA, a rdzenie użyte w poprzednich i doskonale przeze mnie przetestowanych transformatorach używane są obecnie do produkcji transformatorów o mocy 40 VA. Zmieniły się również średnice drutów nawojowych, oczywiście na cieńsze (spowodowało to niemal dwukrotny wzrost rezystancji wszystkich uzwojeń w nowych transformatorach)... Zareklamowałem nowszą partię transformatorów i firma wyprodukowała dla mnie transformatory o parametrach tych dostarczonych wcześniej, więc problem udało się jakoś rozwiązać.

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
faktus
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 726
Rejestracja: pt, 15 marca 2013, 20:54

Re: Starzenie się transformatora ?

Post autor: faktus »

Witam. Niestety takie nastały czasy, ze można robić takie numery bezkarnie zwiększajac zysk kosztem jakości. Bo kto będzie egzekwował aby parametry produktu były takie jak się podaje, instytucje kontrolne zlikwidowano jako relikt komuny, dawniej była PN ( polska norma ) i producent musiał wraz z produktem przedstawić dokument że produkt jest zgodny z normą bo inaczej nie był dopuszczony do sprzedaży. Niedawno zostałem " uświadomiony "że gwarancja nie jest obowiązkowa :roll: , a w przypadku niezgodności towaru, jego uszkodzenia, ukrytej wady i braku dobrej woli producenta do uznania swojej winy pozostaje sprawa cywilna w sądzie :twisted: . Ciekawi mnie ilu Kolegów pójdzie z taką sprawą do sądu, poniesie niemałe koszty i na jakie parametry się powoła skoro nikt niczego nie musi. Dlaczego o tym wspominam, podobnie jak Kolega Romekd doświadczyłem takiej oszczędności. Dlatego tak ważne jest aby tego typu praktyki i producentów publicznie piętnować, aby nikt więcej nie był w ten spsób traktowany. Na tym forum tego typu opinie powinne mieć specjalne miejsce, aby przed nabyciem tego typu produktu zapoznać się z opinią innych o danym produkcie i nie zgodze się z tym, że nie ma sprawy bo tak sobie ustalił producent to jest moja subiektywna ocena sprawy. Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
tuxcnc
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 287
Rejestracja: sob, 11 lutego 2017, 22:24

Re: Starzenie się transformatora ?

Post autor: tuxcnc »

faktus pisze:Niedawno zostałem " uświadomiony "że gwarancja nie jest obowiązkowa :roll: , a w przypadku niezgodności towaru, jego uszkodzenia, ukrytej wady i braku dobrej woli producenta do uznania swojej winy pozostaje sprawa cywilna w sądzie :twisted: . Ciekawi mnie ilu Kolegów pójdzie z taką sprawą do sądu, poniesie niemałe koszty i na jakie parametry się powoła skoro nikt niczego nie musi.
Zasadniczo nic się nie zmieniło, bo reklamacji z tytułu gwarancji producent czy sprzedawca można przecież nie uznać, powołując się na własne widzimisię.
Nadal obowiązuje rękojmia, czyli zasada że towar musi być zgodny z opisem i przydatny do deklarowanego zastosowania. Tutaj jest jednak taki problem, że zawsze jest jakaś tolerancja wykonania i nabywca nie może publicznie nazywać producenta oszustem, bo jego miernik pokazuje co innego niż oczekiwał.
Pisałem to już wcześniej, że właściwym postępowaniem jest najpierw zapytać producenta jakich norm używa i jakie tolerancje parametrów uważa za dopuszczalne. Potem ewentualnie można pisać na publicznym forum, albo iść z pozwem do sądu. Nawiasem mówiąc, z zasady, pozew jest odrzucany jeśli powód nie wykorzystał drogi pozasądowej, czyli w tym przypadku jeśli nie próbował towaru reklamować.
Takie są zasady i należy się do nich stosować.
faktus
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 726
Rejestracja: pt, 15 marca 2013, 20:54

Re: Starzenie się transformatora ?

Post autor: faktus »

Witam. Kolego Tuxcnc zmieniło się wszystko. Jako klienci straciliśmy na wprowadzonych zmianach, a zyskali producenci, szczególnie ci nieuczciwi. Gwarancja jak sama nazwa wzkazywała gwarantowała jakość, która była ujęta we wspomnianej wcześniej PN, czyli towar musiał spełniać wymogi tej normy. W przypadku wspomnianego wcześniej transformatora podane napięcia i prądy musiały być zgodne z tym co było w opisie, bo tak stanowiła norma, a parametry badania były szczegółowo określone i jednakowe dla każdego producenta . Rękojmia jest natomiast odpowiedzialnością za zgodność z opisem, który nie podaje jak stwierdzono parametry produktu. Lecz według uznania producenta, który może lecz nie musi stosować się do normy, bez informowania o tym fakcie nabywcy, który na zasadę rękojmi odpowie " w regulaminie, który akceptowałeś w momencie zakupu, o czym jako klient nie jesteś informowany, na str. 77777........ paragraf 22..... w podpunkcie 555........ jest wyraźnie napisane, że paramerte są podane z przysłowiowego sufitu " ale czy Ty jako kupujący miałes o tym pojęcie? otrzymałeś ten regulamin, albo producent w ofercie poinformował o jego istnieniu? czy poinformował, że nie wykonuje produktu tak aby parametry deklarowane były dotrzymane. To jest nowe rozdanie, gdzie jednostki układu SI są brane tylko z nazwy, bez zagłębiania się w to co naprawdę znaczą. Ekonomia i chęć największego zysku na produkcie, to dziś się liczy. Gdyby to o czym piszę było fikcją to czy było by o czym pisać? Tolerancje o których piszesz byłu ujęte w owej normie, ale pokaż mi produkt np. transformator który był wyprodukowany wcześniej według normy, który nie trzymał podanych przez producenta parametrów . Jestem człowiekiem " starej daty " dla mnie ważne jest aby dotrzymywać tego co się mówi, pisze lub podaje na produkcie. Jeśli czegoś nie jestem w stanie zrobić, lub nie jestem pewien wyniku jasno o tym mówię. Dlatego tak mnie denerwuje to co teraz otrzymujemy za całkiem niemałe pieniądze, dlatego nie oburzaj się na takie stanowisko. Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
Awatar użytkownika
Locutus
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2384
Rejestracja: sob, 4 sierpnia 2007, 23:09
Lokalizacja: LubLin

Re: Starzenie się transformatora ?

Post autor: Locutus »

Zmieniło się wszystko - ale nie tak jak piszecie ;)

Gwarancja - dobrowolna, z warunkami gwaranta (faktycznie może nic nie gwarantować....).
Rękojmia (1rok) - TYLKO w obrocie pomiedzy przedsiębiorcami.
Niezgodnośc z umową (2lata) - i to obowiazuje osoby fizyczne.
No i nie zapominajmy o najważniejszym - 14 dni na zwrot w przypadku zakupów 'zdalnych' - trzeba jednak testować odpowiednio szybko nowe zakupy ;)
tuxcnc
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 287
Rejestracja: sob, 11 lutego 2017, 22:24

Re: Starzenie się transformatora ?

Post autor: tuxcnc »

Locutus pisze:Rękojmia (1rok) - TYLKO w obrocie pomiedzy przedsiębiorcami.
Niezgodnośc z umową (2lata) - i to obowiazuje osoby fizyczne.
Te przepisy są od 2014 r. nieaktualne, obecnie rękojmia dotyczy wszystkich umów kupna-sprzedaży.
Awatar użytkownika
Locutus
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2384
Rejestracja: sob, 4 sierpnia 2007, 23:09
Lokalizacja: LubLin

Re: Starzenie się transformatora ?

Post autor: Locutus »

tuxcnc pisze:
Locutus pisze:Rękojmia (1rok) - TYLKO w obrocie pomiedzy przedsiębiorcami.
Niezgodnośc z umową (2lata) - i to obowiazuje osoby fizyczne.
Te przepisy są od 2014 r. nieaktualne, obecnie rękojmia dotyczy wszystkich umów kupna-sprzedaży.
Faktycznie masz rację w sprawie rękojmi i osób fizycznych (można ją jednak wyłączyc w umowie)..
RAF-KI
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 104
Rejestracja: pn, 7 lutego 2005, 18:36

Re: Starzenie się transformatora ?

Post autor: RAF-KI »

Locutus pisze:
tuxcnc pisze:
Locutus pisze:Rękojmia (1rok) - TYLKO w obrocie pomiedzy przedsiębiorcami.
Niezgodnośc z umową (2lata) - i to obowiazuje osoby fizyczne.
Te przepisy są od 2014 r. nieaktualne, obecnie rękojmia dotyczy wszystkich umów kupna-sprzedaży.
Faktycznie masz rację w sprawie rękojmi i osób fizycznych (można ją jednak wyłączyc w umowie)..

Rękojmi, przy sprzedaży konsumenckiej nie można wyłączyć.

Gwarancja, to co innego, tutaj warunki ustala producent/sprzedawca.

O rękojmi, (wg Infor.pl) :

"(...) Przepisy ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej umożliwiają kupującemu, zawierającemu umowę sprzedaży niezwiązaną bezpośrednio z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą lub zawodową, żądanie nieodpłatnej naprawy rzeczy lub wymiany na nową. Konsument ma takie prawo zawsze, jeśli zakupiony towar jest niezgodny z umową, tzn. jeśli nie ma cech zawartych w opisie produktu lub w jego reklamie i przez to nie nadaje się do celu, do jakiego tego rodzaju towar jest zwykle używany.

Dostrzeżoną niezgodność z umową, należy zgłosić sprzedawcy lub producentowi w ciągu dwóch miesięcy od chwili, w której ją zauważyliśmy. Uprawnienie to (potocznie zwane „rękojmią” – ale poprawnie, w stosunkach konsumenckich, powinno się je nazywać „uprawnienie kupującego wynikające z niezgodności towaru z umową”) działa przez dwa lata od momentu wydania konsumentowi towaru.
Pamiętajmy, że kupujący ma prawo do wymiany lub naprawy rzeczy na koszt sprzedawcy, wliczając w to ewentualny koszt przesyłki do sklepu lub producenta. Jeśli zgłosimy sprzedawcy niezgodność towaru z umową, a on w ciągu 14 dni nie ustosunkuje się do naszej reklamacji, wówczas uważa się, że uznał ją za uzasadnioną.
W sytuacji, w której wymiana lub naprawa jest niemożliwa lub wiąże się ze znacznymi niedogodnościami po stronie konsumenta, może on żądać obniżenia ceny lub nawet od umowy odstąpić.
Ostatnia możliwość zostaje jednak wyłączona, jeśli niezgodność z umową nie ma charakteru istotnego. (...)"

I jeszcze cytat na koniec:
"(...) Ważne jest też to, że gwarancja na sprzedany towar konsumpcyjny nie wyłącza, nie ogranicza, ani też nie zawiesza uprawnień kupującego wynikających z niezgodności towaru z umową (rękojmi).(...)"
Menryk
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 135
Rejestracja: ndz, 24 września 2017, 18:05

Re: Starzenie się transformatora ?

Post autor: Menryk »

Wtrącę swoje 5 groszy do opinii nt firmy TELTO.
Też kupiłem trafo, aby zasilić obwód żarzenia.

Przy badaniu okazało się, że napięcie jest dużo poniżej zakładanego.
Zadzwoniłem z uwagami, ALE potem dokładnie zbadałem sprawę i okazało się, że cały był pokryty lakierem i łączówki też, więc brak było właściwego kontaktu.

Oczywiście szybko zadzwoniłem z przeprosinami i zapewnieniem o mojej pomyłce.
Mój przykład może nie koresponduje z opisanym problemem, ale moje obydwie rozmowy były bezproblemowe.
Pan (właściciel) był gotowy wymienić trafo, gdyby moje problemy okazały się prawdziwe.
Słyszałem jego gotowość do współpracy.

Także proponuję zadzwonić i porozmawiać.

Menryk
ODPOWIEDZ