Wtórnik na 6n6p

nuncjusz1 · Post autor: **nuncjusz1** » wt, 24 stycznia 2006, 16:20

Mam pytanie czy lampa(6n6p) pracująca jako wtórnik (pierwszy stopień na lampie 6n2p) powinna mieć polaryzację siatki poprzez opornik do masy.W moim układzie nie ma takiego oporka,siatka jest połączona bezpośrednio (bez kond. sprzęg.) do anody 6n2p?czytałem kilka wersji i w końcu nie wiem???Układ jest uruchomiony i pracuje.

Piotr · Post autor: **Piotr** » wt, 24 stycznia 2006, 17:24

układ bez kondensatora jest najprostszy i moim zdaniem najlepszy, jezeli tylko punkty pracy lamp się zgadzają. nawiasem mówiąc stosuję 6n2p + 6n6p sprzężone bezpośrednio w moim wzmacniaczu i nie wpadłem do tej pory na żadną lepszą kombinację (patrz: 'hybryda...' w układach i urządzeniach)

nuncjusz1 · Post autor: **nuncjusz1** » wt, 24 stycznia 2006, 18:20

Ale co z opornikiem w siatce do masy w 6n6p-powinien być czy nie?
Pozdrawiam

OTLamp · Post autor: **OTLamp** » wt, 24 stycznia 2006, 18:26

nuncjusz1 pisze:Ale co z opornikiem w siatce do masy w 6n6p-powinien być czy nie?
Pozdrawiam

Nie powinien. Siatka lampy w dowolnym układzie ma mieć odpowiedni potencjał względem katody. Mozna to osiagnąć na wiele sposobów. W Twoim układzie jest sprzężenie bezpośrednie, więc siatka lampy wtórnika ma potencjał anody poprzedniego stopnia. Opornik w katodzie wtórnika jest tak dobrany, że prąd anodowy spowoduje na nim powstanie napięcia o kilka woltów wiekszego od napięcia na na siatce (czyli anodzie poprzedniego stopnia). Siatka lampy we wtórniku będzie więc spolaryzowana ujemnie względem katody, więc wszystko jest ok.

Pozdrawiam

nuncjusz1 · Post autor: **nuncjusz1** » wt, 24 stycznia 2006, 18:33

Dziękuję,teraz wszystko jasne
Pozdrawiam