Automat w Philipsie 753AX
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- moderator
- Posty: 11314
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Automat w Philipsie 753AX
Myślałem, że już wiem jak on działa, ale nadal jednej rzeczy nie widzę. Nie widzę co zrobić, aby silnik nie uciekał w jedną stronę jak żaden klawisz nie jest wciśnięty i powinno dać się stroić ręcznie. Ten przełącznik stykowy ma trzy pozycje - pierwsza (nie wciśnięte nic) - styk zwierny (blaszki 1 i 2) zasilający silnik jest zwarty, styk przełączny w pierwszej pozycji (blaszka 3 dotyka styku 4) - silnik kręci się w jedną stronę.
Pozycja druga - lekko wciśnięty popychacz 6 przełącza styk przełączny na drugą pozycję (styk 4 dotyka do blaszki 5), styk zwierny (blaszki 1 i 2) zwarty - silnik się kręci w drugą stronę.
Pozycja trzecia - popychacz 6 wciśnięty bardziej - styk przełączny w pozycji drugiej (blaszka 5 dotyka styku 4), styk rozłączny (blaszki 1 i 2) otwarty, silnik stoi. Jest to pozycja z wciśniętym guzikiem który dostroił się do swojej pozycji.
Pozycja pierwsza jest taka sama, dla żadnego guzika niewciśniętego i dla guzika wciśniętego z silnikiem kręcącym się w pierwszą stronę. Nie widzę niczego co by odłączało silnik przy niewciśniętym niczym. Zwarcie blaszek 1 i 2 jest w naturalnej pozycji, gdy styki są zostawione samym sobie.
Strojenie automatyczne odbywa się tak, że wciśnięcie guzika powoduje, że popychacz 6 jest dociskany, tak głęboko jak dopchnie go blaszka pod guzikiem. Blaszka ma rylec (wskazany strzałką) opierający się o bęben programatora. W zależności od pozycji bębna może wejść na trzy głębokości (widać to na zdjęciu)- gdy jest po prawej stronie bębna (płytszy gwint) - pozycja pierwsza, gdy po lewej (głębszy gwint) - pozycja druga, dokładnie na granicy jest jeszcze głębszy dołek (pozycja trzecia) - punkt dostrojenia. Nie widzę niczego co by rozróżniało pozycję pierwszą i neutralną i w neutralnej wyłączało silnik.
Pozycja druga - lekko wciśnięty popychacz 6 przełącza styk przełączny na drugą pozycję (styk 4 dotyka do blaszki 5), styk zwierny (blaszki 1 i 2) zwarty - silnik się kręci w drugą stronę.
Pozycja trzecia - popychacz 6 wciśnięty bardziej - styk przełączny w pozycji drugiej (blaszka 5 dotyka styku 4), styk rozłączny (blaszki 1 i 2) otwarty, silnik stoi. Jest to pozycja z wciśniętym guzikiem który dostroił się do swojej pozycji.
Pozycja pierwsza jest taka sama, dla żadnego guzika niewciśniętego i dla guzika wciśniętego z silnikiem kręcącym się w pierwszą stronę. Nie widzę niczego co by odłączało silnik przy niewciśniętym niczym. Zwarcie blaszek 1 i 2 jest w naturalnej pozycji, gdy styki są zostawione samym sobie.
Strojenie automatyczne odbywa się tak, że wciśnięcie guzika powoduje, że popychacz 6 jest dociskany, tak głęboko jak dopchnie go blaszka pod guzikiem. Blaszka ma rylec (wskazany strzałką) opierający się o bęben programatora. W zależności od pozycji bębna może wejść na trzy głębokości (widać to na zdjęciu)- gdy jest po prawej stronie bębna (płytszy gwint) - pozycja pierwsza, gdy po lewej (głębszy gwint) - pozycja druga, dokładnie na granicy jest jeszcze głębszy dołek (pozycja trzecia) - punkt dostrojenia. Nie widzę niczego co by rozróżniało pozycję pierwszą i neutralną i w neutralnej wyłączało silnik.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Automat w Philipsie 753AX
Witam, ja nie wiem jak stroić ten bęben, pozdrawiam Hieronim.
-
- moderator
- Posty: 11314
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Automat w Philipsie 753AX
On jest nieprzestawialny, położenie stacji określone jest przez dołek na granicy płytszego i głębszego gwintu. Nastrojone fabrycznie, poprzez zamontowanie odpowiedniego bębna. Demontaż możliwy, ale upierdliwy straszliwie. Z tym, że ja nie ściągałem bębnów z gwintami z osi, ale musi się dać, nie kleili chyba tego na amen. Jak się uprzeć to można samemu przygotować taki bęben, ale nakombinować się z dobieraniem miejsca dołka i jakimś frezowaniem gwintu trzeba zdrowo.kraz pisze:Witam, ja nie wiem jak stroić ten bęben, pozdrawiam Hieronim.
Re: Automat w Philipsie 753AX
Ja to rozbierałem dość ciekawa konstrukcja, gdzieś już tu opisywałem,nie długo bym popsuł, trzeba dobrze wyregulować styki mechanicznie i tym języczkiem na blasze klawisza ( w innych klawiszach trzyma sprężynkę jest jako prowadnica) i zaraz pod blachą klawisza, z lewej i z prawej strony na tych klawiszach co steruje silnik w górę lub w dół ręcznie, przyjrzyj się dobrze one są różnie powyginane a styk 4 jest połączony kabelkiem ze stykiem 2, pozdrawiam Hieronim.
Re: Automat w Philipsie 753AX
Tyle ile jest klawiszy do programowania tyle jest bębnów i można samemu pokręcić aby dostroić do stacji,tylko jak smar jest zapieczony to lepiej nie kręcić bo można pouszkadzać bębny, ja mam Philipsa D-63 ale bęben z klawiszami ten sam
-
- moderator
- Posty: 11314
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Automat w Philipsie 753AX
Ja całość rozebrałem, umyłem, bo było skamieniałe w jedną bryłę i teraz działa - wszystko kręci się swobodnie, klawisze pracują jak trzeba. Wiem jak działa ten automat, nie wiem jeszcze tylko jak wyłączyć silnik w pozycji neutralnej. A bębnów jest o dwa mniej niż guzików, skrajne przyciski to chwilowe włączniki szybkiego posuwu.
Za to pierwszy chyba raz w życiu zepsułem lampę - przez roztargnienie włożyłem EAB1 w miejsce EL3 i jedna z anod zwarła się z katodą. Nie mam drugiej EAB1 w zapasie, brakuje już mi trzech, a tak może by już to radio nawet zagrało na jakimś losowym transformatorze.
Za to pierwszy chyba raz w życiu zepsułem lampę - przez roztargnienie włożyłem EAB1 w miejsce EL3 i jedna z anod zwarła się z katodą. Nie mam drugiej EAB1 w zapasie, brakuje już mi trzech, a tak może by już to radio nawet zagrało na jakimś losowym transformatorze.
Re: Automat w Philipsie 753AX
Weź schemat od D-63 tam jest rozrysowany schemat połączeń styków z silnikiem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- moderator
- Posty: 11314
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Automat w Philipsie 753AX
Ja schemat mam, nawet opisałem jak które styki działają. Ja tylko nie widzę innej pozycji tego mechanizmu jak "nastrojone guzikiem" żeby się silnik nie kręcił.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 996
- Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34
Re: Automat w Philipsie 753AX
Piszesz, że rozbierałeś bęben. A czy dobrze przykręciłeś tę płytkę ze stykami? Ona powinna mieć możliwość korekty położenia.
Dawno się tym zajmowałem, ale jak pamiętam, bez wciśniętych guzików górny styk powinien być rozłączony, a różnice wysokości na bębnach to właśnie kierunki.
Czyli powinno być:
1 - styk zwierny rozwarty
2 - styk zwierny zwarty, jeden kierunek silnika
3 - styk zwierny zwarty, drugi kierunek silnika
Pamiętam, że po złożeniu też miałem zagwozdkę, bo nie chciało to działać, dopiero regulacja położenia pomogła.
Ewolucja tego mechanizmu pojawiła się w Philipsie Capella 753, tylko na krzywkach, a nie na bębnach. Może pomoże Ci strona z jego serwisówki.
Co do programowania: Po naciśnięciu przycisku i zatrzymaniu silnika (zaskok w otworek w bębnie) do stacji dostrajało się przez wciśnięcie pokrętła strojenia. Koła zębate przekazujące napęd na kondensator, nie są osadzone trwale na osi, a zasprzęglone mocną sprężyną. Po wciśnięciu pokrętła koło zębate na osi silnika łączy się bezpośrednio z napędem kondensatora i wtedy się przestraja. Wtedy po kolejnym naciśnięciu przycisku mechanizm powróci do miejsca nastrojonej stacji.
Dawno się tym zajmowałem, ale jak pamiętam, bez wciśniętych guzików górny styk powinien być rozłączony, a różnice wysokości na bębnach to właśnie kierunki.
Czyli powinno być:
1 - styk zwierny rozwarty
2 - styk zwierny zwarty, jeden kierunek silnika
3 - styk zwierny zwarty, drugi kierunek silnika
Pamiętam, że po złożeniu też miałem zagwozdkę, bo nie chciało to działać, dopiero regulacja położenia pomogła.
Ewolucja tego mechanizmu pojawiła się w Philipsie Capella 753, tylko na krzywkach, a nie na bębnach. Może pomoże Ci strona z jego serwisówki.
Co do programowania: Po naciśnięciu przycisku i zatrzymaniu silnika (zaskok w otworek w bębnie) do stacji dostrajało się przez wciśnięcie pokrętła strojenia. Koła zębate przekazujące napęd na kondensator, nie są osadzone trwale na osi, a zasprzęglone mocną sprężyną. Po wciśnięciu pokrętła koło zębate na osi silnika łączy się bezpośrednio z napędem kondensatora i wtedy się przestraja. Wtedy po kolejnym naciśnięciu przycisku mechanizm powróci do miejsca nastrojonej stacji.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- moderator
- Posty: 11314
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Automat w Philipsie 753AX
W międzyczasie zgadłem jak to ma działać. Po prostu w pozycji niewciśniętej ten moduł stykowy ma być osadzony nie w pozycji neutralnej, a lekko cofnięty, wtedy styki zwierne 1 i 2 też są rozłączone, ale nie poprzez popchnięcie styku 2 jak przy nastrojonej stacji, a przez popchnięcie styku 1. Regulacje widziałem, regulowane jest położenie styków względem mechanizmu, ale i spoczynkowe położenie popychacza. I te regulacje są zależne, ale obie muszą współgrać, aby udało się uzyskać właściwy efekt, tylko częściowo jedna koryguje drugą. Dodatkowo rylec jest na blaszce, którą należy (indywidualnie dla każdego klawisza) doginać, aby uzyskać odpowiedni zakres ruchu rylca. Generalnie - ustawienie tego bez serwisówki to droga przez mękę.
U mnie bębny są sztywno osadzone na osi, nie dają się poruszyć. Ale nawet jakby były ruchome to można tylko dokładnie dostroić stację, ale nie da się tak zmienić stacji, zakres regulacji jest zbyt mały.
U mnie bębny są sztywno osadzone na osi, nie dają się poruszyć. Ale nawet jakby były ruchome to można tylko dokładnie dostroić stację, ale nie da się tak zmienić stacji, zakres regulacji jest zbyt mały.
Re: Automat w Philipsie 753AX
Bęben jest tak skonstruowany i obliczony żeby można było ustawić każdą stację, jak naprawiałem to ustawiłem na wszystkich klawiszach Warszawę1, trzeba dobrze to wszystko poustawiać względem agregatu, ja kręciłem bębnami paluchami jak miałem na zewnatrz skrzyneczki mechanizm, bolec nigdy nie przskoczy na inny bęben, mechanizm ciekawy ale upierdliwy w serwisowaniu.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 996
- Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34
Re: Automat w Philipsie 753AX
Więc czeka Cię rozbiórka, jeśli chcesz by to działało. Bębny są ruchome i niezależne od siebie, W czasie programowania bęben zablokowany bolcem stoi, a pozostałe się kręcą. I stąd uzyskuje się różne położenia tego "rylca".
Po prostu jest tam wszystko nasmarowane a ten smar zamienił się w klej. Musisz rozebrać i dokładnie zmyć każdy element (między bębnami są takie sprężynujące blaszki, one też były smarowane i też kleją).
Po prostu jest tam wszystko nasmarowane a ten smar zamienił się w klej. Musisz rozebrać i dokładnie zmyć każdy element (między bębnami są takie sprężynujące blaszki, one też były smarowane i też kleją).
-
- moderator
- Posty: 11314
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Automat w Philipsie 753AX
Całość była rozebrana, oś z bębnami wykąpała się w rozpuszczalniku i jest (z zewnątrz) czysta, mechanizm chodzi lekko. Ale bębny są sklejone jakoś nie założyłem, że mają być ruchome, pewnie za mało rozklejone są. Z tym, że nie widzę jak by można dowolny bęben nastroić na dowolną stację, bo wymagałoby to jego przesunięcia na bok, a tam jest już bęben sąsiedni. Do tego zapasu gwintu brakuje, jak bęben będzie przesunięty na bok a strojenie akurat jest ustawione z przeciwnego krańca.
Rozbierać drugi raz już chyba nie będę, jest to zbyt upierdliwe. Mechanizm działa, jest czysty nie ma tylko ruchomości bębnów, jakoś będę musiał z tym żyć.
Rozbierać drugi raz już chyba nie będę, jest to zbyt upierdliwe. Mechanizm działa, jest czysty nie ma tylko ruchomości bębnów, jakoś będę musiał z tym żyć.
Re: Automat w Philipsie 753AX
Witam, stroi się do danej stacji właśnie tymi bębnami obracając nimi a to oś tylko jest "sztywnie" połączona z agregatem, blaszki pomiędzy bębnami tworzą uresorowanie bębnów, tak jak pisałem ja do Warszawy I dostrajałem manualnie ustawiłem gałką na stację a później kręciłem bębnem aż bolec wpadł do otworu ewentualnie jakaś tam korekta, pozdrawiam Hieronim.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 996
- Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34
Re: Automat w Philipsie 753AX
Aż obejrzałem mechanizm u siebie, by sobie przypomnieć.
Faktycznie jest tam regulacja zespołu przycisków z rylcami, która współgra z regulacją styków.
Tak jak kolega Hieronim pisze, bez ruchomych bębnów mechanizm nie będzie działać. Między nimi są sprężyny, które dość silnie trzymają bębny ze sobą, jeśli wciśnie się przycisk i igła zaskoczy w dziurkę na bębnie, wtedy ręcznie można zmienić zaprogramowaną stację, wciskając gałkę strojenia. Obraca się wtedy zespół bębnów zasprzęglony sprężynami, oprócz tego jednego zablokowanego rylcem. Ponieważ rylce wchodzą delikatnie w spirale, to przesuwają się jednocześnie na właściwą stronę bębna - obniżoną lub podwyższoną. Nie brakuje zakresu ruchu, rylce przy pełnym przesunięciu skali nie dochodzą do końców spiralki. Wtedy po naciśnięciu innego klawisza rylec znajduje się w innym położeniu bębna, zależnie od tego, w którym miejscu skali zaprogramowano poprzednią stację.
Rylce nie są doginane, powinny być tego samego kształtu i zachodzić na jakiś milimetr w spiralę w stanie nie wciśniętym.
Faktycznie jest tam regulacja zespołu przycisków z rylcami, która współgra z regulacją styków.
Tak jak kolega Hieronim pisze, bez ruchomych bębnów mechanizm nie będzie działać. Między nimi są sprężyny, które dość silnie trzymają bębny ze sobą, jeśli wciśnie się przycisk i igła zaskoczy w dziurkę na bębnie, wtedy ręcznie można zmienić zaprogramowaną stację, wciskając gałkę strojenia. Obraca się wtedy zespół bębnów zasprzęglony sprężynami, oprócz tego jednego zablokowanego rylcem. Ponieważ rylce wchodzą delikatnie w spirale, to przesuwają się jednocześnie na właściwą stronę bębna - obniżoną lub podwyższoną. Nie brakuje zakresu ruchu, rylce przy pełnym przesunięciu skali nie dochodzą do końców spiralki. Wtedy po naciśnięciu innego klawisza rylec znajduje się w innym położeniu bębna, zależnie od tego, w którym miejscu skali zaprogramowano poprzednią stację.
Rylce nie są doginane, powinny być tego samego kształtu i zachodzić na jakiś milimetr w spiralę w stanie nie wciśniętym.