Nabyłem większą ilość tych lam i po czasie postanowiłem zbudować na nich wzmacniacz. Jakież było moje zdziwienie kiedy włożyłem 2 sztuki i cisza. Okazało się, że obie miały zwarcie katoda - siatka pierwsza pentody (pin 8 - 9). Niestety zakup był jakiś czas temu i mogę zapomnieć o reklamacji. Dziś czeka mnie ich selekcja. Wygląda mi to na wadę produkcji, bądź coś się dzieje z lampą po długim czasie magazynowana. Morał z tego taki, że teraz trzeba będzie uważać przy zakupie konkretnie tych lamp tego producenta, bo można się naciąć.
Czy ktoś z Was spotkał się z tym felerem, czy jest jakieś "lekarstwo" na to zwarcie? Miałem też "zachodnie" PCL81, ale tam nie miałem takich przygód.
Ostatnio zmieniony pn, 9 stycznia 2017, 20:55 przez saico, łącznie zmieniany 1 raz.
Można próbować podłączyć siatkę i katodę szeregowo z żarówką np 250W, (a jak nie puści to 500W ) do sieci. Chodzi o impuls prądowy, który może zlikwidować to zwarcie. Naprawiłem tak już kilkanaście ( głównie nadawczych - ale tam już potrzebne często większe prądy ) lamp. Jest też taki sposób jak żarnik ma przerwę, a nie jest rozsypany to można podłączyć napięcie np 2 krotne albo nawet 3 krotne nominalne - wtedy zaczynamy trząść lampą aż włókna się na chwile stykną - wtedy się zgrzewają. Naprawiłem tak wczoraj 2x QB3/300 NOS uszkodzone w transporcie i T015/21 również NOS, którym zaopiekowała się poczta...
Poszukuję lamp nadawczo generacyjnych serii T-0x, TBx/xxx, Q-0x, QBx/xxx
Poszukuję 811A/G811, OT400, 833A, OT100, 6146, QE05/40
Pozdrawiam Andrzej
saico pisze:Tu jest delikatna siatka i mam obawy...
Osobiście uważam, że nie ma kolega innego wyjścia i nie zaszkodzi spróbować. Chyba, że chce robić kolega wzmacniacze ze sterowaniem w katodzie - wtedy tak może zostać
Poszukuję lamp nadawczo generacyjnych serii T-0x, TBx/xxx, Q-0x, QBx/xxx
Poszukuję 811A/G811, OT400, 833A, OT100, 6146, QE05/40
Pozdrawiam Andrzej
Panowie eureka! To są nowe lampy i deformacja katody odpada, wyżarzanie, strzelanie na rozwarcie i takie tam... zrobiłem sobie szybki tester podstawka+led+rezystor+zasilacz i wpinałem szybko lampy i tak sprawdzałem, czy nie mają zwarcia i większość nie miała, tylko kilka sztuk na wierzchu tych co dokupiłem ostatnio od Bułgara na eBayu okazała się trefna. Coś mnie tknęło i tak jak miała zwarcie (świeciła led) pacnołem ją z testerem o blat stołu jakby się przewróciła bezwładnie i bingo, zwarcie odeszło w niebyt. Włożyłem takie 2 lampy "zwarte" do wzmacniacza i grają już przeszło 45 minut, chyba będzie z nimi dobrze, toż to nowe lampy:)
Dziwna sprawa Coś tam w fabryce ewidentnie musiało pójść nie tak Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Może ktoś rzucał tymi lampami - wtedy takie uszkodzenia mogły powstać.
Poszukuję lamp nadawczo generacyjnych serii T-0x, TBx/xxx, Q-0x, QBx/xxx
Poszukuję 811A/G811, OT400, 833A, OT100, 6146, QE05/40
Pozdrawiam Andrzej
Ręce, które leczą Miały już kilka razy OFF by ostygnąć i znów na ON, wciąż działają... w poziomie, bo taki mam wzmacniacz. Tak, czy inaczej oznaczę je, bo będą pod ciągłą obserwacją.
A czy ktoś spotkał się z następującym uszkodzeniem 6S33S? Sprawa dotyczy dwóch sztuk. Obwody żarzenia sprawne. Lampy wstępnie wyżarzone przez około 20-30min. Po podaniu napięcia anodowego w zależności od ich humoru pracują poprawnie kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt sekund po czym dają piękne fajerwerki, iskry i błyski wewnątrz bańki. Po ponownym włączeniu podobnie. Próbowałem wyżarzania ich samym żarzeniem przez 2 godziny i to nie pomaga. Styk w podstawkach jest dobry, getter piękny i lśniący. Jest sposób na ich uratowanie?
Spróbuj ich "ostukać" oczywiście w granicach ostrożności. U siebie miałem jedną "upartą" ECL81, która odpuściła zwarcie po kilkunastu ostukaniach na różne strony.
Zwarcie wygląda tak jak na zdjęciu - zwarte włókno żarzenia z wyprowadzeniem siatki pierwszej. . Lampa NOS, brandowana na RSD typ E84L. Napis pierwotny to 7189, FEM-7248, Made In France .
Pozdrawiam,
Piotr.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Powierz Panu drogę swoją, zaufaj Mu, a On wszystko dobrze uczyni (Ps.37:5)