PIONIER U2 sprawny czy nie?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 15...19 postów
- Posty: 18
- Rejestracja: czw, 6 października 2016, 10:53
PIONIER U2 sprawny czy nie?
Witam serdecznie. Tym postem chciałbym przywitać się z szanownymi forumowiczami. Od dziecka fascynowały mnie stare odbiorniki radiowe, zwłaszcza te na lampach. Teraz widzę, że strona jak i forum będą dla mnie znakomitym źródłem informacji. Przewertowałem już trochę wątków na forum i szczerze mówiąc zgłupiałem. Otóż niedawno stałem się szczęśliwym posiadaczem PIONIERA U2, radio w ładnym stanie wizualnym, kupione na allegro. Numer 390 parę tysięcy. Widać, że jest to odbudowa. Srebrzony chassis, wymienione kondensatory i rezystory na takie z lat 70? wymyte i wypucowane wewnątrz. Znam stosunek niektórych użytkowników forum do tego typu działalności, jednak zależało mi na tym aby radio było sprawne technicznie, a przede wszystkim aby dobrze odbierać Program pierwszy PR. Taki powrót do dzieciństwa gdy wujek posiadał kilka takich odbiorników, a ja jako kilkuletni chłopiec siadałem wieczorami przy podświetlanej skali i nasłuchiwałem różnych stacji. Wygląd wewnętrzny był tutaj drugorzędny.
I niestety sam nie wiem co o tym sądzić. Pierwsze moje zastrzeżenie to ogólna czułość odbiornika. Na pewno nie zawsze łączy podstawka środkowej lampy UCH21 znajdującej się pomiędzy cewkami. Czasami gdy ruszy się lampą radio zaskakuje i odbiera jakieś fale. Druga sprawa to natężenie tego sygnału. Jak wiadomo w nocy jest lepszy odbiór i faktycznie, na średnich odbiornik grał bardzo ładnie i głośno Rumuński program pierwszy, w tym samym czasie jednak był spory problem z odbiorem PR1 na długich. który to program był ledwo słyszalny nawet po maksymalnym pogłośnieniu. Dzisiaj z kolei w dzień PR1 grał głośniej, natomiast dźwięk i tak był taki jakby niewyraźny, przytłumiony. Zastanawiałem się czy nie jest to wina lamp i próbowałem wymiany na lampy które odziedziczyłem po wujku. I tutaj kolejna ciekawa sprawa. Po wymianie wszystkich lamp generalnie nie ma większej różnicy, ale w przypadku włożenia innej UBL21 radio gra podobnie głośno, ale jednak jakby lepiej. Inną sprawą pozostaje żarówka podświetlająca skalę, która świeci wtedy jaśniej, znacznie lepiej doświetlając skalę. Normalnie żarówka ta świeci może nie anemicznie, ale tak jakby lekko przygaszenie. A na tej jednej lampie świeci jaśniej. Na 4 posiadane lampy UBL21, w tym jedną NOS efekt jest tylko na tej jednej lampie. Co o tym wszystkim sądzicie. Czy zachowanie radia jest normalne, czy może to jednak wada. Będę wdzięczny za każdy komentarz i każdą podpowiedź. Antena to obecnie około 4m zwykłego druta miedzianego.
Pozdrawiam
I niestety sam nie wiem co o tym sądzić. Pierwsze moje zastrzeżenie to ogólna czułość odbiornika. Na pewno nie zawsze łączy podstawka środkowej lampy UCH21 znajdującej się pomiędzy cewkami. Czasami gdy ruszy się lampą radio zaskakuje i odbiera jakieś fale. Druga sprawa to natężenie tego sygnału. Jak wiadomo w nocy jest lepszy odbiór i faktycznie, na średnich odbiornik grał bardzo ładnie i głośno Rumuński program pierwszy, w tym samym czasie jednak był spory problem z odbiorem PR1 na długich. który to program był ledwo słyszalny nawet po maksymalnym pogłośnieniu. Dzisiaj z kolei w dzień PR1 grał głośniej, natomiast dźwięk i tak był taki jakby niewyraźny, przytłumiony. Zastanawiałem się czy nie jest to wina lamp i próbowałem wymiany na lampy które odziedziczyłem po wujku. I tutaj kolejna ciekawa sprawa. Po wymianie wszystkich lamp generalnie nie ma większej różnicy, ale w przypadku włożenia innej UBL21 radio gra podobnie głośno, ale jednak jakby lepiej. Inną sprawą pozostaje żarówka podświetlająca skalę, która świeci wtedy jaśniej, znacznie lepiej doświetlając skalę. Normalnie żarówka ta świeci może nie anemicznie, ale tak jakby lekko przygaszenie. A na tej jednej lampie świeci jaśniej. Na 4 posiadane lampy UBL21, w tym jedną NOS efekt jest tylko na tej jednej lampie. Co o tym wszystkim sądzicie. Czy zachowanie radia jest normalne, czy może to jednak wada. Będę wdzięczny za każdy komentarz i każdą podpowiedź. Antena to obecnie około 4m zwykłego druta miedzianego.
Pozdrawiam
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2469
- Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18
Re: PIONIER U2 sprawny czy nie?
Witam Kolegę.Chassis nie było srebrzone chyba że model dla sułtana Brunei.Problemem rzeczywiscie sa tandetne podstawki i lepiej wymienić na dobre jakościowo.
Pozdrawia Tomasz
Pozdrawia Tomasz
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1459
- Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2015, 21:08
- Lokalizacja: gromada Baranów
Re: PIONIER U2 sprawny czy nie?
Witam.
Spróbuj napuścić spirytusu do podstawki i parę razy powkładać lampę.
Może ta lampa jest uszkodzona, co się dzieje jak w nią pukniesz śrubokrętem ?
Dlaczego antena ma 4 metry, kiedy wystarczy pół metra ?
Przypominam, że na chassis może być faza.
Spróbuj napuścić spirytusu do podstawki i parę razy powkładać lampę.
Może ta lampa jest uszkodzona, co się dzieje jak w nią pukniesz śrubokrętem ?
Dlaczego antena ma 4 metry, kiedy wystarczy pół metra ?
Przypominam, że na chassis może być faza.
Kalte Leim und warmen Nägel halten besser.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1536
- Rejestracja: czw, 12 stycznia 2012, 08:41
- Lokalizacja: Lwów semper poloniae
Re: PIONIER U2 sprawny czy nie?
Witaj Kolego na Triodzie!
Sprawa jest do opanowania,ale poowoli.Szczerze wyznam ,że "słabi mnie" kiedy ktoś na forum wstydzi się ujawnić skąd jest,bo może o rzut beretem od któregoś z kolegów "obeznanych" z tematem,a wtedy sprawa byłaby załatwiona-jak mniemam od ręki.Prośba-napisz jaki jest nick sprzedającego,to pozwoli stwierdzić ,czy radyjko było niedbale uruchomione ,aby tylko sprzedać,czy wyszły usterki nie przewidziane.Co do podstawek,żadna wymiana!,styki da się delikatnie dogiąc supercienkim wkrętakiem lub specjalnym "doginaczem".Ale ! najpierw oczyścić,potraktować preparatem do styków elektrycznych ,zwłaszcza styki katod lamp-to te styki w które wchodzą trzpienie cokołów lamp.Często tam jest powód złej pracy lampy.4-ro metrowa antena załatwia sprawę,no chyba,że chcesz łapać DX-y na Kr.,wtedy można nawet wykombinować dłuższą
.Na temat Pionierów koledzy z forum powiedzieli już niemal wszystko,trzeba tylko poszperać w wątkach w dziale radiowym
powodzenia
Roman & romanradio
Sprawa jest do opanowania,ale poowoli.Szczerze wyznam ,że "słabi mnie" kiedy ktoś na forum wstydzi się ujawnić skąd jest,bo może o rzut beretem od któregoś z kolegów "obeznanych" z tematem,a wtedy sprawa byłaby załatwiona-jak mniemam od ręki.Prośba-napisz jaki jest nick sprzedającego,to pozwoli stwierdzić ,czy radyjko było niedbale uruchomione ,aby tylko sprzedać,czy wyszły usterki nie przewidziane.Co do podstawek,żadna wymiana!,styki da się delikatnie dogiąc supercienkim wkrętakiem lub specjalnym "doginaczem".Ale ! najpierw oczyścić,potraktować preparatem do styków elektrycznych ,zwłaszcza styki katod lamp-to te styki w które wchodzą trzpienie cokołów lamp.Często tam jest powód złej pracy lampy.4-ro metrowa antena załatwia sprawę,no chyba,że chcesz łapać DX-y na Kr.,wtedy można nawet wykombinować dłuższą

powodzenia
Roman & romanradio
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
---------------------------------------------
-
- 15...19 postów
- Posty: 18
- Rejestracja: czw, 6 października 2016, 10:53
Re: PIONIER U2 sprawny czy nie?
Witam ponownie,
dziękuję za odpowiedzi.
Co do chassis miałem na myśli, że jest ono w ładnym i schludnym stanie, pociągnięte z zewnątrz chyba jakimś preparatem które sprawia wrażenie srebrnego. Z tymi podstawkami próbowałem jak wspomniał kolega salicjonał, tyle że zamiast spirytusu stosowałem Kontakt S i kontakt U. Była pewna poprawa jednak dalej występują wszystkie opisane objawy. Stukanie w lampę nie dało rezultatu, nie dzieje się praktycznie nic. Przy pół metrowej antenie grał praktycznie niesłyszalnie, kiedy dołożyłem kabla odbiór troszeczkę się poprawił ale dalej nie było rewelacji. A co do lokalizacji to nie jest to jakaś tajemnica, poprostu wyleciało mi z głowy przy rejestracji na forum. Jestem z Krakowa. Więc jeżeli znalazłby się ktoś z okolicy, kto zmierzyłby się z tym radiem, byłbym bardzo zainteresowany oddaniem w serwis (oczywiście płatny) tego radyjka. Co do Allegro, to kupiłem dokładne to radio http://allegro.pl/przepiekne-radio-pion ... 89343.html. Dzisiaj wieczorem spróbuję przeczyścić jeszcze raz styki, może to da lepszy efekt niż poprzednio.
Pozdrawiam.
dziękuję za odpowiedzi.
Co do chassis miałem na myśli, że jest ono w ładnym i schludnym stanie, pociągnięte z zewnątrz chyba jakimś preparatem które sprawia wrażenie srebrnego. Z tymi podstawkami próbowałem jak wspomniał kolega salicjonał, tyle że zamiast spirytusu stosowałem Kontakt S i kontakt U. Była pewna poprawa jednak dalej występują wszystkie opisane objawy. Stukanie w lampę nie dało rezultatu, nie dzieje się praktycznie nic. Przy pół metrowej antenie grał praktycznie niesłyszalnie, kiedy dołożyłem kabla odbiór troszeczkę się poprawił ale dalej nie było rewelacji. A co do lokalizacji to nie jest to jakaś tajemnica, poprostu wyleciało mi z głowy przy rejestracji na forum. Jestem z Krakowa. Więc jeżeli znalazłby się ktoś z okolicy, kto zmierzyłby się z tym radiem, byłbym bardzo zainteresowany oddaniem w serwis (oczywiście płatny) tego radyjka. Co do Allegro, to kupiłem dokładne to radio http://allegro.pl/przepiekne-radio-pion ... 89343.html. Dzisiaj wieczorem spróbuję przeczyścić jeszcze raz styki, może to da lepszy efekt niż poprzednio.
Pozdrawiam.
-
- 375...499 postów
- Posty: 467
- Rejestracja: czw, 13 września 2012, 17:28
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Warszawskie
Re: PIONIER U2 sprawny czy nie?
kolego , nie stosuj preparatów typu Kontakt , Elektrosol etc do czyszczenia elektroniki , a szczególnie srebrzonych styków . Ich pozostałości potrafią przewodzić , ponadto są agresywne w stosunku do srebra . Lepiej użyj benzyny ekstrakcyjnej lub alkoholu . Warstwę tlenków i siarczków ze styków łatwo usuniesz gumką do ścierania ołówka .awa pisze: Z tymi podstawkami próbowałem jak wspomniał kolega salicjonał, tyle że zamiast spirytusu stosowałem Kontakt S i kontakt U. Była pewna poprawa jednak dalej występują wszystkie opisane objawy. Stukanie w lampę nie dało rezultatu, nie dzieje się praktycznie nic. .
Jeżeli masz podstawowe pojęcie o elektronice , uruchamianie/naprawę zacznij od pomiarów napięć w punktach pomiarowych wskazanych na schemacie . Transformator separujący od sieci energetycznej przy pracach z tego typu odbiornikami jest jak najbardziej wskazany.
Tu masz istną kopalnię wiedzy o Pionierach http://trioda.com/forum/viewtopic.php?f ... +i#p291589
Co ja pacze ?
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3400
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: PIONIER U2 sprawny czy nie?
Jeszcze jedno,Kolego Awa:do tego radia niezwykle niebezpieczne byłoby podłączenie uziemienia BEZPOŚREDNIO do jego metalowej podstawy.Jak już to inni Koledzy wyżej wspomnieli,przy pewnym położeniu wtyczki tego radia,która nie ma gniazda na bolec uziemiający i wymaga gniazda bez bolca,
na metalowej podstawie radia może pojawić się napięcie fazowe 230V,które przejdzie na kaloryfer lub inne rury do których się zwykle takie uziemienie podłącza,no i w najlepszym wypadku spowoduje to zadziałanie bezpieczników domowych przy liczniku energii i ciemność w mieszkaniu.
Pionier U ma gniazdko uziemienia na izolowanej płytce obok gniazdka uziemienia i tam metalowa podstawa radia jest oddzielona od ewentualnego kabelka idącego do wszelkiej rury w domu poprzez wysokonapięciowy kondensator na kilka tysięcy woltów odporności nas przebicie.Ale ja nie dowierzam starym kondensatorom.Życie jest droższe.
Więc zachęcam, wraz z moimi Kolegami,aby kupić na aukcjach niedrogi transformatorek oddzielający i obniżający z 230V na 110/120V do tzw.sprzętu z USA, na moc około 45 do 60Watów.Transformatory tylko oddzielające 230/230V są droższe i trudniejsze do dostania.
Dlatego celowo proponuję taki, jak wyżej.Pionier U ma tu szczęśliwą opcję pracy przy 2ch napięciach do wyboru:220V lub 125V.Jeżeli tylko poprzedni właściciel radia nie "poulepszał" czegoś i nie pozmieniał niczego przy przełączniku napięć zasilania z tyłu radyjka,to z takim transformatorkiem za 20 parę pln plus przesyłka raczej do 20 pln i przełączeniem radyjka na 125V (na jego "plecach" jest zaznaczona pozycja wyciągano-obrotowego przełącznika napięć zasilania) może już Kolega czuć się bezpieczniej z tym radyjkiem i jego uziemianiem dla poprawy odbioru.No i w najgorszym razie zostania porażonym przez 125V jest to nieco mniej niebezpiecznie,niż dla 230V.Prawda?Miejscami zagrożenia nad lampami są zawsze oprawka żaróweczki skali oraz transformatorek na głośniku i drutowy stojący opornik, nawinięty na ceramice.
na metalowej podstawie radia może pojawić się napięcie fazowe 230V,które przejdzie na kaloryfer lub inne rury do których się zwykle takie uziemienie podłącza,no i w najlepszym wypadku spowoduje to zadziałanie bezpieczników domowych przy liczniku energii i ciemność w mieszkaniu.
Pionier U ma gniazdko uziemienia na izolowanej płytce obok gniazdka uziemienia i tam metalowa podstawa radia jest oddzielona od ewentualnego kabelka idącego do wszelkiej rury w domu poprzez wysokonapięciowy kondensator na kilka tysięcy woltów odporności nas przebicie.Ale ja nie dowierzam starym kondensatorom.Życie jest droższe.
Więc zachęcam, wraz z moimi Kolegami,aby kupić na aukcjach niedrogi transformatorek oddzielający i obniżający z 230V na 110/120V do tzw.sprzętu z USA, na moc około 45 do 60Watów.Transformatory tylko oddzielające 230/230V są droższe i trudniejsze do dostania.
Dlatego celowo proponuję taki, jak wyżej.Pionier U ma tu szczęśliwą opcję pracy przy 2ch napięciach do wyboru:220V lub 125V.Jeżeli tylko poprzedni właściciel radia nie "poulepszał" czegoś i nie pozmieniał niczego przy przełączniku napięć zasilania z tyłu radyjka,to z takim transformatorkiem za 20 parę pln plus przesyłka raczej do 20 pln i przełączeniem radyjka na 125V (na jego "plecach" jest zaznaczona pozycja wyciągano-obrotowego przełącznika napięć zasilania) może już Kolega czuć się bezpieczniej z tym radyjkiem i jego uziemianiem dla poprawy odbioru.No i w najgorszym razie zostania porażonym przez 125V jest to nieco mniej niebezpiecznie,niż dla 230V.Prawda?Miejscami zagrożenia nad lampami są zawsze oprawka żaróweczki skali oraz transformatorek na głośniku i drutowy stojący opornik, nawinięty na ceramice.
-
- 375...499 postów
- Posty: 492
- Rejestracja: wt, 19 października 2004, 08:35
- Lokalizacja: Kraków
Re: PIONIER U2 sprawny czy nie?
Witam
Na "mój rozum" trzeba to radyjko po prostu dobrze zestroić.Przerobiłem już kilkanaście Pionierów i wiem ,że jak sie je dobrze zestroi to wtedy odbiera ,że aż miło.
Jestem z Krakowa, chętnie koledze pomogę.
pozdr,.,.,
Na "mój rozum" trzeba to radyjko po prostu dobrze zestroić.Przerobiłem już kilkanaście Pionierów i wiem ,że jak sie je dobrze zestroi to wtedy odbiera ,że aż miło.
Jestem z Krakowa, chętnie koledze pomogę.
pozdr,.,.,
KS....
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
Re: PIONIER U2 sprawny czy nie?
Witam,
Nie wiem jak jest w Krakowie, ale u nas w Warszawie odbiornik typu Pionier (bez wbudowanej anteny ferrytowej), na kawałku przewodu łapie pośród szumów, brumów i trzasków tylko cień Warszawy I na falach długich.
Dopiero zastosowanie anteny ramowej (strojonej) diametralnie zmienia sytuacje i nagle mamy czysty i głośny odbiór. Bez niej odbiornik sprawia wrażenie niesprawnego na falach długich.
Natomiast na falach krótkich odbiera bardzo dobrze na takim kawałku przewodu.
Druga sprawa - wygląda na to, że odbiornik został rozebrany na śrubki, wyczyszczony, pomalowany i złożony ponownie, przy czym część (a może wszystkie - nie mamy zdjęcia spodu chassis) elementów zostały wymienione na nowe. Po takiej operacji należałoby dokonać korekcji zestrojenia odbiornika - czy to zostało zrobione (i jak) - nie wiemy.
Pozdrawiam
Nie wiem jak jest w Krakowie, ale u nas w Warszawie odbiornik typu Pionier (bez wbudowanej anteny ferrytowej), na kawałku przewodu łapie pośród szumów, brumów i trzasków tylko cień Warszawy I na falach długich.
Dopiero zastosowanie anteny ramowej (strojonej) diametralnie zmienia sytuacje i nagle mamy czysty i głośny odbiór. Bez niej odbiornik sprawia wrażenie niesprawnego na falach długich.
Natomiast na falach krótkich odbiera bardzo dobrze na takim kawałku przewodu.
Druga sprawa - wygląda na to, że odbiornik został rozebrany na śrubki, wyczyszczony, pomalowany i złożony ponownie, przy czym część (a może wszystkie - nie mamy zdjęcia spodu chassis) elementów zostały wymienione na nowe. Po takiej operacji należałoby dokonać korekcji zestrojenia odbiornika - czy to zostało zrobione (i jak) - nie wiemy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 15...19 postów
- Posty: 18
- Rejestracja: czw, 6 października 2016, 10:53
Re: PIONIER U2 sprawny czy nie?
Co do benzyny ekstrakcyjnej, cenna uwaga. Spróbuję przemyć styki kiedy kupię. Faktycznie rozglądnę się za transformatorem obniżającym napięcie. Racja. Nawet kiedy teraz kondensator jest sprawny i nie ma napięcia obecnie, nie musi taki być w przyszłości i może być nieciekawie.
Wiem o zakłóceniach, sam aż się ostatnio zdziwiłem jak dużo jest tego wokół kiedy podczas przeglądu włączyłem żarówkę energooszczędną do oświetlania pomieszczenia. Natomiast te problemy np z długimi to raczej coś innego. Gdy mamy zakłócenia to te różnego rodzaju brumy i trzaski są głośne, a gdzieś tam bardzo cicho gra nasza stacja. Tutaj natomiast czasami jest tak, że wszystko jest bardzo ciche, łącznie z zakłóceniami. Dzisiaj np radio ma problemy z odbiorem na każdym z trzech zakresów. Gra bardzo cicho a żarówka podświetlania świeci jeszcze ciemniej niż zazwyczaj. Jeszcze trzy lata temu gdy żył wujek, który zajmował się różnymi naprawami RTV miał dwa pioniery i jednego mazura. Każdy z tych odbiorników grał znacznie mocniej i lepiej niż mój obecny. Niestety po śmierci dom stał pusty i jeden z odbiorników został ukradziony a dwa pozostałe zniszczone. Mój tato - który jest człowiekiem myślącym w myśl zasady co stare - to wyrzucić, wyrzucił pozostałe szczątki bez mojej wiedzy
Co prawda dom ten był na uboczu od miasta w raczej odludnej okolicy ale kilka dni temu ja postanowiłem zrobić eksperyment. Zawiozłem w tamto miejsce mojego pioniera żeby odtworzyć warunki pomiarowe ale niestety nic nie zmieniło się w kwestii odbioru 
pozdrawiam
Wiem o zakłóceniach, sam aż się ostatnio zdziwiłem jak dużo jest tego wokół kiedy podczas przeglądu włączyłem żarówkę energooszczędną do oświetlania pomieszczenia. Natomiast te problemy np z długimi to raczej coś innego. Gdy mamy zakłócenia to te różnego rodzaju brumy i trzaski są głośne, a gdzieś tam bardzo cicho gra nasza stacja. Tutaj natomiast czasami jest tak, że wszystko jest bardzo ciche, łącznie z zakłóceniami. Dzisiaj np radio ma problemy z odbiorem na każdym z trzech zakresów. Gra bardzo cicho a żarówka podświetlania świeci jeszcze ciemniej niż zazwyczaj. Jeszcze trzy lata temu gdy żył wujek, który zajmował się różnymi naprawami RTV miał dwa pioniery i jednego mazura. Każdy z tych odbiorników grał znacznie mocniej i lepiej niż mój obecny. Niestety po śmierci dom stał pusty i jeden z odbiorników został ukradziony a dwa pozostałe zniszczone. Mój tato - który jest człowiekiem myślącym w myśl zasady co stare - to wyrzucić, wyrzucił pozostałe szczątki bez mojej wiedzy


pozdrawiam
-
- 375...499 postów
- Posty: 467
- Rejestracja: czw, 13 września 2012, 17:28
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Warszawskie
Re: PIONIER U2 sprawny czy nie?
Zgadzam się z Kolegą całkowicie , jest jednak jeden haczyk - otóż na aukcjach często oferowane są tanie " transformatory elektroniczne " bądź " konwertery napięcia" w istocie mające więcej wspólnego ze ściemniaczem niż prawdziwym transformatorem.ballasttube pisze:Jeszcze jedno,Kolego Awa:do tego radia niezwykle niebezpieczne byłoby podłączenie uziemienia BEZPOŚREDNIO do jego metalowej podstawy.Jak już to inni Koledzy wyżej wspomnieli,przy pewnym położeniu wtyczki tego radia,która nie ma gniazda na bolec uziemiający i wymaga gniazda bez bolca,
na metalowej podstawie radia może pojawić się napięcie fazowe 230V,które przejdzie na kaloryfer lub inne rury do których się zwykle takie uziemienie podłącza,no i w najlepszym wypadku spowoduje to zadziałanie bezpieczników domowych przy liczniku energii i ciemność w mieszkaniu.
Pionier U ma gniazdko uziemienia na izolowanej płytce obok gniazdka uziemienia i tam metalowa podstawa radia jest oddzielona od ewentualnego kabelka idącego do wszelkiej rury w domu poprzez wysokonapięciowy kondensator na kilka tysięcy woltów odporności nas przebicie.Ale ja nie dowierzam starym kondensatorom.Życie jest droższe.
Więc zachęcam, wraz z moimi Kolegami,aby kupić na aukcjach niedrogi transformatorek oddzielający i obniżający z 230V na 110/120V do tzw.sprzętu z USA, na moc około 45 do 60Watów.Transformatory tylko oddzielające 230/230V są droższe i trudniejsze do dostania.
Dlatego celowo proponuję taki, jak wyżej.Pionier U ma tu szczęśliwą opcję pracy przy 2ch napięciach do wyboru:220V lub 125V.Jeżeli tylko poprzedni właściciel radia nie "poulepszał" czegoś i nie pozmieniał niczego przy przełączniku napięć zasilania z tyłu radyjka,to z takim transformatorkiem za 20 parę pln plus przesyłka raczej do 20 pln i przełączeniem radyjka na 125V (na jego "plecach" jest zaznaczona pozycja wyciągano-obrotowego przełącznika napięć zasilania) może już Kolega czuć się bezpieczniej z tym radyjkiem i jego uziemianiem dla poprawy odbioru.No i w najgorszym razie zostania porażonym przez 125V jest to nieco mniej niebezpiecznie,niż dla 230V.Prawda?Miejscami zagrożenia nad lampami są zawsze oprawka żaróweczki skali oraz transformatorek na głośniku i drutowy stojący opornik, nawinięty na ceramice.
Nie zapewniają one galwanicznej separacji od sieci. Przed zakupem lepiej dokładnie sprawdzić czy to co kupujemy jest prawdziwym transformatorem ze stali i miedzi.
Co ja pacze ?
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1459
- Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2015, 21:08
- Lokalizacja: gromada Baranów
Re: PIONIER U2 sprawny czy nie?
Proszę otworzyć kubki p.cz.
Jeśli są tam oporniki mikowe, trzeba je wymienić, może obejdzie się bez strojenia.
Jeśli są tam oporniki mikowe, trzeba je wymienić, może obejdzie się bez strojenia.
Kalte Leim und warmen Nägel halten besser.
-
- 375...499 postów
- Posty: 402
- Rejestracja: pt, 29 marca 2013, 10:03
- Lokalizacja: Warszawa
Re: PIONIER U2 sprawny czy nie?
Strojenie odbiornika jest bardzo fajną czynnością. Z początku trudną, później już tylko przyjemną.
Trzeba mieć jednak generator, nawet najprostszy.
Lepiej z wobuloskopem.
Pozdrawiam,
Wojciech
Trzeba mieć jednak generator, nawet najprostszy.
Lepiej z wobuloskopem.
Pozdrawiam,
Wojciech
Ratujmy polskie zabytki - http://menuet-ukf.blogspot.com/
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1572
- Rejestracja: śr, 22 lutego 2006, 05:06
- Lokalizacja: Toronto
Re: PIONIER U2 sprawny czy nie?
Czesc
Koledzy dyskutanci, nie wiem czy wiecie, ale 99.9% transformatorow do sprzetu "amerykanskiego", tak naprawde to autotransformatory. Tym samym nie zapewniaja separacji galwanicznej. Takie trafko trzeba specjalnie zamawiac, bo ja takiego w sklepie nie widzialem. Widzialem kilka pudelek z napisem "transformator 230/115V", a w srodku toroidalne auto.
Pozdrowienia
Koledzy dyskutanci, nie wiem czy wiecie, ale 99.9% transformatorow do sprzetu "amerykanskiego", tak naprawde to autotransformatory. Tym samym nie zapewniaja separacji galwanicznej. Takie trafko trzeba specjalnie zamawiac, bo ja takiego w sklepie nie widzialem. Widzialem kilka pudelek z napisem "transformator 230/115V", a w srodku toroidalne auto.
Pozdrowienia
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: PIONIER U2 sprawny czy nie?
Witam. Sporo pracy ktoś włożył w tego Pionierka. Chassis zrobione lepiej jak nowe. Co do podstawek, sprawdź w podstawce tzw. klucz lampy. Jest to środkowy otwór w podstawce w który wchodzi środkowy bolec lampy który jest wyprowadzeniem katody. Należy od spodu go ścisnąć i oczyścić żeby zapewniony był dobry kontakt z katodą. Na zdjęciu widzę że coś jest z drugim filtrem p.cz - dolna cewka, jest w nienaturalnym położeniu rdzeń. Wygląda na felerny kondensator mikowy 200pF który znajduje sie w środku. Dobrze zestrojone Pioniery u mnie w Wawie grają już na śrubokręcie a metr anteny zapewnia już b.dobry odbiór. Oczywiście pomijam pierdzenia z zakłóceń ale te ładują się przez sieć.