Zapewniam że podświetlanych ledami lamp nie będzie w moich konstrukcjach, tak samo jak nigdy nie będzie w moim aucie ryczącego wydechu i nalepki REM.. na tylnej szybie hehhe. Ja nie z tego typu ludzi.
Zdjęcia wykonane lustrzanką z krótkim czasem ekspozycji bez lampy w półmroku. Generalnie kolory prawie naturalne, doda pomarańczowa (nad zieloną) jest pomarańczowa a nie żółta, trzeba będzie wyrównać jej poziom jasności do reszty podświetlania. Generalnie rzecz biorąc dioda zielona będzie pokazywała że urządzenie jest włączone, ten sam punkt tyle że czerwony będzie wskazywał urządzenie w "stand by" . Dioda pomarańczowa nad zieloną będzie sygnalizowała załączenie napięcia anodowego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Trochę czasu upłynęło od ostatniego postu. Dużo się nie wydarzyło w sprawie wzmacniacza. Założyłem panel przedni na próbę, skorygowałem położenie potencjometrów tak żeby gałki wyszły idealnie w osi otworów. Zrobiłem listwę montażową dla rezystorów ograniczających prądy led-ów itp itd.
Miałem problem ze sterownikiem pilota. Wzmacniacz załączał się i wyłączał sam, żadnego schematu, bez żadnego interwału czasowego. Czasem wyłączył się sam po 5 sekundach po załączeniu, czasem po godzinie. Włączenie też było zupełnie przypadkowe.
Myślałem że to problem z napięciem zasilania, wymieniłem stabilizatory w zasilaczu stand-by i w module zdalnego sterowania. Zmieniłem kondensatory w w/w zasilaczu za stabilizatorem na 1000uF w miejsce 47uF. Nic nie pomogło.
Zauważyłem że załączenie i wyłączenie oświetlenia w pokoju też czasem załącza wzmacniacz. Co ciekawe , zakłócenia nie powodowały obrotu potencjometru.
Podłączyłem oscyloskop pod wyjście odbiornika podczerwieni TSOP 2236. Widać pojedyncze szpilki zakłóceń na jego wyjściu a właściwie pojedyncze impulsy o cszerokości kilka ms, zupełnie przypadkowe w odstępie 1-15sekund. Ponieważ podłączyłem TSOP taśmą do płytki procesora pomyślałem ze zrobienie skrętki pomoże. Nie pomogło.
Dodatkowo zauważyłem na oscyloskopie że wysłanie niepełnego kodu z pilota ( np. naciśniecie pilota w innym kierunku niż wzmacniacz) powoduje załączenie lub wyłączenie wzmacniacza.
W końcu usunąłem pilota z pamięci sterownika i wprogramowałem go ponownie. Wygląda na to że jest po problemie. Nie wiem jakim cudem poprzednim razem wpisał się niepełny kod załączenia/wyłączenia. W każdym razie działa wszystko jak trzeba. Sam sterownik AVT594 nie jest urzadzeniem godnym polecenia.
Do wytoczenia zostały gałki, nóżki itp, do przeszlifowania jest też panel z drewna.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Dawno nie pisałem bo miałem inne sprawy na głowie niż elektronika ale w końcu wytoczone zostały gałki z duralu. Są wstępnie przeszlifowane ale jeszcze trzeba je wypolerować. W każdej gałce jest światłowód o średnicy 2mm. Bardzo fajnie to wygląda w przyciemnionym świetle- widać doskonale położenie pokręteł. Pomysł sprawdził się doskonale. Każda gałka ma blokadę ośki w postaci śrubki.Śrubek nie będzie widać bo skryte będą pod drewnianą maskownicą. Pomiędzy ośką a gałką jest wkładka z tarnamidu -wymienna w razie zamiany potencjometru na inny z inną średnicą ośki. Jutro zmontuję wstępnie całość i może zrobię jakieś zdjęcie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Dziękuję za dobre słowo. Zastanawiam się czy nie zmniejszyć podświetlenia bo w ciemnym pomieszczeniu bije po oczach trochę. W sumie to mógłbym zrobić jakiś prosty układ auto przyciemniania - pożyjemy zobaczymy. Jakoś nie mogę się zebrać do przeszlifowania drewnianego panelu ale może zrobię to w weekend.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Dziś zmniejszyłem jasność podświetlania gałek i jest znacznie lepiej niż było- niemal identyczny poziom jak rozgrzane katody Ecc83.
Prostokąta w zakresie kilkudziesięciu Hz nie dało się poprawić - dalej jest taki jak był i to raczej wina transformatorów. Jego przebieg jest niemal identyczny dla różnych poziomów mocy wyjściowej ( jeden z kolegów pytał o to w innym temacie)
Natomiast przez przypadek zmierzyłem napięcia wyjściowe z zasilaczy anodowych- 332V !! Przecież były na poziomie 310-315V. Zupełnie nie wiedziałem na początku o co chodzi. Zmierzyłem więc napięcie w gniazdu sieciowym i tu niespodzianka- 239V. W Ostrowcu osiągało 227-230V. Dodam że teraz mieszkam w stolicy.
Coś będę musiał zadziałać w kierunku zmniejszenia napięcia anodowego bo zniszczę lampy. Jak nie urok to sr...czka.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
A mierzyłeś nap żarzenia? Tam też łatwo przekroczyć wartość podawaną przez producenta za maksymalną.
Niestabilność nap. w sieci to podstawowe moje zmartwienie podczas przemyśleń nad układem z GM70 - tolerancja +0 V i -1 V przy 20 V zasilania żarzenia i prądzie 3 A.