Dlaczego lampy audio...nie są najlepsze do audio ?

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Janusz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 890
Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Janusz »

Witam
Dwie "żarówki" na pierwszym planie to chyba baretery? Swoją drogą urządzenie przypomina fragment scenografii z filmu "Metropolis".
OTLamp

Post autor: OTLamp »

Janusz pisze:Witam
Dwie "żarówki" na pierwszym planie to chyba baretery?
Nie, są to stabilizatory jarzeniowe 4357. Wzmacniacz ten był swego czasu na allegro. Poszedł jak dobrze pamiętam za ok. 500zł.
Janusz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 890
Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Janusz »

Zmyliła mnie spirala wewnątrz stabilizatorów. Przy tej grubości drutu stabilizowany prąd musiałby być ogromny :oops:
W czasie pracy takie stabilizatory wyglądały pewnie efektownie.
_idu

Post autor: _idu »

Wzmacniacze kinowe i projektory zawsze były na 110V. Przynajmniej te któe spotkałem.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Post autor: fugasi »

Janusz pisze:Witam
Dwie "żarówki" na pierwszym planie to chyba baretery? Swoją drogą urządzenie przypomina fragment scenografii z filmu "Metropolis".
Co to są "baretery" ???
I może przy okazji napiszecie co to takiego selektody, gogle mówia tylko o pentodzie o zmiennym nachyleniu. Czy to lampy do obwodów ARW radioodbiorników ? Czytałem o takich ale nie padała tam nazwa "selektoda".

P.S. Metropolis - fantastyczny film ! :)
Alek

Post autor: Alek »

Bareter to przyrząd służący do stabilizacji natężenia prądu żarzenia i trochę przypomina żarówkę. Zamiast wółkna wolframowego stosuje się jednak drut żelazny, który ma większy współczynnik temperaturowy oporności niż wolfram. Bańka baretera jest wypełniona wodorem pod ciśnieniem kilkudziesięciu Tr. Wodór jest tu korzystny ze wzgledu na duże ciepło właściwe.
Charakterystyka prądowo- napieciowa baretera jest w pewnym zakresie płaska i to jest właśnie zakres stabilizacji.

Selektoda to bardziej ogólne określenie lampy o zmiennym nachyleniu charakterystyki i może dotyczyć pentody regulacyjnej.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Post autor: fugasi »

A dlaczego akurat wzm. kinowe wymagały stabilizacji pradu żarzenia ? Gdzie jeszcze stosowano baretery i jak taka lampa nazywa się po angielsku ?
Co do pentody regulacyjnej - to ta od ARW, bo jakoś niejednoznacznie zabrzmiała dla mnie odpowiedź ?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

fugasi pisze:A dlaczego akurat wzm. kinowe wymagały stabilizacji pradu żarzenia ? Gdzie jeszcze stosowano baretery i jak taka lampa nazywa się po angielsku ?
Inne stosowane nazwy to urdox (o trochę innej konstrukcji), po angielsku 'ballast tube', ale z określeniem 'bareter' też się spotkałem.
fugasi pisze:Co do pentody regulacyjnej - to ta od ARW, bo jakoś niejednoznacznie zabrzmiała dla mnie odpowiedź ?
Pentoda regulacyjna (selektoda) to lampa o zmiennym nachyleniu w funkcji stałego napięcia siatka-katoda. Stosowana m.in. w stopniach objętych ARW.
_idu

Post autor: _idu »

fugasi - bo dość czsto spotykano sieci prądu stałego w miastach. Więc żarzenie lamp było szeregowe.

W GOP-ie i w Łodzi szczególnie. W Łodzi to jeszcze w czasach Gierka były całe kwartały zasilane prądem stałym 127V.
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Post autor: jdubowski »

STUDI pisze:fugasi - bo dość często spotykano sieci prądu stałego w miastach. Więc żarzenie lamp było szeregowe.

W GOP-ie i w Łodzi szczególnie. W Łodzi to jeszcze w czasach Gierka były całe kwartały zasilane prądem stałym 127V.
Co do napięcia - zgoda, ale w GOPie były to sieci prądu przemiennego.

Sieci stałoprądowe występowały w małych miastach gdzie prąd dawała elektrownia o małym zasięgu i w latach powojennych takie rozwiązania były już w zaniku.
A rzesze odbiorników były wypuszczane na rynek zapewne głównie z powodu ich prostszej budowy i oszczędności materiałowych na stali transformatorowej i miedzi...
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Janusz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 890
Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Janusz »

Otóż to.
http://www.muzeumenergetyki.com.pl
Zbaczam jednak z tematu :oops:
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Post autor: jdubowski »

Janusz pisze:http://www.muzeumenergetyki.com.pl
Zbaczam jednak z tematu :oops:
Nie do końca zbaczasz, bo tam też mają lampy, a przynajmniej jedną:
http://www.muzeumenergetyki.com.pl/modu ... onatu=1866
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Andrzej Molicki
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 593
Rejestracja: pn, 16 maja 2005, 00:10
Lokalizacja: Radomsko

Post autor: Andrzej Molicki »

Ta lampa już była kiedyś na forum, jak pamiętam nawet wysyłałem komus skany z katalogu. Prawdopodobnie pochodzi z wzmacniacza rozgłoszeniowego bo właśnie w takim zastosowaniu ją kiedyś spotkałem.
http://www.trioda.com/php/forum/viewtop ... ght=#18529
Do kwietnia w kościele dobrze że zimy nie ma :-)
Andrzej Molicki
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 593
Rejestracja: pn, 16 maja 2005, 00:10
Lokalizacja: Radomsko

Post autor: Andrzej Molicki »

OTLamp pisze:
Janusz pisze:Witam
Dwie "żarówki" na pierwszym planie to chyba baretery?
Nie, są to stabilizatory jarzeniowe 4357. Wzmacniacz ten był swego czasu na allegro. Poszedł jak dobrze pamiętam za ok. 500zł.

Masz racje. Miałem na niego chrapkę ale cena trochę zaporowa. Tylko fotki mi po nim zostały :cry:
Do kwietnia w kościele dobrze że zimy nie ma :-)
szalony

Post autor: szalony »

Wroce do tematu GI-30, ktora juz u mnie jest wraz z GU-29. O ile GU-29 to normalna tetroda nadawcza, to pierwsza jest lampa impulsowa. Ma duzo mniejsze Pa, wyzsze Ua max, itd... Gdzie znajdowaly w radiotechnice zastosowanie takie lampy impulsowe (kojarzy sie z mikrofalami, ale chyba nie o to chodzi) :?: