to jest czeski mop Stadion S11 w całej okazałości, można takie coś mieć za jedyne 20-25 000 Kč
bardzo fajna rzecz na lato do pracy, na ryby, na grzyby oraz na piwo (bezalkoholowe)
koszyk w tyle można zamocować...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony ndz, 12 czerwca 2016, 16:26 przez Lecho, łącznie zmieniany 1 raz.
Lecho pisze:to jest czeski mop Stadion S11 w całej okazałości, można takie coś mieć za jedyne 20-25 000 Kč
fajna rzecz na lato do pracy, na ryby, na grzyby oraz na piwo (bezalkoholowe)
Wolałbym w tej cenie coś cięższego tak o 300kg....nie lubię scigaczy/odkurzaczy i nie nowych wysokoobrotowych lubię taki dzwięk jaktu
Cześć! Piękny moplik Boguś wie bo nie raz na ten temat rozmawiamy, osobiście jeżdżę Komarkiem 2330 z 1969 roku, nie zamienię go na nic innego. Jest niezniszczalny i wszędzie mnie zawiezie. Na otwarciu sezonu motocyklowego na J.G. wzbudza większe zainteresowanie niż nie jeden przecinak.
Pozdrawiam!
Lecho pisze:to jest czeski mop Stadion S11 w całej okazałości, można takie coś mieć za jedyne 20-25 000 Kč
fajna rzecz na lato do pracy, na ryby, na grzyby oraz na piwo (bezalkoholowe)
Wolałbym w tej cenie coś cięższego tak o 300kg....nie lubię scigaczy/odkurzaczy i nie nowych wysokoobrotowych lubię taki dzwięk jaktu
Lecho pisze:to jest czeski mop Stadion S11 w całej okazałości, można takie coś mieć za jedyne 20-25 000 Kč
fajna rzecz na lato do pracy, na ryby, na grzyby oraz na piwo (bezalkoholowe)
Wolałbym w tej cenie coś cięższego tak o 300kg....nie lubię scigaczy/odkurzaczy i nie nowych wysokoobrotowych lubię taki dzwięk jaktu
W tej cenie to chyba nie znajdziesz takiego BMW
hmmm..BMW nie musi być, Może być EMW ( duzo tańsze) ewentulanie katarzyna koniecznie w ramie M-72. Zreszta ten z linku to nie jest BMW tylko poczciwa emka z kogo BMW..
taak, Stadion S11 trochę podobny do Komara 2330 ale dystans różnica 10 lat od podjęcia produkcji masowej oznacza wiele
udoskonalona wersja to S22 z tachometrem, resorami tylnego koła i pokrywami ramy chociaż silnik 50 ccm ten sam, ciekawym rozwiązaniem był dekompresor cylindra w miejscu el.wyłącznika zapłonu, kultowa maszyna wielu kolekcjonerów staroci...
Chodzi o to, że nie ma sensu chwalić sie każdym świecącym drobiazgiem na jakimś lokalnym złomie.
Co do czeskich moplików to Jawa Babetta była świetna i na tym proponuję zakończyć offtopy.
Nie róbcie z tego forum elektrody.
OK więc wracając z moplików na elektronikę to demobil zafundował mi taki oto dziewiczy i sprawny sprzęt, w dobrych pieniądzach Dziewiczy bo ma jeszcze plomby. Brak tylko akumulatorków a na końcówce anteny jest zaciśnięta łuska... RX/TX na qrg 27.180MHz czyli 19 kanał CB więc z mobilami mogę gadać W środku kartka z napisem ,,sprawne nadawanie i odbiór'' z datą 1988r. Jest to pierwszy model radiotelefonów Echo gdzie trzeba było mieć na nie specjalne zezwolenie. Moc nadajnika bite 50mW! Szok ale w 1970r. nie jeden chciał mieć taką zabawkę.
Prócz Echo zakupiłem wojskową, składaną w 3 miejscach, metalową saperkę, która jest nieodzownym towarzyszem gdy łażę z detektorem metalu.
Pozdrawiam!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Piękne radyjko kolego ! Zdobyłem od przekupnia wątpliwej reputacji takie oto cudo z 60/70 lat Tesla VKP 050, 4 tranzystory germany i jeden kryształ, 6 baterii AA, jednokanałowiec CB27 MHz, moc w.cz. 50mW a zasięg w dokumentacji podają 800 m ale to czysta fikcja - zakłócenia są, no może w optymalnych warunkach, terenie, nie posiada obwodów squelch rzecz jasna, dziś takie urządzenie to zabawka Fantomasa chyba. Ale łapie taksówki, usługi techniczne i operatorów dźwigu z pobliskiej huty.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.