Wzmacniacz PP EL84, ECC83

[przemak]

Ale jaki problem? Te drobne spadki na krańcach?

[slawekmod]

Dla mnie nie stanowi to problemu. Po prostu pomierzę i tak już zostanie.

[slawekmod]

No więc jest tak: otrzymałem nowe lampy 6P14P i 6E1P. Najpierw przebudowałem lekko wzmacniacz obracając o około 160 stopni podstawki EM84 ponieważ EM80/6E1P mają inaczej ustawiony element wskazujący. Oczywiście wiązało się to ze zmianą przewodów do żarzenia ( łatwo nie było bo jest trochę gęsto wokół podstawek EM-ek ale że w życiu prawie zawsze mam pod "górkę" więc dałem radę) Po uruchomieniu wzmacniacza okazało się że jedna lampa 6E1P ma skręcony pasek wskaźnikowy na jedną stronę, pewnie jakiś mały błąd montażowy i świecąca kreska zamiast pionowa jest pochylona co widać na jednym zdjęciu. Na szczęście niebawem dostanę następne dwie nowe 6E1P i będzie po problemie.
Kolejną rzeczą było uruchomienie wzmacniacza z nowymi 6P14P. Po kilkunastu minutach napięcia na katodach osiągnęły 9.9V co daje 39mA prądu katody. Identycznie w obu lampach i obu kanałach. Pomierzyłem pasmo z nowymi lampami. Na wykresie znajduje się też pomiar ze starymi EL84 - przy wykresach podałem typ lamp. Zaznaczam że nie jestem jakimś tam specjalistą od wykresów i ten wygląda jak wygląda. Czułość wzmacniacza wynosi 720mV. Nie będę już walczył o polepszenie charakterystyk bo nie ma za bardzo jak.

Edit: Przemagnesowałem lampę 6E1P przeciągając małym magnesem wzdłuż bańki. Pasek powrócił do pionu i lampa działa poprawnie.hehhe

[przemak]

W kwestii pomiarów wzmacniacza lampowego obciążonego rezystancją to warto wziąć pod uwagę poniższe charakterystyki napięcia wyjściowego - zielona to wzmacniacz obciążony opornikiem 8R, a żółta to identycznie ustawiony wzmacniacz obciążony rzeczywistym głośnikiem 8R. Nie twierdzę, że nie warto walczyć o równe pasmo, ale też warto popatrzeć na decybele Oczywiście jest to wzmacniacz (i głośnik) gitarowy, ale wpływ impedancji obciążenia jest chyba taki sam, w końcu to zwykła przeciwsobna końcówka 2x6L6.

[przemak]

Lampy EM80 są PIĘKNE!!

[slawekmod]

Wiem o co chodzi. Nie będę się spinał o charakterystykę na idealnym obciążeniu 8om bo kolumny raczej nie są takim. Czekam jeszcze na nowy transformator sieciowy i po próbach zamawiam obudowę.

[brys]

Oczywiście jest to wzmacniacz (i głośnik) gitarowy, ale wpływ impedancji obciążenia jest chyba taki sam, w końcu to zwykła przeciwsobna końcówka 2x6L6.

Zdaje się, że w gitarowych nie ma sprzężenia zwrotnego, które może pomóc spłaszczyć trochę tę charakterystykę. Zwłaszcza jeżeli końcówka pracuje z tetrodami czy pentodami, które mają sporą rezystancję.

[slawekmod]

Przebadałem oscyloskopem inwerter fazy. Na obu wyjściach są identyczne przebiegi o identycznych amplitudach więc ugięcie charakterystyki będzie pewnie od transformatora. Walczę z tematem bo chcę poznać problem do końca. W słuchaniu mi to nie przeszkadza.

Zapomniałem dodać że przy pomiarach amplitudy na wyjściach odwracacza nie ma żadnego jej zmniejszenia przy 16kHz.

Pan Ogonowski wysłał mi dziś nowy transformator sieciowy. Pewnie jutro będzie ale ja wyjeżdżam i będę dopiero w czwartek więc trafo musi poczekać.

[przemak]

Oczywiście jest to wzmacniacz (i głośnik) gitarowy, ale wpływ impedancji obciążenia jest chyba taki sam, w końcu to zwykła przeciwsobna końcówka 2x6L6.

Zdaje się, że w gitarowych nie ma sprzężenia zwrotnego, które może pomóc spłaszczyć trochę tę charakterystykę. Zwłaszcza jeżeli końcówka pracuje z tetrodami czy pentodami, które mają sporą rezystancję.

To jest Fender Bassman 50, niby jakieśtam sprzężenie jest, ale oczywiście, nie będzie się marnować cennych decybeli na takie fanaberie Wiadomo, że w końcówce hifi jest bardziej liniowo, ale impedancji wyjściowej rzędu ułamków oma chyba się nie uzyska.

[Einherjer]

Spokojnie daje się uzyskać 0,5 Om albo i mniej, zwłaszcza z triodami w końcówce albo UL lub QUAD.

[slawekmod]

Wracając do sedna sprawy, otrzymałem transformator sieciowy od p. Ogonowskiego. Nowe trafo ma 7A wydajności prądowej na 6.3V więc o 2 więcej niż w poprzednim transformatorze. Dodatkowo podniesiona została wydajność prądowa uzwojeń 260 i 12V o 100mA. Po dwóch godzinach pracy wzmacniacza transformator osiągnął 47st i temperatura dalej nie rosła. Dodam że blachy w transformatorze są wyżarzane i mają 0.3mm. Pakiet ma grubość 59mm.

[dolphin123]

Pytanie, czy zwiększona wydajność prądowa nie jest wynikiem tego, że masz zimniejszy aktualnie transformator?
Znowu nie wiemy, czy Ogonowskiego transformator jest faktycznie odporniejsze na temperaturę czy po prostu nowe parametry pomogły
A mam podobną zagadkę w swoim wzmacniaczu, więc mnie to bardzo ciekawi.

[slawekmod]

Transformator ma blachy wyżarzane 0,3mm. Pakiet jest grubszy o 13mm. Tamto miało 150W a to ma 180W. Wydajność prądowa nowego transformatora jest większa. Na tamtym miałem na samym żarzeniu zapasu tylko 0.4A a na tym mam 2,2 A czyli uzwojenie obciążone w 65%. Większe, mocniejsze trafo ma po prostu lżej i nie nagrzewa się tak jak poprzednie pracujące praktycznie blisko swoich możliwości. Gdybym miał taki transformator na rdzeniu 350W pewnie nawet bym nie odczuł zmian jego temperatury.

[dolphin123]

Ok, rozumiem, ale nie o tym pisałem
Po prostu każdy transformator z takim zapasem jaki napisałeś, będzie się mniej grzał, nie musi to być transformator od Ogonowskiego.
Początkowo wyglądały wpisy tak, jakby Ogonowski był lekarstwem, a wystarczyło zwiększyć dane przy zamówieniu

[slawekmod]

Rzeczą naturalną było zwrócenie się do pana Ogonowskiego z pytaniem o dopuszczalną temperaturę pracy wyrobu Jego firmy.
Drugą naturalną rzeczą było zamówienie drugiego transformatora z większą wydajnością w tej samej firmie tym bardziej że kontakt z właścicielem jest doskonały a warunki współpracy jasne jak słońce. Sposób działania firmy w/w Pana wzbudza zaufanie oraz pewność ( u mnie) że otrzymam urządzenie o zakładanych przeze mnie parametrach. Szkoda mi czasu na szukanie innych firm i sprawdzanie czy ich wyroby osiągają deklarowane parametry. Chyba wyjaśniłem sprawę.