Przez prawie 20 lat uprawiania zawodowo między innymi takiej dyscypliny jak CAR-AUDIO udało mi się uratować kilku osobników. Uważam to za swój sukces.akordeonista pisze: nie da się siłą, ani fizyczną, ani intelektualną, wyprowadzić nawiedzonego neofity z błędu
Czy to już zaczątki "choroby"?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: Czy to już zaczątki "choroby"?
Re: Czy to już zaczątki "choroby"?
akordeonista pisze: ...jeśli coś przeczy faktom - tym gorzej dla faktów! ...

Żaden się co prawda pod nim nie podpisze, ale pasuje idealnie.

- Paczący kot
- 375...499 postów
- Posty: 467
- Rejestracja: czw, 13 września 2012, 17:28
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Warszawskie
Re: Czy to już zaczątki "choroby"?
Każdemu z ludzi zarażonych już tą " chorobą " polecam takie urządzenie:
http://www.wiocha.pl/1244580,Przewijark ... a-tez-z-CD
http://www.wiocha.pl/1244580,Przewijark ... a-tez-z-CD
Co ja pacze ?
Re: Czy to już zaczątki "choroby"?
I tu się zgadzam. Jeśli człowiek chcę się czegoś dowiedzieć, to stara się zaczerpnąć wiedzy od specjalistów - autorytetów w danej dziedzinie. Problem w tym, że w niektórych przypadkach trzeba mieć już dosyć pokaźny zasób wiedzy, by odróżnić eksperta od głupka. Choć warto przy tym dodać, że każdy powinien się wykazać również jakimś dystansem i samokrytycyzmem, bo dzięki temu, po źle postawionych pierwszych krokach można skorygować chód, a nie brnąć dalej w absurd.Romekd pisze:Mnie to boli, choć jeszcze bardziej boli mnie, że Ciebie to nie boli...Piotr pisze:Powiedz mi tylko po co. Naprawdę boli was, że ktoś inny czegoś nie wie i macie chęć przymusowego nawracania go na właściwą drogę?
Pytam z ciekawościWolałbym czytać wypowiedzi mądre, ciekawe, z których sam mógłbym czerpać interesującą mnie wiedzę, a nie idiotyzmy (mam na myśli dyskusję na Forum "Audiostereo"). Ludzie pasjonujący się pewnymi tematami powinni posiadać dogłębna wiedzę w danej dziedzinie. Tu natomiast mamy do czynienia z całkowitym blamażem i brakiem choćby śladowego kojarzenia faktów. Co się z tymi ludźmi dzieje? Jakiś techniczny analfabetyzm... Mój wspólnik w firmie robi doktorat z elektroniki, przez co ma ciągły kontakt ze studentami. Oni również (w zdecydowanej większości) nie interesują się elektroniką, choć ją "studiują"... Poziom wymagań co do ich wiedzy i umiejętności ciągle się obniża, a oni naukę mają w nosie, choć studia oczywiście skończą i tytuł zdobędą... Pewnie są osoby, których obecny stan świadomości audiofilów bardzo cieszy. Dzięki temu zbyt znajdą zupełnie bezwartościowe przedmioty, a biznes niektórym cwaniaczkom ciągle będzie się kręcił...
Pozdrawiam,
Romek
Re: Czy to już zaczątki "choroby"?
A ja się nie dziwię poprawą dźwięku . Może miał kiepskie styki ten bezpiecznik ? A druga rzecz to nawet dzisiejsze kable po czasie użytkowania nadają się na szmelc . Miałem taki przypadek że zwykłe lampki halogenowe 3 szt po 20W po kilku latach zaczęły mi świecić jak świeczki ,po wymianie okablowania jakoś zaczęły normalnie świecić a kable w środku były czarne z tej miedzi jakieś gówno się zrobiło .Z takich materiałów się dziś produkuje i takie materiały .
Kupię NTE132
- tedikruk111
- 625...1249 postów
- Posty: 1154
- Rejestracja: wt, 20 września 2011, 00:14
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czy to już zaczątki "choroby"?
Ten gość usiłuje sprzedać takie "cuda"za taką śmieszną kasę?
Witam.
Mały OFF. Kto chce niech czyta.
Byłem, widziałem, robiłem takie rezystory. Produkcja tylko dla LWP. Pan w mundurku od 7do 15 gra w bilard, nie wolno mu gadać z pracownikami. Technologia z lat 60ych z ZSRR, stacje radarowe. Młodziak, kierownik z nadania, 500 osobowej załogi musi wejść przez okno do tego wydziału bo go nie chcieli wpuścić drzwiami. Były imieniny brygadzistki. Rozmowa ze mną, mniej więcej tak: Panie Tadku musi pan tam iść bo nie mam kogo dać. K...a wy..........ym wszystkich ale tą technologie ogarnia dwoje ludzi. Tylko. Szef i jego aktualna żona. I co ja mogę. Skazaniec z papierem w ręku o podwyżce opuścił gabinet.Pierwsze wrażenia, istny szok. Hala na oko 200m* z "przepierzeniami" na poszczególne urządzenia. Akustyka. Sita. prasy hydrauliczne, piece tunelowe (nie wyłączane "nigdy") Skład sadzy.grafitu, parafiny, korundu, Jak można z kształtki "porcelanowej" okrągłej zrobić prostokąt? Proste. Temperatura i dobra prasa. Masa przewodząca? Na opakowaniu każdego składnika szczegółowy opis.
I tu się gość urządził. Umiał wagowo obliczyć czego ile w jakiej temperaturze aby wyszła konkretna wartość oporności Na dyżury przy "piecu" w niedzielę, kolejka chętnych leciały setki a g...o do roboty. Awaria pieca tunelowego, tydzień z głowy. Studzenie, naprawa, wygrzewanie, a na rolce wykres EKG z historią. Gotowy produkt pakowany do skrzynek amunicyjnych, ale "nasi" i tak nieraz dali radę..Gotowy produkt, bajka. Lakier lustro. 100* C nie robi na nim żadnego wrażenia Po czterech miesiącach zsyłki powrót na poprzednie stanowisko, rozruch rezystorów RWW. Ale słynne dwa palce kciuk i wskazujący i diagnoza dobre /złe do dziś ma mój szacunek.
Gość podobną technologią sprzedawał by wyroby po 200zł za sztukę.
Już pierwsza, starczy tych wypocin.
Pozdrawiam.
Witam.
Mały OFF. Kto chce niech czyta.
Byłem, widziałem, robiłem takie rezystory. Produkcja tylko dla LWP. Pan w mundurku od 7do 15 gra w bilard, nie wolno mu gadać z pracownikami. Technologia z lat 60ych z ZSRR, stacje radarowe. Młodziak, kierownik z nadania, 500 osobowej załogi musi wejść przez okno do tego wydziału bo go nie chcieli wpuścić drzwiami. Były imieniny brygadzistki. Rozmowa ze mną, mniej więcej tak: Panie Tadku musi pan tam iść bo nie mam kogo dać. K...a wy..........ym wszystkich ale tą technologie ogarnia dwoje ludzi. Tylko. Szef i jego aktualna żona. I co ja mogę. Skazaniec z papierem w ręku o podwyżce opuścił gabinet.Pierwsze wrażenia, istny szok. Hala na oko 200m* z "przepierzeniami" na poszczególne urządzenia. Akustyka. Sita. prasy hydrauliczne, piece tunelowe (nie wyłączane "nigdy") Skład sadzy.grafitu, parafiny, korundu, Jak można z kształtki "porcelanowej" okrągłej zrobić prostokąt? Proste. Temperatura i dobra prasa. Masa przewodząca? Na opakowaniu każdego składnika szczegółowy opis.
I tu się gość urządził. Umiał wagowo obliczyć czego ile w jakiej temperaturze aby wyszła konkretna wartość oporności Na dyżury przy "piecu" w niedzielę, kolejka chętnych leciały setki a g...o do roboty. Awaria pieca tunelowego, tydzień z głowy. Studzenie, naprawa, wygrzewanie, a na rolce wykres EKG z historią. Gotowy produkt pakowany do skrzynek amunicyjnych, ale "nasi" i tak nieraz dali radę..Gotowy produkt, bajka. Lakier lustro. 100* C nie robi na nim żadnego wrażenia Po czterech miesiącach zsyłki powrót na poprzednie stanowisko, rozruch rezystorów RWW. Ale słynne dwa palce kciuk i wskazujący i diagnoza dobre /złe do dziś ma mój szacunek.
Gość podobną technologią sprzedawał by wyroby po 200zł za sztukę.
Już pierwsza, starczy tych wypocin.
Pozdrawiam.
Piłeś nie pisz. Nie piłeś-napij się.
Re: Czy to już zaczątki "choroby"?
Ryba pisze:A ja się nie dziwię poprawą dźwięku . Może miał kiepskie styki ten bezpiecznik
Nie dziwie się jak się pomija taki drobny fakt iż bezpiecznik topikowy ma rezystancję i to całkiem sporą jak na przewód zasilania. Podnosi on wewnętrzną rezystancje źródła zasilania. Przy graniu na full w jedynie słusznym stylu "umcyk-umcyk" musi pierdnąć nieco "wczęśniej".
A ta całą dodatkowa otoczka, no cóż panowie, to jest tylko markteting. Jest potencjalny rynek do wykorzystania to trzeba jak najskuteczniej wspomóc jemu urosnąć w siłę. Chyba lepiej aby banknoty zamiast bezsensownie walać się po kieszeniach klientów zagościły w Waszych czyż nie?
- szalony
- moderator
- Posty: 1863
- Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
- Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra
Re: Czy to już zaczątki "choroby"?
Muszę się pochwalić, że również taki stary ortodoks jak ja ma sprzęt z kategorii audio-voodoo
Kolega z pracy nabył kiedyś interkonnekty i twierdzi że w ogóle nie grają z jego sprzętem, choć ja osobiście nie wierzę w brzmienie kabli bo brak podstaw fizycznych. Ale za flaszkę je dostałem, z moim rozklekotanym technicsem wyglądają chyba dość awangardowo




Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: Czy to już zaczątki "choroby"?
Rozumiem, że jest to teraz front wzmacniacza - to co widać na zdjęciu.
-
- 25...49 postów
- Posty: 27
- Rejestracja: ndz, 9 marca 2008, 20:58
Re: Czy to już zaczątki "choroby"?
To jest jeszcze nic. TU poczytajcie. Dopiero jest odlot, po prostu czysta paranoja... https://audiovoodoo.pl/
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7351
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Czy to już zaczątki "choroby"?
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Czy to już zaczątki "choroby"?
Następny "odlotowiec" https://audioplaza.pl/products/33053-no ... 8a2379d164
na dodatek z opisu wynika, że to standard z wtyczką z USA.
Pozdrawiam
Wiesław
na dodatek z opisu wynika, że to standard z wtyczką z USA.
Pozdrawiam
Wiesław
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7351
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Czy to już zaczątki "choroby"?
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Czy to już zaczątki "choroby"?

SUPER

α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .