Wzmacniacz stereo PP EL34

[brys]

głośność, czułość ( konieczna w moim przypadku)

Na czym polega różnica między tymi gałkami?

[slawekmod]

Sprawa prosta. Regulacja czułości pozwoli mi na takie dopasowanie wzmocnienia przedwzmacniacza żeby nie nastąpiło przesterowanie końcówki mocy. Nie chcę dopuścić do takiej sytuacji że na głośniku z sinusoidy zrobi mi się prostokąt. Przy zbyt małym sygnale ze źródła będę mógł podciągnąć czułością wzmocnienie po to żeby uzyskać z końcówki pełną moc . Wskaźniki na EM84 są mi potrzebne do wskazywania poziomu sygnału z przedwzmacniacza. Gdybym miał je zastosować jako wskaźnik mocy na wyjściu stopnia mocy to chyba lepiej było by zastosować kolorofon

Edycja : Regulowaną czułość ma na przykład ten wzmacniacz http://www.mojeaudio.pl/z_ostatnich_dni ... eofon.html z tym że mój będzie miał jedną regulację a nie osobne dla każdego z wejść.

[brys]

Nie chcę być nachalny ale dalej nie rozumiem tej idei.

Różne źródła mają różne poziomy sygnałów i wtedy regulacja czułości każdego wejścia ma sens żeby wyrównać je przy przełączaniu. Jedna, ogólna, regulacja czułości i tak będzie wymagała kręcenia przy każdym przełączeniu źródła, co jest równoznaczne z kręceniem gałką głośności. Końcówka powinna przesterować się jako pierwszy człon we wzmacniaczu przy jakimś określonym poziomie sygnału, niezależnie czym sygnał na wejściu będzie regulowany.

[slawekmod]

Naprawdę nie jest dla mnie problemem dopasowanie czułości gałką. Nie wziąłeś kolego pod uwagę jednej rzeczy a mianowicie odtwarzaczy strumieniowych. Kilkanaście stacji które słucham mają różny poziom i wolę przekręcić gałką od czułości żeby doprowadzić poziom do odpowiedniej wartości niż robić ze wzmacniacza audio piecyk gitarowy (w przenośni) Wtedy mogę rozkręcić wzmacniacz na full i nie muszę się martwić że z końcówki zrobi mi się fuzz. Tak sobie to wymyśliłem i tak to zrobię. Nie jestem skrajnym audiofilem który to nie kaleczy wzmacniaczy regulacją czułości czy regulacją barwy tonu ( i tak w razie czego odłączaną)

Nawet MP3 czy inne pliki audio mają różny poziom, a ja nie ograniczam się tylko do CD a gramofonu nie posiadam i nie odczuwam potrzeby jego posiadana.

[brys]

Naprawdę nie jest dla mnie problemem dopasowanie czułości gałką. Nie wziąłeś kolego pod uwagę jednej rzeczy a mianowicie odtwarzaczy strumieniowych. Kilkanaście stacji które słucham mają różny poziom i wolę przekręcić gałką od czułości żeby doprowadzić poziom do odpowiedniej wartości niż robić ze wzmacniacza audio piecyk gitarowy (w przenośni) Wtedy mogę rozkręcić wzmacniacz na full i nie muszę się martwić że z końcówki zrobi mi się fuzz. Tak sobie to wymyśliłem i tak to zrobię. Nie jestem skrajnym audiofilem który to nie kaleczy wzmacniaczy regulacją czułości czy regulacją barwy tonu ( i tak w razie czego odłączaną)

Nawet MP3 czy inne pliki audio mają różny poziom, a ja nie ograniczam się tylko do CD a gramofonu nie posiadam i nie odczuwam potrzeby jego posiadana.

No więc gdzie tu zysk? Rozkręcasz gałkę głośności na full a potem i tak kręcisz gałką czułości przy każdej zmianie stacji. Nie widzę różnicy między tym, a zwykłą regulacją głośności. Zresztą, regulacja głośności to jest właśnie regulacja czułości wzmacniacza.

No chyba że masz taki fetysz, że koniecznie, na każdej jednej stacji, musisz widzieć gałkę głośności w pozycji max nie słysząc przy tym przesterowania. Mnie by nie robiło różnicy czy owa gałka jest na 100% czy na przykład na 70% - byłaby tam gdzie by nie jeszcze prykało.

[slawekmod]

Nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Nabijasz posty czy jak? W gruncie rzeczy to mój wzmacniacz i mój problem. Możesz sie zgadzać czy nie z tym rozwiązaniem i tyle. Regulacja czułości jest dla mnie wygodą. O fetyszach porozmawiaj w gronie rodzinnym.
Czy Ty kolego naprawdę myślisz że będę kręcił gałą od głośności jak będę miał sygnały na jednym auxie 0.5 a na drugim 1V? Wolę wygasić ten sygnał na wejściu a nie kręcić głośnością po 30 stopni w jedną czy drugą stronę. Nie interesuje mnie pyrkanie w głośnikach. Gdybyś się łaskawie cofnął o kilka postów w tym temacie to odkrył byś fakt że zrobiłem regulator na LM i on miał powiedzmy w pewnym sensie regulację czułości. Kiedy dałem na maxa czułość tego LM-a to wzmacniacz na EL34 rozdarł się jak szmata i było pyraknie i to nie na full głośności czyli coś się jednak przesterowało zanim trafiło do końcówki mocy. Regulacja tą niby dodatkową czułością spodobała mi sie bo nie musiałem kręcić samym lampiakiem przy zmianie strumienia tylko dokonywałem lekkich korekt właśnie na LM-ie. Wracając do opisu Manleya którego wrzuciłem link wcześniej to jak słuszne zauważyłeś ma on regulację dla każdego wejścia. Też pewnie bym tak zrobił gdyby:
- stacje internetowe nadawały na jednakowym poziomie
- miałbym miejsce na pchanie dodatkowych podwójnych potencjometrów x 3
- gdy miałbym problem z obróceniem gałki czułości.
W związku z powyższym postanowiłem dorobić gałkę czułości przedwzmacniacza bo:
- jest to dla mnie udogodnienie
-lepiej ją zrobić niż potem pluć sobie w twarz że się nie zrobiło czyli lepiej mieć tą regulację niż jej nie mieć.
- nie jest to dla mnie żadnym problemem technicznym
Nie mam zamiaru wchodzić w polemiki z Tobą i wybacz ale podejście takie jak Twoje (fetysze, nie bo nie) zniechęca do jakiejkolwiek dyskusji. Zaraz będą Ci przeszkadzały podświetlane ledami pokrętła - mało mnie to obchodzi. Wzmacniacz lampowy to nie jest cel mojego życia, robię go tak żeby był uniwersalny i łatwy w obsłudze. Właściwe to szkoda czasu na pisanie.

I jeszcze jedno: dlaczego mam nie robić tej regulacji? Bo burzy ona ogólnie przyjęte kanony że wzmacniacz lampowy ma mieć regulację głośności i prostownik na lampie i nic więcej? Mnie nie przeszkadza regulacja barwy czy prostownik krzemowy. Robię tak żeby mnie było wygodnie. Bo chyba wzmacniacze robi się pod swoje predyspozycje? Nieprawdaż?

[przemak]

Proponowałbym zrobić przełączane wejścia z regulacją czułości i oddzielnie bypass korektora. To znacznie ułatwi obsługę i umożliwi szybkie włączenie czy wyłączenie korektora na tej samej stacji/audycji, co IMO jest ważne. Teraz żeby włączyć korektor bez zmiany stacji musisz kręcić gałą przechodząc przez inne źródła, masz jak nawiew/klimatyzację w starym fordzie, trzeba kręcić gałą zamiast włączyć jednym pstrykiem

[slawekmod]

Zrobienie układu na przełączniku Aux1/aux1 z korekcją , aux2/aux2 z korekcją itd nie jest żadnym problemem. Nie ma potrzeby przelatywania przez inne pozycje. Nie chcę robić żadnych przycisków na froncie. We wzmacniaczu nie będzie miejsca na zrobienie regulacji dla każdego wejścia- oczywiście mówię o tylnej ściance a na przedniej to już w ogóle nie ma szans. Wzmacniacz będzie trochę upchany, wymiary to 320 szerokośc na 350 długość. Nie chcę też pisać doktoratów z upychania elementów w środku.

[przemak]

No OK, jak obok siebie będą wejścia z korekcją i bez, to przełączać się w zakresie jednego wejścia na z korekcją i bez będzie łatwo, ale z kolei przełączanie się na inne wejście będzie oznaczało przejście przez korekcję albo jej brak. Ja bym zrobił oddzielnie, ale można i tak.

[slawekmod]

Powiem Ci w ten sposób: generalnie rzecz biorąc źródła przełączne będą rzadko, i w zasadzie będą trzy- tuner SAT, CD/DVD no i radio internetowe. To nie jest tak że siedzę z pilotem w ręce i przełączam stacje co 3 sekundy. Bardzo często jest tak że wybieram stację i słuchając zabieram sie za inne sprawy. Dlatego też taki system regulacji czułości i przełączania źródeł jest w 100 % wystarczający.

[brys]

slawekmod na wstępie przepraszam za "fetysze". Nie sądziłem że mógłbym tym zdaniem cię obrazić. Kiedyś ktoś zwrócił się tak do mnie i nie odczułem tego negatywnie, a mierzyć mogę tylko swoją miarą.

Co do samej sprawy, ciągle pisałeś o tym regulowaniu czułości i głośności jakby to było coś innego i tak jakby naprawdę robiło ci różnicę którą gałką korygujesz przesterowanie.

Teraz wspomniałeś że to przesterowanie ma związek z przedwzmacniaczem na LM. W takim razie zgoda - może tak być że z tunera dostaniesz sygnał tak wielki, że przedwzmacniacz sobie nie da z nim rady. Można na stałe ograniczyć sygnał przed przedwzmacniaczem pod najsilniejszą stację, ale ucierpi na tym S/N dla słabszych. Wtedy taki swego rodzaju regulowany tłumi wejściowy ( ) ma sens.

Ja, jak widać niesłusznie, założyłem, że przesterowuje się końcówka mocy i przy takim założeniu pisałem swoje posty. W takim wypadku takie dwie gałki miałby tyle samo sensu co powiedzmy wstępna regulacja temperatury wody do kąpieli zaworami w pionie - można, tylko po co? Kran robi to samo.

[slawekmod]

Szkoda czasu na rozwodzenie się nad takimi głupotami. Pożyjemy zobaczymy.

[szewek]

... W każdym razie wytrawiłem blachę fosolem, na to czarna, samochodowa baza a na nią dwuskładnikowy lakier bezbarwny. W sklepie z lakierami poprosiłem o bezbarwny mat i taki mi sporządzono. Całość z rozpuszczalnikami kosztowała mnie 27zł (100ml+ rozpuszczalnik do bazy + dwuskładnikowy bezbarwny mat w ilości 100ml) Kilka minut po pomalowaniu bazą nastąpiło malowanie bezbarwnym, niechcący a może z braku doświadczenia wyszedł lekki baranek ale po wyschnięciu okazało się że bardzo fajnie to wygląda. Odpuściłem więc ponowne malowanie. Tył pokryłem popielatym podkładem, i tak będzie zasłonięty nalepkami z niezbędnymi opisami itp. Boki wykonam z desek z Castoramy...

Chciałem się uprzejmie zapytać/upewnić, malowałeś Kolego sprayem?
Pozdrawiam,
Piotr.

[slawekmod]

Do malowania tak jak pisałem wcześniej został zastosowany czarny lakier samochodowy i był nakładany pistoletem. Tył był malowany spray,em.

[szewek]

Dziękuję za odpowiedź .
Ukłony,
Piotr.