Lampowy wzmacniacz gitarowy - 30W - DIY

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Lampowy wzmacniacz gitarowy - 30W - DIY

Post autor: painlust »

Przepraszam za moje kategoryczne stwierdzenie, które jak Piotr zauważył może i pewnie jest niezgodne z prawdą. Piotr ma większe doświadczenie. Nie zauważyłem tego w kartach. W przypadku EL84 jest jednak tak jak mówię i zresztą tu Piotr potwierdza. Jaki jest sens podawania napięcia zasilania kiedy rezystancja uzwojenia pierwotnego trafa wyjściowego może różnić się nawet o 100R w przypadku typowego TG2,5 a co powiedzieć o innych transformatorach (być może będzie to jeszcze więcej), a co za tym idzie spadek napięcia na tej rezystancji będzie inny dla każdego egzemplarza. Różnica pomiędzy Uz i Ua waha się właśnie w okolicach 20V bo tyle mniej więcej odkłada się na rezystancji pierwotnego (nie mylić z parametrem Ra) oraz Rk.
raindogpl
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 71
Rejestracja: pt, 5 czerwca 2015, 14:14

Re: Lampowy wzmacniacz gitarowy - 30W - DIY

Post autor: raindogpl »

Nie ma problemu. Jeśli tutaj piszę to nie dlatego, że wiem, tylko po to, aby się dowiedzieć i zweryfikować dotychczas nabyte informacje. Także wielkie dzięki za wyprowadzenie mnie z błędu.
kronikary
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 72
Rejestracja: śr, 23 grudnia 2015, 01:36

Re: Lampowy wzmacniacz gitarowy - 30W - DIY

Post autor: kronikary »

Nie udało się dzisiaj podłączyć do głośnika. Musiałem podłączyć zasilacz 12V i poprawić żarzenie.
Zasilacz 12V umiejscowiłem wewnątrz wzmacniacza.
Aktualne napięcie na żarzeniu to 7V.
raindogpl
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 71
Rejestracja: pt, 5 czerwca 2015, 14:14

Re: Lampowy wzmacniacz gitarowy - 30W - DIY

Post autor: raindogpl »

Po podłączeniu wszystkich lamp?
kronikary
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 72
Rejestracja: śr, 23 grudnia 2015, 01:36

Re: Lampowy wzmacniacz gitarowy - 30W - DIY

Post autor: kronikary »

Na razie podłączam jedną lampę w kanale i jedną w SE. Wpierw chcę zrobić kanał clean. Jutro dodam rezystor obciążający układ żarzenia, wtedy napięcie się zmniejszy.

Zastanawiam się czy 100R/5W w zasilaczu wystarczy przy takim poborze prądu przez EL84. W obliczeniach wychodzi sporo ponad 5W.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Lampowy wzmacniacz gitarowy - 30W - DIY

Post autor: painlust »

A przedstaw ty te swoje obliczenia... Jeśli przyjmiemy przepływający prąd o wartości 100mA czyli 0,1A to na oporniku 100R powinien odłożyć się 1W zgodnie ze wzorem P=I^2*R... Gdzie w twoim układzie prąd będzie niższy a wiec moc będzie jeszcze mniejsza.
kronikary
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 72
Rejestracja: śr, 23 grudnia 2015, 01:36

Re: Lampowy wzmacniacz gitarowy - 30W - DIY

Post autor: kronikary »

Używałem wzoru P=UI.
Awatar użytkownika
TooL46_2
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2024
Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
Lokalizacja: Seattle, WA

Re: Lampowy wzmacniacz gitarowy - 30W - DIY

Post autor: TooL46_2 »

A co przyjales za U i za I? Bo jesli za U przyjales napiecie zasilania to juz wiemy, gdzie popelniles blad.
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
‎"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein

tomdrabas.com
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Lampowy wzmacniacz gitarowy - 30W - DIY

Post autor: painlust »

To nie błąd... to kompletny brak podstawowej wiedzy z zakresu prawa Ohma. Znajomość wzorów nic nie znaczy jeśli nie potrafimy ich użyć.
Awatar użytkownika
TooL46_2
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2024
Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
Lokalizacja: Seattle, WA

Re: Lampowy wzmacniacz gitarowy - 30W - DIY

Post autor: TooL46_2 »

Oj tam -- juz sie tak nie wscieklaj :D :twisted:
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
‎"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein

tomdrabas.com
raindogpl
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 71
Rejestracja: pt, 5 czerwca 2015, 14:14

Re: Lampowy wzmacniacz gitarowy - 30W - DIY

Post autor: raindogpl »

kronikary pisze:Używałem wzoru P=UI.
Jako, że to dział dla początkujących:

W kwestii zasilacza anodowego:
Jeśli masz układ, w którym rezystory są ułożone w sposób szeregowy, a napięcie na wejściu będzie wynosić A, to suma napięć na poszczególnych rezystorach będzie równać się A. Co znaczy tyle, że na każdym poszczególnym odłoży się napięcie mniejsze niż A, gdzie im większa oporność rezystora, tym większe napięcie się na nim odłoży (a zatem potrzebna jest większa moc rezystora).

W kwestii rezystora, o którym mówisz:
Możesz podłączyć go szeregowo i równolegle:
W przypadku połączenia równoległego, czyli tak jak obwód żarzenia, jeśli byłby to rezystor ok. 12ohmowy, to wydzieliłąby się na nim moc ok. 3W.
W przypadku połączenie szeregowego - wtedy wartość takiego rezystora oscyluje wokół 4-5ohmów (przy zastosowaniu 100ohmów, napięcie spadnie poniżej normy) - straty mocy obliczasz ze wzoru podanego przez painlust'a. Weź pod uwagę, że jak wrzucisz 100ohmów szeregowo, to maksymalny prąd w obwodzie będzie wynosił 0,07A, a żarzenie podwójnej triody to co najmniej 0,3A.

Ja u siebie podłączałem od razu wszystkie lampy do obwodu żarzenia, gdzie napięcia nie prostowałem. W przypadku gitarowca to nie ma większego sensu. Wtedy zmierz napięcie na lampie, a później podłącz szeregowo amperomierz i sprawdź porób prądu. Tylko pamiętaj, by właściwie podłączyć amperomierz, bo przy podłączeniu równoległym może wybuchnąć.
Awatar użytkownika
TooL46_2
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2024
Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
Lokalizacja: Seattle, WA

Re: Lampowy wzmacniacz gitarowy - 30W - DIY

Post autor: TooL46_2 »

Ojoj... :|
raindogpl pisze:Jeśli masz układ, w którym rezystory są ułożone w sposób szeregowy, a napięcie na wejściu będzie wynosić A, to suma napięć na poszczególnych rezystorach będzie równać się A. Co znaczy tyle, że na każdym poszczególnym odłoży się napięcie mniejsze niż A, gdzie im większa oporność rezystora, tym większe napięcie się na nim odłoży (a zatem potrzebna jest większa moc rezystora).
Ze co i jak? Jakos nie do konca zrozumialem wywod kolegi...

W przypadku szeregowego laczenia rezystorow mowimy o spadku napiecia w przypadku przeplywu pradu. Spadek napiecia mozna policzyc poslugujac sie wzorem U = R*I a moc rezystora mozna policzyc poslugujac sie wzorem przytoczonym przez Painlusta.

Zalozmy taka sytuacje: budujemy wzmacniacz SE EL84 z jedna podwojna trioda ECC83 w przedwzmacniaczu. Zalozmy takze: koncowka pobiera staly prad ~42mA oraz kazda z triod z przedwzmacniacza (powiedzmy) 1mA. Zatem caly uklad bedzie pobieral 44mA. Jesli z zasilacza otrzymujemy 290VDC a dla koncowki potrzebujemy napiecie zasilania 250V to mozemy wstawic opornik o wartosci 40V / 0.042A = 952 omow (czyli 870R lub 1k z szeregu, to nie apteka). Zakladajac opornik 870R -- moc takowego opornika powinna byc nie mniejsza niz 1W53 (czyli, dla spokojnej glowy) 2W.

Jesli wartosc napiecia zasilania przedwzmacniacza zalozylismy rowna 230V -- musimy zbic napiecie o 20V (bo dla koncowki juz zbilismy do 250V). Prad pobierany przez przedwzmacniacz to 2mA zatem musimy zastosowac opornik 10k o minimalnej mocy 0.04W, czyli zwykly opornik 1/4W da rade (choc ja zazwyczaj daje i tak 1W).

Jesli chodzi o rownolegle laczenie opornikow to juz sie zupelnie pogubilem co kolega mial na mysli... Co to znaczy
raindogpl pisze:W przypadku połączenia równoległego, czyli tak jak obwód żarzenia, jeśli byłby to rezystor ok. 12ohmowy, to wydzieliłąby się na nim moc ok. 3W.(...) Weź pod uwagę, że jak wrzucisz 100ohmów szeregowo, to maksymalny prąd w obwodzie będzie wynosił 0,07A, a żarzenie podwójnej triody to co najmniej 0,3A.
Opornik nie ograniczy plynacego pradu tylko spowoduje spadek napiecia. Jesli napiecie zarzenia lamp wynosi 7V (pod obciazeniem) i rozpatrujemy przypadek jednej EL84 i jednej ECC83 to mowimy o poborze pradu w granicach 1A-1A1. W celu obnizenia napiecia z 7V do 6V3 (czyli o 0V7) potrzebujemy opornik o wartosci 1.1 / 0.7 = 1R57 oraz mocy 1.1 * 1.1 * 1.57 = 1W89 czyli minimum 2W, wlaczony szeregowo z wloknem zarzenia.

Wot tiechnika... ;)

PS. Ponadto, w jezyku polskim nie ma jednostki ohm -- jest om.
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
‎"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein

tomdrabas.com
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Lampowy wzmacniacz gitarowy - 30W - DIY

Post autor: painlust »

Oporniki warto dawać w zasilaczu z większym zapasem mocy. Co z tego że z wyliczeń wynika, że na oporniku odłoży się 1W mocy i taki 2W starczy. Jasne, że starczy ale czy ktoś sprawdził temperaturę tego opornika? Zaraz obok siedzą elektrolity które grzane być nie lubią. Warto dlatego dać opornik 5W. Przynajmniej ja tak robię.
Vic384
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1572
Rejestracja: śr, 22 lutego 2006, 05:06
Lokalizacja: Toronto

Re: Lampowy wzmacniacz gitarowy - 30W - DIY

Post autor: Vic384 »

Czesc
Czy aby przypadkiem nie ma pomylki? Mnie sie zdaje ze ma byc 0.7/1.1 a nie 1.1/07. Nie mozna dzielic amper przez volty aby otrzymac omy.
Pozdrowienia
raindogpl
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 71
Rejestracja: pt, 5 czerwca 2015, 14:14

Re: Lampowy wzmacniacz gitarowy - 30W - DIY

Post autor: raindogpl »

@Tool46

Co do anodowego - to właśnie napisałem, tylko znacznie uprościłem. Kronikary prawdopodobnie liczył straty mocy względem całego napięcia zasilania, a ja napisałem tylko tyle, że gdy jest kilka połączonych rezystorów = dajmy na to R1, R2, R3 - to na każdym odłoży się takie napięcie, że suma Ur1 + Ur2 + Ur3 = Uz, gdzie straty mocy dla każdego rezystora liczy się - np. Ur1 * I, Ur2 * I... To tak bardziej łopatologicznie, by wiedział skąd się wzięło P = I^2 * R.

Co do drugiej kwestii - kolega ma problem ze zbyt wysokim napięciem żarzenia, co można rozwiązać poprzez dodatkowe obciążenie transformatora albo wstawienie szeregowo rezystora o małym oporze i względnie dużej mocy.
Mam to samo trafo i testowałem je na dwóch ampach (ok. 0,35 A na preampie i 0,75 na końcówce). O ile pamiętam, to właśnie 5 omów sprawiło, że napięcie było dokładnie 6,3V. To był mój pierwszy układ robiony jeszcze na pająku i drewnianym chassis, więc dużo się eksperymentowało.
Opornik nie ograniczy plynacego pradu tylko spowoduje spadek napiecia. Jesli napiecie zarzenia lamp wynosi 7V (pod obciazeniem) i rozpatrujemy przypadek jednej EL84 i jednej ECC83 to mowimy o poborze pradu w granicach 1A-1A1. W celu obnizenia napiecia z 7V do 6V3 (czyli o 0V7) potrzebujemy opornik o wartosci 1.1 / 0.7 = 1R57 oraz mocy 1.1 * 1.1 * 1.57 = 1W89 czyli minimum 2W, wlaczony szeregowo z wloknem zarzenia.
Opornik wstawiony szeregowo - na wejściu - ustala też maksymalny przepływ prądu zgodnie z Prawem Ohma. Stąd - najzwyczajniej w świecie - 100ohmów proponowane przez Kronikary odpada.
BTW - był chyba na forum temat najkorzystniejszego dla lamp żarzenia, gdzie bodajże na pierwszy miejscu było napięcie prostowane stabilizatorem, na drugim napięcie zmienne, a na trzecim miejscu prostowane samymi kondensatorami i wstawionym szeregowo rezystorem.

@painlust
Przypomina mi się testowanie trafo, gdzie na końcówce trafa wrzuciłem 5k (kilka rezystorów połączonych równolegle) a w filtrze 10k 2W. Po kilku sekundach paski określające opór się najzwyczajniej zjarały.

Pamiętajcie, że to dział dla początkujących, więc należy się im więcej wyrozumiałości.
ODPOWIEDZ