Rozładowanie kondensatora

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

valdi100
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 49
Rejestracja: pt, 20 maja 2005, 16:55
Lokalizacja: Malbork

Re: Rozładowanie kondensatora

Post autor: valdi100 »

Ja kiedyś w latach 80 trafiłem na serię kondensatorów tantalowych z odwrotnie oznaczoną polaryzacją .Pięknie wybuchały i niesamowicie śmierdziały .
valdi100
Awatar użytkownika
akordeonista
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 531
Rejestracja: czw, 10 marca 2011, 13:40
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozładowanie kondensatora

Post autor: akordeonista »

Problem polega na odporności wyprowadzeń kondensatora na udary prądowe, których wielkość z kolei zależy od ładunku zgromadzonego w kondensatorze, równego iloczynowi pojemności kondensatora i napięcia na nim. Sądzę, że tantal 220/12 spokojnie to wytrzyma, chyba że Kolega chciałby to robić raz za razem, jak nie przymierzając ja z kolegami w szkolnej pracowni fizycznej b. dawno temu. Kondensator elektrolityczny 2x50 uF/350 V, ładowaliśmy z sieci przez mostek SPS i opór szeregowy a następnie "strzelaliśmy" przy pomocy śrubokręta... Na ostrzu robiły się ładne dziurki, ale po kilkunastu takich strzałach doprowadzenia kondensatora prawdopodobnie się stopiły i to był koniec zabawy :( . Stary akordeon.
Wszystkie szczelne złącza przeciekają a każda rura po skróceniu jest za krótka - trzecie prawo Murphy'ego.
Marcin_F
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 49
Rejestracja: śr, 12 października 2011, 00:00

Re: Rozładowanie kondensatora

Post autor: Marcin_F »

Mam zamiar doprowadzać do takiej sytuacji w przypadku restartu urządzenia, czyli raczej rzadko :) Nie znalazłem żadnej informacji w kartach katalogowych tych kondensatorów odnośnie takiej sytuacji więc chyba nic im się nie stanie mimo iż prąd będzie ograniczony tylko rezystancją ESR.

Mam jeszcze jeden problem z kondensatorami :( otóż chciałem obliczyć czas przez który obciążenie będzie pobierało stały prąd z kondensatora.Czas ten liczyłem z energii oraz ładunku.

- energia w kondensatorze E=(CU*U)/2
- energii pobieranej przez obciążenie E=UIt
- E=E
- wynik równania t=(CU)/2I

Z kolei gdy liczyłem to z ładunku to otrzymałem:

-ładunek kondensatora Q=CU
-ładunek pobierany przez obciążenie Q=It
-Q=Q
-wynik równania t=(CU)/I

Jak widać czasy te się różnią a powinny być takie same. Proszę o wskazanie gdzie popełniłem błąd w wyliczeniu tej wartości.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11212
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Rozładowanie kondensatora

Post autor: tszczesn »

Marcin_F pisze:Mam zamiar doprowadzać do takiej sytuacji w przypadku restartu urządzenia, czyli raczej rzadko :) Nie znalazłem żadnej informacji w kartach katalogowych tych kondensatorów odnośnie takiej sytuacji więc chyba nic im się nie stanie mimo iż prąd będzie ograniczony tylko rezystancją ESR.

Mam jeszcze jeden problem z kondensatorami :( otóż chciałem obliczyć czas przez który obciążenie będzie pobierało stały prąd z kondensatora.Czas ten liczyłem z energii oraz ładunku.

- energia w kondensatorze E=(CU*U)/2
- energii pobieranej przez obciążenie E=UIt
- E=E
- wynik równania t=(CU)/2I

Z kolei gdy liczyłem to z ładunku to otrzymałem:

-ładunek kondensatora Q=CU
-ładunek pobierany przez obciążenie Q=It
-Q=Q
-wynik równania t=(CU)/I

Jak widać czasy te się różnią a powinny być takie same. Proszę o wskazanie gdzie popełniłem błąd w wyliczeniu tej wartości.
Wzory dobre. Ale założyłeś, że napięcia i prądy są stałe, a takie nie są, spadają asymptotycznie do zera, więc nigdy nie ma tam STAŁEGO prądu. Jakbyś zastąpił mnożenia całkami z funkcji 1/(e^(-t/τ) to kształt charakterystyki rozładowania dostałbyś taki sam (τ - stała czasowa, iloczyn pojemności i rezystancji). Teoretycznie nigdy ci się nie rozładuje do końca, w praktyce musisz przyjąć jaki poziom uważasz za rozładowanie - np. 10% pierwotnego napięcia.
raindogpl
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 71
Rejestracja: pt, 5 czerwca 2015, 14:14

Re: Rozładowanie kondensatora

Post autor: raindogpl »

Ja do 390u i 350V stosuję 220k /2W i oczywiście nieustannie podłączony do tego tani woltomierz. W praktyce kondensatory rozładowują się stosunkowo szybko, bo po odłączeniu napięcia anodowego, kondensatorach rozładowuje się na lampach... które w tym momencie jeszcze są żarzone. Dopiero później odłączone jest ew. napięcie główne.
Awatar użytkownika
lamposz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 815
Rejestracja: pt, 6 marca 2015, 22:14
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Rozładowanie kondensatora

Post autor: lamposz »

Ja w swoim nadajniczku przy w sumie 4mF pojemnosci daje 100k , i kilka(naście) minut trzeba odczekać żeby było bezpiecznie i tak i tak. A co do wadliwej serii tantali z odwróconą polaryzacją to przypomniała mi się sytuacja w japońskich elektrolitach w których paskiem zaznaczony był ....plus.... Chyba większość się domyśli jak to się kończyło ;)
Poszukuję lamp nadawczo generacyjnych serii T-0x, TBx/xxx, Q-0x, QBx/xxx
Poszukuję 811A/G811, OT400, 833A, OT100, 6146, QE05/40
Pozdrawiam Andrzej
aftys6
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 40
Rejestracja: czw, 21 stycznia 2016, 21:44
Lokalizacja: Warszawa/Lubartów

Re: Rozładowanie kondensatora

Post autor: aftys6 »

lamposz pisze:Ja w swoim nadajniczku przy w sumie 4mF pojemnosci daje 100k , i kilka(naście) minut trzeba odczekać żeby było bezpiecznie i tak i tak. A co do wadliwej serii tantali z odwróconą polaryzacją to przypomniała mi się sytuacja w japońskich elektrolitach w których paskiem zaznaczony był ....plus.... Chyba większość się domyśli jak to się kończyło ;)
Miałem tak samo z radzieckimi kondensatorami. Tam minus był oznaczony czarną kropką. Plus bez oznaczeń. Finałem było zwarcie w uzwojeniu wtórnym i spalenie transformatora.
ODPOWIEDZ