Harqu pisze:Raszyna nie włączają bo ponoć uruchomienie nadajnika długofalowego trwa tydzień.
Bez przesady. Raczej bym dopatrywał się problemu z fakturowaniem monety dla dysponenta nadajnika.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Harqu pisze:Raszyna nie włączają bo ponoć uruchomienie nadajnika długofalowego trwa tydzień.
Myślę, że tak łatwo tego nadajnika się nie da wyłączyć. Dlaczego:meteor pisze:Na forum Radiopolska piszą o końcu nadawania AM z Solca Kujawskiego, może któryś z Kolegów coś wie na ten temat?
Kiedyś to może było prawdą (tani ersatz wzorca) obecnie masz inne źródła o wysokiej dokładności stabilności cześtotliwości.maciej_333 pisze: Myślę, że tak łatwo tego nadajnika się nie da wyłączyć. Dlaczego:
-jest to krajowa częstotliwość wzorcowa - przynajmniej kiedyś,
Tyle że już dawno temu (ponad 10 lat) wzdłuż linii energetycznych ciągnięto światłowody dla wewnętrznych potrzeb energetyki.maciej_333 pisze: -nadajnik ten steruje urządzeniami w energetyce jest to RSM (Radiowe Sterowanie Mocą),
Obecnie wystarczy wykorzystać sieć GSM i sygnały GPS. Zdecydowanie lepsze rozwiązanie.maciej_333 pisze: -były plany dodatkowego modulowania fazy, tak by przesyłać przy okazji wzorzec czasu.
Jeżeli już rezygnować z nadawania PR I to może lepiej przekształcić ten nadajnik w coś zbliżonego do DCF77 wraz z systemem RSM.
Ja niestety, przekonałem się, że poziom zakłóceń na AM jest u mnie tak wysoki, że żadną miarą nie da się go usunąć (Warszawa, mieszkanie w bloku) - nawet wypasione, fabryczne radia nie dają rady prawie nic odebraćWłaśnie z tych powodów wstrzymałem prace przy swoim reakcyjniaku. Początkiem wakacji zgasło Twoje Radio AM na 1062kHz w mojej okolicy a teraz to.
Wczoraj rano mówili, że to z powodu montażu anteny dla DAB.Marcin K. pisze:Słyszałem komunikat o konserwacji nadajnika ale nie zakodowałem że na 20 dniMyślałem że tylko na jeden dzień.
Dobry wzmacniacz nigdy nie jest złystaku pisze: Jado, no właśnie się zastanawiam, co począć ze zrobioną już skrzynką. W ostateczności zabuduję w niej jakiś amplifikator. Może to będzie moja odpowiedź na Harolda?
Wczoraj wieczorem musiałem wyłączyć rzeczoną Szarotkę, która dotąd dzięki antenie ferrytowej odbierała całkiem czysto, nawet wtedy gdy Syrenka już tylko wyła. Tym było to nie tyle wycie czy warkot, lecz zniekształcenia powodujące całkowitą utratę zrozumiałości audycji, podobne do tych jakie towarzyszą utracie emisji w diodzie detekcyjnej (nierzadka przypadłość lamp EBL21, nawet gdy pentoda we wzmacniaczu mocy działa bez zarzutów). Czyżby jakiś śmieć leżący daleko od częstotliwości odbieranej przytykał lampę na wejściu odbiornika, nie docierając jednak do detektora dzięki selektywności filtrów p.cz.? W jakich warunkach my żyjemy, zupełnie jak w tzw. domku antenowym zlokalizowanym w bezpośrednim sąsiedztwie anteny nadawczej. Nie ma żadnej kary na producentów sprzętu generującego smog elektromagnetyczny który ponad wszelką wątpliwość szkodzi przy tym natężeniu nie tylko odbiorowi ale i zdrowiu?Jado pisze:Ja niestety, przekonałem się, że poziom zakłóceń na AM jest u mnie tak wysoki, że żadną miarą nie da się go usunąć (Warszawa, mieszkanie w bloku) - nawet wypasione, fabryczne radia nie dają rady prawie nic odebrać![]()
Zawsze można zastosować się do hasła "miecze na lemiesze" i zaadoptować na stylową skrzynkę na gwoździeJado pisze:Dobry wzmacniacz nigdy nie jest złyAczkolwiek przyznam szczerze...
Właśnie przed chwilą to usłyszałem na radiu Jubilat. Często używałem do wieczornego słuchania Kroniki sportowej, w której podsumowane są m. in. wydarzenia w polskiej piłce nożnej.Marcin K. pisze:Słyszałem komunikat o konserwacji nadajnika
Ja dokładnie właśnie tak zrobiłem - RPi + karta dźwiękowa + kilka dodatków (klawisze, układ software'owego właczania/wyłaczania zasilania, LCD, itp...).AZ12 pisze:Myślę, że dobrym pomysłem by było zbudowanie prostego odbiornika radia internetowego wykorzystując popularny Raspberry Pi plus dobrą kartę dźwiękową.
Zawsze można nastawić falę radia Chińskiej Republiki Ludowej i usłyszeć serwis informacyjny po polsku...staku pisze:Jado pisze:.
Wracając do tematu, smutne to jest, że nasze radyjka nie będą mogły cieszyć nas ojczystą mową, odebraną prosto z eteru.