Retrotechniczny akcent na jachcie ;)

Elektronika retro

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Retrotechniczny akcent na jachcie ;)

Post autor: Tomek Janiszewski »

Tak sobie pomyślałem, aby wyeksponować wzmacniacz mocy współpracujący z tunerem stereofonicznym wykonanym na mechanice "Safari 5". W sklejkowej klapie wykonałem okienko z plexi, dzięki czemu teraz już nie ma wątpliwości że to sprzęt retro, i można cieszyć nie tylko uszy ale i wzrok. :)
Załączniki
P1030279.jpg
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5423
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Retrotechniczny akcent na jachcie ;)

Post autor: AZ12 »

Witam

Czym został wykonany otwór?

Przydałoby się podświetlenie skali zielonymi ledami.
Ratujmy stare tranzystory!
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Retrotechniczny akcent na jachcie ;)

Post autor: gustaw353 »

"Przydałoby się podświetlenie skali zielonymi ledami."

I słusznie, bo te niebieskie a tym bardziej fioletowe (brrrr !) toż to okropieństwo !
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Retrotechniczny akcent na jachcie ;)

Post autor: TELEWIZOREK52 »

A ja tak żeby się trochę poczepiać. :D Chyba ten otwór na radio wycinałeś Tomku w czasie sztormu. :D
A tak poważnie. Aż prosi się jakiś nowy, równo wykonany cyferblacik z kawałka ładnej sklejki i w innym odcieniu przez co radio byłoby bardziej wyeksponowane. Do tego jakaś "alumniowa" rameczka. Czego to się życzy? Stopy wody... Więc życzę.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Retrotechniczny akcent na jachcie ;)

Post autor: Tomek Janiszewski »

TELEWIZOREK52 pisze:A ja tak żeby się trochę poczepiać. :D Chyba ten otwór na radio wycinałeś Tomku w czasie sztormu.
Ten typ (jachtu) tak ma. Krawędzie dolna i górna jaskółki w której zamontowałem radio są nierównoległe (czym bliżej dziobu tym wyższa jaskółka, bowiem i półpokłady wznoszą się ku dziobowi) i stąd okienko pod skalę jest wyraźnie nierównoległe względem górnej krawędzi. Tam nie uświadczysz mebla mającego równe i prostopadłe do siebie ścianki, wszystkie są dopasowane do skosów pokładu kabiny, nachylenia burt itp.
Aż prosi się jakiś nowy, równo wykonany cyferblacik z kawałka ładnej sklejki i w innym odcieniu przez co radio byłoby bardziej wyeksponowane. Do tego jakaś "alumniowa" rameczka
I tak podstawowy mankament wizualny stanowią gałki. Oryginalna ośka varionetru od Safari jest cienka, zaś potencjometr z wyłącznikiem nie mógł być oryginalny, bowiem potrzebowałem potencjometru podwójnego. Więc założyłem to co pasowało. Trzeba by dorobić tulejkę redukcyjną zakładaną na oś strojenia, to wtedy dałoby się założyć jednakowe gałki. Dopiero wtedy będzie można pomyśleć o ramce obejmującej skalę i obie gałki, bo chyba to miałeś na myśli.
Czego to się życzy? Stopy wody... Więc życzę.
A dzięki. Może za tydzień będzie już pływał. Radio zainstalowałem jeszcze przed sezonem 2012, i działa od tamtej pory bez zarzutów. Któregoś ranka cumując na Zegrzu pod wyspą Euzebia u ujścia Rządzy, ekranującą nadajniki warszawskie (w tym zwłaszcza Radio Kolor na 103MHz) odebrałem na UKF sygnał Radia Olsztyn, co prawda mocno zaszumiony. A jak czysto brzmi Warszawa I na falach długich, z dala od telewizorów i komputerów! :)
stepa
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 479
Rejestracja: pn, 20 czerwca 2011, 20:46
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Retrotechniczny akcent na jachcie ;)

Post autor: stepa »

Może trochę offtop.......
Radio Olsztyn lubię i słucham na pograniczu Mazowsza i Kurpi jak tam bywam ale często wyłapuję w domu a nawet wokół domu w samochodzie - oczywiście sukcesy zależne od propagacji ale daje się posłuchać.A dobra antena wciąż leży w piwnicy.....Ostatnio słuchałem Chińskiego Radia Międzynarodowego !Tyle że wszystko to nie na jachcie.
µΩΠø§•°³²½¼¾√∞≈
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 916
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Retrotechniczny akcent na jachcie ;)

Post autor: zjawisko »

Tomek Janiszewski pisze:A jak czysto brzmi Warszawa I na falach długich, z dala od telewizorów i komputerów! :)
PR 1 na falach długich czysto brzmi również w... samochodzie; rzecz jasna nie w centrum miasta. Tylko to pasmo... mocno zawężone w porównaniu ze stacjami francuskimi, brytyjskimi.
Po zmroku ciężko odgonić się od stacyj, na falach średnich jest to wręcz niemożliwe. :)
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
Awatar użytkownika
brys
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1297
Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Retrotechniczny akcent na jachcie ;)

Post autor: brys »

zjawisko pisze:
Tomek Janiszewski pisze:A jak czysto brzmi Warszawa I na falach długich, z dala od telewizorów i komputerów! :)
PR 1 na falach długich czysto brzmi również w... samochodzie; rzecz jasna nie w centrum miasta. Tylko to pasmo... mocno zawężone w porównaniu ze stacjami francuskimi, brytyjskimi.
Po zmroku ciężko odgonić się od stacyj, na falach średnich jest to wręcz niemożliwe. :)
W centrum nie, ale warszawską Wisłostradę przejechałem od Siekierkowskiej do Sanguszki i odbiór straciłem tylko w tunelu i bezpośrednio pod mostami. Co ciekawe sygnał nie zanikał stopniowo jak na UKF, po prostu się obrywał nagle, wchodził szum i świergot, a po wyjeździe spod przeszkody, nagle wracał. Zakłóceń prócz tego większych nie było (sobotnie popołudnie). Na osiedlowym parkingu już tak czysto nie łapie.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Retrotechniczny akcent na jachcie ;)

Post autor: Tomek Janiszewski »

Ale o jakich radiach samochodowych mówicie, pewnie takich współczesnych, z syntezą, detekcją synchroniczną, cichym strojeniem i HGW czym. Moje ma klasyczny układ odbiorczy z variometrem, tranzystorowym mieszaczem sumacyjnym (uzupełnionym w porównaniu z oryginałem o wzmacniacz oporowy w.cz., ale chyba lepiej było przeznaczyć ten dodatkowy tranzystor na oddzielną heterodynę, obecnie daje się zauważyć wpływ sprzężenia cewki wejściowej z cewką oscylatora na zakresie KF, czemu zwiększone wzmocnienie od anteny do stopnia mieszającego sprzyja), filtrami pasmowymi p.cz. i diodowym detektorem. Nie dziwota zatem że przy słaby sygnale układy cyfrowe stosowane we współczesnych radiach głąbieją, rwie się synchronizacja w detektorze AM i odbiór całkowicie zanika, podczas gdy taki na diodzie germanowej jeszcze działa, choć słabo i ze zniekształceniami. Stopniowy wzrost szumów na zakresie UKF we współczesnych konstrukcjach przy słabnącym sygnale tłumaczyłbym marnymi parametrami szumowymi głowicy scalonej wraz z całą resztą odbiornika, podczas gdy ja nie pożałowałem lepszego tranzystora do stopnia w.cz (BF200 zamiast BF215). Do tego jeszcze sygnał heterodyny z syntezą zawsze zaśmiecony jest szumem cokolwiek większym niż w przypadku wolnobieżnego generatora LC, niezależnie od tego że częstotliwość tego ostatniego zawsze różni się od założonej.
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 916
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Retrotechniczny akcent na jachcie ;)

Post autor: zjawisko »

brys pisze:Co ciekawe sygnał nie zanikał stopniowo jak na UKF, po prostu się obrywał nagle, wchodził szum i świergot, a po wyjeździe spod przeszkody, nagle wracał.
I u mnie tak to wygląda. Na obrzeżach cywilizacji odbiór jest dobry, zero zakłóceń od instalacji samochodu. Ewentualnie jakiś świergot od zapalniczkowej przetwornicy rejestratora czy innego bzdetu, który można unicestwić jednym pociągnięciem. Głównymi źródłami zakłóceń (szum, świergot, buczenie) są uliczne sygnalizatory, reklamy świetlne, linie energetyczne, trakcja i motorowery/skutery z rozgrzebanym zapłonem - czyli nic odkrywczego.
Musiałbym kiedyś z czystej ciekawości zrealizować próbny przelot kawałek poza cywilizacją, kawałek miastem, kawałek A4 i skorelować mijany obiekt z obecnością oraz rodzajem zakłóceń.
Tomek Janiszewski pisze:Ale o jakich radiach samochodowych mówicie, pewnie takich współczesnych, z syntezą, detekcją synchroniczną, cichym strojeniem i HGW czym.
Chciałbym mówić o Wirażu z programatorem w 125p i do kompletu 126p z kapliczką i pełnotranzystorowym Safari ale nie mam miejsca i $$$ na takie luksusy. :lol:
To chyba oczywiste, że 99% obecnie używanych odbiorników samochodowych to radioodtwarzacze CD z MP3, syntezą i wyżej wspomnianym/ną HGW (ten 1% to jakieś niedobitki z magnetofonem, też z syntezą).

Ale do rzeczy - problemem zwykle jest nie tyle niski poziom sygnału co jego zakłócenia. A jeśli pojawią się takie, które zupełnie zatkają odbiornik (np przejazd długim tunelem oświetlonym lampami wyładowczymi), to słuchaczowi naprawdę będzie wszystko jedno czy ten odbiornik to metalowa puszka wielkości pudełka zapałek sterowana mikroprocesorem, Żerań testowo rozłożony w nogach pasażera, stadko BF214, czy Koliber na siedzeniu obok - i tak nie da się słuchać i tak.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
Awatar użytkownika
brys
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1297
Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Retrotechniczny akcent na jachcie ;)

Post autor: brys »

W moim samochodzie ten odbiornik (synteza, magnetofon, w produkcji 1994-2000) działa z jedną, jedyną, anteną w postaci 70 cm pręta z włókna szklanego na dachu. To musi wystarczyć od UKF do fal długich. To i tak cud, że on na tym tak dobrze gra :lol:
elektrit
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 927
Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
Lokalizacja: Brzesko-Okocim
Kontakt:

Re: Retrotechniczny akcent na jachcie ;)

Post autor: elektrit »

Tomasz, trochę gryzą się te AD161/162 Siemens und Halske z Safari. Za pierwszej komuny by tak nie zrobili, dewizy trzeba oszczędzać.
Nie masz Tungsramów? :D
Poszukuję 1R5T.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Retrotechniczny akcent na jachcie ;)

Post autor: Tomek Janiszewski »

elektrit pisze:Tomasz, trochę gryzą się te AD161/162 Siemens und Halske z Safari. Za pierwszej komuny by tak nie zrobili, dewizy trzeba oszczędzać
Yyyy? A mnie od niepamiętnych czasów właśnie S&H kojarzyły się płytkami drukowanymi z magnetofonów ZK140T. Doskonale pamiętam taki sprzęcior używany na koloniach w roku 1978. Gdy grał - pasjami lubiałem zaglądać w podświetlone słońcem żaluzje na obudowie za którymi majaczyły zarysy Adetek na radiatorze. Znałem już wtedy zasadę działania komplementarnych wzmacniaczy mocy, i dumałem jaki to genialny układ, że bez jakichkolwiek transformatorów, ot tak same z siebie poszczególne połówki sygnału składają się w gładką całość :wink: Przez lata zgromadziłem trochę kupowanych na bazarach płytek od tych magnetofonów, i prawie wyłącznie trafiały się S&H. Od Pana z Anina wyniosłem dwa egzemplarze beznumerowych "Safari" (jeden daje nawet słabe nadzieje na uruchomienie w oryginale, choć brak mu skali) i też są tam dokładnie takie tranzystory.
Nie masz Tungsramów?

Gdyby miała być pełna komuna - użyłbym teslowskich(?) GD607/GD617, stanowiących odpowiedniki AD161/162. Nabyłem je gdzieś w latach 80-tych, plując sobie w brodę że ledwie parę lat wcześniej wzgardziłem Adetkami (wiadomo, german a więc szajs :oops: ) których całe sterty (podobnie jak w przypadku Acetek) zalegały warszawski Bomis przy ul. Okrzei. Ale nieszczególnie mi się one podobają (mają nienaturalnie wysokie kapelusze, jak nowsze wykonania ADP665 podczas gdy oryginalne Adetki były płaskie podobnie jak AD365 hermetyzowane żywicą) więc leżą do dziś niewykorzystane. Użyte zaś Adetki to NOS-y nabyte jakieś niespełna 10 lat temu (co za zbieg okoliczności!) w tym samym sklepie, choć już w nowej lokalizacji na Jagiellońskiej. Nawet sprzedawcę delikatnie opriedzieliłem, jak może chować takie klejnoty wstydliwie gdzieś na mrocznych półkach, zamiast wyeksponować je w najbardziej widocznym miejscu. Może podczas przeprowadzki wymiótł je z najciemniejszego kąta, i żal było mu je od razu wyrzucić? :lol: A obawiam się że trudno byłoby mi znaleźć lepsze egzemplarze tych tranzystorów, bowiem dobierając je w pary wyselekcjonowałem takie z najwyższą betą (przekraczającą 200) przy IC=0.5A oraz UCB=0V. Niestety obie pary mają odwrotne wydrukowane napisy, dobrze że przynajmniej w orientacji pionowej jeżeli już takich szczegółów mamy się czepiać. Zależało mi na jak najmniejszym prądzie stopnia sterującego, od początku bowiem przewidywałem bateryjne zastosowanie tego wzmacniacza.
elektrit
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 927
Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
Lokalizacja: Brzesko-Okocim
Kontakt:

Re: Retrotechniczny akcent na jachcie ;)

Post autor: elektrit »

A DSTL-202 jakiego producenta miał zastosowane?
Poszukuję 1R5T.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Retrotechniczny akcent na jachcie ;)

Post autor: Tomek Janiszewski »

Niestety z tym sprzętem osobistego kontaktu dotąd nie miałem. RiK podaje że w całkowicie już tranzystorowej (mutacja "Fagota") Dianie-Stereo wstawiano GD608/GD618. Zresztą w takim zastosowaniu zdecydowanie wolałbym ECL86 :wink:
ODPOWIEDZ