>>>> Mój pierwszy raz z lampą:) SONDA <<<<
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: >>>> Mój pierwszy raz z lampą:) SONDA <<<<
Miło, że wątek się rozwija, czas pokazać swój "dziewiczy" wzmacniacz po wspomnianym radiu... 2x2W na PCL81. Wbrew pozorom grał bardzo przyjemnie i głośno, aż powstały jeszcze takie dwa:) Potem przerzuciłem się na EL95.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 75...99 postów
- Posty: 79
- Rejestracja: czw, 26 marca 2009, 09:49
Re: >>>> Mój pierwszy raz z lampą:) SONDA <<<<
Witam.
Ja zaczynałem przygodę z elektroniką właśnie od lamp jeszcze w szkole podstawowej (około 1980 roku) - jako hobby oczywiście
Najpierw były książki. Podstawy elektrotechniki potem podstawy elektroniki. Jak wiedziałem co to prawo Ohma, prawa Kirchhoff-a, poznałem zasadę działania diody, triody i pentody próżniowej oraz dostałem miernik uniwersalny (UNI 21) zczęły powstawać pierwsze układy. Miałem wtedy dostęp do części elektronicznych (głównie urządzenia lampowe) - parę kilometrów od domu było wysypisko, na które trafiał sprzęt elektroniczny - żebym wtedy zachował choć część tego co przywlekłem do domu, a tata wywoził z powrotem na wysypisko
Najpierw powstało kilka wzmacniaczy SE (ECL82, PCL 86, EBL21 plus ECH21, TG5). Potem sterownik magicznych oczek EM84 jak wskaźnik wysterowania.
Następnie dostałem "do naprawy" Pioniera U2 od babci, która dostała radio tranzystorowe. "Naprawiałem" jakiś rok, ale naprawiłem (jest u rodziców do dziś - no przynajniej jakiś czas temu było
) Nauczyłem się przy tym radiu bardzo dużo.
Potem dostałem (jak rodzice kupili kolorowego "Heliosa") do naprawy Beryla 102. Tu już poszło szybko - miałem książkę "naprawa telewizorów") i kolejna porcja wiedzy.
Potem było dużo naprawionych odbiorników radiowych, telewizyjnych (zarówno lampowe jak i tranzystorowe), pierwsze wzmacniacze stereo (na KD503), tuner radiowy UKF stereo (na fabrycznej głowicy GFE 105), dużo innych urządzeń.
Następnie sterowniki mikroprocesorowe własnego pomysłu na 6502 - jeden nie dokończony leży do dziś, a potem przerwa.
Jakieś 2 lata temu wróciłem do układów lampowych - taka odskocznie od rzeczywistości w dobie wszechobecnej techniki cyfrowej.
Na chwilę obecną siedzę nad wzmacniaczem SE na 6P14P-EW, 6N3P-EW i 6N2P-EW. Niestety mam pod górkę - zaczynając za bardzo "przyoszczędziłem", przekombinowałem i sporo zapomniałem i teraz to się mści, ale jak będzie czas dociągnę ten projekt do końca, choć powinienem rozlutować, dać inną obudowę i złożyć od zera. Wtedy (jak będzie czym) pochawlę się na forum.
Ja zaczynałem przygodę z elektroniką właśnie od lamp jeszcze w szkole podstawowej (około 1980 roku) - jako hobby oczywiście

Najpierw były książki. Podstawy elektrotechniki potem podstawy elektroniki. Jak wiedziałem co to prawo Ohma, prawa Kirchhoff-a, poznałem zasadę działania diody, triody i pentody próżniowej oraz dostałem miernik uniwersalny (UNI 21) zczęły powstawać pierwsze układy. Miałem wtedy dostęp do części elektronicznych (głównie urządzenia lampowe) - parę kilometrów od domu było wysypisko, na które trafiał sprzęt elektroniczny - żebym wtedy zachował choć część tego co przywlekłem do domu, a tata wywoził z powrotem na wysypisko

Najpierw powstało kilka wzmacniaczy SE (ECL82, PCL 86, EBL21 plus ECH21, TG5). Potem sterownik magicznych oczek EM84 jak wskaźnik wysterowania.
Następnie dostałem "do naprawy" Pioniera U2 od babci, która dostała radio tranzystorowe. "Naprawiałem" jakiś rok, ale naprawiłem (jest u rodziców do dziś - no przynajniej jakiś czas temu było

Potem dostałem (jak rodzice kupili kolorowego "Heliosa") do naprawy Beryla 102. Tu już poszło szybko - miałem książkę "naprawa telewizorów") i kolejna porcja wiedzy.
Potem było dużo naprawionych odbiorników radiowych, telewizyjnych (zarówno lampowe jak i tranzystorowe), pierwsze wzmacniacze stereo (na KD503), tuner radiowy UKF stereo (na fabrycznej głowicy GFE 105), dużo innych urządzeń.
Następnie sterowniki mikroprocesorowe własnego pomysłu na 6502 - jeden nie dokończony leży do dziś, a potem przerwa.

Jakieś 2 lata temu wróciłem do układów lampowych - taka odskocznie od rzeczywistości w dobie wszechobecnej techniki cyfrowej.
Na chwilę obecną siedzę nad wzmacniaczem SE na 6P14P-EW, 6N3P-EW i 6N2P-EW. Niestety mam pod górkę - zaczynając za bardzo "przyoszczędziłem", przekombinowałem i sporo zapomniałem i teraz to się mści, ale jak będzie czas dociągnę ten projekt do końca, choć powinienem rozlutować, dać inną obudowę i złożyć od zera. Wtedy (jak będzie czym) pochawlę się na forum.