JTM1 - chcę Marshalla

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Ghost
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 990
Rejestracja: sob, 21 listopada 2009, 00:06

Re: JTM1 - chcę Marshalla

Post autor: Ghost »

W zasadzie jak nie podłączysz NFB to nic się nie stanie. Wiele wzmacniaczy nie ma NFB i spokojnie działają. Jeśli jednak chcesz uzyskać brzmienie zbliżone do oryginału to podłączenie NFB jest niezbędne. Spokojnie je można podpiąć do odczepu 8 Ohm.

Mała wskazówka.
Jeśli podłączenie NFB będzie powodowało głośny pisk, to oznacza iż należy zamienić miejscami anody od TG na lampie mocy (przykładowo - jak na 1 pinie masz czarny kabel a na 6 czerwony to musisz je zamienić miejscami). Taka zamiana powinna wyeliminować owe zjawisko.
odrpol
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 73
Rejestracja: czw, 21 listopada 2013, 20:52

Re: JTM1 - chcę Marshalla

Post autor: odrpol »

Witam

Wsadziłem lampy i o dziwo gra :D, i nawet nie buczy. Jakiś przydźwięk jest, ale dorobię jeszcze symetryzacje żarzenia
może będzie mniejszy. Ghost - dzięki za layout, dzięki Tobie udało mi się go uruchomić - duży szacun i piwo.
Czekam na rozładowanie się kondensatorów i podłączam sprzężenie zwrotne - zobaczymy jak z tym zagada.
Lampa 12Au7 trochę mocno się grzeje , ale chyba tak musi być. Jedna sprawa jeszcze, przy zmianie TONU(kręcenie potencjometrem)
zmienia się też głośność wzmacniacza - co może być przyczyną? Trochę nie podoba mi się ten potencjometr
jakieś mocno stary zapasy ze sklepu na Promenady w Warszawie. Chyba zakupię nowy.

Pozdrawiam
odrpol
odrpol
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 73
Rejestracja: czw, 21 listopada 2013, 20:52

Re: JTM1 - chcę Marshalla

Post autor: odrpol »

Witam

Zamontowałem Attenuator i też działa i nawet ścisza do 0,1 W (chyba - bo nie mam miernika w uchu), ale wyraźnie jest ciszej. Bylem tak zafascynowany, że wzmacniacz zagrał,
że na początku nie słyszałem, a teraz wyraźnie słyszę jakieś trzaski i to nie podczas kręcenia potencjometrami tylko jak już rozkręcę na maksa i zostawię po chwili pojawiają się trzaski. Sprawdzałem głośnik, ale kable do głośnika są poprawnie przylutowane. Może ktoś już rozwiązywał taki problem i może coś podpowiedzieć.
W razie czego postaram się jutro to nagrać i wrzucić plik.

Pozdrawiam
odrpol.
Awatar użytkownika
Ghost
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 990
Rejestracja: sob, 21 listopada 2009, 00:06

Re: JTM1 - chcę Marshalla

Post autor: Ghost »

Trzaski mogą być efektem wadliwej pracy kondensatorów, lub uszkodzonej lampy. W sumie pierw bym celował w kondensatory. W sumie nie potrafię zrozumieć czemu w pierwszej wersji układu dałeś nówki SOZO, a do drugiego układu wcisnąłeś jakieś stare Miflexy. Ja wzmacniacze składam zawsze na nowych częściach i praktycznie nigdy nie miałem problemu, że coś mi we wzmacniaczu strzela itp. Aczkolwiek równie dobrze może to być wina lampy. Nagraj próbkę tych trzasków to będziemy coś dalej myśleć.
odrpol
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 73
Rejestracja: czw, 21 listopada 2013, 20:52

Re: JTM1 - chcę Marshalla

Post autor: odrpol »

Witam
Dzięki za info - lampy chyba są sprawne bo mam dwa komplety i na obu występują takie trzaski z tym , że przy lampach Sovteca i Electroharmonics są większe niż przy lampach JJ. Dodatkowo lampy JJ maja trochę mocniejszy gain - co mi bardziej odpowiada. Kondensatory zmieniłem ze względów oszczędnościowych - koszt tych Miflexów to 1/4 ceny SOZO i nie chciałem pakować się w kolejne koszty bez pewności, że wzmacniacz zagra. Tam gdzie będę mógł powymieniam kondensatory na SOZO , które mi zostały. Dodatkowo mam pytanie, chciałbym podbić trochę gai tego wzmacniacza wyczytałem, że można to zrobić dodając równolegle kondensatory 0,68 uF na rezystorach katodowych 1,5 K - czy to zadziała.

Pozdrawiam
odrpol
Awatar użytkownika
Ghost
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 990
Rejestracja: sob, 21 listopada 2009, 00:06

Re: JTM1 - chcę Marshalla

Post autor: Ghost »

Owszem można tak zrobić. Możesz nawet poeksperymentować z 1 uF i zmniejszeniem rezystora katodowego do np. 1k. Można też zwiększyć rezystor w anodzie 1 i 2 stopnia ze 100k do 220k. Należy jednak pamiętać, że ten wzmacniacz ma tylko 3 stopnie wzmocnienia więc na rzucanie gruzem nie ma zbytnio co liczyć przy takim układzie.
odrpol
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 73
Rejestracja: czw, 21 listopada 2013, 20:52

Re: JTM1 - chcę Marshalla

Post autor: odrpol »

Witam
Dzięki za info - rzucanie gruzem to raczej nie moja bajka, bardziej chodzi o klimaty ala AC/DC na małych głośnościach.
Wymieniłem dwa kondensatory z pięciu na SOZO i już jest lepiej trzaski ucichły, zaraz zamówię kolejne. Masz rację poeksperymentuję i posłucham - mam nadzieję że dojdę chociaż w przybliżeniu do tego czego oczekuję. Muszę tylko zrobić zamówienie w sklepie i poczekać na komponenty.

Pozdrawiam
odrpol
odrpol
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 73
Rejestracja: czw, 21 listopada 2013, 20:52

Re: JTM1 - chcę Marshalla

Post autor: odrpol »

Witam

Poeksperymentowałem trochę i chyba najlepiej brzmi przy rezystorach katodowych 1K.
Na pierwszej lampie w drugiej katodzie dodatkowo kondensator 1uF równolegle do rezystora.
Na razie robię próby na jednym głośniku V12 Legend, ale czekam na paczkę 2 x 12 gdzie mam zamiar zamontować
Celestion V30 oraz G12H Heritage. Mam nadzieję, że to zagra. Jak już dojdzie paczka postaram się coś nagrać i wrzucić.

Pozdrawiam
odrpol
Awatar użytkownika
Ghost
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 990
Rejestracja: sob, 21 listopada 2009, 00:06

Re: JTM1 - chcę Marshalla

Post autor: Ghost »

Wydaje mi się, że przyczyną mocno grzejącej się lampy mocy może być zbyt duża wartość pierwotnej strony transformatora głośnikowego. Z tego co pamiętam to pisałeś, że twoje trafo ma 22,5k na stronie pierwotnej. Tymczasem zgodnie z informacjami zamieszczonymi na najnowszych schematach strona pierwotna w tym układzie powinna mieć wartość 10k. Zobacz sam http://www.handmades.com.br/forum/index ... c=5841.105
odrpol
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 73
Rejestracja: czw, 21 listopada 2013, 20:52

Re: JTM1 - chcę Marshalla

Post autor: odrpol »

Witam
Dopiero wróciłem z urlopu. Dzięki za info - przejrzałem stronę oraz przetrawiłem informacje w niej zawarte.
To trochę dziwne z tą impedancją Raa transformatora głośnikowego. Na stronie Tube -Town można zamówić transformator, który jest zamiennikiem oryginalnego TG z JTM-a 1 i w opisie jest podane Raa 18kΩ. http://www.tube-town.net/ttstore/Transf ... :6799.html Rzeczywiście w tej chwili gra TG 28 Indela o Raa 22,5KΩ, ale zauważyłem, że ta lampa grzeje się na początku zaraz po włączeniu. Już po jakimś czasie grania (np godzina) jest ciepła ale nie gorąca. Mam jeszcze TG z Anglii (3W, Raa 18,5kΩ) spróbuje przemontować i zobaczę co się będzie działo. Dzięki za uwagi.

Pozdrawiam
odrpol
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: JTM1 - chcę Marshalla

Post autor: Piotr »

Lampa w stopniu mocy ma większy prąd spoczynkowy, więc się grzeje. Nie ma to związku z przekładnią transformatora.

A tak na marginesie, jestem zafascynowany tym wątkiem. Oto powstał wzmacniacz, zmontowany bez udziału wiedzy i świadomości "co do czego", a wręcz tak, żeby przypadkiem nie dowiedzieć się jaką funkcję spełniają poszczególne elementy. Tylko layout (po naszemu rysunek złożeniowy) i "nie kombinuj, tylko rób jak narysowałem". Oczywiście uruchamiany na zasadzie zlutowania całości i włączenia do prądu. Najbardziej niesamowite jest to, że działa. Nie do wiary, nie przypuszczałem, że tak się da cokolwiek zbudować.
Co ciekawe moduł sprawdzania pisowni nie podkreśla po polsku słowa "layout", za to podkreśla na czerwono "złożeniowy". Czasy się zmieniają...
Zawsze wydawało mi się, że budowanie układu z rysunku złożeniowego, to jak granie na gitarze z tabulatury, bez znajomości zapisu nutowego. Ale później dowiedziałem się, że tak też niektórzy robią.
:roll:
odrpol
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 73
Rejestracja: czw, 21 listopada 2013, 20:52

Re: JTM1 - chcę Marshalla

Post autor: odrpol »

Witam
Dzięki za informację co się może dziać. :)

Nie wiem dlaczego ale wyczuwam ogromne pokłady sarkazmu. Nie jestem wykształconym elektronikiem, a wzmacniacze są mi potrzebne do denerwowania sąsiadów. Akurat ta sztuka jest trzecią, która popełniłem w życiu i muszę powiedzieć, że wszystkie trzy były przeze mnie zrobione tylko w oparciu o "rysunki złożeniowe". Pierwsze dwie konstrukcje odpaliły "z kopa" na zasadzie zlutowania całości i włączenia do prądu :D. Niestety przy trzeciej miałem trochę kłopotów ale dzięki pomocy innych - Ghost - udało mi się również i tą jednostkę uruchomić. We wzmacniaczach lampowych najbardziej interesuje mnie wzmocnienie sygnału gitary, oraz brzmienie, a nie punkt pracy lampy, czy przebiegi sygnału obrazowane na oscyloskopie. Wzmacniacza używam do tego do czego Panowie Jim Marshall, czy Leo Fender go stworzyli - współpracy z instrumentem i jako taki użytkownik naprawdę nie muszę wiedzieć jaka jest zależność między napięciem siatki i wysterowaniem sygnału. Co do grania z nut czy tabulatur - wielu naprawdę znanych i uwielbianych muzyków nie miało i nie ma wykształcenia muzycznego, a o nutach wiedzą tyle, że są - i dzięki bogu bo do robienia hałasu na gitarze nie jest to potrzebne. Potrzebna jest gitara oraz ulubiony wzmacniacz, który można kupić, ale uważam, że jego złożenie nawet bez wiedzy teoretyczno /praktycznej daje o wiele więcej satysfakcji. I zupełnie nie mam pojęcia po co zniechęcać ludzi do działania takimi wpisami. A jako moderator to powinno się ludzi raczej zachęcać do działania i dzielenia się swoimi uwagami, a nie odwrotnie

Pozdrawiam
odrpol
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: JTM1 - chcę Marshalla

Post autor: Piotr »

odrpol pisze:Nie wiem dlaczego ale wyczuwam ogromne pokłady sarkazmu.
Aż tak? A starałem się być subtelny... ;)
odrpol pisze:Nie jestem wykształconym elektronikiem, a wzmacniacze są mi potrzebne do denerwowania sąsiadów.
Nie o wykształcenie tu chodzi, ale o chęć, lub też brak chęci do poszerzania swojej wiedzy, niezależnie od aktualnego jej poziomu.
odrpol pisze:Wzmacniacza używam do tego do czego Panowie Jim Marshall, czy Leo Fender go stworzyli - współpracy z instrumentem i jako taki użytkownik naprawdę nie muszę wiedzieć jaka jest zależność między napięciem siatki i wysterowaniem sygnału.
Jako użytkownik oczywiście. Ale tutaj stawiasz się w roli konstruktora, a nie użytkownika. Wszak prezentujesz nam urządzenie, a nie swój występ na nim.
odrpol pisze:Potrzebna jest gitara oraz ulubiony wzmacniacz, który można kupić, ale uważam, że jego złożenie nawet bez wiedzy teoretyczno /praktycznej daje o wiele więcej satysfakcji.
Ja z kolei uważam, że jeszcze więcej satysfakcji może dać nabycie owej wiedzy teoretyczno/praktycznej.
odrpol pisze:I zupełnie nie mam pojęcia po co zniechęcać ludzi do działania takimi wpisami. A jako moderator to powinno się ludzi raczej zachęcać do działania i dzielenia się swoimi uwagami, a nie odwrotnie
Ależ ja właśnie zachęcam. Zachęcam cię do wejścia na wyższy poziom wtajemniczenia, który pozwoli ci samodzielnie wprowadzać drobne korekty we wzmacniaczu, samodzielnie diagnozować ewentualne usterki i przede wszystkim budować znacznie bardziej bezpieczne i niezawodne urządzenia, choćby miał to być tylko jeden wzmacniacz.
odrpol
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 73
Rejestracja: czw, 21 listopada 2013, 20:52

Re: JTM1 - chcę Marshalla

Post autor: odrpol »

Witam

Nie chcę dyskutować z moderatorem "coby bana" nie dostać (dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie - jak mawiał klasyk z za Buga polskiego pochodzenia). Wiedza - nie mam ambicji aby tworzyć nowe konstrukcje, a ta którą posiadam starczy mi do budowy (składania) takich konstrukcji jakie mnie się podobają. Każda uwaga, podpowiedź, którą otrzymałem w tym wątku ją poszerzyła. Ale otrzymywałem ją w bardzo przystępny i przyjazny sposób (bez pouczania). Co do stawiania mnie jako "konstruktora" - to chyba zbyt wygórowana opinia, nie ja opracowywałem tą konstrukcję tylko "łebscy" ludzie z Bletchley, Milton Keynes w Anglii, a niejaki Matec (chyba Brazylijczyk) rozpoczął dyskusję na kilku forach o tym wzmacniaczu tworząc do niego schemat. A urządzenia nie prezentowałem tylko prosiłem o pomoc przy jego złożeniu. Masz bezsprzeczną rację i tu w pełni się zgadzam budowa bezpieczniejszych i bardziej niezawodnych konstrukcji jak najbardziej wymaga wiedzy i doświadczenia - ja się ciesze, że przy składaniu oraz analizie tej konstrukcji ani razu nie dostałem 220V - co mi się wcześniej zdarzało. Keep ROCKIN :twisted:

Pozdrawiam
odrpol
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: JTM1 - chcę Marshalla

Post autor: Piotr »

odrpol pisze:Nie chcę dyskutować z moderatorem "coby bana" nie dostać
Nie to forum ;)

A poza tym ja wcale nie uważam twojego podejścia za niedopuszczalne. Jedynie chciałem cię zachęcić do pójścia krok dalej. No i wyraziłem swoje zupełnie szczere zdziwienie, że w taki sposób istotnie można zbudować i uruchomić poprawnie działający wzmacniacz.