Problem z doborem napięcia anodowego
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 50...74 posty
- Posty: 71
- Rejestracja: pt, 5 czerwca 2015, 14:14
Problem z doborem napięcia anodowego
Witam, to mój pierwszy post. Przygodę z lampami zacząłem jakiś czas temu, tyle, że była to głownie teoria. Wczoraj zabrałem się za pierwszy projekt i mam w związku z tym pytanie.
Najpierw szczypta teorii:
Transformator to Sizei TE66/221 -> 235V na wtórnym. Po wyprostowaniu wychodzi ponad 350V.
Chciałbym tym zasilić lampy 6n3p, co naturalnie wiąże się z zastosowaniem w zasilaczu połączonego szeregowo rezystora. Zasilacz bez obciążenia ma takie samo napięcie przed tym rezystorem, jak i po nim, co oczywiście wynika z tego, że brak obciążenia = nieskończona rezystancja, w związku z czym ten rezystor można potraktować jako nieistniejący. TO WIEM.
Przechodząc do rzeczy:
http://www.trioda.com/tools/triode.html
Używając powyższego symulatora, zaprojektowałem układ, gdzie Uz = 200V; między masą a katodą jest opornik 3kO (Ua120V); na anodzie 80kO (ok. 2,5mA - Ia->1mA); do siatki doprowadzony jest sygnał przez szeregowo podłączony opornik 10k, a przed nim równolegle 500k. Na razie tego sygnału nie dołączałem, bo pojawiły się problemy, o których teraz.
W czym problem? Otóż po włączeniu napięcia żarzenia 6,4V i odczekaniu ok. 1min. gdy załączam napięcie anodowe triody, napięcie zasilania wynosi 320V, gdyż opór pomiędzy anodą i katodą jest równy = ok 1.1MO. Oczywiście momentalnie to napięcie odłączyłem, by nie uszkodzić lampy. W tym momencie zdałem sobie sprawę, że nie mam żadnego rezystora rozładowującego kondensatory z zasilacza, a przez 1.1MO, będzie trwało to trwało ponad godzinę. Dodałem ok. 33kO - i teraz po podłączeniu napięcie wynosi ok. 175V.
I teraz pytanie - czy to jest normalne? Czy napięcie zasilania anody mam właśnie regulować tymi rezystorami (szeregowym w zasilaczu i obciążającym zasilacz)? Nie wiem, czy dobrze główkuję, ale zdawało mi się, że największą robotę wykonuje ten opornik w zasilaczu - z tego co widziałem na różnych schematach - wystarcza jakieś 30-40kO. Tyle, że w tamtych schematach są połączone np. 4 triody+ 2 pentody. To one wymuszają większy prąd i stąd mniejszy opór? O to chodzi?
Najpierw szczypta teorii:
Transformator to Sizei TE66/221 -> 235V na wtórnym. Po wyprostowaniu wychodzi ponad 350V.
Chciałbym tym zasilić lampy 6n3p, co naturalnie wiąże się z zastosowaniem w zasilaczu połączonego szeregowo rezystora. Zasilacz bez obciążenia ma takie samo napięcie przed tym rezystorem, jak i po nim, co oczywiście wynika z tego, że brak obciążenia = nieskończona rezystancja, w związku z czym ten rezystor można potraktować jako nieistniejący. TO WIEM.
Przechodząc do rzeczy:
http://www.trioda.com/tools/triode.html
Używając powyższego symulatora, zaprojektowałem układ, gdzie Uz = 200V; między masą a katodą jest opornik 3kO (Ua120V); na anodzie 80kO (ok. 2,5mA - Ia->1mA); do siatki doprowadzony jest sygnał przez szeregowo podłączony opornik 10k, a przed nim równolegle 500k. Na razie tego sygnału nie dołączałem, bo pojawiły się problemy, o których teraz.
W czym problem? Otóż po włączeniu napięcia żarzenia 6,4V i odczekaniu ok. 1min. gdy załączam napięcie anodowe triody, napięcie zasilania wynosi 320V, gdyż opór pomiędzy anodą i katodą jest równy = ok 1.1MO. Oczywiście momentalnie to napięcie odłączyłem, by nie uszkodzić lampy. W tym momencie zdałem sobie sprawę, że nie mam żadnego rezystora rozładowującego kondensatory z zasilacza, a przez 1.1MO, będzie trwało to trwało ponad godzinę. Dodałem ok. 33kO - i teraz po podłączeniu napięcie wynosi ok. 175V.
I teraz pytanie - czy to jest normalne? Czy napięcie zasilania anody mam właśnie regulować tymi rezystorami (szeregowym w zasilaczu i obciążającym zasilacz)? Nie wiem, czy dobrze główkuję, ale zdawało mi się, że największą robotę wykonuje ten opornik w zasilaczu - z tego co widziałem na różnych schematach - wystarcza jakieś 30-40kO. Tyle, że w tamtych schematach są połączone np. 4 triody+ 2 pentody. To one wymuszają większy prąd i stąd mniejszy opór? O to chodzi?
-
- moderator
- Posty: 11248
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Problem z doborem napięcia anodowego
Możesz narysować schemat? Bo prawdę mówiąc z tego opisu nic nie rozumiem, co i gdzie podłączone, jakie prądy gdzie płyną i gdzie napięcia mierzysz.
-
- 50...74 posty
- Posty: 71
- Rejestracja: pt, 5 czerwca 2015, 14:14
Re: Problem z doborem napięcia anodowego
https://www.dropbox.com/s/3okxwxdpi4zp1 ... t.jpg?dl=0
Jak wrócę do domu, jeszcze raz zrobię pomiary wraz z wartością prądu, chociaż na 95% były takie.
Piszę w związku z tym, iż jest to pierwsze podłączenie przeze mnie lampy i to wysokie napięcie mnie mocno zaniepokoiło. Teraz jestem poza domem i mam trochę więcej czasu na przemyślenia.
Od razu pytanie: czy to jest poprawnie zrealizowany schemat na podstawie tego?
https://www.dropbox.com/s/21nsr8ro15su1 ... 9.png?dl=0
Jak wrócę do domu, jeszcze raz zrobię pomiary wraz z wartością prądu, chociaż na 95% były takie.
Piszę w związku z tym, iż jest to pierwsze podłączenie przeze mnie lampy i to wysokie napięcie mnie mocno zaniepokoiło. Teraz jestem poza domem i mam trochę więcej czasu na przemyślenia.
Od razu pytanie: czy to jest poprawnie zrealizowany schemat na podstawie tego?
https://www.dropbox.com/s/21nsr8ro15su1 ... 9.png?dl=0
-
- 50...74 posty
- Posty: 71
- Rejestracja: pt, 5 czerwca 2015, 14:14
Re: Problem z doborem napięcia anodowego
Ok. Już chyba wiem, o co chodzi. Jestem poza domem i mam czas na przemyślenia. To napięcie na anodzie - raczej niemożliwe, żeby było tak niskie, stąd coś musiałem spieprzyć przy pomiarach. Kupię jeszcze jeden, dwa multimetry i zrobię kolejne pomiary.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1065
- Rejestracja: ndz, 15 czerwca 2014, 08:56
Re: Problem z doborem napięcia anodowego
Jak masz zamiar budować wzmacniacze, to radzę kupić sobie jeden porządny multimetr w jakimś sklepie elektronicznym, żeby był on pewniakiem i starczył na wiele lat. Takie kupowanie i pomiar na kilku innych nie jest raczej dobrym rozwiązaniem.
-
- 50...74 posty
- Posty: 71
- Rejestracja: pt, 5 czerwca 2015, 14:14
Re: Problem z doborem napięcia anodowego
Ok, wszystko porzadku. Napięcie zasilania wyszło ok. 205V, a na anodzie 125V, choć musiałem dobrać trochę inne wartości oporników, niż wskazywał symulator.
Co do mierników - mam jeden UT139B oraz jakiegoś innego taniego Chińczyka. Pierwszy do wszystkiego, drugi do wysokich napięć (1000V - napięcie wyprostowane). Oscyloskopem sprawdzam sygnał na wyjściu.
W sumie już mogę nazwać problem, na który napotkałem. Otóż projektuję prosty wzmacniacz gitarowy od podstaw, gdzie postanowiłem zacząć od sprawdzenia działania jednej triody. Jako że mówimy o obciążeniu ok. 1mA, opór triody był zbyt duży, aby spadek napięcia na rezystorze połączonym szeregowo w zasilaczu (Rs) był wystarczający. I tak z oczekiwanego 200-240V zrobiło się 320V. Równoległe dołączenie rezystora wymuszającego większy przepływ prądu i obniżającego rezystancję zastępczą sprawiło, znaczna część napięcia odłożyła się na (Rs) i teraz wszystko jest ok. Swoją drogą, to też wskazuje, że dobrym pomysłem jest od razu zasilenie wszystkich triod (docelowo 2 lampy 6n3p w preampie - pół na clean; jedna na gain; pół na wyjściu preampu + 1 pentoda 6p14p) bez podawania napięcia na siatkę.
BTW - temat do usunięcia, chyba, że ktoś uzna, iż te zmagania z podstawami mogą się komuś przydać.
Co do mierników - mam jeden UT139B oraz jakiegoś innego taniego Chińczyka. Pierwszy do wszystkiego, drugi do wysokich napięć (1000V - napięcie wyprostowane). Oscyloskopem sprawdzam sygnał na wyjściu.
W sumie już mogę nazwać problem, na który napotkałem. Otóż projektuję prosty wzmacniacz gitarowy od podstaw, gdzie postanowiłem zacząć od sprawdzenia działania jednej triody. Jako że mówimy o obciążeniu ok. 1mA, opór triody był zbyt duży, aby spadek napięcia na rezystorze połączonym szeregowo w zasilaczu (Rs) był wystarczający. I tak z oczekiwanego 200-240V zrobiło się 320V. Równoległe dołączenie rezystora wymuszającego większy przepływ prądu i obniżającego rezystancję zastępczą sprawiło, znaczna część napięcia odłożyła się na (Rs) i teraz wszystko jest ok. Swoją drogą, to też wskazuje, że dobrym pomysłem jest od razu zasilenie wszystkich triod (docelowo 2 lampy 6n3p w preampie - pół na clean; jedna na gain; pół na wyjściu preampu + 1 pentoda 6p14p) bez podawania napięcia na siatkę.
BTW - temat do usunięcia, chyba, że ktoś uzna, iż te zmagania z podstawami mogą się komuś przydać.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Problem z doborem napięcia anodowego
6N3P to nie są najlepsze triody do wzmacniacza gitarowego.
-
- 50...74 posty
- Posty: 71
- Rejestracja: pt, 5 czerwca 2015, 14:14
Re: Problem z doborem napięcia anodowego
Wiem. Zwykle stosuje się ECC83, a z ruskich 6N2P... ale z racji tego, że mam pełno 6N3P, chciałbym zacząć właśnie od nich.
Wzmak zrobiony na jednej połówce + pentoda + trafo i głośnik z pioniera U2 - na razie gra. Ale to było pierwsze podejście. Teraz projekt na papierze i realizacja w docelowym chassis.
Mam pytanie - jak sprawdzać napięcie punktu pracy na siatce? Sprawdzać napięcie na rezystorze katodowym? Czy może plus woltomierza do siatki i minus do masy przy braku sygnału wejściowego? Rzecz w tym, ze przy tym drugim rozwiązaniu, napięcie było równe 0V.
Wzmak zrobiony na jednej połówce + pentoda + trafo i głośnik z pioniera U2 - na razie gra. Ale to było pierwsze podejście. Teraz projekt na papierze i realizacja w docelowym chassis.
Mam pytanie - jak sprawdzać napięcie punktu pracy na siatce? Sprawdzać napięcie na rezystorze katodowym? Czy może plus woltomierza do siatki i minus do masy przy braku sygnału wejściowego? Rzecz w tym, ze przy tym drugim rozwiązaniu, napięcie było równe 0V.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 706
- Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: Problem z doborem napięcia anodowego
Siatka jest na potecjale masy, katoda o spadek napięcia na rezystorze "wyżej". Czyli siatka jest na potencjale ujemnym względem katody. Sprawdza się pomiarem napięcia na Rk.raindogpl pisze:Sprawdzać napięcie na rezystorze katodowym? Czy może plus woltomierza do siatki i minus do masy przy braku sygnału wejściowego? Rzecz w tym, ze przy tym drugim rozwiązaniu, napięcie było równe 0V.
'All the stars in the north are dead now.'
-
- 50...74 posty
- Posty: 71
- Rejestracja: pt, 5 czerwca 2015, 14:14
Re: Problem z doborem napięcia anodowego
Wielkie dzięki!