Wzmacniacz lampowy w klasie D
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 500...624 posty
- Posty: 611
- Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wzmacniacz lampowy w klasie D
Witam.
Mam plan zrobienia wzmacniacza lampowego w klasie D i mam kilka pytań?
-Czy jako trafo wyjściowe można zastosować rdzeń ferrytowy?
-Czy ma ktoś może jakiś schemat/ideę do skonstruowania z lamp przetwornika PWM(bo chyba takim się steruję lampę końcową np.PL504)?
I chyba to by było na tyle.
Pozdrawiam.
Mam plan zrobienia wzmacniacza lampowego w klasie D i mam kilka pytań?
-Czy jako trafo wyjściowe można zastosować rdzeń ferrytowy?
-Czy ma ktoś może jakiś schemat/ideę do skonstruowania z lamp przetwornika PWM(bo chyba takim się steruję lampę końcową np.PL504)?
I chyba to by było na tyle.
Pozdrawiam.
"Mathematics is the language of nature"
-
- 500...624 posty
- Posty: 611
- Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Rozumiem że w najprostszej postaci wzmacniacz taki składa się z:
1.Generatora przebiegu trójkątnego - czyli taki jak do oscyloskopu?
2.Komparatora - i tu największy problem czy ten komparator ma przenosić tylko prądy zmienne?Bo jeżeli tak to nie ma potrzeby sprzęgać lamp bezpośrednio.
3.Końcówka mocy - myślę że z tym sobie poradzę.
4.Transformator wyjściowy - czy może być ferrytowy - w końcu przenosi tylko wysokie częstotliwości o zmiennym wypełnieniu?
1.Generatora przebiegu trójkątnego - czyli taki jak do oscyloskopu?
2.Komparatora - i tu największy problem czy ten komparator ma przenosić tylko prądy zmienne?Bo jeżeli tak to nie ma potrzeby sprzęgać lamp bezpośrednio.
3.Końcówka mocy - myślę że z tym sobie poradzę.
4.Transformator wyjściowy - czy może być ferrytowy - w końcu przenosi tylko wysokie częstotliwości o zmiennym wypełnieniu?
"Mathematics is the language of nature"
-
- moderator
- Posty: 7086
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Witam
Myślę, że nakład pracy, który trzeba by włożyć w budowę takiego wzmacniacza na lampach byłby niewspółmiernie duży w stosunku do uzyskanych wyników końcowych. Główną (a może i jedyną) zaletą półprzewodnikowych wzmacniaczy pracujących w klasie D (T) jest ich wysoka sprawność energetyczna i prostota sterowania (w niektórych rozwiązaniach tranzystory kluczujące MOSFET, znajdujące się w scalonym układzie końcowym są sterowane wprost z procesora DSP). Wersja lampowa takiego wzmacniacza nie uzyskałaby wymaganej sprawności (duże rezystancje wewnętrzne lamp, straty na żarzenie), oraz precyzji przetwarzania (trudność wykonania dokładnych i stabilnych lampowych komparatorów napięcia). Ponadto układ wymagałby stosowania dużych i ciężkich transformatorów dopasowujących, włączonych już za filtrami dolnoprzepustowymi. Zastosowanie transformatorów ferrytowych nie wchodziłoby w rachubę, gdyż nie przenosiłyby one informacji o średniej wartości napięcia występującego na wyjściu lampowych „cyfrowych” kluczy (na wyjściach transformatorów ferrytowych, po zastosowaniu filtrów FDP otrzymałoby się zerową wartość napięcia). Oczywiście gdyby się uprzeć to możliwe byłoby wykonanie „cyfrowego” wzmacniacza na lampach, ale byłby to „sztuka dla sztuki”.
Pozdrawiam,
Romek
Myślę, że nakład pracy, który trzeba by włożyć w budowę takiego wzmacniacza na lampach byłby niewspółmiernie duży w stosunku do uzyskanych wyników końcowych. Główną (a może i jedyną) zaletą półprzewodnikowych wzmacniaczy pracujących w klasie D (T) jest ich wysoka sprawność energetyczna i prostota sterowania (w niektórych rozwiązaniach tranzystory kluczujące MOSFET, znajdujące się w scalonym układzie końcowym są sterowane wprost z procesora DSP). Wersja lampowa takiego wzmacniacza nie uzyskałaby wymaganej sprawności (duże rezystancje wewnętrzne lamp, straty na żarzenie), oraz precyzji przetwarzania (trudność wykonania dokładnych i stabilnych lampowych komparatorów napięcia). Ponadto układ wymagałby stosowania dużych i ciężkich transformatorów dopasowujących, włączonych już za filtrami dolnoprzepustowymi. Zastosowanie transformatorów ferrytowych nie wchodziłoby w rachubę, gdyż nie przenosiłyby one informacji o średniej wartości napięcia występującego na wyjściu lampowych „cyfrowych” kluczy (na wyjściach transformatorów ferrytowych, po zastosowaniu filtrów FDP otrzymałoby się zerową wartość napięcia). Oczywiście gdyby się uprzeć to możliwe byłoby wykonanie „cyfrowego” wzmacniacza na lampach, ale byłby to „sztuka dla sztuki”.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 625...1249 postów
- Posty: 748
- Rejestracja: ndz, 18 września 2005, 19:47
- Lokalizacja: Gdynia
-
- 500...624 posty
- Posty: 611
- Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
-
- 500...624 posty
- Posty: 611
- Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Witam.
Dorzuce coś od siebie. Bawiłem się w podobny sposób, tylko na wstępie odpuściłem budowe PWM`a na lampach. Wyniki faktycznie nie były zachwycające jak pisze Romek. Ale w ramach obcowania z bańkami czemu nie
.
16% sprawności max. a co z tego wynika ogromy pobór mocy = duże trafo.PS Jak juz masz opory przed ciężkimi trafami głosnikowymi zrób sobie OTL-a z 6S33S
Dorzuce coś od siebie. Bawiłem się w podobny sposób, tylko na wstępie odpuściłem budowe PWM`a na lampach. Wyniki faktycznie nie były zachwycające jak pisze Romek. Ale w ramach obcowania z bańkami czemu nie

-
- 500...624 posty
- Posty: 611
- Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
-
- 500...624 posty
- Posty: 611
- Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
-
- moderator
- Posty: 7086
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Witam.
Rolę "komparatora" w takim wzmacniaczu może pełnić nawet zwykła pentoda sygnałowa o dużym wzmocnieniu. Należy jedynie zapewnić odpowiednio dobrane (dość duże) wartości amplitudy sygnału sterującego m.cz. podawanego na siatkę pierwszą (przez rezystor 10k) i przebiegu trójkątnego sterującego katodą lampy. W tym przypadku na anodzie uzyska się przebieg zbliżony do prostokątnego, o współczynniku wypełnienia zależnym od chwilowej wartości napięcia sygnału m.cz. Tak uzyskanym sygnałem można sterować jedną lampą końcową. Do drugiej lampy końcowej należy podprowadzić sygnał przesunięty w fazie o 180 stopni. Sygnał wyjściowy z lamp końcowych należy doprowadzić poprzez filtr dolnoprzepustowy i kondensator eliminujący składową stałą do transformatora sterującego głośnikiem. Sprawność może nie będzie najlepsza, ale powinno to działać.
Pozdrawiam,
Romek
Rolę "komparatora" w takim wzmacniaczu może pełnić nawet zwykła pentoda sygnałowa o dużym wzmocnieniu. Należy jedynie zapewnić odpowiednio dobrane (dość duże) wartości amplitudy sygnału sterującego m.cz. podawanego na siatkę pierwszą (przez rezystor 10k) i przebiegu trójkątnego sterującego katodą lampy. W tym przypadku na anodzie uzyska się przebieg zbliżony do prostokątnego, o współczynniku wypełnienia zależnym od chwilowej wartości napięcia sygnału m.cz. Tak uzyskanym sygnałem można sterować jedną lampą końcową. Do drugiej lampy końcowej należy podprowadzić sygnał przesunięty w fazie o 180 stopni. Sygnał wyjściowy z lamp końcowych należy doprowadzić poprzez filtr dolnoprzepustowy i kondensator eliminujący składową stałą do transformatora sterującego głośnikiem. Sprawność może nie będzie najlepsza, ale powinno to działać.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- moderator
- Posty: 11313
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
A nie prościej stosować do tego celu specjalne lampy do kluczowania - np. ECH84, EQ80 itp?Romekd pisze: Rolę "komparatora" w takim wzmacniaczu może pełnić nawet zwykła pentoda sygnałowa o dużym wzmocnieniu. Należy jedynie zapewnić odpowiednio dobrane (dość duże) wartości amplitudy sygnału sterującego m.cz. podawanego na siatkę pierwszą (przez rezystor 10k) i przebiegu trójkątnego sterującego katodą lampy.
-
- 500...624 posty
- Posty: 611
- Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Jeżeli to możliwe prosiłbym o jakieś konkretne schematy,linki do poczytania(mogą być po angielsku) bo kiepsko się czuje w tym temacie ,a chciałbym sobie poeksperymentować.
Najbardziej by mnie interesowały komparatory lampowe i układy o których wspominali Romekd i Tszczesn.
Najbardziej by mnie interesowały komparatory lampowe i układy o których wspominali Romekd i Tszczesn.
"Mathematics is the language of nature"
-
- 500...624 posty
- Posty: 611
- Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza