Kiedyś na Discovery było o tym program poświęcony. To cudo powstało ze względu na trudną dostępność baterii w krajach Trzeciego Świata.
Jest też inny sposób: bierzemy stary rower, montujemy go na klockach, pod koło tylne podkłada się prądnicę z silnika DC i zasilamy tym radio bateryjne. Dużo lepszym pomysłem by był kocioł słoneczny napędzający małą turbinę z generatorem.
Kiedyś kupiłem w Biedronce lampę led z panelem słonecznym.Cena ok.20 zl.
5 diod,2 aku paluszki AA.Bardzo wydajna.
Połączyć 3 komplety i za 60 zł.! dużo światła i zasilanie do radia np.w domku cempingowym lub namiocie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.