Jestem w trakcie żmudnego skanowania biuletynów technicznych ZWLE (wydawane od 1955r), które później przekształciły się w zeszyty PIE.
W skład kolegium redakcyjnego wchodzili między innymi (ówcześnie):
mgr inż. Wiesław Barwicz i mgr inż. Jan Hennel , później znani profesorowie.
Pomyślałem, że może warto by było spróbować napisać list do prof. Jana Hennela i poprosić by napisał coś o ZWLE, które pewno pamięta.
Pozostaje oczywiście kwestia, czy zechciałby się on tymi wspomnieniami podzielić. Sądzę jednak, że warto spróbować taki list wystosować.
Pomysł jest bardzo dobry. Zgadzam się również, że taki list powinien mieć odpowiednią formę i treść. Pozwolę sobie na boczku coś takiego stworzyć i przekazać do konsultacji Inicjatorowi pomysłu.
List powędrował do skrzynki dopiero dziś. Wszystko się sprzysięgało, aby go nie wysłać: pierw skończył się tusz w drukarce (toteż przepisałem ręcznie), potem moje przeziębienie. Ale dziś nie było przeproś- list nadałem jako polecony.
Teraz każdy niech robi co może:
trzymajcie kciuki, albo o wstawienictwo..., odczynianie aby wszystko się ułożyło po naszej myśli
W dniu dzisiejszym znalazłem w skrzynce awizo powtórne. Zdziwiłem się, bo nie znalazłem żadnego awiza wcześniej. Zachodziłem w głowę jaka przesyłka może na mnie czekać
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Cieszę się, że Profesor Hennel odpowiedział na list.
Jest jednak mały problem. Z listu niestety nie wynika, czy możliwe jest nawiązanie współpracy i skorzystanie z wiedzy i doświadczenia Pana Profesora.
Moje wrażenie jest niestety takie, ze Profesor Hennel cieszy się z istnienia zainteresowania zagadnieniami lamp elektronowych, popiera je i to w zasadzie wszystko. Może to tylko moje odczucie- co o tym sądzicie?
Panie Grzegorzu!
uważam,ze powinniśmy czuć się usatysfakcjonowani.
Nie znam życiorysu profesora i nie wiem kiedy się urodził,
ale jak pisze w 1948 r rozpoczął pracę.
Można wnioskować,że w tej chwili jest to już staruszek.
W tym wieku zazwyczaj zdrowie i siły nie zawsze dopisują i nie możemy
wymagać od niego aby zaczął aktywnie działać na naszym forum.
Sądzę,że pański list sprawił mu autentyczną przyjemność i utwierdził
w przekonaniu,że wiele lat jego pracy nie poszło na marne.
Jeżeli mogę coś sugerować,to wysłałbym liścik z podziękowaniami
za odpowiedź,życzeniami zdrowia i pomyślności oraz ewentualnie małą sugestią o ile nie byłoby to dla niego uciążliwe (i o ile ma możliwość)
wypowiedzenia się na naszym forum.
Sam ze swojej strony chciałbym tutaj złozyć profesorowi zyczenia
jeszcze długich lat zycia w zdrowiu i pełni sił.
P.S.Również jestem jakie zdanie mają inni uczestnicy forum
List wystosował Alek, nie ja i jemu możemy być wdzięczni
Co do odpowiedzi to oczywiście także czuję się usatysfakcjonowany. Moja troska dotyczyła faktu, czy wypada w tej sytuacji "naciskać" Profesora Hennela w prawie pozyskania lampowej wiedzy.
Twoje zdanie tej kwestii powierdza moje odczucia, że raczej nie należy tego robić. Sam fakt, że mamy odpowiedź Profesora jest już istotną i ważną sprawą dla naszej lampowej społeczności.
Chciałbym jeszcze raz podziękować Alkowi. bo to dzięki niemu mamy okazję zapoznać się z listem.
Przy okazji chciałbym się pochwalić, że miałem zaszczyt jako student Wydziału Elektroniki PW uczęszczać na wykłady Profesora Hennela.