jak to jest z przydźwiękiem...

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

jak to jest z przydźwiękiem...

Post autor: painlust »

Czy przydźwięk sieci w źle skonstruowanym wzmacniaczu będzie występował przy zwartym wejściu do masy? Pytam się bo mam przydźwięk w wzmacniaczu tylko wtedy gdy podłączę gitarę. Jak jest wyłączona to nawet rozkręcony na maxa nie buczy. Ironią losu jest to, że wzmacniacz był niepoprawnie zbudowany i troszkę buczał. Zachciało mi się go przebudowywać aby zmniejszyć przydźwięk. Przebudowałem skubańca według opisów Toma - i co? Buczy - nawet więcej niż przedtem. Nie wiem czy jest to przydźwięk 100 czy 50Hz. Ma ktoś może na mp3 zarejestrowany taki przydźwięk to bym sprawdził co to jest.
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Re: jak to jest z przydźwiękiem...

Post autor: jdubowski »

painlust pisze:Czy przydźwięk sieci w źle skonstruowanym wzmacniaczu będzie występował przy zwartym wejściu do masy?
Tak.
painlust pisze: Pytam się bo mam przydźwięk w wzmacniaczu tylko wtedy gdy podłączę gitarę. Jak jest wyłączona to nawet rozkręcony na maxa nie buczy.
No to znaczy że problem masz z gitarą lub kablem.
Ewentualny udział wzmacniacza w buczeniu możesz rozpatrywać tylko w kontekście "siania" polem magnetycznym przez trafo czy dławik, które to sianie jest następnie łapane przez pickup.
Sprawdź jeszcze tylko czy nie ma problemu z połączeniem pierścienia gniazda wejściowego z masą i czy wzmacniacz masz uziemiony.
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

No to chociaż to jest pocieszające. Szwagier przytargał do mnie gitarę na singlach, a kabel profesjonalny raczej nie był. Może to być powód. Uziemienia też nie mam tylko zerowanie, ale to niestety musi wystarczyć. Dzisiaj podepnę inną gitarę i zobaczę czy brumi. Dziękuję za odpowiedź.
teg
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 62
Rejestracja: czw, 23 grudnia 2004, 16:50

Post autor: teg »

Rozumiem to tak: w moim wzmaku nie mam zwierania wejscia do masy po wyciagnieciu wtyczki, pomimo to gdy ja wyjmuje, brumów nie ma (jest cichy szum, przy duzej glosnosci jest brum gdy zblizam reke do gniazda - wydaje mi sie ze dlatego, ze gniazdo nie jest wtedy od strony mojej reki zaekranowane). Po podlaczeniu gitary brum zaczyna wystepowac... wina kabla to nie jest - wprawdzie samoróbka, ale porządna - dwie żyły: sygnał i masa + ekran przyłączony tylko z jednej strony do masy (testowałem to rozwiązanie kilkakrotnie, sprawdza się lepiej niż większość "markowych" kabli w cenie poniżej 100zł). Czyli najprawdopodobniej gitara? Podejrzewałem że tak jest jest i wydawało mi się to logiczne, ale chciałbym żeby ktoś to potwierdził; mógłbym wtedy spać spokojnie ;) wiedząc że dobrze wykonałem wzmacniacz.

A tak przy okazji, zaobserwowałem że często brum pochodzący z gitary nie znika po wyekranowaniu. Okazało się, że problem tkwi w.. doborze przetworników. Otóż na przetwornik który jest w danej chwili włączony, działa pole przetwornika sąsiedniego. Potwierdza to doświadczenie: wkładanie uziemionej blaszki pomiędzy przetworniki likwiduje przydźwięk. Podobno ma też znaczenie kierunek i sposób nawijania zwojów w przetwornikach. Mam nadzieję że komuś sie ten krótki wywód przyda:)
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

Ad 1... ad 2...

Post autor: ZoltAn »

Ad 1: pikapy gitary zbierają wszelkie możliwe świństwa będące rozproszonymi polami magnetycznymi - nie ździwcie się jak komuś zabrumi pole magnetyczne... od dławika świetlówki, którą mieszkający piętro niżej oszczędny sąsiad oświetla sobie sraczyk.

Żelazna zasada: im czulszy pikap i im większa jego impedancja (a zarazem ilość zwojów) - tym większe "zabrumienie". Niekiedy na estradzie staje się to istną tragedią - zwłaszcza gdy jest przyciasna i obstawiona wzmacniaczami dużej mocy.

Rzecz jasna - sprawa dotyczy singli.

ad 2: jak nabardziej poprawnie - dwie żyły ("gorąca" i masowa) + jednostronny ekran - co najwyżej przyłączony drugim końcem do gitarowego "żelastwa" separującego bebechy wewnątrz wyrzeźbionej deski od ... brzuszyska grajka. Oczywiście "żelastwo" o d i z o l o w a n e od masy gitarowej elektryki wewnątrz instrumentu.

Dobrze spisują się tutaj klasyczne beztrzaskowe kable mikrofonowe - niekoniecznie ekstramarkowe - często lepiej niż renomowane kable gitarowe.

Pzdr. ZoltAn
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Awatar użytkownika
popiol17
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 866
Rejestracja: ndz, 9 stycznia 2005, 16:27
Lokalizacja: Kraków

Pytanie szczególnie do ZoltAna :D:D:D

Post autor: popiol17 »

Mam pytanie, właśnie rozkręciłem elektryka na czynniki pierwsze.
kabelki wewnątrz prowadzę ekranowanym kablem z dwoma żyłami: jedna "gorąca", druga masa i to w ekranie. przewód masy i gorący podłączony do humbuckera w którym przetworniki polączone są przeciwsobnie. Ekran przewodu każdego z przetworników połączony jest z żelastwem przetworników i z ekranami wewnątrz dechy, drugi koniec ekranów kabli też jest połączony z ekranowaną puszką gniazdka, przełącznika i potencjometu. Syganał idzie kablem stereo do wzmacniacza, gdzie finalnie na wejściu ekran łączy się z kabelkiem masowym. Acha, ekran kabla łączącego gitarę i wzmak jest połączony z żelastwem gitary.

Czy takie połączenie jest dobre?

Pozdrawiam serdecznie!!
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

Jesteś w stanie to...

Post autor: ZoltAn »

... rozrysować i wkleić jako załącznik?

Jeżeli nie: trochę zawiłe - niemniej spróbuję samemu to rozrysować.

Pzdr. Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Awatar użytkownika
popiol17
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 866
Rejestracja: ndz, 9 stycznia 2005, 16:27
Lokalizacja: Kraków

Rysunek...

Post autor: popiol17 »

Oto i naprędce nasmarowany rysunek:D:D:D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.