Eee raczej była ze stali manganowej (?) (z dod. manganu),podobnie jak szyny kolejowe.ZSRR importował rudę żelaza z neutralnej Szwecji,najlepszej jakości (Kiruna,Gliver),chyba via Murmańsk.
pozdrawiam przedświątecznie
Valentino
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
romanradio
- 1250...1874 posty
- Posty: 1536
- Rejestracja: czw, 12 stycznia 2012, 08:41
- Lokalizacja: Lwów semper poloniae
Re: Valentino
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
---------------------------------------------
-
chrzan49
- 1875...2499 postów
- Posty: 2469
- Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18
Re: Valentino
Da się i lufę i radio.To była nawet częsta praktyka na froncie.Jak za blisko muru podjechał i walnął to był na końcu kwiatuszek.Także gdy lufa brudna.
T
PS Kolegom watpiacym proponuje poszukać instrucji wykonania obrzyna.W czołgu nieco dluźej trwa i lepsza piłka musi być bo sporo mięsa.Sowieckie czołgi były dla krasnoludow bo malo miejsca w wiezy.I tak do dzis zostało.Gustlik musialby sie skłaldać jak scyzoryk a jeszcze duża sabaczka.Krecili przez otwory wycięte w wieży.Mój zmatły koleha operator pracował przy tym "wiekopomnym "dziele.Bez znaczącego wsparcia LWP i MON-u nie było by mowy aby serial nakręcic.Inne czasy byli.Najbardziej mnie ciesza jednak opatulone tekturą T34/85 dziarsko udające Pantery czy Tigry ale co robic gdy nie została żadna Pantera jeżdżąca ani Tygrysek.Nawet na Zachodzie będzie z max 10 sztuk.Za to po wojnie PZKpfw IV został zagospodarowany przez bratnia Czechoslowację na dośc dlugie latka a potem odsprzedany Syrii w ilosci około 60 sztuk!Wziey nawet udział w walkach z Israelem ale raczej jako cele bo przeciwnik był z innej bajki choć miał Super Shermany ale po dobrej modyfikacji..Podobnież walczyli w nich niemieccy weterani ale to może byc Urban Legend.
T
PS Izraelczycy ochoczo eksponowali kawałek lufy T34 przebitej pociskiem ppanc na wylot .Ale pocisk mało odkształcony pozostał.Trafił pod kątem 25-30 stopni.
Pancerze niemieckie po 1943 roku były juz raczej plastelinowe bo zabrakło dodatków.Rosjanie mieli swietnie rozwinieta metalurgie i wlasny mangan i ich pancerze były o niebo lepsze.Za to arnaty niemieckie to inna epoka.Zwłaszcza 88 flak-ppanc.
T
PS Kolegom watpiacym proponuje poszukać instrucji wykonania obrzyna.W czołgu nieco dluźej trwa i lepsza piłka musi być bo sporo mięsa.Sowieckie czołgi były dla krasnoludow bo malo miejsca w wiezy.I tak do dzis zostało.Gustlik musialby sie skłaldać jak scyzoryk a jeszcze duża sabaczka.Krecili przez otwory wycięte w wieży.Mój zmatły koleha operator pracował przy tym "wiekopomnym "dziele.Bez znaczącego wsparcia LWP i MON-u nie było by mowy aby serial nakręcic.Inne czasy byli.Najbardziej mnie ciesza jednak opatulone tekturą T34/85 dziarsko udające Pantery czy Tigry ale co robic gdy nie została żadna Pantera jeżdżąca ani Tygrysek.Nawet na Zachodzie będzie z max 10 sztuk.Za to po wojnie PZKpfw IV został zagospodarowany przez bratnia Czechoslowację na dośc dlugie latka a potem odsprzedany Syrii w ilosci około 60 sztuk!Wziey nawet udział w walkach z Israelem ale raczej jako cele bo przeciwnik był z innej bajki choć miał Super Shermany ale po dobrej modyfikacji..Podobnież walczyli w nich niemieccy weterani ale to może byc Urban Legend.
T
PS Izraelczycy ochoczo eksponowali kawałek lufy T34 przebitej pociskiem ppanc na wylot .Ale pocisk mało odkształcony pozostał.Trafił pod kątem 25-30 stopni.
Pancerze niemieckie po 1943 roku były juz raczej plastelinowe bo zabrakło dodatków.Rosjanie mieli swietnie rozwinieta metalurgie i wlasny mangan i ich pancerze były o niebo lepsze.Za to arnaty niemieckie to inna epoka.Zwłaszcza 88 flak-ppanc.