Witam , chyba ktoś wcześniej wymyślił takie płytki - warto spojrzeć na temat painlusta , naprawa wzmacniacza parabol . Oczywiście można zarzucić ze to zupełnie co innego , jednak pomysł w swoim działaniu i prostocie identyczny . Gość w tym przypadku połączył powiedzmy 4 identyczne płytki i zrobił ładnie wyglądający wzmacniacz ( oczywiście po manewrach painlusta ) . Można by było nawet powiedzieć że są one bardziej funkcjonalne niż dodane przez autora tematu - tak jak zarzuca kolega

terminator jest ona za duża . Dodać można że większość padów w tej "tarczy strzelniczej" będzie nieużywana , idąc dalej , wielokrotne lutowanie na bank rozsadzi ścieżki bo są dość cienkie a pady małe . We wzmacniaczu parabol autor zminimalizował ilość potrzebnych ścieżek i padów do minimum ( czyli skupił sie na tym co będzie na pewno we wzmacniaczu : rezystory anody , katody , kondensator sprzegajacy itp itd + kilka możliwych modyfikacji i koniec ) . W parobolu autor mógł zrobić jeszcze inaczej i umieszczać elementy na bottom pcb ( można nawet powiedzieć że popełnił błąd

) działanie identyczne jak w tej "tarczy strzelniczej " . Podobne jest w marloyach tez polskich wzmacniaczach . Tak więc na koniec : ja bym skopiował te stare rozwiązanie a nie bawił się w nieużyteczne rozwiazania

Jak znajdę chwile to narysuje w eaglu tego parabola , może komuś sie przyda

POZDRAWIAM
( mam nadzieje , że kolega painlust nie obrazi się za użycie zdjęcia - dodane w celach edukacyjnych )
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.