Napięcia przed i po prostowniku
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 25...49 postów
- Posty: 41
- Rejestracja: wt, 15 kwietnia 2003, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Napięcia przed i po prostowniku
Bardzo dziękuję za tę dodatkową informację i wykres. Nie wiem jaki współczynnik będzie najbezpieczniej przyjąć w moim przypadku ale pewnie łatwiej jest "zrzucić" na filtrze nadmiar napięcia nawet kosztem dodatkowego grzania niż uzyskać napięcie zbyt niskie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Przemysław Gierałtowski
Re: Napięcia przed i po prostowniku
Zdaje się, że już Tom proponuje współczynnik dla wzmacniaczy na EL34 (50/100) w granicach 1,26 przy wysterowanym na full wzmacniaczu.
-
- 25...49 postów
- Posty: 41
- Rejestracja: wt, 15 kwietnia 2003, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Napięcia przed i po prostowniku
Moje lampy (4XEL86) są jednak znacznie mniejszej mocy a i moc wzmacniacza też niezbyt imponująca więc pewnie powinienem przyjąć 1,35 do 1,4?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Przemysław Gierałtowski
Re: Napięcia przed i po prostowniku
A co robisz na EL86 jesli można zapytać?
Re: Napięcia przed i po prostowniku
Jeśli idzie o jak mówisz " podbicie " napięcia na na kondensatorach za prostownikiem , sprawa jest prosta . Wynik jaki odczytujesz przy pomiarze napięcia AC za pomocą miernika , jest to wartość amplitudy napięcia na poziomie około 0,7 wartości szczytowej .Najprościej jest to stwierdzić za pomocą oscyloskopu . Dlatego napięcie DC na kondensatorze jest o około 1,4 razy większe . Dlaczego pojawiają się spadki napięcia AC ? kondensator ładuje się tymi "pikami " napięcia . Oddając jednocześnie tę energię do układu rozładowuje się do czasu następnego "piku " napięcia. Dlatego napięcie na nim zmniejsza się . Im więcej energi oddaje tym większy spadek napięcia . Wielkość tego spadku jest największa jeśli prąd transformatora jest taki sam , jaki pobiera układ . Transformator powinien dostarczyć większy prąd , niż pobiera układ . Nadwyżka tej energi jest gromadzona w kondensatorze i zapobiega znacznemu spadkowi napięcia na wyjściu zasilacza .Myślę , że takie wyjaśnienie rozwieje Twoje wątpliwości .
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
Mark Twain
-
- 25...49 postów
- Posty: 41
- Rejestracja: wt, 15 kwietnia 2003, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Napięcia przed i po prostowniku
Robię nową wersję wzmacniacza OTL (wg. Philipsa z lat 50 ubiegłego wieku) pracującą na głośnikach 800 omów. Prawie pół wieku temu zrobiłem ten wzmacniacz i działał doskonale z prostownikiem na EZ81 ale teraz robię wersję kompaktową na krzemowym mostku Pollaka.
Przemysław Gierałtowski
-
- 25...49 postów
- Posty: 41
- Rejestracja: wt, 15 kwietnia 2003, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Napięcia przed i po prostowniku
Dziękuję Ci Faktus'ie za szczegółowe i cierpliwe wyjaśnienie "fizyki" tego procesu. Zamiana napięcia zmiennego na stałe nie jest tak banalna jak się ogólnie sądzi. Powoli zaczynam rozumieć jak to działa i z czym się wiąże.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Przemysław Gierałtowski