Mycie chassis,

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Mycie chassis,

Post autor: frycz »

Mycie chassis postanowiłem zrealizować takim preparatem którym myję układy hamulcowe w aucie kiedy zmieniam szczęki. Jest to preparat Wurth. Myje skutecznie już sam bardzo silny strumień płynu a można pomóc sobie pędzelkiem.
Jak to wygląda zobaczcie na zdjęciach. Na małe chassis idzie 1/2 płynu. Koszt 19 PLN . Po pół godzinie wszystko jest suchutkie w dotyku i czyste...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Robert SP5RF
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11252
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Mycie chassis,

Post autor: tszczesn »

A jak na ten płyn reagują elementy plastikowe, koszulki olejowe itp. elementy?
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mycie chassis,

Post autor: frycz »

Nie reagują. koszulki olejowe przez chwilę robią się lepkie a potem to wysycha "do sucha". Zmywają się napisy z kondensatorów i ze smolaków wypłukuje - ale minimalnie- smoła.
Z tym że przy takim sprawnym myciu 1 minutowym, to nie zdąży zareagować.
Robert SP5RF
ed_net
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1055
Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04

Re: Mycie chassis,

Post autor: ed_net »

Witam !
A co z ewentualną rdzą ? Czy próbowałeś wcześniej potraktować ją fosolem , a póżniej spłukać tą kiełbasą ?
Pozdrawiam Edward
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mycie chassis,

Post autor: frycz »

Nie próbowałem. Fosol to strasznie agresywny jest. Ja rdzę czyszczę szczotkami do Dremelka a potem maluję. Na Wolumenie można kupić szczotki stalowe z takim "podgiętym" włosiem które zdejmują rdzę do gołego.. Potem taka tarczka z glaspapierem a potem ścierna guma...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Robert SP5RF
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Mycie chassis,

Post autor: jacekk »

Mnie ciekawi czy w perspektywie dłuższego czasu nie zacznie się coś dziać z cewkami, czy innymi elementami nie stalowymi. Wiadomo że coś gdzieś kapnie, jakaś drobinka preparatu poleci i osiądzie na czymś na czym nie powinna. Ten preparat i inne podobne jest używany głównie do mycia tarcz hamulcowych i docisków sprzęgła z warstwy zabezpieczającej przed korozją. Podejrzewam że to jest silny detergent podobny do tych używanych do mycia silników a dostępnych w formie psikacza z napędem ręcznym. :wink: A to na nie dokładnie spłukanym aluminium potrafi zostawić ślad. Czyli wchodzi w jakąś reakcję z metalem, farba również matowieje, przerobiłem to na mojej ślicznotce na 2 kołach kiedy chciałem odmyć smar który został rozpryskany przez łańcuch :(
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mycie chassis,

Post autor: frycz »

jacekk pisze:Ten preparat i inne podobne jest używany głównie do mycia tarcz hamulcowych i docisków sprzęgła z warstwy zabezpieczającej przed korozją.
Ooo nie. Ten preparat jest do tego jak ściągasz bęben hamulcowy po 80 tys. km. a tam pył, kurz i syf... I zmywasz tym preparatem wnętrze do czysta. Lejesz po okładzinach, gumkach, uszczelkach aż umyjesz do czysta. I nic się nie psuje, nic nie rozpuszcza. Wydaje mi się że to taki jakby eter albo co. On nie może zostawiać plam na aluminium bo jak masz aluminiowe polerowane zaciski w swoim Porsche Panamera to co?
To by zostały plamy? :shock:

Ja też wypróbowałem pierwszy raz na radiu, i jestem bardzo zadowolony. Ja do tej pory czyściłem chassis WD40 ale to było mniej skuteczne, kosztowne i śmierdzące.A tu suchutko. Naoliwiłem co trzeba olejem do maszyn i gra :)

Zobaczymy, ale to jest niemiecki preparat więc nie ma lipy, a chemia Wurth w ogóle jest świetna.

F.
Robert SP5RF
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Mycie chassis,

Post autor: chrzan49 »

Wurth nie powinien szkodzić.Ja używam odtłuszczacza Meglio włoskiej produkcji który ma dodatkową zaletę że aluminium odzyskuje blask ale wymaga dokładnego spłukania.Owszem ,oba preparaty mają silne działanie odtłuszczające i deoxydujące ale nie zawierają kwasów ani zasad tylko środki anioniowe .Niemniej pozostawione na powierzchniach bez spłukania mogą powodować białawe plamki.Za to najlepszy do przypalenizn okazał się fioletowy Cilit Bang.To nie jest reklama tylko stwierdzenie faktów.
Pozdrawiam T
kyller
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 198
Rejestracja: ndz, 10 listopada 2013, 09:36
Lokalizacja: leeds UK

Re: Mycie chassis,

Post autor: kyller »

nie wiem na czym sa te zmywacze do hamulcow ale dzialaja bezblednie
tansza opcja niz zakup za 19 zl opakowania w jest zakup naprzyklad 5 litrowego banika za 120 zlotych
agresywniejsza wersja jest mycie przemyslowym srodkiem do mycia podlog no ale to to juz trzeba dokladnie splukac