OR SYRENA - próba odbudowy.

[disaster]

A tymczasem skrzynka:

[disaster]

Po złożeniu całości do kupy objawił się dość poważny problem - przy każdej próbie dociśnięcia blaszek przełącznika zakresów do ślizgacza następuje ich dezintegracja. W związku z powyższym poszukuję przełącznika zakresów w stylu AGApodobnym.

[disaster]

Przełącznik się załatwia.
W tak zwanym międzyczasie objawiła mi się inna zagwozdka.
Chodzi o część m-cz.
Po podłączeniu źródła z zewnątrz dźwięk reguluje się jedynie w niewielkim zakresie przy maksymalnie skręconym potencjometrze głośności. Dźwięk jest czysty i niezniekształcony.
Co to może być?

[tradytor]

Znaczy co się dzieje? Potencjometr w położeniu min czy max? Nie można wyciszyć czy nie można "podgłośnić" (tfu - ale brzydkie słowo)?

[disaster]

Kręcisz potencjometrem in+, nic się nie dzieje, przez 3/4 obrotu. Ostanie 1/4 obrotu głośność gwałtownie się zwiększa.

[tradytor]

A według którego odtwarzałeś połączenia? Czy nie według tego?:

http://www.fonar.com.pl/audio/schematic ... syrena.htm

[disaster]

Tak według tego.
Aczkolwiek zlokalizowałem problem - kondensator w siatce pierwszej, połówki EF22 był uwalony.

[tradytor]

Ten schemat ma błąd, właśnie w okolicy potencjometru siły głosu i wejścia adapterowego - jedna kropka za dużo i wejście jest zwarte z suwakiem potencjometru, przez co w pozycji przełącznika "adapter" z potencjometru robi się regulowany opornik...

[disaster]

Tak, zwróciłem na to uwagę
Ogólnie te schematy są nieprzebraną skarbnicą niespodzianek.

[tradytor]

To który kondensator robił taki efekt? 20nF między ślizgaczem potencjometru, a S1 EF22?

[disaster]

Tak - ordynarne uszkodzenie mechaniczne, potencjometr się trochę rusza i kondensator nie kontaktował.

[disaster]

Półtora roku później

Panowie - odbudowa, czy jak by tego nie nazwać została zakończona. Zakończona w stylu chirurgicznym, że tak to określę - operacja się udało, pacjent nie żyje

Martwica pacjenta polega na tym, że radio jest całkowicie rozstrojone, a ja niestety na zbyt długo utonąłem w elektronice IT i najzwyczajniej w świecie nie potrafię sobie przypomnieć jak się zestrajało takie urządzenia. Niby znam kolejność, założenia etc., ale dopadła mnie niemoc.
Temat był wielokrotnie omawiany na różne sposoby, niemniej jednak prosiłbym szanownych forumowiczów o pomoc i przeprowadzenie przez ten proces.

Posiadam oscyloskop, generator z modulacją AM również się znajdzie.

[Tomek Janiszewski]

najzwyczajniej w świecie nie potrafię sobie przypomnieć jak się zestrajało takie urządzenia

Po pierwsze: należy zestroić p.cz. Najlepiej z pomocą wobuloskopu, ale i zwykły generator 465kHz z modulacją AM (albo nawet bez niej) pozwoli zestroić radio na tyle aby odbierało z pełną czułością. Sygnał należy doprowadzić do gniazda antenowego AM (niby jest tam eliminator p.cz. ale całkowicie sygnału nie wyeliminuje,), a jeżeli to generator przenośny w typie TDO - wystarczy jego cewkę zbliżyć do podstawki lampy ECH21. Rdzenie cewek w obu filtrach należy ustawić na maximum siły sygnału w głośniku (lub na maximum szerokości świecących pasków oka magicznego EM4, albo wreszcie na minimalny prąd anodowy heptody (pod warunkiem że działa ARW); można w tym celu mierzyć spadek napięcia na oporniku 10k w zasilaniu lampy ECH21. Przelącznik selektywności powinien być ustawiony na wąskie pasmo, bo tak ustawia się go przy odbiorze słabych stacji. Następnie zestroić obwód eliminatora - tym razem na minimum siły sygnału, przy czym sygnał powinien być tym razem doprowadzony do gniazda antenowego przez kondensator rzędu 200pF i rezystor ok. 90 omów (antena sztuczna)
W dalszej kolejności należy zestroić obwody heterodyny. Tu należy posługiwać się częstościomierzem cyfrowym z sondą indukcyjną w postaci pętelki o średnicy ok. 3cm zawierającej kilka zwojów izolowanego kabelka. Rdzeniem cewki ustawia się dolną częstotliwość generacji (sprawdzić zgodność ze skalą, pamiętając aby do odczytanej ze skali częstotliwości dodać 465kHz, i na częstotliwości sumacyjnej powinna pracować heterodyna, trymerem zaś - częstotliwość górną. Wreszcie należy zestroić obwody wejściowe. Wskazówkę należy ustawić na kropce zaznaczonej na skali dla każdego z zakresów (zwykle są dwie kropki, w pobliżu dołu oraz góry skali), dostroić generator sygnałowy tak aby sygnał odbietrany przez radio był najsilniejszy (zwracając uwagę aby nie był to sygnał lustrzany: w każdym przypadku sygnał generatora powinien być niższy o 465kHz od sygnału heterodyny w odbiorniku, w razie wątpliwości posłużyć się częstościomierzem), i zestroić obwody wejściowe na maximum siły odbieranego sygnału: rdzeniem dla niższej "kropkowej" częstotliwości, trymerem - dla wyższej. Podobnie jak i przy zestrajaniu heterodyny czynności te należy powtórzyć 3-4 razy aż w obu położeniach uzyska się najlepsze zestrojenie, bowiem zestrojenie na dole każdego z zakresów wpływa w pewnym sensie na zestrojenie w górze tego samego zakresu, i na odwrót. I w tym przypadku należy posługiwać się anteną sztuczną, na własny użytek można też stroić odbiornik z anteną rzeczywistą, taką z jaką będzie użytkowany. W tym ostatnim przypadku generator sygnałowy służy jako nadajnik.

[ballasttube]

Jeżeli Kolega ma tanie trafo chińskie do sprzętu z USA (230V/110V) i coś do wyprostowania, choćby diodę 1N400x tę na 100V,to wystarczy, aby dostać ok.110V wyprostowane na cewkę elektromagnesu takiego głośnika.
Resztę sprawdzamy, jak każdy inny głośnik nisko-omowy.Także bateryjką:-).

[disaster]

najzwyczajniej w świecie nie potrafię sobie przypomnieć jak się zestrajało takie urządzenia

Po pierwsze:(...)

Dziękuję za podpowiedź.
Wszystko mi się ułożyło.
Całość działa - wątek można zamknąć