Rekord długowieczności lampy nadawczej RS2042K

[gsmok]

Tekst z 1991 roku

"Rzadki przypadek rekordowej trwałości lampy nadawczej dużej mocy zdarzył się ostatnio na radiostacji RIAS w Berlinie. Stosowana tam 300kW tetroda RS2042K produkcji Siemensa przepracowała 65248 godzin w nadajniku, pracującym na częstotliwości 900kHz (i dobrze słyszalnym wieczorem w całej Polsce). Wymieniono ją z powodu spadku emisji katody na drugą, taką samą, lecz zamiast do rozbiórki trafiła do muzeum Siemensa. Lampa ta ma skądinąd interesującą konstrukcje. Przy ogromnej mocy ma rozmiary tylko 622,5x340mm, jej grafitowe siatki mają moc admisyjną 1,5kW (pierwsza) i 5kW (druga). Dzięki zwartej konstrukcji lampa pracuje dobrze również w zakresie krótkofalowym, gdzie obserwuje się ostatnio renesans radiofonii (lepiej słychać, bo zamilkły zagłuszarki)."

Cytat pochodzi z:
http://www.trioda.com/index.php/pl/czas ... ik-1991-05

[matmax426]

Imponujące!
W sumie to uważam że za jakiś czas lampy wrócą do łask ponieważ pod wieloma względami przewyższają półprzewodniki, choćby wspomniana tu długowieczność, większa odporność na przepięcia a i proces produkcji wydaje mi się że jest prostszy i nie wymaga aż tak "kosmicznych" warunków i technologii.

[jacekk]

Lampka faktycznie zasłużyła sobie na miejsce w gablotce gdzie spędzi swoją godną emeryturę

Imponujące!
W sumie to uważam że za jakiś czas lampy wrócą do łask ponieważ pod wieloma względami przewyższają półprzewodniki, choćby wspomniana tu długowieczność, większa odporność na przepięcia a i proces produkcji wydaje mi się że jest prostszy i nie wymaga aż tak "kosmicznych" warunków i technologii.

Wątpliwe. Lampy mają swoją niewielką niszę, jak na przykład nadajniki. Ich ostatni masowy bastion padł po rozpowszechnieniu się wyświetlaczy LCD (co ciekawe produkowanych częściowo bardzo stara metodą przy użyciu... jedwabiu) No nie licząc kuchenek mikrofalowych.
Choć był kiedyś pomysł produkcji specjalnych układów scalonych na podstawie lamp. Miały one pracować np. w przestrzeni kosmicznej z racji swojej odporności na promienie jonizujące. Pomysł był, a teraz ani widu ani słychu.

[Piotr]

choćby wspomniana tu długowieczność

A od kiedy długowieczność jest zaletą dla masowego producenta?

proces produkcji wydaje mi się że jest prostszy i nie wymaga aż tak "kosmicznych" warunków i technologii.

No to chyba nie doczytałeś podręcznika
Mało tego, że proces był niesłychanie skomplikowany. Gorzej, że niektóre receptury, pilnie strzeżone przez poszczególnych producentów, poszły w zapomnienie wraz z ich upadkiem, a inne są nie do powtórzenia ze względu na współczesne zakazy stosowania pewnych substancji.

[Alek]

Lampy i technologie "lampopodobne" zostaną tam, gdzie muszą.Stosunkowo niewielką cenę obecnie produkowane lampy zawdzięczają temu, że do ich produkcji stosuje się stare, wysłużone linie. Budowa nowej linii raczej nie ma szans na szybki zwrot nakładów.
Lampy nadawcze, dużej mocy to inna bajka. Robi się je jednostkowo, trwa to długo i jest żmudne. Sam proces pompowania lamp ceramiczno- metalowych wymaga nieraz kilku dni czasu. Dlatego też cena końcowa lampy jest rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych.