
Wątpliwości co do zastosowania transformatora w roli dławika
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wątpliwości co do zastosowania transformatora w roli dła
Zdaje się, że niektórzy cenia sobie "kompresję" zasilaczy lampowych polegającą na przysiadaniu napięcia przy mocniejszym obciążeniu zasilacza (w momencie głośniejszego "łupnięcia" w sygnale muzycznym). Stabilizator pozbawił by ich tej jakże pożądanej (i zapewne dającej "lampowe brzmienie") cechy 

Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 250...374 postów
- Posty: 303
- Rejestracja: pn, 21 grudnia 2009, 21:39
Re: Wątpliwości co do zastosowania transformatora w roli dła
Rozpatrując czysto teoretycznie.
Czy dobrze rozumuję, że aby można było mówić o filtrowaniu składowej zmiennej (w dławiku przeciwsobnym), cewka kompensacyjna musiałby być zasilana ze źródła prądowego (o dużej impedancji wewnętrznej)?
W układzie ze strony TOMa naturalnie nie jest to spełnione (gdyż skutecznie "bocznikują" tę impedancję kondensatory filtru).
Czy dobrze rozumuję, że aby można było mówić o filtrowaniu składowej zmiennej (w dławiku przeciwsobnym), cewka kompensacyjna musiałby być zasilana ze źródła prądowego (o dużej impedancji wewnętrznej)?
W układzie ze strony TOMa naturalnie nie jest to spełnione (gdyż skutecznie "bocznikują" tę impedancję kondensatory filtru).
Ściąga: Ω µ Π φ α β ε ω 

-
- moderator
- Posty: 6987
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Wątpliwości co do zastosowania transformatora w roli dła
Dokładnie - cewka musiałaby być zasilana ze źródła prądowego. Przy jednakowych liczbach zwojów prąd źródła musiałby pokrywać się z prądem płynącym w głównym uzwojeniu dławika, a przy różnych liczbach zwojów musiałaby zachodzić równość iloczynów ilości zwojów i wartości prądów w każdym z uzwojeń. Zastosowanie źródła prądowego skomplikowałoby układ zasilacza, a poza tym wprowadziło dodatkowe straty mocy, więc takich rozwiązań się raczej nie stosujeisophon pisze:Rozpatrując czysto teoretycznie.
Czy dobrze rozumuję, że aby można było mówić o filtrowaniu składowej zmiennej (w dławiku przeciwsobnym), cewka kompensacyjna musiałby być zasilana ze źródła prądowego (o dużej impedancji wewnętrznej)?
W układzie ze strony TOMa naturalnie nie jest to spełnione (gdyż "bocznikują" tę impedancję kondensatory filtru).

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- moderator
- Posty: 11248
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Wątpliwości co do zastosowania transformatora w roli dła
Nie chce mi się już liczyć, ale dobroć takiego obwodu LC raczej wysoka nie jest, dławiki mają sporą oporność, więc pewnie bardziej to będzie wyglądać jak "siadnięcie" napięcia a nie oscylacje. Problem nie istnieje w klasie A, a w klasie AB i B i tak chyba jest tylko zauważalny dla dużego wysterowania. W końcu to filtr a nie stabilizator.
-
- moderator
- Posty: 6987
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Wątpliwości co do zastosowania transformatora w roli dła
Witam.
Tomku, w wolnej chwili przeprowadzę symulację i spróbuję też pomierzyć próbny układ z dławikiem. Rezonans widać było bardzo wyraźnie. Po podaniu napięcia na wejście prostownika z filtrem LC, obciążonego żarówką 230 V/25 W, widać jasny rozbłysk żarówki, chwilę trwające falowanie jasności i stabilizację intensywności świecenia żarówki (trwa to oczywiście bardzo krótko). Po ustaleniu się warunków pracy napięcie na żarówce wynosiło ok. 200 V, ale kilkukrotne włączenie spowodowało przepalenie się włókna.. W wolnym czasie sprawdzę jak zachowa się filtr po obciążeniu go prądem zmieniającym się z częstotliwością rezonansu dławika z kondensatorem elektrolitycznym i zmierzę impedancję wyjściową zasilacza.
Pozdrawiam,
Romek
Tomku, w wolnej chwili przeprowadzę symulację i spróbuję też pomierzyć próbny układ z dławikiem. Rezonans widać było bardzo wyraźnie. Po podaniu napięcia na wejście prostownika z filtrem LC, obciążonego żarówką 230 V/25 W, widać jasny rozbłysk żarówki, chwilę trwające falowanie jasności i stabilizację intensywności świecenia żarówki (trwa to oczywiście bardzo krótko). Po ustaleniu się warunków pracy napięcie na żarówce wynosiło ok. 200 V, ale kilkukrotne włączenie spowodowało przepalenie się włókna.. W wolnym czasie sprawdzę jak zachowa się filtr po obciążeniu go prądem zmieniającym się z częstotliwością rezonansu dławika z kondensatorem elektrolitycznym i zmierzę impedancję wyjściową zasilacza.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: Wątpliwości co do zastosowania transformatora w roli dła
Kol. Romku, być może oprócz domniemanych (rezonansowych) zachowań filtra należy uwzględnić jeszcze jedno zjawisko.
Stosując żarówkę jako obciążenie należy pamiętać o tym iż ma ona małą oporność gdy jest zimna.
Po załączeniu zasilania przez dławik popłynie przez krótką chwilę (do czasu rozgrzania się włókna) spory prąd stały powodujący nasycenie rdzenia a tym samym znaczny ubytek jego indukcyjności.
Przy układzie prostownikowym o dużej wydajności prądowej można przez chwilę zaobserwować na wyjściu filtra wyraźny skok napięcia a tym samym powód do przeciążenia jeszcze zimnej żarówki.
Dysponując oscyloskopem o o wolnej podstawie a jeszcze lepiej z pamięcią (cyfrowym) możnaby to zjawisko prześledzić.
Jest to moja hipoteza i ciekaw jestem rezultatów takich obserwacji.
Stosując żarówkę jako obciążenie należy pamiętać o tym iż ma ona małą oporność gdy jest zimna.
Po załączeniu zasilania przez dławik popłynie przez krótką chwilę (do czasu rozgrzania się włókna) spory prąd stały powodujący nasycenie rdzenia a tym samym znaczny ubytek jego indukcyjności.
Przy układzie prostownikowym o dużej wydajności prądowej można przez chwilę zaobserwować na wyjściu filtra wyraźny skok napięcia a tym samym powód do przeciążenia jeszcze zimnej żarówki.
Dysponując oscyloskopem o o wolnej podstawie a jeszcze lepiej z pamięcią (cyfrowym) możnaby to zjawisko prześledzić.
Jest to moja hipoteza i ciekaw jestem rezultatów takich obserwacji.
-
- moderator
- Posty: 6987
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Wątpliwości co do zastosowania transformatora w roli dła
Witam.
Kolego Gustawie, włókno zimnej żarówki faktycznie ma niższą oporność (żarówka 25 W w temp. 20 °C ma 148 Ω, przy 200 V ok. 2 kΩ), ale to jednak rezonans jest powodem dużych wahań napięcia. Bezpośrednio po włączeniu ładuje się również kondensator elektrolityczny i on także "szarpie" prąd o sporej wartości. Wykonałem eksperyment, podłączając do wyjścia transformatora sieciowego (przekładnia 1:1) mostek prostowniczy, dławik o indukcyjności ok. 6 H (o oporności 30 Ω; pochodzący prawdopodobnie ze wzmacniacza TELOS) i kondensator 150 μF. Wyjście obciążyłem, jak poprzednio żarówką 230 V/25 W (przy napięciu 190 V pobierała dokładnie 100 mA), oraz aktywnym sztucznym obciążeniem, w którym ustawiłem prąd 100 mA, pojawiający się co 1 sekundę na 1 sekundę ("przebieg prostokątny 0,5 Hz"). Na oscyloskopie cyfrowym uzyskałem takie oto obrazy: Następie zmieniłem charakter prądu pobieranego przez sztuczne obciążenie na zmieniający się sinusoidalnie z częstotliwością 7 Hz (od 0 mA do 100 mA), uzyskując taki obraz na oscyloskopie: Żarówka cały czas była podłączona do wyjścia, pobierając prąd o średniej wartości ok. 100 mA. Jej intensywne pulsowanie z częstotliwością 7 Hz było dość irytujące..
Pozdrawiam,
Romek
Kolego Gustawie, włókno zimnej żarówki faktycznie ma niższą oporność (żarówka 25 W w temp. 20 °C ma 148 Ω, przy 200 V ok. 2 kΩ), ale to jednak rezonans jest powodem dużych wahań napięcia. Bezpośrednio po włączeniu ładuje się również kondensator elektrolityczny i on także "szarpie" prąd o sporej wartości. Wykonałem eksperyment, podłączając do wyjścia transformatora sieciowego (przekładnia 1:1) mostek prostowniczy, dławik o indukcyjności ok. 6 H (o oporności 30 Ω; pochodzący prawdopodobnie ze wzmacniacza TELOS) i kondensator 150 μF. Wyjście obciążyłem, jak poprzednio żarówką 230 V/25 W (przy napięciu 190 V pobierała dokładnie 100 mA), oraz aktywnym sztucznym obciążeniem, w którym ustawiłem prąd 100 mA, pojawiający się co 1 sekundę na 1 sekundę ("przebieg prostokątny 0,5 Hz"). Na oscyloskopie cyfrowym uzyskałem takie oto obrazy: Następie zmieniłem charakter prądu pobieranego przez sztuczne obciążenie na zmieniający się sinusoidalnie z częstotliwością 7 Hz (od 0 mA do 100 mA), uzyskując taki obraz na oscyloskopie: Żarówka cały czas była podłączona do wyjścia, pobierając prąd o średniej wartości ok. 100 mA. Jej intensywne pulsowanie z częstotliwością 7 Hz było dość irytujące..

W sygnale akustycznym nie często występują składowe o częstotliwości 7 Hz, ale za to inne, znacznie wyższe częstotliwości, mogą się pojawiać z taką właśnie częstotliwością (tworząc obwiednię leżącą w paśmie infradźwiękowym), a to może prowadzić do znacznego "bujania się" wartości napięcia na wyjściu filtru LC w zasilaczu.tszczesn pisze:Policzyłem szybko rezonans w typowym układzie dla dławika 10H i kondensatora 16µF - wyszło 12.5Hz. A na ogół i indukcyjność i pojemność są większe, więc rezonans jest dużo poniżej częstotliwości granicznej i nie przeszkadza.
Pozdrawiam,
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: Wątpliwości co do zastosowania transformatora w roli dła
Moja sugestia by bliżej przyjrzeć się roli zimnego włókna żarówki wynikało z tego fragmentu wypowiedzi:
"Po podaniu napięcia na wejście prostownika z filtrem LC, obciążonego żarówką 230 V/25 W, widać jasny rozbłysk żarówki, chwilę trwające falowanie jasności i stabilizację intensywności świecenia żarówki (trwa to oczywiście bardzo krótko)"
Miałem na myśli by obejrzeć pierwszą fazę, tę zaraz po włączeniu, Fazę ustalania się warunków pracy zasilacza. Żarówka pełną temperaturę osiąga po wielu cyklach fali wyprostowanego prądu.
Twoje zdjęcia przedstawiają stan pracy ustalonej.
Widać oczywiście oscylacje. Ich charakter trochę zmienia się w zależności od obciążenia. Częstotliwość ich raczej jest niezmienna.
Moje pytanie: jak może wyglądać przebieg przy mniejszej pojemności i indukcyjności elementów filtra.
W kąciku audiofilskim jest moja wypowiedź być może mająca związek z poruszanym tu tematem.
viewtopic.php?f=14&t=14847 (str.3 i 4)
"Po podaniu napięcia na wejście prostownika z filtrem LC, obciążonego żarówką 230 V/25 W, widać jasny rozbłysk żarówki, chwilę trwające falowanie jasności i stabilizację intensywności świecenia żarówki (trwa to oczywiście bardzo krótko)"
Miałem na myśli by obejrzeć pierwszą fazę, tę zaraz po włączeniu, Fazę ustalania się warunków pracy zasilacza. Żarówka pełną temperaturę osiąga po wielu cyklach fali wyprostowanego prądu.
Twoje zdjęcia przedstawiają stan pracy ustalonej.
Widać oczywiście oscylacje. Ich charakter trochę zmienia się w zależności od obciążenia. Częstotliwość ich raczej jest niezmienna.
Moje pytanie: jak może wyglądać przebieg przy mniejszej pojemności i indukcyjności elementów filtra.
W kąciku audiofilskim jest moja wypowiedź być może mająca związek z poruszanym tu tematem.
viewtopic.php?f=14&t=14847 (str.3 i 4)
-
- moderator
- Posty: 6987
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Wątpliwości co do zastosowania transformatora w roli dła
W wolnej chwili (niestety, nie będzie to prędko..gustaw353 pisze:Miałem na myśli by obejrzeć pierwszą fazę, tę zaraz po włączeniu, Fazę ustalania się warunków pracy zasilacza. Żarówka pełną temperaturę osiąga po wielu cyklach fali wyprostowanego prądu.(...)
Moje pytanie: jak może wyglądać przebieg przy mniejszej pojemności i indukcyjności elementów filtra.
W kąciku audiofilskim jest moja wypowiedź być może mająca związek z poruszanym tu tematem.
viewtopic.php?f=14&t=14847 (str.3 i 4)

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .