Konserwacja i naprawa oscyloskopu

Woltomierze, mierniki uniwersalne, itp.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Paniki
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 249
Rejestracja: czw, 8 września 2011, 08:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Konserwacja i naprawa oscyloskopu

Post autor: Paniki »

Mam takie pytanie do Was, macie może jakieś wskazówki, rady, robiliście kiedyś?

Na początek krótka historia, przyniosłem rok temu 2 oscyloskopy ze szkoły (DB-510A i STD-501XY). Jako, że wtedy nie miałem jeszcze swojego oscyloskopu, a nijak nie umiałem się nimi obsługiwać, nawet zrozumieć obsługi z wiadomości z internetu. Dopiero jak coś liznąłem, to sprawdziłem je. Nie zaświecała się plamka w obu. Próbowałem ją znaleźć pokrętłami, przyciskami ale nic. Pomyślałem, padnięte lampy, pewnie dlatego leżały w "piwnicach", dodatkowo jeszcze w tej "powodzi" i tak sobie leżały i innymi podobnymi gratami z podobnych roczników. A jako, że trafiłem akurat na takie, do których nie ma ogólnodostępnej dokumentacji to poleciały na strych. STD trochę rozebrałem, ale oddałem koledze "na części". A szukając czegoś ostatnio na strychu, postanowiłem go wziąć z powrotem. Po chwili sukces, lampa zaświeciła, ale to były jakieś kropy, poświata, krzywe, krótkie kreski itp. Pogrzebałem trochę w w jednym podwójnym potencjometrze, wyczyściłem go, pogrzebałem jeszcze i ukazały się 3 linie, reagujące na zakłócenia z palca. No nic, myślę jeden kanał walnięty gdzieś. (Bo chyba nie lampa jeśli świeci?). Kupiłem serwisówkę (Jakieś starsze wydanie, bo nie było rysunków płytek i oscylogramów, ale to też dostanę od miłego allegrowicza).

No nic, jestem w trakcie rozbierania go na części pierwsze by wyczyścić generalnie go, płytki, zregenerować potencjometry, przyciski itp. Szkoda, że nie ma wczepianych wtyczek do płytek (tak jak np Radmor 51xx), może z racji, że połączenia powinny być pewne? No ale nic, porobiłem dokładną dokumentację fotograficzną połączeń, płytek, ogólnej konstrukcji, ale patrząc na niego ogólnie, jego budowę, skomplikowanie, demotywuję mnie to i nie wiem czy podołam by to złożyć.

Ogólnie, czy macie jakieś wskazówki lub rady przy składaniu, odpalaniu? Po wyczyszczeniu złożyć jak było i wtedy ewentualnie naprawiać, korygować itp? Czy może jakoś inaczej?

Chodzi o DB-510A ;)
Awatar użytkownika
Maciek1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 917
Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
Lokalizacja: Warszawa

Re: Konserwacja i naprawa oscyloskopu

Post autor: Maciek1 »

DB-510A to jak sam widzisz bardzo skomplikowany przyrząd. Sam, fakt że jest aż czterokanałowy powoduje drastycznie zwiększenie ilości zawartej w nim elektroniki, często dość skomplikowanej.

Staraj się nie rozbierać oscyloskopu od razu na czynniki pierwsze, konserwację rób etapami i zapisuj co wymieniasz. Po dokładnym wyczyszczeniu wszystkiego i konserwacji elementów stykowych uruchom oscyloskop.
Sprawdzanie zacznij od zasilacza, sprawdź czy napięcia odpowiadają tym na schemacie. Konieczne może okazać się wymienienie lub uformowanie kondensatorów elektrolitycznych.
Jeśli zasilacz okaże sie być ok. pomierz napięcia ww torach Y, w uszkodzonym powinieneś znaleźć jakieś różnice między napięciami zmierzonymi a tymi z serwisówki.

Tyle najogólniej, bez schematu więcej nie powiem, staraj się nie wymianiać na ślepo elementów. Może to przynieść bardzo dużo szkody [Część tranzystorów z pewnością jest parowana]

Ps.
Warto jeszcze zadać sobie pytanie czy rzeczywiście w hobbystycznej praktyce potrzebny jest aż tak rozbudowany sprzęt pomiarowy. Dwa kanały Y wydają się być wystarczające przy większości prac serwisowych i konstruktorskich.

Sam mam w tej chwili C1-118A (Dwukanałowy Litwino-Sowiet) i Hamega 512-2 (RFN-owiec dwukanałowy), którego właśnie odnawiam.
Dodatkowo staraj się nie pracować na przyrządzie przed jego dokładną konserwacją - Hamega uznałem za sprawnego i nie otwierałem go... co było błędęm ponieważ jeden z elektrolitów po kilku godzinach pracy spowodował zwarcie i uszkodził sporą częśc końcowego wzmacniacza Y. [Pół dnia naprawy i lokalizacji usterki]
Awatar użytkownika
Paniki
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 249
Rejestracja: czw, 8 września 2011, 08:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Konserwacja i naprawa oscyloskopu

Post autor: Paniki »

Dzięki za odpowiedź, część się przydała a część wiem, nic na siłę nie wymieniam bo po co ;) Teraz powoli go składam, rozebrałem tam gdzie trzeba było, wymieniłem jeden PR, który się rozpadł przy zamiataniu pędzlem, styki, isostaty, potencjometry - większość wyczyszczona, lampa i jej metalowy ekran również.

Wcześniej jak go sprawdzałem w jakim jest stanie to było cicho słychać piszczenie zasilacza WN ;)

A co do liczby kanałów, tyle akurat mi nie potrzebne, ale jak już go mam to czemu by go nie zrobić i ew później sprzedać ;) Ale przydać się może, bo 2-kanałowego nie mam w tej chwili, na co dzień używam C1-65A i czekam jeszcze na H313 ;)


BTW. U mnie właśnie zaczęło grzmieć, pierwsza burza w tym roku :D
Awatar użytkownika
Maciek1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 917
Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
Lokalizacja: Warszawa

Re: Konserwacja i naprawa oscyloskopu

Post autor: Maciek1 »

C1-65 to ładny i pancernie zbudowny oscyloskop. Bawiłem się takim u znajomego i wydaje się być świetny jak na jenokanałowca - pasmo ma chyba do 45Mhz.
Powiedział bym, że to N313 czeka na Ciebie :wink:

Ps.
(Jako zabawkę kolekcjonerską mam jeszce KR7001 - Ciekawe dla jakiej grupy odbiorców toto produkowali?)
Awatar użytkownika
Paniki
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 249
Rejestracja: czw, 8 września 2011, 08:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Konserwacja i naprawa oscyloskopu

Post autor: Paniki »

Heh, ale wpadłem :D
Co do tego KR, może dla jakiś bardziej amatorów, albo dla kogoś kto nie ma miejsca ;)
A jak polecacie zmierzyć WN? Tam jest 7.5kV. Na jakimś dzielniku napięcia może?
Awatar użytkownika
Maciek1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 917
Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
Lokalizacja: Warszawa

Re: Konserwacja i naprawa oscyloskopu

Post autor: Maciek1 »

Meratronik produkował sondy HV do swoich multimetrów. Sondy miały oznaczenia V103 - z wtykami bananowymi i V4023 -ta sama sonda przystosowana do multimetru V640.
Są to sondy z podziałem 1000:1 i umożliwiają pomiary do 30KV, często pojawiają się na allegro w cenach 30-60zł, polecam rozejrzeć się za taką jeśli masz zamiar w przyszłości wykonywać pomiary HV.
Fabryczne sondy są bezpieczniejsze w użyciu niż amatorskie konstrukcje a przy tych napięciach ma to znaczenie.

Dlaczego chcesz mierzyć WN w oscyloskopie? Lampa słabo świeci albo nie da się uzyskać ostrości?
Awatar użytkownika
Paniki
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 249
Rejestracja: czw, 8 września 2011, 08:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Konserwacja i naprawa oscyloskopu

Post autor: Paniki »

Nie, w sumie wszystko było ok, więc nie będę ruszał tego napięcia ;)

Mam pytanko. Bez różnicy jak się podpina sygnał z wzmacniaczy Y na lampę? Pytam ponieważ na schemacie mam dwie pary przewodów odwrotnie niż jest możliwe wpięcie u mnie ;)
Krzysiek16
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 497
Rejestracja: pn, 24 listopada 2008, 11:27
Lokalizacja: Tarnów/Kraków

Re: Konserwacja i naprawa oscyloskopu

Post autor: Krzysiek16 »

Jest różnica, bo jak podłączysz odwrotnie to będziesz miał obraz do góry nogami.
Awatar użytkownika
Paniki
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 249
Rejestracja: czw, 8 września 2011, 08:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Konserwacja i naprawa oscyloskopu

Post autor: Paniki »

OK, na razie jest tak jak było.
Po wyczyszczeniu i złożeniu działa gorzej :lol:
No nic, jakoś w tygodniu będę kontynuować. Zaczniemy od zasilacza. Odłączyć resztę od zasilacza przy pomiarach czy można na razie zostawić podłączone?
Z tego co zauważyłem, bardzo grzeję się cała płytka z rezystorami kilku watowymi, podpisana jako "Wzmacniacz końcowy osi Y" Tak samo pakiet tranzystorów 2N3055 pracujących w przetwornicy WN, ale to chyba normalne ;)
No to tak:
Pomierzyć zasilacz, jego napięcia. Może warto też odłączyć wzmacniacze od lampy by sprawdzić jej zachowanie?
Awatar użytkownika
Maciek1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 917
Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
Lokalizacja: Warszawa

Re: Konserwacja i naprawa oscyloskopu

Post autor: Maciek1 »

Co określasz przez „gorzej”? Brak synchronizacji? Może zniknęła linia podstawy czasu? – Przy odkurzaniu sprzętu mogłeś uszkodzić coś więcej niż jednego peera. (BTW za co odpowiadał ów uszkodzony peer?)

Jeśli odłączysz wzmacniacze Y od płytek lampy na ekranie powinieneś widzieć jedynie linię podstawy czasu.

Umieść na forum skany schematów tego oscyloskopu oraz pomiary napięć w newralgicznych punktach a pewnie ktoś Ci pomorze doprowadzić go do porządku. Bez tego to tylko bardzo ogólna dyskusja i wróżenie z fusów.
Awatar użytkownika
Paniki
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 249
Rejestracja: czw, 8 września 2011, 08:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Konserwacja i naprawa oscyloskopu

Post autor: Paniki »

Schematy wrzucę, tylko muszę je obrobić najpierw ;)
Tzn, na początek gdy odłączę płytki Y od lampy to mam dwie linie, ale nie na całą szerokość ekranu, długości około połowy szerokości ekranu ;)

PS, a tak w ogóle to PW ;)
Awatar użytkownika
Maciek1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 917
Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
Lokalizacja: Warszawa

Re: Konserwacja i naprawa oscyloskopu

Post autor: Maciek1 »

Czy możesz przesuwać linie w poziomie? (Pos x) Czy linie zmieniają się w zależnośći od nastaw podstawy czasu?
Wygląda na to, że lampa jest dwustrumieniowa.

PS.
PW poszło.
Awatar użytkownika
Paniki
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 249
Rejestracja: czw, 8 września 2011, 08:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Konserwacja i naprawa oscyloskopu

Post autor: Paniki »

Tak, lampa jest dwu-strumieniowa, dokładniej Philips D14-120GH. Linie się przesuwają przy operowaniu gałką od tej funkcji, natomiast nie reagują na zmianę podstawy czasu ;)
Radiowiec 2
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 27
Rejestracja: ndz, 9 marca 2008, 20:58

Re: Konserwacja i naprawa oscyloskopu

Post autor: Radiowiec 2 »

Witam Szanownych Kolegów! Rzadko tu bywam ale dzisiaj mnie przygnała potrzeba poproszenia Was o dokmentacje techniczną właśnie DB510A! Także dostałem takowy od znajomego nauczyciela ze szkoły i ma rozwalone diody w zasilaczu. Niestety ... mimo całego doswiadczenia ( a moze właśnie dlatego! :) nie zabiorę się za żadną wymianę dopokąd nie znajdę dokumentacji tego urządzenia. Bardzo proszę o pomoc. 8) W razie czego proszę o kontakt na priv. sp3suz@neostrada.pl Vy 73! Władek
Awatar użytkownika
Paniki
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 249
Rejestracja: czw, 8 września 2011, 08:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Konserwacja i naprawa oscyloskopu

Post autor: Paniki »

Powiedz co trzeba to powiem co siedzi. Trochę kiedyś dałem na tą dokumentacje to szkoda tak oddawać ;)
ODPOWIEDZ