Lampa scalona
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3400
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: Lampa scalona odpowiedź Koledze STUDI
Właśnie tzw."sęk"w tym,że wszystko jest poza próżnią.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6546
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
Re: Lampa scalona
Bez pierdół...
Oleksandrze, o jakich elementach biernych myślisz? Co potrzeba, może pomyślimy... Oporniki, kondensatory? Jakie wartości? Pisz na e-mail abo SMS albo na Gadu, chyba masz...
Oleksandrze, o jakich elementach biernych myślisz? Co potrzeba, może pomyślimy... Oporniki, kondensatory? Jakie wartości? Pisz na e-mail abo SMS albo na Gadu, chyba masz...
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU
-
- 375...499 postów
- Posty: 471
- Rejestracja: wt, 14 października 2003, 18:04
Re: Lampa scalona
Może dało by się zastosować elementy SMD? Ale czy nie lepiej było by zamiast zmniejszać to powiększyć jej wymiary i bardziej upodobnić ją do oryginału?veturilo pisze: Docelowo chciałbym zmniejszyć układ jeszcze kilkukrotnie. To wymaga jednak już współpracy z wytwórcami elementów biernych.
Pionier U2
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Lampa scalona
To i od razu układ LM317 do stabilizacji napięcia żarzenia by możnaBobiq pisze:Może dało by się zastosować elementy SMD?

-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6546
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
Re: Lampa scalona
Potwierdzam! Lampa ma być lampa a nie jakieś mieszane gufno. Przecież chodzi tutaj o sztukę dla sztuki a nie o jakąś mega masówkę. Z resztą co ja wiem, niech się wypowie konstruktor. Od kiedy lama elektronowa to wynalazek 21 wieku?Tomek Janiszewski pisze:To i od razu układ LM317 do stabilizacji napięcia żarzenia by możnaBobiq pisze:Może dało by się zastosować elementy SMD?
73 de sq9myu...
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 1895
- Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
- Lokalizacja: Świat
Re: Lampa scalona
Elementy SMD nie chcą wytrzymywać drastycznych warunków zatapiania. Sprawa nie jest prosta.
Rozważam pewne zapożyczenia z technologii grubowarstwowej.
Rozważam pewne zapożyczenia z technologii grubowarstwowej.
-
- 375...499 postów
- Posty: 471
- Rejestracja: wt, 14 października 2003, 18:04
Re: Lampa scalona
A muszą być zatapiane? Tak bardzo odgazowują? Może po prostu zatopić w jakiejś żywicy, lub pokryć lakierem przystosowanym do pracy w próżni?veturilo pisze:Elementy SMD nie chcą wytrzymywać drastycznych warunków zatapiania. Sprawa nie jest prosta.
Rozważam pewne zapożyczenia z technologii grubowarstwowej.
Pionier U2
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Lampa scalona
Lakier czy żywica pewnie tylko pogorszą sprawę. Jeśli już to chyba raczej trzeba by iść w drugą stronę i np. z oporników węglowych czy metalizowanych zmyć wszelkie lakiery i inne osłony. Wszak w próżni węgiel czy metal się nie utleni a jeśli nie ma z czego to i gaz nie powstanie. Chyba z tego samego powodu oporniki wewnątrz różnych lamp. np rtęciowych są właśnie "gołe"
Ale ja się nie znam na tym, tylko pisze co myślę na podstawie tego co zauważyłem.
Pozdrawiam.
Ale ja się nie znam na tym, tylko pisze co myślę na podstawie tego co zauważyłem.
Pozdrawiam.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 1895
- Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
- Lokalizacja: Świat
Re: Lampa scalona
Wszystkie chwyty są dozwolone, jeśli się dostatecznie długo potrzyma na pompie jonowej. Poniżej efekty prób.
Na zdjęciu widzimy dla porównania rosyjską lampę 1Ż37b, triodę pręcikową i lampę, zawierającą triodę i mostek detekcyjny zintegrowany w środku.
Obie lampy eksperymentalne pracują bardzo dobrze w układzie odbiornika z reakcją. Stwarzają jednak pewne problemy z pompowaniem. Oto bowiem procedura wygląda tak: jeśli w układzie są elementy bierne to należy je bezwzględnie pozbawić farby. Następnie montuje się lampy i gotowe systemy myje w rozpuszczalnikach organicznych. Potem trzeba wysuszyć i można wtapiać w balony. Pompowanie przebiega dwuetapowo: najpierw klasycznie, lampy natapia się wraz z technologiczną pompą jonową na grzebień stanowiska próżniowego (można używać stanowisk z pompą dyfuzyjną). Po osiągnięciu próżni p<=1x10^-5 Tr można rozpocząć wyświecanie włókien i bombardowanie elektronowe elektrod, względnie wygrzewanie indukcyjne. Odtapia się przy p<=5x10^-6 Tr i załącza się technologiczną pompę jonową. Praca pompy jonowej, trwa 24-120 godzin. W tym czasie ciśnienie spada i staje się niemierzalne (p<10^-6 Tr - dolny kres miniaturowych głowic próżniowych). Czas pracy pompy jonowej zależy od ilości detali w lampie tj. ilości materiałów desorbujących gazy. W czasie pompowania można lampę wygrzewać, co skraca proces i zwiększa jego efektywność. Na sam koniec można rozpylić getter, jeśli jest na niego miejsce. Pompa jonowa, będąca wielkości pompowanej lampy miniaturowej ma trwałość wystarczającą do pompowania przynajmniej kilku lamp. Jeśli zachodzi konieczność, można lampę z pompą jonową wyposażyć w dodatkowe miniaturowe głowice próżniomierzy. Całkowita objętość pompowanych przyrządów nie przekracza 3 cm^3. Jeśli jest to tylko lampa i pompa, objętość ta jest zmniejszona do 0,5- 1 cm3. Objętość miniaturowej lampy, widocznej na zdjęciu wynosi około 0,21 cm^3.
W przypadku, gdy w lampie znajduje się włókno wolframowe, możliwe jest osiągnięcie próżni nawet rzędu 10^-8 Tr po dłuższym czasie pracy. Tak pokazały próby pracy większych lamp z takim włóknem. Trzeba podkreślić jednak, że w lampach takich znajdował się getter barowy- następuje oddziaływanie między katodą, gazami resztkowymi, tworzącymi atmosferę próżniową oraz getterem.
Widoczne pociemnienie lampy miniaturowej jest spowodowane napyleniem metalu elektrod, co było wywołane nadmiernym bombardowaniem elektronowym podczas - chwilowe przekroczenie mocy admisyjnej. Efekt taki występuje też w niektórych lampach fabrycznych i nie jest niczym szkodliwym.
Na zdjęciu widzimy dla porównania rosyjską lampę 1Ż37b, triodę pręcikową i lampę, zawierającą triodę i mostek detekcyjny zintegrowany w środku.
Obie lampy eksperymentalne pracują bardzo dobrze w układzie odbiornika z reakcją. Stwarzają jednak pewne problemy z pompowaniem. Oto bowiem procedura wygląda tak: jeśli w układzie są elementy bierne to należy je bezwzględnie pozbawić farby. Następnie montuje się lampy i gotowe systemy myje w rozpuszczalnikach organicznych. Potem trzeba wysuszyć i można wtapiać w balony. Pompowanie przebiega dwuetapowo: najpierw klasycznie, lampy natapia się wraz z technologiczną pompą jonową na grzebień stanowiska próżniowego (można używać stanowisk z pompą dyfuzyjną). Po osiągnięciu próżni p<=1x10^-5 Tr można rozpocząć wyświecanie włókien i bombardowanie elektronowe elektrod, względnie wygrzewanie indukcyjne. Odtapia się przy p<=5x10^-6 Tr i załącza się technologiczną pompę jonową. Praca pompy jonowej, trwa 24-120 godzin. W tym czasie ciśnienie spada i staje się niemierzalne (p<10^-6 Tr - dolny kres miniaturowych głowic próżniowych). Czas pracy pompy jonowej zależy od ilości detali w lampie tj. ilości materiałów desorbujących gazy. W czasie pompowania można lampę wygrzewać, co skraca proces i zwiększa jego efektywność. Na sam koniec można rozpylić getter, jeśli jest na niego miejsce. Pompa jonowa, będąca wielkości pompowanej lampy miniaturowej ma trwałość wystarczającą do pompowania przynajmniej kilku lamp. Jeśli zachodzi konieczność, można lampę z pompą jonową wyposażyć w dodatkowe miniaturowe głowice próżniomierzy. Całkowita objętość pompowanych przyrządów nie przekracza 3 cm^3. Jeśli jest to tylko lampa i pompa, objętość ta jest zmniejszona do 0,5- 1 cm3. Objętość miniaturowej lampy, widocznej na zdjęciu wynosi około 0,21 cm^3.
W przypadku, gdy w lampie znajduje się włókno wolframowe, możliwe jest osiągnięcie próżni nawet rzędu 10^-8 Tr po dłuższym czasie pracy. Tak pokazały próby pracy większych lamp z takim włóknem. Trzeba podkreślić jednak, że w lampach takich znajdował się getter barowy- następuje oddziaływanie między katodą, gazami resztkowymi, tworzącymi atmosferę próżniową oraz getterem.
Widoczne pociemnienie lampy miniaturowej jest spowodowane napyleniem metalu elektrod, co było wywołane nadmiernym bombardowaniem elektronowym podczas - chwilowe przekroczenie mocy admisyjnej. Efekt taki występuje też w niektórych lampach fabrycznych i nie jest niczym szkodliwym.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3400
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: Lampa scalona
A propos zamiany wielokrotnych lamp Loewe-go,to niedawno widziałem na jakiejś stronie niemieckiej,niestety,nie zakonotowałem, jakiej, zamianę lampy podwójnej, tetrody-pentody końcowej Loewe-go z żarzeniem szeregowym na 0,18A, bodaj jakiejś WG, na lampę "stalową" UEL51 (żarzenie 62V/0,1A),czyli po zbocznikowaniu żarzenia i przecokołowaniu to powinno działać. Pozdrawiam zwłaszcza zainteresowanych tym tematem bliżej:-).Ostatnio na wiadomych aukcjach właśnie UEL51 się pałętała.Nic więcej na tejże temat nie wiem.