Dzisiaj naprawiałem amplituner i po wymianie tranzystorów pograłem nim moment, i nagle dym po pogłośnieniu nie na maksa uważam że może 5W wzmacniacz ma 100W na kanał.
Tranzystory kupiłem w sklepie Gembara.pl, na pierwszy rzut oka nie wyglądają mi na oryginały.

Potem przykręciłem takowy tranzystor do radiatora radiator do wody, i testy w takim układzie.
Takim jak na tym rysunku http://elportal.pl/ea/tranzystory/polpnp.gif
Tranzystor ten ma moc maksymalną 150W wysterowałem go więc na 108W działał poprawnie ale troszkę dalej dostał przerwy.
Napięcie w obwodzie maksymalnie 26V i prąd 4,1A ?
Zastosowane zasilacze w obwodzie z ograniczeniami prądowymi, więc o przekroczeniu mocy nie ma za bardzo mowy.
Jutro powiem jaki to tranzystor i zamieszczę zdjęcie.
Czy poprawnie wykonane były testy wytrzymałości prądowej tego tranzystora ?
Jeśli nie to gdzie robię błąd.
Zdarza się również dużo podróbek BD911 które zazwyczaj zastępuję tranzystorami z PLN'u z wylutu.
Jakie macie sugestie? Na Co zwracać uwagę przy zakupie ?
Bardzo ważne czy idzie w jakiś sposób zabezpieczyć tranzystory końcowe ? oraz ich drivery przed ewentualnym uszkodzeniem?
Widziałem w Onkyo 626 oporności 0,22ohm ale opornik miał strasznie małą moc płonie natychmiast jak tylko coś jest nie tak.