Wydzielono z: Tonsil wczoraj i dziś.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Wydzielono z: Tonsil wczoraj i dziś.
Niech za mój komentarz do tego wątku przemówią dawne papierki bezpieki. Nie dotyczą one Tonsilu, ale dobrze obrazują sposób budowania i uruchamiania inwestycji w latach 70.
Polska jest i była jak sitko z oczkami wielkości ziarenek grochu ustawionym nad klozetem. Lejesz weń rosół. Większość przelatuje wprost do ustępu, gdzieniegdzie tylko zatrzyma się kawałek marchewki czy ziarnko pieprzu jakimś cudem przyczepione na oczko rosołu.
Sami pozwalaliśmy i nadal pozwalamy na taki obrót spraw.
Załączniki usunięte na żądanie autora posta.
Polska jest i była jak sitko z oczkami wielkości ziarenek grochu ustawionym nad klozetem. Lejesz weń rosół. Większość przelatuje wprost do ustępu, gdzieniegdzie tylko zatrzyma się kawałek marchewki czy ziarnko pieprzu jakimś cudem przyczepione na oczko rosołu.
Sami pozwalaliśmy i nadal pozwalamy na taki obrót spraw.
Załączniki usunięte na żądanie autora posta.
- dark_one
- 375...499 postów
- Posty: 393
- Rejestracja: pn, 2 kwietnia 2007, 00:29
- Lokalizacja: Pasmo zabronione
Re: Tonsil wczoraj i dziś.
Tak się inwestowało zawsze i dzisiaj też, lecz kto inny obgryza lepsze kęsy. Trzymamy kurs, że najtłustsze kawałki zostają daleko stąd (co więcej - nawet nie przechodzą przez nasze banki) więc niektórym się wydaje, że kapitalista nie "marnuje" pieniędzy. Kapitalista też ma kolegów ... różnica polega na tym, że te pieniążki są prywatne, więc "sprawą jest właściciela jak je wydaje". Wracając do rosołu - stoję na stanowisku, że należy postawić tezę iż długoletni program wyciągnięcia naszego narodu z permanentnej ciemnoty gó.no dał. Nieodpowiedzialność ociera się o bezczelność, a wokół tylko klaszczą. Czy tak trudno zrozumieć fakt, że quasi-niewolnikowi jest wszystko jedno w jakim języku będzie mówił? I tak pójdzie do pana który więcej płaci. Tonsil to jeden z wielu w naszym kraju przypadków beznadziejnych - schemat jest zawsze ten sam - mrzonki o inwestorach, jakieś niby-propozycje produkcji zastępczej ("...będziemy strugać wykałaczki, bo na zakładowej stołówce mają ostre noże..."), a potem konstatacja, że trzeba było brać co dawali, bo przynajmniej ludzie mieliby pracę - to nie w tym rzecz - zakład do produkcji głośników służy do produkcji głośników. Banał, a jednak nie wszyscy rozumieją - narzędzia mają swoje przeznaczenie a to, że czasami można ich używać nieco inaczej to wyjątek a nie reguła. Mikrometr przerobiony na ścisk stolarski wygląda obleśnie (choć działa) i dobitnie świadczy o tym że twórcy tego ustrojstwa to dziady. Wina nie leży w nietrafionych inwestycjach, marnotrawstwie czy w niewykorzystanych szansach tylko winny jest właściciel (państwo), który (celowo) nie chciał bronić swojego interesu. Ktoś powiedział - to co robisz rób z pasją i dobrze, pilnuj rdzenia biznesu a nie pierdoł, te zostaw innym ... i ja się pytam, kto tu pilnował, czego i kto na tym zyskał ?
Working class can kiss my arse, I got a foreman job at last!
Re: Tonsil wczoraj i dziś.
Był w ogóle taki?dark_one pisze: należy postawić tezę iż długoletni program wyciągnięcia naszego narodu z permanentnej ciemnoty gó.no dał.
785mm
Re: Tonsil wczoraj i dziś.
Najpierw trzeba by ustalić czy była ta cała "permanentna ciemnota". Bo jakoś tak głupio szukać planu na wyciąganie z czegoś, czego mogło nie być...
_
Re: Tonsil wczoraj i dziś.
veturilo pisze:Niech za mój komentarz do tego wątku przemówią dawne papierki bezpieki. Nie dotyczą one Tonsilu, ale dobrze obrazują sposób budowania i uruchamiania inwestycji w latach 70.
Polska jest i była jak sitko z oczkami wielkości ziarenek grochu ustawionym nad klozetem. Lejesz weń rosół. Większość przelatuje wprost do ustępu, gdzieniegdzie tylko zatrzyma się kawałek marchewki czy ziarnko pieprzu jakimś cudem przyczepione na oczko rosołu.
Sami pozwalaliśmy i nadal pozwalamy na taki obrót spraw.
Materiały pięknie pokazują "zakulisowe" działania związane z inwestycjami PRL, ciekawie się je czyta. W odróżnieniu od języka jakim były pisane notatki służbowe w latach czterdziestych i pięćdziesiątych XXw są nawet składne gramatycznie i ortograficznie.
Widzę że materiały pochodzą z BU-IPN Warszawa, czy dostałeś zgodę na ich upublicznienie? Pytam ponieważ zawierają one nazwiska i dane kilku osób w tym sporządzającego, które mogą jeszcze żyć i nie być zadowolone z ukazywania ich danych w internecie. Zwłaszcza że są to materiały wyprodukowane przez ówczesne MSW.
- dark_one
- 375...499 postów
- Posty: 393
- Rejestracja: pn, 2 kwietnia 2007, 00:29
- Lokalizacja: Pasmo zabronione
Re: Tonsil wczoraj i dziś.
Tak, zaczął się mniej więcej za czasów Hugona Kołłątaja a ostatnie jego akordy brzmiały zupełnie niedawno. Różne zawieruchy dziejowe wpływały znacząco na jego kształt nieraz komicznie go wypaczając, ale między Niemcami a Rosją życie łatwe nie jest ...Janusz pisze:Był w ogóle taki?
Pomińmy arbitralne sądy co jest głupio robić, a co nie. Ktoś kiedyś stwierdził, że chłopstwo i mieszczaństwo też należy uczyć i to nie było złe (i to uczyć nie byle czego). Śledząc archiwa "polski uprzemysłowionej" (miałem tę możliwość przez pewien czas ... co prawda w wąskim sektorze, ale to było bardzo pouczające) zbyt wiele obejrzałem historii multimilionowych inwestycji upadłych przez brak wykształconej kadry. Różnie to bywało zawoalowane, bo najtrudniej przyznać się do własnej głupoty. Żeby się efektywnie rozwijać to nie tylko elita musi być dobrze wykształcona, bo nawet najbardziej misterną konstrukcję położy małpa przy taśmie.fugasi pisze: Bo jakoś tak głupio szukać planu na wyciąganie z czegoś, czego mogło nie być...
Working class can kiss my arse, I got a foreman job at last!
Re: Tonsil wczoraj i dziś.
Szanowni koledzy. Ze smutkiem poczytałem niektóre wypowiedzi.Polska to nie odludna wyspa i na jej gospodarke ma olbrzymi wpływ otoczenie zewnętrzne i sytuacja ekonomiczna.Wszelkie komunistyczne experymenty ZAWSZE kończyły sie katastrofa gospodarczą.Przes...y państwo na sto kilkadziesiąt lat a potem probowaliśmy scalić 3 roźne systemy i wyszło nie do końca bo dalej ślady widać.Po wojnie nastąpił ekstensywny wzrost głownie skierowany na umocnienie sateltarnej pozycji militarnej ddla pewnego mocarstwa ze Wschodu.Przy okazji robiło sie różne cuda bo jednak samymi czołgami lud się nie naje walcząc nieustannie o tzw.pokój.Odstawaliśmy coraz bardziej od rozwinietych gospodarek za to mocni byliśmy w akademiach i hasełkach.Do czasów Gierka polska ekonomia przezyła przynajmniej 4 poważne załamania czyli przejsciowe ,okresowe trudności.Absurdalna polityka komunizmu powodowała autarkiczność i zacofanie gospodarki.Marzeniem było opakowanie po papierosach z Pewexu i puszka piwa.Gierek otwarł kraj korzystając z kredytów które spłacaliśmy do niedawna.Patrzac realnie polityka tamtej ekipy rozbudziła konsumpcyjne nastawienie społeczeństwa zupelnie nierealne.
13 grudnia banda gangsterów napadła na dom wariatów i staciliśmy kolejne 10 a może więcej lat.Liczył ktoś uczciwie koszty stanu wojennego?
W miedzyczasie Zachód zamykał nierentowne gałęzie czyli kopalnictwo,przemysł ciężki,stoczniowy ,tekstylny i elektroniczny.Wszystkie wielkie koncerny elektoniczne jak Grundig,Telefunken,Braun,Philips upadły zamykając dział audio.Od tego czasu datuje sie Era Tandety.Wygrali chińczycy.I wygraja bo nikt w Polsce nie będzie tak pracował za marne grosze.
Skończyła sie także epoka zatrudnienia 100 % bo ludzi dawno mogłyby zastapic automaty ale manshaft lub kanonenfutter musi jednak z czegos żyć.Automaty nie wołają podwyżek i nie muszą jeść!Proces wystapił na calym swiecie i będzie sie pogłebiał a jak komu nie pasuje to pozostała enklawa czyli raj nazywany Koreańską Republiką Ludowo-Demokratyczna.
Komputeryzacja zaowocowała możliwościami zaprojektowania i wykonania tandetnych jednorazowych ,nienaprawialnych wyrobów dostępnych nawet bezrobotnym.Epoka solidnej ,jakosciowej produkcji minęła i se ne vrati.Zaczęło sie okolo 1982 roku czego jakoś nie dostrzeglismy bośmy się z ZOMO napi..i na ulicach
Koledze Utkaniu proponuje poczytanie rocznika statystycznego.Polska nie stała sie pustynią a jest jednym z najwiekszych producentów rowerow,samochodów czy AGD.Nie rozwijamy własnych konstrukcji tylko montujemy i tak teraz robia wszyscy! Z własnych produktow polecam wysokogatunkowa wódke i dobre wędliny.To jeszcze potrafimy.
Tonsil upadł bo tak musiało być gdy rynek zagłosowal portfelem na chińska tanizną i tyle.
Pani Margaret to było zbawienie dla Wielkiej Brytani.Baba miała charakter i wykonała to co powinna by ten wielki kraj sie nie stoczył.O scargillu słuch zaginał na sczęście jak o Jędrku Lepperze.
Jako ciekawostke podaje fakt że w czasach strajku generalnego w GB ktory trwał około 10 miesiecy a zarządzany był przez komunistę Scargilla ze zwiazków zawodowych na PRL nałozono embargo a towarzysz Jaruzelski wspierał Anglię polskim węglem.Z drugiej strony bracia Sowieci robili wsio co wazmożno ,pchając wielkie pieniądze i agitatorów aby Tchacher doprowadzic do upadku a z nia kraj.
Jak widać Jaruzelski miał racje.Zaoowocowało to jednak dopiero po upadku komunizmu w Polsce po 1989 roku.
Bardzo łatwo wydajemy małostkowe sądy oparte na naszej subiektywnej wiedzy nie zważając na realia historyczne .Ale historia niewielu nauczyła.
Za naszego zycia upadły na własna prośbe wielkie potęgi polityczne i gospodarcze a wyrosły nowe a proces trwa.
Pytanko:jak koledzy widzicie przyszłość Afryki?ja czarno nomen omen.
Pozdrawiam Tomasz
13 grudnia banda gangsterów napadła na dom wariatów i staciliśmy kolejne 10 a może więcej lat.Liczył ktoś uczciwie koszty stanu wojennego?
W miedzyczasie Zachód zamykał nierentowne gałęzie czyli kopalnictwo,przemysł ciężki,stoczniowy ,tekstylny i elektroniczny.Wszystkie wielkie koncerny elektoniczne jak Grundig,Telefunken,Braun,Philips upadły zamykając dział audio.Od tego czasu datuje sie Era Tandety.Wygrali chińczycy.I wygraja bo nikt w Polsce nie będzie tak pracował za marne grosze.
Skończyła sie także epoka zatrudnienia 100 % bo ludzi dawno mogłyby zastapic automaty ale manshaft lub kanonenfutter musi jednak z czegos żyć.Automaty nie wołają podwyżek i nie muszą jeść!Proces wystapił na calym swiecie i będzie sie pogłebiał a jak komu nie pasuje to pozostała enklawa czyli raj nazywany Koreańską Republiką Ludowo-Demokratyczna.
Komputeryzacja zaowocowała możliwościami zaprojektowania i wykonania tandetnych jednorazowych ,nienaprawialnych wyrobów dostępnych nawet bezrobotnym.Epoka solidnej ,jakosciowej produkcji minęła i se ne vrati.Zaczęło sie okolo 1982 roku czego jakoś nie dostrzeglismy bośmy się z ZOMO napi..i na ulicach
Koledze Utkaniu proponuje poczytanie rocznika statystycznego.Polska nie stała sie pustynią a jest jednym z najwiekszych producentów rowerow,samochodów czy AGD.Nie rozwijamy własnych konstrukcji tylko montujemy i tak teraz robia wszyscy! Z własnych produktow polecam wysokogatunkowa wódke i dobre wędliny.To jeszcze potrafimy.
Tonsil upadł bo tak musiało być gdy rynek zagłosowal portfelem na chińska tanizną i tyle.
Pani Margaret to było zbawienie dla Wielkiej Brytani.Baba miała charakter i wykonała to co powinna by ten wielki kraj sie nie stoczył.O scargillu słuch zaginał na sczęście jak o Jędrku Lepperze.
Jako ciekawostke podaje fakt że w czasach strajku generalnego w GB ktory trwał około 10 miesiecy a zarządzany był przez komunistę Scargilla ze zwiazków zawodowych na PRL nałozono embargo a towarzysz Jaruzelski wspierał Anglię polskim węglem.Z drugiej strony bracia Sowieci robili wsio co wazmożno ,pchając wielkie pieniądze i agitatorów aby Tchacher doprowadzic do upadku a z nia kraj.
Jak widać Jaruzelski miał racje.Zaoowocowało to jednak dopiero po upadku komunizmu w Polsce po 1989 roku.
Bardzo łatwo wydajemy małostkowe sądy oparte na naszej subiektywnej wiedzy nie zważając na realia historyczne .Ale historia niewielu nauczyła.
Za naszego zycia upadły na własna prośbe wielkie potęgi polityczne i gospodarcze a wyrosły nowe a proces trwa.
Pytanko:jak koledzy widzicie przyszłość Afryki?ja czarno nomen omen.
Pozdrawiam Tomasz
Re: Tonsil wczoraj i dziś.
Afryka? Przecież to chińska kolonia...
Re: Tonsil wczoraj i dziś.
Słyszeliście o tej wielkiej katastrofie w Bangladeszu? Runął tam ośmiopiętrowy budynek w mieście Savar, w którym dla największych światowych sieci odzieżowych szyto ubrania w których chodzicie wy i wasze dziewczyny czy żony i dzieci.Wygrali chińczycy.I wygraja bo nikt w Polsce nie będzie tak pracował za marne grosze.
Na dzień przed katastrofą, po zauważeniu pęknięć na ścianach, ewakuowano personel zlokalizowanych na dolnych piętrach banków. Tymczasem właściciel budynku, szantażując utratą miesięcznych zarobków (80 dolarów) trzy tysiące pracujących na wyższych piętrach szwaczek, nakłonił je do przyjścia następnego dnia.
Nazajutrz wieżowiec się zawalił, grzebiąc w gruzach ponad tysiąc kobiet i dzieci, bo tam były przedszkola, w których matki zostawiały je na czas pracy... Dwa i pół tysiąca z nich zostało rannych...
Ta wiadomość nie przebiła się na czerwone paski w telewizorach i pierwsze strony gazet. Może właśnie po to, żeby nie zamącić ludziom w głowach w kwestii tego co się opłaca a co nie opłaca.
http://en.wikipedia.org/wiki/2013_Savar ... g_collapse
Jak zdradza znany publiczności projektant Tomasz Jacyków, przemysł tekstylny to trzecie, po broni i narkotykach, źródło największych pieniędzy w świecie.W miedzyczasie Zachód zamykał nierentowne gałęzie czyli kopalnictwo,przemysł ciężki,stoczniowy ,tekstylny
_
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11225
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Tonsil wczoraj i dziś.
No cóż, tak się dzieje gdy państwo (odpowiednie służby, tu - prokuratora i nadzór budowlany) nie działa.fugasi pisze:Na dzień przed katastrofą, po zauważeniu pęknięć na ścianach, ewakuowano personel zlokalizowanych na dolnych piętrach banków. Tymczasem właściciel budynku, szantażując utratą miesięcznych zarobków (80 dolarów) trzy tysiące pracujących na wyższych piętrach szwaczek, nakłonił je do przyjścia następnego dnia.
Nazajutrz wieżowiec się zawalił, grzebiąc w gruzach ponad tysiąc kobiet i dzieci, bo tam były przedszkola, w których matki zostawiały je na czas pracy... Dwa i pół tysiąca z nich zostało rannych...
fugasi pisze:Ta wiadomość nie przebiła się na czerwone paski w telewizorach i pierwsze strony gazet. Może właśnie po to, żeby nie zamącić ludziom w głowach w kwestii tego co się opłaca a co nie opłaca.
Nie siedzę na niusach non-stop, ale ta informacja była dostępna, bez żadnego problemu, chyba wyolbrzymiasz sytuację.
Re: Tonsil wczoraj i dziś.
A ja mam wrażenie że właśnie działa. Państwo daje wielkim firmom ofertę: zrobimy wam taniej, bo w pękających budynkach. A wielkie firmy tę ofertę przyjmują.tak się dzieje gdy państwo (odpowiednie służby, tu - prokuratora i nadzór budowlany) nie działa.
_
- jacekk
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Tonsil wczoraj i dziś.
Z nimi nie da się konkurować, popatrzcie ile kosztuje NOWY "smartfon" 8,99zł plus 70zł przesyłka lotnicza z Chinlandii. Nie wiem ile w tym jest ceny "smartfonu" bo pewnie trochę więcej niż te 9zł, ale przecież sprzedający na allegro tez coś zarabia na tych aukcjach. Więc jak z nimi konkurować? Kto za takie pieniądze zrobi w kraju smartfona? Przecież to jeszcze ładowarka, kable, pudełko.. No i to jeden z wielu przykładów.
"Smartfon" w cudzysłowiu zamknięty, bo jednak są one nieco głupsze
niż te dostępne za kilkanaście czy kilkadziesiąt a nawet kilkaset razy większą cenę.
A mówili że żółta rasa Europę zaleje? I no wzięła i zaczęła zalewać..
"Smartfon" w cudzysłowiu zamknięty, bo jednak są one nieco głupsze

A mówili że żółta rasa Europę zaleje? I no wzięła i zaczęła zalewać..
Re: Tonsil wczoraj i dziś.
A jesteś pewny, że te smartfony z Chin działają lepiej od smartfonu ze sklepu z zabawkami?
Re: Tonsil wczoraj i dziś.
W gruzach budynku znaleziono metkę jednej z obecnych w Polsce sieci odzieżowych. Oczywiście z kodem kreskowym 590, żeby było śmieszniej. Slogan "kupuj produkty z kodem 590" można sobie wsadzić w... (małe niedomówienie).
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.